Witam wszystkich.

Otoz do mojego znajomego pewnego dnia okolo 17:00 przyszlo dwoch
policjantow w sluzbowych uniformach, machneli legitymacjami i stwierdzili
ze szukaja jakis dwuch podejrzanych o cos tam. Wystraszony a jednoczesnie
nie majacy nic do ukrycia znajomy wpuscil ich do mieszkania.
Panowie pokrecili sie po domu a ze nikogo nie znalezli to grzecznie
przeprosili i wyszli.

I stad moje pytanie czy policja albo jakies inne sluzby (np:straz graniczna,
inspekcja celna) maja prawo przeszukac mieszkanie bez zadnego nakazu,
majac jedynie jakies mgliste podejrzenia o cos tam?

do góry

Użytkownik "nadir" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a7us0v$1va$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich.
>
> Otoz do mojego znajomego pewnego dnia okolo 17:00 przyszlo dwoch
> policjantow w sluzbowych uniformach, machneli legitymacjami i stwierdzili
> ze szukaja jakis dwuch podejrzanych o cos tam. Wystraszony a jednoczesnie
> nie majacy nic do ukrycia znajomy wpuscil ich do mieszkania.
> Panowie pokrecili sie po domu a ze nikogo nie znalezli to grzecznie
> przeprosili i wyszli.
>
> I stad moje pytanie czy policja albo jakies inne sluzby (np:straz
graniczna,
> inspekcja celna) maja prawo przeszukac mieszkanie bez zadnego nakazu,
> majac jedynie jakies mgliste podejrzenia o cos tam?

Tak mozna w przypadkach nie cierpiacych zwloki art 220 paragraf 2 lub 3 bo
nie pamietam kpk w zw z 219 kpk. W takiej sytuacji wystarczy legitymacja
sluzbowa a w terminie do 7 dni nalezy dostarczyc postanowienie prokuratora
lub sadu zatwierdzajace ta czynnosc ( to jest odeslanie do 217/3 kpk).

Cezar

do góry

> Tak mozna w przypadkach nie cierpiacych zwloki art 220 paragraf 2 lub 3
bo
> nie pamietam kpk w zw z 219 kpk. W takiej sytuacji wystarczy legitymacja
> sluzbowa a w terminie do 7 dni nalezy dostarczyc postanowienie prokuratora
> lub sadu zatwierdzajace ta czynnosc ( to jest odeslanie do 217/3 kpk).

Dzieki za odpowiedz, ale mam jeszcze pytanie.
Jakie moge poniesc konsekwencje jezeli bede sie upieral ze np. sprawa w/g
mnie nie jest nie cierpiaca zwloki i nie bede chcial ich wpuscic? Czy np.
policja moze szturmowac mieszkanie?

do góry

Użytkownik "nadir" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a7v24e$47$1@news.tpi.pl...
> > Tak mozna w przypadkach nie cierpiacych zwloki art 220 paragraf 2 lub 3
> bo
> > nie pamietam kpk w zw z 219 kpk. W takiej sytuacji wystarczy legitymacja
> > sluzbowa a w terminie do 7 dni nalezy dostarczyc postanowienie
prokuratora
> > lub sadu zatwierdzajace ta czynnosc ( to jest odeslanie do 217/3 kpk).
>
> Dzieki za odpowiedz, ale mam jeszcze pytanie.
> Jakie moge poniesc konsekwencje jezeli bede sie upieral ze np. sprawa w/g
> mnie nie jest nie cierpiaca zwloki i nie bede chcial ich wpuscic? Czy np.
> policja moze szturmowac mieszkanie?
>
Na postanowienie sluzy Ci zazalenie (236 kpk) wiec (w duzym uproszczeniu)
upierac sie nie mozesz, jesli to bedziesz robil oni moga zastosowac srodki
przymusu fizycznego proporcojnalnie do potrzeb czyli moga Ciebie wziasc za
morde i pod sciane a potem sami przeszukaja. Oczywiscie mozesz tez dochodzic
odszkodawania za poniesione straty np wylamane drzwi jesli straty nie sa
zawioniene przez ciebie
A gdyby sie okazalo ze cale zamieszanie bylo bezpodstawne to policjanci moga
odpowiadac z art 231 kk za "przekroczenie uprawnien na szkode prywatna" a za
to mozna beknac zdaje sie do 3 lat pozbawienia wolnosci ( nie mam kodeksu
wiec nie pamietam ile dokladnie, ale cos kolo tego)

Cezar

do góry

> Jakie moge poniesc konsekwencje jezeli bede sie upieral ze np. sprawa w/g
> mnie nie jest nie cierpiaca zwloki i nie bede chcial ich wpuscic? Czy np.
> policja moze szturmowac mieszkanie?
Nie. Ale moze sie zdarzyc, ze nastepnego dnia wroca do Ciebie z nakazem i
majac w pamieci dzien wczorajszy zrobia ci ci w domu kipisz o jakim nikomu
sie nie snilo. Oczywiscie wszystko bedzie wowczas robione w mysl prawa -
nawet zrywanie boazerii ze scian w poszukiwaniu np. narkotykow ;-).

Pozdrawiam,

Grzesieq

do góry

Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam male pytanie dotyczace tego tematu.
Otoz jesli policja wejdzie do mojego mieszkania z nakazem i niczego nie
znajdzie, a "zerwie mi boazerie" czy bedzie ona pokrywac koszty
wszelkich napraw?

Grzesieq wrote:

>>Jakie moge poniesc konsekwencje jezeli bede sie upieral ze np. sprawa w/g
>>mnie nie jest nie cierpiaca zwloki i nie bede chcial ich wpuscic? Czy np.
>>policja moze szturmowac mieszkanie?
>>
> Nie. Ale moze sie zdarzyc, ze nastepnego dnia wroca do Ciebie z nakazem i
> majac w pamieci dzien wczorajszy zrobia ci ci w domu kipisz o jakim nikomu
> sie nie snilo. Oczywiscie wszystko bedzie wowczas robione w mysl prawa -
> nawet zrywanie boazerii ze scian w poszukiwaniu np. narkotykow ;-).
>
> Pozdrawiam,
>
> Grzesieq
>
>
>

do góry

Użytkownik "Katy" <k...@a...net> napisał w wiadomości
news:3CA386A5.2000607@astercity.net...
> Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam male pytanie dotyczace tego
tematu.
> Otoz jesli policja wejdzie do mojego mieszkania z nakazem i niczego
nie
> znajdzie, a "zerwie mi boazerie" czy bedzie ona pokrywac koszty
> wszelkich napraw?
Nie.
--
Pozdrawiam

Kotewka
k...@w...pl

do góry

> Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam male pytanie dotyczace tego tematu.
> Otoz jesli policja wejdzie do mojego mieszkania z nakazem i niczego nie
> znajdzie, a "zerwie mi boazerie" czy bedzie ona pokrywac koszty
> wszelkich napraw?

No wlasnie, co wtedy?

do góry

Wtedy to beda baaaardzo sie starali cos znalezc i znajda:))

Użytkownik "nadir" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:a812hr$fkn$1@news.tpi.pl...
>
> > Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam male pytanie dotyczace tego tematu.
> > Otoz jesli policja wejdzie do mojego mieszkania z nakazem i niczego nie
> > znajdzie, a "zerwie mi boazerie" czy bedzie ona pokrywac koszty
> > wszelkich napraw?
>
> No wlasnie, co wtedy?
>
>

do góry

> > Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam male pytanie dotyczace tego tematu.
> > Otoz jesli policja wejdzie do mojego mieszkania z nakazem i niczego nie
> > znajdzie, a "zerwie mi boazerie" czy bedzie ona pokrywac koszty
wszelkich napraw?

> Nie.

To znaczy??? Ja ponioslem szkode, oni (kimkolwiek sa) ja spowodowali -
kodeks cywilny tu nie obowiazuje?

Pozdrawiam,
PN

do góry