eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problemy z sasiadem narkomanem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2007-12-06 17:51:31
    Temat: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: Łukasz <l...@v...pl>

    Rok temu moi rodzice kupili mieszkanie w bloku, przez miesiac mieszkalo
    sie dobrze, pozniej sielanka sie skonczyla, obok wprowadzil sie sasiad
    ktory wrocil prosto z wiezienia. Jak sie okazalo nie byl on normalnym
    czlowiekiem, nalogowo wachal klej, zaklocal porzadek dookola, 4-5 rano
    stukal ludziom do drzwi, spiewal, puszczal glosno muzyke w nocnych
    godzinach, obnarzal sie i robil wiele innych dziwnych rzeczy. Oczywiscie
    interwencje policji nic nie dawaly, sprawa zajela sie prokuratura. W
    miedzyczasie natarczywy sasiad uspokoil sie (matka zalatwila mu jakies
    leki uspokajajace), sprawa zostala umozona, dzielnicowy powiedzial ze nie
    mozna nic mu zrobic dopoki nie zrobi komus krzywdy lub nie zacznie komus
    grozic.

    Napisze teraz o samym sasiedzie: ma on ok 42 lat od 16 roku zycia wacha
    klej, 8 razy byl juz w wiezieniu, lacznie spedzil w nim 15 lat,
    szczegolowo wszystkich spraw nie znam, ale wszystkie byly zwiazane z
    klejem (gdy jest na haju robi rozne dziwne rzeczy, czasem niebezpieczne).
    Mieszkanie w tym bloku kupila mu mama, sama nie mogla z nim wytrzymac.
    Ostatni raz w wiezieniu byl za to ze potpalil sobie swoje mieszkanie,
    zrobil sobie male ognisko z mebli + stukal w rury od gazu (w momencie
    kiedy odcieli mu gaz za nieplacenie rachunkow wyszedl zdenerwowany i
    zaczal stukac w rure przy licznikach) + za zaklocanie porzadku i pobicie
    sasiada. Mieszkanie w ktorym mieszkal bylo totalnie zniszczone, sciany
    byly czarne od dymu, w czasie gdy on byl w wiezieniu matka jego
    wyremontowala mieszkanie.

    W chwili obecnej nieszczesny sasiad znow zaczal swirowac, wydaje mi sie ze
    przestal brac prochy, albo przestaly dzialac. W ostatnim tygodniu napchal
    nam 2 razy kleju i jakichs papierow do zamka (oczywiscie trzeba bylo
    wymienic), wyrzucal rozne przedmioty przez okno ( z 9. pietra), juz jakis
    tydzien czasu na klatce sa kaluze moczu - zrobil sobie ubikacje, w nasze
    okno tez rzucal roznymi przedmiotami, dobrze ze nie zbil, ale slady
    pozostawil. Oczywiscie byly interwencje policji, ale czasem on ich nie
    wpuszczal, no i sobie oni jechali. Jeden z policjantow zasugerowal nam
    zeby znizyc sie do jego poziomu i go z palowac, ale jak tu palowac
    czlowieka ktory jest na haju i nic nie czuje. Ludzie na pietrze zyja w
    strachu, glownie sa to emeryci.

    Wedlug mnie ten czlowiek jest chory psychicznie i powinien znajdowac sie w
    jakims zakladzie, gdzie sie nim zaopiekuja i mu pomoga, ewidentnie nie
    nadaje sie on do zycia w spoleczenstwie. Pytanie tylko jak go tam
    umiescic? Gdzie sie trzeba zglosic? Co robic?
    Dodam jeszcze fakt ze policja od czasu do czasu zabierala go na obserwacje
    do szpitala, jednak tam juz go znaja i wypuszczaja po 24 godzinach, z tego
    co sie orientowalem lekarze nawet nie wiedza co on robi u nas w bloku,
    widza ze jest spokojny i go puszcaja, jednak on ujawnia swoje oblicze
    dopiero gdy zazyje klej


    --
    Lukasz


  • 2. Data: 2007-12-06 18:29:13
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>


    Użytkownik "Łukasz" <l...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:op.t2xc75lgbtty60@athlonx2.lublin.mm.pl...

    A co na to wspolnota mieszkaniowa/spółdzielnia/ADM* ?

    *) niepotrzenba skreslic.



  • 3. Data: 2007-12-06 18:57:31
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: " max" <m...@N...gazeta.pl>

    Miałem podobną sprawę - finał w sądzie, sąsiad został uniewinniony!!!.
    Pozostała przeprowadzka. Po zmianie mieszkania natrafiłem na ...sąsiada
    pijaka...Chyba z takimi osobami nie da się dojść do porozumienia i nic nie
    dadzą prośby, groźby i sprawy sądowe.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2007-12-06 18:58:41
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: "rezist.com" <r...@s...us>

    > nie wpuszczal, no i sobie oni jechali. Jeden z policjantow zasugerowal
    > nam zeby znizyc sie do jego poziomu i go z palowac, ale jak tu palowac
    > czlowieka ktory jest na haju i nic nie czuje.

    ROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOTFL!

    O ja pierdole... pojechales pieknie.

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com & http://anvilstrike.com
    Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
    BURG Nieruchomości: http://www.burg.com.pl


  • 5. Data: 2007-12-06 22:33:53
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "rezist.com" <r...@s...us> writes:

    > > nie wpuszczal, no i sobie oni jechali. Jeden z policjantow
    > > zasugerowal nam zeby znizyc sie do jego poziomu i go z palowac,
    > > ale jak tu palowac czlowieka ktory jest na haju i nic nie czuje.
    >
    > ROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOTFL!
    >
    > O ja pierdole... pojechales pieknie.

    Policjant pięknie pojechał.


  • 6. Data: 2007-12-07 01:18:12
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > bylo wymienic), wyrzucal rozne przedmioty przez okno ( z 9. pietra), juz

    Hyhyhy, przypomniała mi się historia sprzed jakichś dwudziestu lat z
    mojego miasta rodzinnego.

    Otóż u mnie w bloku, 2 piony osok, na ósmym piętrze, mieszkał sobie były
    milicjant, wyrzucony z powodu jakichś problemów psychicznych ze sobą. I
    pewnego dnia tak mu odwaliło, że z tego ósmego piętra wyrzucił:
    telewizor, odkurzacz, oraz... wielką szafę 3-drzwiową :)

    Do dzisiaj pamiętam, jakie były jaja :)


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 7. Data: 2007-12-07 12:35:29
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: PSYLO <p...@o...pl>

    Any User pisze:
    > Do dzisiaj pamiętam, jakie były jaja :)

    Jaja to by dopiero były jakby ktoś przechodził chodnikiem obok tego
    bloku i poczuł nagle 3-drzwiową szafę na plecach... ;)

    --
    _PSYLO_ | http://www.cafepc.pl
    GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl
    ____________________________________________________
    ____
    E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.


  • 8. Data: 2007-12-07 20:11:45
    Temat: Re: Problemy z sasiadem narkomanem
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Do dzisiaj pamiętam, jakie były jaja :)
    >
    > Jaja to by dopiero były jakby ktoś przechodził chodnikiem obok tego
    > bloku i poczuł nagle 3-drzwiową szafę na plecach... ;)

    Nie zdążyłby.

    Ale najlepsze jest to, że gość wyrzucał to właśnie na tą stronę bloku,
    gdzie jest tuż pod nim uliczka, parking i plac zabaw. Tylko wtedy
    samochodów tam prawie nie było, a byłby fajerwerk :)


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1