eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem rodzinny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2003-11-22 14:57:01
    Temat: Problem rodzinny
    Od: "zgapa" <z...@n...org>

    Hej wszystkim
    Qmpel ma big problem w domu
    Przepraszam jesli to problem ten nie wiaze sie do pl.soc.prawo , ale niewiem
    gdzie sie z tym skierowac..
    Przedstawie go wam, moze ktos umie pomoc...
    Mianowicie ma Siostre - wiek skonczone 18 lat
    Ona od 2 dni nic nie je i siedzi w pokoju sama placze itp
    Miala problemy ze soba - tzn byla juz w szpitalu z powodu nie jedzenia itp i
    mdlala i miala problemy zdrowotne - jakies braki(badania pokazaly-krew itp),
    dokladnie niewiem
    Matka zalamuje sie przez nia psychicznie i placze...
    przynosi jej jedzenie, ale to nic nie skutkuje
    (robi tak juz 3 raz, Mianowicie pokazuje co ona potrafi i zmusza Matke do
    czegos - np. zeby dala jej na to itp takim sposobem niejedzenia)
    2 sprawa to ze zaczyna mowic jak ktos sie z nia kluci z rodziny zeby jadla
    ze ona nie zje nic bo ona umrze juz niedlugo beda mieli z nia spokuj itp

    Co zrobic z tym problemem?? glupie to jak but 1 slowem
    niemam odpowiedzi na takowy problem bo jest dziwny...
    Do kogo sie zwrocic z tym problemem??

    Ta dziewczyna nieche z nikim rozmawiac... Wiec rozmawo z nia rpzebiega w
    takim stylu ze lezy zaplakana, ty cos do niej mowisz, a ona krzyczy wyjdz
    stad wyjdz!!
    poprostu 1 raz cos takiego widze...
    Dziewczyna jak nie ebdzie jadla to naprawde jej sie cos stanie i znow do
    szpitala poleci, a Matka to chyba zawalu dostanie tip bo strasznie sie
    martwi...

    Co zrobic w tej sytuacji??
    Pomozcie...





  • 2. Data: 2003-11-22 15:02:08
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "zgapa" <z...@n...org> napisał w wiadomości
    news:bpnt7s$e4g$1@wulkan.npnet.org...
    > Hej wszystkim
    > Qmpel ma big problem w domu
    > Przepraszam jesli to problem ten nie wiaze sie do pl.soc.prawo , ale
    niewiem
    > gdzie sie z tym skierowac..
    > Przedstawie go wam, moze ktos umie pomoc...
    > Mianowicie ma Siostre - wiek skonczone 18 lat


    Zgodnie z paragrafem 22 kup siostrze pomidora;)

    Leszek



  • 3. Data: 2003-11-22 15:08:50
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Lookasik" <l...@o...wytnijto.pl>

    szpital . psycholog itd itp



  • 4. Data: 2003-11-22 15:45:49
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>

    Użytkownik "zgapa" <z...@n...org> napisał w
    wiadomości news:bpnt7s$e4g$1@wulkan.npnet.org

    > [..................]
    > do czegos - np. zeby dala jej na to itp takim sposobem niejedzenia)
    > [..................]

    Za " *niemanie* " świateł w pojeździe grozi
    mandat karny+ pkt, ale za " *niejedzenie* "?

    --
    Pozdrawiam - Andy_K.
    Zawsze przebaczaj swoim wrogom:
    nic nie zdoła bardziej ich rozzłościć.
    Oscar Wilde


  • 5. Data: 2003-11-22 16:12:22
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ-TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "zgapa" <z...@n...org> napisał w wiadomości
    news:bpnt7s$e4g$1@wulkan.npnet.org...

    >Mianowicie pokazuje co ona potrafi i zmusza Matke do
    > czegos - np. zeby dala jej na to itp takim sposobem niejedzenia)
    > 2 sprawa to ze zaczyna mowic jak ktos sie z nia kluci z rodziny zeby jadla
    > ze ona nie zje nic bo ona umrze juz niedlugo beda mieli z nia spokuj itp

    I moja rada - daj jej spokoj. Nie to, żebym namawiala do zaglodzenia jej na
    śmierc. Tak się jednak sklada, ze przechodzilam podobnu etap w zyciu i tez
    mialam takie zagrania:-) Bylam co prawda trochę młodsza od tej panienki ale
    technika była ta sama. Przede wszystkim raz się nie ugiąc - musiala by
    glodowac dluzej niz 2 dni, żeby jej się cos stalo powaznego - w najgorszym
    wypadku jak zemdleje to do szpitala i tam jej wybiją z glowy takie pomysly.
    Ugięcie się nie jest wyjsciem - po prostu pokazuje się jej, ze ta metoda
    dziala a wiec bedzie stosowana ponownie.
    Poza tym jesli chodzi o to ze nie je to nalezaloby sprawdzic jak bardzo nie
    je:-) To, ze nie zje obiadu z dwóch dan nie znaczy ze nie ma paczki
    landrynek w pokoju. Olac problem - zostawic na wierzchu jakies jedzenie,
    brak czesci ktorego nie będzie bardzo widoczny [pozwoli jej jesc i zachowac
    twarz]. soki owocowe, owoce, slodycze. I podrzucić pare monet do kieszeni
    kurtki. [zeby mogla sobie cos kupic na miescie do zjedzenia:-)] I wziac na
    przeczekanie. Glodówki mają tez znaczenie lecznicze:-))
    Poza tym jak rozumiem panienka z racji wieku pojdzie jutro do szkoly. Moze
    po drodze zje jakiegos precelka, pączka a w domu będzie dalej "glodować"
    Wizyta u psychologa tez moze byc niezlym pomyslem

    HaNkA



  • 6. Data: 2003-11-22 18:07:12
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "NoMAD" <l...@W...TO.op.pl>


    Użytkownik "zgapa" <z...@n...org> napisał w wiadomości
    news:bpnt7s$e4g$1@wulkan.npnet.org...
    > Dziewczyna jak nie ebdzie jadla to naprawde jej sie cos stanie i znow do
    > szpitala poleci, a Matka to chyba zawalu dostanie tip bo strasznie sie
    > martwi...

    Zglodnieje to zje. Nie przejmowac sie.



  • 7. Data: 2003-11-22 18:31:07
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ-TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:bpo257$322$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >
    > I moja rada - daj jej spokoj. Nie to, żebym namawiala do zaglodzenia jej
    na
    > śmierc. Tak się jednak sklada, ze przechodzilam podobnu etap w zyciu i
    tez
    > mialam takie zagrania:-)

    Oj Haniu - tu mój spiżowy obraz Twej osoby doznał uszczerbku poważnego
    ;-))))

    A z resztą wypada się zgodzić. Gdyby były inne czasy, to bym poradził
    jeszcze jej do głupiego łba nabić troche rozumu, oczywiście poprzez tyłek.

    Można jeszcze zagrozić ubezwłasnowolnieniem i skierowaniem na przymusowe
    leczenie psychiatryczne. elektrowstrząsy dlatego były skuteczne, że ci,
    którzy po prostu mieli takie odjazdy szybko tracili na nie ochotę po
    pierwszej sesji, albo nawety już przed :-)))

    Te baby to jedank głupie są, jej...

    --
    Depi.

    PS. Ja wiem, czego jej trzeba ... Jej ... khem - no wszyscy widzieli ten
    film, nie? :-)))



  • 8. Data: 2003-11-22 18:33:58
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ-TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:bpo257$322$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > glodowac dluzej niz 2 dni, żeby jej się cos stalo powaznego

    Zapomniałem - człowiek może spokojnie ze 3 tygodnie bez jedzenia przeżyć.
    Byleby pił. Tak tylko, gwoli scisłości.

    W tym kontekscie wpadłem na pomysł - może jej zagrozić, że jak nie będzie
    jadła, to nie dostanie też nic do picia? Myśle, że sie zreflektuje szybko,
    bo bez wody to po 3 dniach już moze byc cienko.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 9. Data: 2003-11-22 23:32:07
    Temat: Re: Problem rodzinny
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    "zgapa" <z...@n...org> wrote in message
    news:bpnt7s$e4g$1@wulkan.npnet.org...
    (ciach)
    Wejdź raczej na jakąś stronę o anorekcji (ale nie dla anorektyczek, tylko o
    tym, jak im pomagać). Z pewnością trzeba się z nią obchodzić delikatnie i
    faktycznie najlepiej, żeby jej pomógł jakiś specjalista.

    Wiesz że w anoreksję można popaść, jeśli się bardzo przeżywa brak wsparcia
    rodziny? Może warto wziąć to pod uwagę.

    A na tę grupę napisz dopiero wtedy, kiedy jej reakcje zaczną stanowić dla
    niej poważne zagrożenie. I nie zapomnijcie o zapewnieniu jej wody. Nikt nie
    twierdzi, że anorektycy mają instynkt samozachowawczy.

    Pozdrawiam,
    MArta



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1