eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo przeciw nam
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 168

  • 71. Data: 2004-12-31 10:47:08
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:cr395r$5dk$1@news.onet.pl...
    >> On dobrze wie, że w tym wątku chodzi o używane
    >
    > Nie - chodzi o to aby używanych i wyeksploatowanych/robitych do Polski nie
    > zwozić.

    Już pan napisał o co panu chodzi. "koszula bliższa ciału"
    O to, żeby pan sprzedał swoje autko za drożej niż pan kupił może 5 lat temu
    już wyeksploatowane do maksimum na polskich dziurawych drogach, a żebym ja
    nie mógł kupic lepszego niż jeżdżę nim, niezardzewiałego.

    >> Jego celem jest odwrócenie tematu rozmowy aby zdezorientować czytelnika,
    >> więc zaczął od nowych po mafijnemu. Tak jak Urban - rzecznik prasowy w
    >> stanie wojennym.
    >
    > PLONK WARNING !!!!
    > Komu bliżej do Urbana, zwłaszcza w opluwaniu każdego co ośmiela się mieć
    > inne zdanie to już palcem wskazywać nie trzeba.

    Ale jakie pan ma zdanie? żeby zalegalizować nielegalne w Unii akcyzy,
    podnieść podatki, żeby złom podrożał? i jeszcze jakieś PLONKI WARNINGI mi
    pan piszesz? dr Kulczyk też mi napisze PLONK WARNING, kiedy napiszę, że z
    Zaglem, Kuna, Ałganowem chcieli przehandlować część Polski Rosjanom -
    przemysł energetyczny i paliwowy, aby Rosjanie przejęli nad nami kontrolę?

    Ktoś mnie będzie bił i potem zaskarży mnie gdy mu oddam? paranoja!

    >> A jak mam sobie pomyśleć o człowieku, który w dyskusji popiera sejmową
    > mafię
    >> z SLD
    >
    > Ty masz jakąś manię czy co?
    > O SLD i tego typu instytucjach wspominasz tylko Ty w tym wątku.

    No a kto chce, aby stare samochody jeszcze podrożały?, chociaż i tak są
    drogie? Kto chce nielegalnej akcyzy, podwyższenia podatków, kontroli faktur
    na granicach, wszystkiego na naszą niekorzyść? Pan ich popiera wyraźnie.
    Samoobrona? LPR? chyba nie, a jeśli nawet to gdyby SLD było przeciw, a ma
    większość to nic by nie zdziałali. Niestety te głupoty wymyślają ludzie z
    SLD, bo chcą się więcej nachapać naszym kosztem.

    >> Oj sorry . Kajam się. :))) W polskiej cinkciarsko-SLDowskiej mafii, która
    >> prowadzi dyktaturę wysokich cen starych samochodów
    >
    > Zauważ że za Buzka i AWS było dokładnie tak samo.

    No tak samo nie było. AWS z Buzkiem nie sprzedawaliby Polski Rosjanom.

    > Fakt - mieli łatwiej, nie musieli kombinować żeby Unii nie podpaść - ale
    > też
    > i tamę złomom postawili o wiele skuteczniej.

    Pewnie byli wśród nich byli członkowie PZPR. Sam Wałęsa kiedyś przyznał się
    do krótkiego członkostwa z PZPR :)

    > Więc może zrozumiesz cokolwiek i przeprosisz.....

    Kogo i za co? Kogoś kto popiera tych, co mnie chcą wykończyć wysokimi
    cenami, podatkami, akcyzami i niskimi zarobkami i jeszcze mam na kolanach
    przepraszać za lata tułaczki po świecie, za lata biedy, za to że nie mogę
    sobie po tylu latach pracy, pracy, pracy jako adiunkt kupić ładnego, dużego
    auta?

    To tak jak kiedyś Polakom kazali klękać przed Krzyżakami i przepraszać, albo
    odcinali języki i wypalali oczy. Tak samo kazali przepraszać komuniści za
    Stalina, w stanie wojennym, oraz hitlerowcy w czasie II wojny, gdy
    przesłuchiwali na gestapo. Jak widać niewiele się chyba zmieniło jeśli uda
    się panu jakoś sądownie wyegzekwować te przeprosiny za zarzut wspierania
    dyktatorskiej mafii.

    Grzegorz Kruk, Ph.D.




  • 72. Data: 2004-12-31 10:56:46
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:cr33or$n2m$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:
    >
    >> Jesteś za mafią byłych cinkciarzy, którzy walą ceny starych gablot w
    >> górę,
    >> żeby zarobić na biednych Polakach jak najwięcej.
    >
    > Rynek starych aut mnie zupełnie nie interesuje.
    > Od wielu lat.

    Ale mnie interesuje, bo mnie nie stać, na duże, ładne, bezpieczne, nowe
    auto.

    > Co się sparzyłem na poprzedniej fali ściągania z zachodu wszytskiego co
    > tanie, to moje i mi wystarczy.

    Ja też się sparzyłem kiedyś na starym Fordzie Eskorcie z autosalonu, który
    jak się potem okazało palił się w przeszłości w Niemczech, co nie oznacza,
    że nie kupię kiedyś używanego zachodniego auta, gdy 10 letnie Mercedesy będą
    po 2-3 tysiące zł. Owszem samochody, które zabrane tam ze złomu mają poważne
    wady techniczne typu trwałe skrzywienie ramy podwozia, zawieszenia,
    samochody z wypaloną instalacją po pożarach, co stwarza zagrożenie dla
    kierującego i pasażerów nie powinny być sprowadzane. Taki samochód ze
    skrzywioną ramą na ogół ściąga i to mocno na jedną stronę. Łatwo to zauważyć
    gdy się kupuje.

    >> Ja jestem za tym , żeby wielu nawet biednych Polaków stać było na własne
    >> dobre, sprawne cztery kółka, ponieważ jestem jednym z nich.
    >
    > No dokładnie - o własne cztery literki tak się troszczysz, mimo że ze trzy
    > razy zaprzeczałeś, że bezinteresownie itd.
    > Kłamstwo jak zwykle ma krótkie nogi....

    Nie tylko o moje "cztery literki" chodzi. Wielu ludzi w Polsce chciało by
    kupić tani, dobry samochód, bo nie stać ich na nowy. Na razie mnie nie stać
    na duży, bezpieczny nowy, ani stary, więc póki co bezinteresownie.

    Grzegorz Kruk, Ph.D.




  • 73. Data: 2004-12-31 10:59:04
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 31 Dec 2004, Cavallino wrote:
    [...]
    >+ Co się sparzyłem na poprzedniej fali ściągania z zachodu wszytskiego co
    >+ tanie, to moje i mi wystarczy.

    I dobrze (że wystarczy).
    Źle że musiałeś się "sparzyć" (pewnie wierząc w obietnice sprzedawcy).
    Rozumiem że (przynajmniej w twoim przypadku) jakaś tam równowaga
    rynkowa się ustaliła :) (i wiadomo że xx-letni Merc nie musi być
    szczytem marzeń *każdego* Polaka) - co jedynie wskazuje na
    zupełny brak ekonomicznych podstaw "przywalania podatku" do samochodu
    dlatego że "zachodni". On *nie będzie* tyle wart ile wyjdzie z mądrych
    tabelek :> od których chciałbyś "urzędowego podatku celem ograniczenia
    ilości *zachodnich* złomów".
    A to poskutkuje wzrostem cen *polskich* złomów.
    I utrzymywanie "przy życiu" DŁUŻEJ tychże "od zawsze zarejestrowanych
    w kraju" złomów... i tyle :(

    Jak rozumiem NIE jesteś w grupie nabywców którego "Polonez lat 9"
    interesuje. I *to* jest pewnie powodem że *rwnież* nie jesteś
    zainteresowany "złomem z zachodu". Ale tacy ludzie SĄ.
    I *lepiej* jak mają wybór - wziąć tego Poloneza czy "złom z zachodu".
    Dlaczego ? - bo logicznie kombinując wezmą LEPSZY. Więc dla "dróg"
    będzie LEPIEJ.
    Przecież *dla reszty* (użytkowników dróg) jest oczywiście lepiej jak
    "ten z przeciwka" jedzie lepszym samochodem niż gorszym.
    A nowego samochodu *i tak* nie kupią - bo ich nie stać.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 74. Data: 2004-12-31 11:08:59
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:cr33ji$dd5$1@news.onet.pl...
    > Lepsze to niż obecny stan, że zamiast 12 letniego Poloneza będziemy mieli
    > na
    > drogach 12 letniego Poloneza i 12 letnie Audi.

    Ale jak przeciętny człowiek może jeździć jednocześnie dwoma? Pół czterech
    liter w jednym, a pół w drugim aucie? Opłacać ubezpieczenie za jeden i drugi
    stary samochód, kiedy stosunkowo biedny człowiek potrzebuje jeden, sprawny
    samochód. Może w jakimś okresie przejściowym - krótkim przez chwilę tak
    będzie, ale w końcu rynek się wysyci dobrymi zachodnimi autami, gdy każdego
    kto pracuje uczciwie będzie stać na 10 letnie Audi, czy Mercedesa, lub
    lepszy samochód.

    > Wbrew pozorom całkiem dużo i równie dużo odsprzedaje je po kilku latach, w
    > każdym razie na tyle dużo że kilkuletni samochód z Polski jest tańszy niż
    > analogiczny klkuletni z zachodu.

    ponieważ rząd kładzie tamę i niezdrowo winduje ceny starych samochodów, na
    czym korzystają głównie spekulanci, a nie biedne społeczeństwo.

    > IMO zupełnie wystarczy jak park samochodowy w naszym kraju będzie
    > odświeżany
    > wyłącznie autami nowymi,

    Bzdura. Pracujesz pan pewnie w autosalonie, albo jest pan jego właścicielem.

    > wyjdzie to mu tylko na zdrowie.

    mu to panu? a ja padnę na twarz?

    > Zwłaszcza że wcale ich tak mało się nie kupowało przed 1 maja 2004.

    Ale i nie dużo, bo ludzi nie stać. Zarobki są w Polsce wciąż kilka razy
    niższe w porównaniu z Unią, a ceny prawie jak w Unii.

    Grzegorz Kruk, Ph.D.





  • 75. Data: 2004-12-31 11:15:21
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości news:

    > O to, żeby pan sprzedał swoje autko za drożej niż pan kupił może 5 lat
    temu

    Ależ skąd.
    Chodzi o to abym nie sprzedał go taniej niż powininem wskutek tego że obok
    stoi złom po trzech strzałach w parowóz w Niemczech, poskręcany sznurkami,
    za to ładnie polakierowany.


    > > Komu bliżej do Urbana, zwłaszcza w opluwaniu każdego co ośmiela się mieć
    > > inne zdanie to już palcem wskazywać nie trzeba.
    >
    > Ale jakie pan ma zdanie?

    Akurat to nie ma żadnego związku z czyimkolwiek prawem do robienia sobie z
    usenetu spluwaczki.

    > > Więc może zrozumiesz cokolwiek i przeprosisz.....
    >
    > Kogo i za co?

    Mnie za epitety.


  • 76. Data: 2004-12-31 11:16:45
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości news:

    > > Rynek starych aut mnie zupełnie nie interesuje.
    > > Od wielu lat.
    >
    > Ale mnie interesuje, bo mnie nie stać, na duże, ładne, bezpieczne, nowe
    > auto.

    Trudno.
    Nie ma obowiązku poruszania się samochodem.

    > > No dokładnie - o własne cztery literki tak się troszczysz, mimo że ze
    trzy
    > > razy zaprzeczałeś, że bezinteresownie itd.
    > > Kłamstwo jak zwykle ma krótkie nogi....
    >
    > Nie tylko o moje "cztery literki" chodzi.

    Mnie też nie tylko o moje.
    Wbrew pozorom ludzi których wyeksploatowany złom z zachodu nie kręci jest
    całkiem dużo.


  • 77. Data: 2004-12-31 11:22:26
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:cr3c1e$op1$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:cr33ji$dd5$1@news.onet.pl...
    > > Lepsze to niż obecny stan, że zamiast 12 letniego Poloneza będziemy
    mieli
    > > na
    > > drogach 12 letniego Poloneza i 12 letnie Audi.
    >
    > Ale jak przeciętny człowiek może jeździć jednocześnie dwoma?

    A kto mówi że będzie nimi jeździł ten sam człowiek?

    > > Wbrew pozorom całkiem dużo i równie dużo odsprzedaje je po kilku latach,
    w
    > > każdym razie na tyle dużo że kilkuletni samochód z Polski jest tańszy
    niż
    > > analogiczny klkuletni z zachodu.
    >
    > ponieważ rząd kładzie tamę i niezdrowo winduje ceny starych samochodów

    Przeczytałeś akapit na który odpowiadasz?
    Czy może mówisz o rządzie np. niemieckim?

    > > IMO zupełnie wystarczy jak park samochodowy w naszym kraju będzie
    > > odświeżany
    > > wyłącznie autami nowymi,
    >
    > Bzdura. Pracujesz pan pewnie w autosalonie, albo jest pan jego
    właścicielem.

    Mylisz się.
    W obu stwierdzeniach.


    >
    > > wyjdzie to mu tylko na zdrowie.
    >
    > mu to panu? a ja padnę na twarz?

    Rowerek, autobus, jest wiele możliwości.
    Wyjdzie taniej.
    A przecież o to idzie nieprawdaż?

    >
    > > Zwłaszcza że wcale ich tak mało się nie kupowało przed 1 maja 2004.
    >
    > Ale i nie dużo

    Zależy co dla kogo jest dużo.

    >, bo ludzi nie stać. Zarobki są w Polsce wciąż kilka razy
    > niższe w porównaniu z Unią, a ceny prawie jak w Unii.

    Dokadnie.
    I dopóki nie będziemy zarabiać tyle co w Unii to otwieranie granic dla
    starych aut będzie czyniło z Polski śmietnisko Europy, a złodzieje części
    będą mieli raj.....
    Jak już będziemy zarabiać tyle co inni w UE wtedy nikt starego szajsu
    kupować nie będzie...


  • 78. Data: 2004-12-31 11:22:55
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:cr3cbg$r1m$1@news.onet.pl...
    >> Ale jakie pan ma zdanie?
    >
    > Akurat to nie ma żadnego związku z czyimkolwiek prawem do robienia sobie z
    > usenetu spluwaczki.

    To niech pan przestanie pluć i napisze z sensem jakie mam perspektywy na
    zakup niedługo niezardzewiałego, dużego, bezpiecznego auta.

    >> > Więc może zrozumiesz cokolwiek i przeprosisz.....
    >>
    >> Kogo i za co?
    >
    > Mnie za epitety.

    Jeśli przestanie pan pisać bzdury pod siebie i takich jak pan, popierać
    rządową mafię, która chce nas Polaków zniszczyć polityką ceny/płace i
    zacznie pan pisać z sensem, to może przyjdzie czas na przeprosiny.

    Grzegorz Kruk, Ph.D.




  • 79. Data: 2004-12-31 11:24:59
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 31 Dec 2004, RoMan Mandziejewicz wrote:
    [...]
    >+ Hmmm... A powiedz mi, która to fabryka produkuje używane, n-letnie
    >+ samochody?

    Żadna. Ale jest źródło które chcesz zamknąć.
    Możemy się chyba zgodzić że jest pewien stan samochodu przy którym
    UŻYTKOWNIK decyduje się go złomować: dlaczego ? - ano dlatego że mu
    się już *nie opłaca* go trzymać a kupić nikt go nie chce.
    Dlaczego nie opłaca się trzymać ani nie ma chętnych ? - ano bo
    *trochę nowsze* samochody są na tyle tanie że TANIEJ jest kupić
    taki "trochę nowszy".
    I teraz podaż *starych* samochodów decyduje o tym, *jak długo*
    będzie się opłacało trzymać "bardzo stary samochód" - zamiast
    wymienić go na *również używany* - ale *nowszy i w lepszym stanie*.
    Jak jest grupa ludzi którzy maja 3000 zł do wydania "na auto"
    to wydadzą po 3000 zł - i tego nie zmienisz. NIE MAJĄ WIĘCEJ.
    Jeśli się okaże że "ludzi z 3000 zł na auto" nie stać na
    utrzymanie xx-letniego grata (bo utrzymanie - czyli paliwo
    plus remonty jest za drogie) - to pewna grupa ludzi nie
    będzie mieć samochodów WCALE. To jest "próg życia" samochodu.
    I myślę że możemy się zgodzić iż ów "próg życia samochodu" jest
    określony zamożnością społeczeństwa: w społeczeństwie które ma
    4-krotnie wyższe dochody ten próg będzie NIŻSZY: - a głownym
    powodem będzie wyższa konsumpcja NOWYCH samochodów - więcej ludzi
    stan na kupienie "nówki" tylko dlatego, że chcą mieć bajer X,
    że uważają iż im ABS GPS albo co innego *jest potrzebne* (to
    już nie "bajer" :)) - a w końcu "stać ich to se kupią".
    Zaprzeczasz ?
    Jeśli nie - to proste jest iż *tak samo* wyeksploatowane
    samochody będą w miejscu gdzie jest większa podaż samochodów
    nowych - *tańsze*.
    Takim krajem są choćby Niemcy.
    Pozwolenie na "import" spowoduje że... u nas pojawi się *konkurencja*
    dla progowo wyeksploatowanych starych samochodów. I część z nich
    zostanie wyparta przez "przywiezione" samochody w *lepszym* stanie !

    W takim układzie na pewno *nikt* nie kupi samochodu w *gorszym*
    stanie niż było przed pozwoleniem na przywóz - poza tymi co dali
    się oszukaać... ale tacy którym ktoś wciśnie samochód trzymający
    się na samej szpachli są ZAWSZE :(

    >+ I bardzo proszę, podejdź do mojego pytania ze zrozumieniem - zostało
    >+ zadane z pełną premedytacją.

    Staram się.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 80. Data: 2004-12-31 11:36:57
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <k...@...pl> napisał w wiadomości
    news:cr3ce2$200$1@news.onet.pl...
    >> Ale mnie interesuje, bo mnie nie stać, na duże, ładne, bezpieczne, nowe
    >> auto.
    >
    > Trudno.
    > Nie ma obowiązku poruszania się samochodem.

    Panie!
    Ja pracuję w Rzeszowie i dwóch innych miastach na Śląsku żeby jako tako
    wegetować z rodziną. Z jednego etatu nie utrzymam rodziny. Mamy duże dzieci,
    a żona jest po wypadku w pracy i ma zasiłku 495 zł z ZUS (Pęczakowi dadzą
    2300?)
    Bez samochodu nie mam raczej szans obskoczyć 3 uczelni, bo zabraknie czasu
    na sen.
    Co pan pisze i do kogo?
    Siedzi pan sobie w jakimś salonie samochodowym, pruka za przeproszeniem w
    stołeczek i nie ma pojęcia jak ludzie się męczą żeby zarobić a rząd ciągle w
    nas ładuje a my już na kolanach a tu ciągle kop i kop od rządu i zamiast
    tanieć to jeszcze samochody chcą aby podrożały i jeszcze nas Ruskim chcieli
    przehandlować.

    > Mnie też nie tylko o moje.
    > Wbrew pozorom ludzi których wyeksploatowany złom z zachodu nie kręci jest
    > całkiem dużo.
    >

    Na tym właśnie polega demokracja i po to jest ta grupa żeby sobie
    podyskutować. Ale mów pan z sensem.
    Większość jest takich, których nie stać na nowy duży, samochód, więc gdyby
    było głosowanie to pan w demokracji przegra, ale dzięki rządowej mafii może
    pan wygrać.

    Grzegorz Kruk, Ph.D.



strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1