Sad Pracy. Jestem powodem i wystepuje bez pelnomocnika.
Sprawa odbedzie sie w poniedzialek.
W czwartek bylem w sekretariacie Sadu i poprosilem o akta sprawy.
Panie nie mogly ich znalezc i powiedzialy, ze nic nie da sie zrobic !
W piatek zas beda tak _bardzo_ zajete,
ze nie znajda czasu na udostepnienie mi akt.

U kogo mam interweniowac aby miec dostep do akt !
Chce to tak zrobic aby sobie nie zaszkodzic.
Bardzo prosze o pomoc. Sprawa dla mnie jest bardzo powazna.
Zostalem zwolniony dyscyplinarnie i nie stac mnie na adwokata.

do góry

Użytkownik LS <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...tpi.pl...

> U kogo mam interweniowac aby miec dostep do akt !

O może akta zaginęły hmm a to już problem ,może dojść do odtwarzania akt i
wtedy przeciągnie się cała sprawa w czasie... Ale możesz jeśli to jest
dopiero złożony przez Ciebie pozew to załatw sprawę dyplomatycznie i się
spytaj pań czy może zgnięły .I nie mogę na ten temat pisać .Spytaj
delikatnie czy nie ma innej drogi by ominąć procedurę odtworzenia .
No chyba,że formalnie poleci to zgodnie z całą procedurą .

> Chce to tak zrobic aby sobie nie zaszkodzic.
> Bardzo prosze o pomoc. Sprawa dla mnie jest bardzo powazna.
> Zostalem zwolniony dyscyplinarnie i nie stac mnie na adwokata.

A gdy panie kierowniczki nie potrafię ci udostępnić akt to nad nimi jest
Przewodniczący wydziału nad tym natomiast Prezes Sądu Rejonowego itd...

To tyle narazie .
Sandra

do góry

| U kogo mam interweniowac aby miec dostep do akt !
| Chce to tak zrobic aby sobie nie zaszkodzic.
| Bardzo prosze o pomoc. Sprawa dla mnie jest bardzo powazna.
| Zostalem zwolniony dyscyplinarnie i nie stac mnie na adwokata.
|

Najprawdopodobniej sędzia lub aplikant po prostu wzięli akta do domu (choć
tego nie formalnie nie mogą). Tak być nie powinno ale jest to ogólnie
przyjęta praktyka i trudno się temu dziwić, jak się wie, jak wyglądają
gabinety sędziowskie...

Marcin.

do góry

Użytkownik KRZEM <m...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:abe5ck$bn1$...@n...tpi.pl...

> Najprawdopodobniej sędzia lub aplikant po prostu wzięli akta do domu (choć
> tego nie formalnie nie mogą).

Tak zgadzam się z tym ,że stosujemy takie praktyki.

Tak być nie powinno ale jest to ogólnie
> przyjęta praktyka i trudno się temu dziwić, jak się wie, jak wyglądają
> gabinety sędziowskie...

Przepraszam bardzo gabinety są czyściutkie a nawet niezłe mebelki i nowe
dywany :-) .
Sandra

do góry