Witam,

http://ww6.tvp.pl/6287,20100118955098.strona
minuta 5:20

Policjant liczy osobno ,,jazda na wprost z pasa do prawoskrętu'' i
osobno ,,jazda pasem tylko dla busów''. Sęk w tym, że pas ten był do
jazdy na wprost, ale był właśnie dla busów. Więc wg mnie jest to jedno
wykroczenie: Olanie ograniczenia, że tylko dla busów.

Co o tym myślicie?


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Witam,
>
> http://ww6.tvp.pl/6287,20100118955098.strona
> minuta 5:20
>
> Policjant liczy osobno ,,jazda na wprost z pasa do prawoskrętu'' i
> osobno ,,jazda pasem tylko dla busów''. Sęk w tym, że pas ten był do
> jazdy na wprost, ale był właśnie dla busów. Więc wg mnie jest to jedno
> wykroczenie: Olanie ograniczenia, że tylko dla busów.
>
> Co o tym myślicie?
>
>

Policjant mial rację.

tam było tak.
Pas dla busow i samochodow, gdzie samochody mialy obowiazek skrecic w
prawo na najblizszym skrzyzowanu, autobusy mogly dalej jechac prosto.
Za skrzyzowaniem byla linia ciągla i pas tylko dla busów.

babka minęła skrzyżowanie i poleciała prosto.
W ten sposób zarobiła za jazdę na wprost z pasa do skrętu w prawo i
niezastosowanie sie do znaku nakazu skretu w prawo i za to, że tuż za
skrzyżowaniem znalazła się na pasie przeznaczonym tylko dla autobusów.

do góry

witek wrote:

> babka minęła skrzyżowanie i poleciała prosto. W ten sposób zarobiła za
> jazdę na wprost z pasa do skrętu w prawo i niezastosowanie sie do znaku
> nakazu skretu w prawo i za to, że tuż za skrzyżowaniem znalazła się na
> pasie przeznaczonym tylko dla autobusów.

To podliczanie wszystkiego co się da, to jakiś idiotyzm. To tak jakby
morderce sądzić jednocześnie za pobicie, pobicie ze skutkiem śmiertelnym
i morderstwo. I może dołożyć jeszcze mandat za przeklinanie. Niestety jak
widać morderców obowiązują bardziej uczciwe zasady karania niż kierowców,
obecnie chyba najbardziej napiętnowaną grupę społeczną.

--
cokolwiek

do góry

> http://ww6.tvp.pl/6287,20100118955098.strona
> minuta 5:20
>
> Policjant liczy osobno ,,jazda na wprost z pasa do prawoskrętu'' i
> osobno ,,jazda pasem tylko dla busów''. Sęk w tym, że pas ten był do
> jazdy na wprost, ale był właśnie dla busów. Więc wg mnie jest to jedno
> wykroczenie: Olanie ograniczenia, że tylko dla busów.
>
> Co o tym myślicie?

a nie ma czegos takiego jak zbieg rzeczywisty?

U nas chyba nie ma systemu sumowania kar w takich przypadkach


Icek

do góry

to napisal:
> To podliczanie wszystkiego co się da, to jakiś idiotyzm. To tak jakby
> morderce sądzić jednocześnie za pobicie, pobicie ze skutkiem śmiertelnym
> i morderstwo. I może dołożyć jeszcze mandat za przeklinan

No, popatrz pan, a w USA tak robia z sumowaniem i mordercy siedza dostatecznie
dlugo, aby nie stanowic dla nikogo zagrozenia. U nas wychodza po kilku latach:
za dobre sprawowanie, na przepustki itp. Przyklad?

Morderczyni z Tarnowa, ktora po trzech latach odsiadki ZA PIERWSZE MORDERSTWO
wypuszczono na przepustke. Na tej przepustce zabila osmioletnia dziewczynke.
Pierwszy trup byl ofiara morderczyni, drugi - sadu.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On Sat, 20 Feb 2010, Icek wrote:

>> http://ww6.tvp.pl/6287,20100118955098.strona
>> minuta 5:20
>>
>> Policjant liczy osobno ,,jazda na wprost z pasa do prawoskrętu'' i
>> osobno ,,jazda pasem tylko dla busów''. Sęk w tym, że pas ten był do
>> jazdy na wprost, ale był właśnie dla busów. Więc wg mnie jest to jedno
>> wykroczenie: Olanie ograniczenia, że tylko dla busów.
>>
>> Co o tym myślicie?
>
> a nie ma czegos takiego jak zbieg rzeczywisty?
>
> U nas chyba nie ma systemu sumowania kar w takich przypadkach

A to, że osobno policzył niezapięte pasy Cię nie dziwi?

IMHO to już witek wyjaśnił: to nie były dwa wykroczenia "razem",
tylko popełnione niezależnie od siebie.

Jedno to zignorowanie nakazu jazdy w prawo (z tego pasa).
Do tego momentu (włącznie z nim) *jest* pas dla busów *i* samochodów.
A drugie to nie zmienienie pasa na bardziej lewy w miejscu,
w którym na wprost już *nie ma* pasa dla samochodów.
*Skoro* już ktoś jedzie prosto, to nie powinien tym pasem.

Pasuje?

pzdr, Gotfryd

do góry

> Jedno to zignorowanie nakazu jazdy w prawo (z tego pasa).
> Do tego momentu (włącznie z nim) *jest* pas dla busów *i* samochodów.
> A drugie to nie zmienienie pasa na bardziej lewy w miejscu,
> w którym na wprost już *nie ma* pasa dla samochodów.
> *Skoro* już ktoś jedzie prosto, to nie powinien tym pasem.
>
> Pasuje?

nie jestem prawnikiem. SUmowanie punktow to w mojej ocenie jest przesada to
mozesz jednym ruchem kierownica stracic PJ a to nie jest dobre.

W mojej ocenie to jest zbieg bo nie mogl pojechac pasem dla autobusow nie
lamiac nakazu. I w druga strone lamiac nakaz musial jechac pasem dla
autobusow.

Jak kierowca jedzie droga 100 km/h. Pojawia sie ograniczenie do 90km/h,
pozniej do 70km/h, pozniej do 50km/h a on nie zmieni predkosci to ile
wykroczen popelnil;? 3 ?

To tak jak kolega od zabicia powiedzial. Morderca powinien dostac nie tylko
za morderstwo ale za gorzby karalne, pobicie, ciezkie uszkodzenie ciala a
nastepnie pobicie ze skutkiem smiertelnym.

Nie mowie, ze sumowanie dziala zle ale chyba w naszym systemie srednio.


Icek

do góry

> Pasuje?

inaczej na chlopski rozum.

W mojej ocenie jednym czynem mozesz popelnic 1 wykroczenie majace znamiona 2
czynow zabronionych.

Jednym czynem nie mozesz popelnic 2 wykroczen gdzie za kazde zostaniesz
osobno ukarany.


Icek

do góry

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
wiadomości news:hlnbfu$hk$1@news.interia.pl...
> Witam,
>
> http://ww6.tvp.pl/6287,20100118955098.strona
> minuta 5:20
>
> Policjant liczy osobno ,,jazda na wprost z pasa do prawoskrętu'' i
> osobno ,,jazda pasem tylko dla busów''. Sęk w tym, że pas ten był do
> jazdy na wprost, ale był właśnie dla busów. Więc wg mnie jest to jedno
> wykroczenie: Olanie ograniczenia, że tylko dla busów.
>
> Co o tym myślicie?

Moim zdaniem policjant nie miał racji i tam jest jedno wykroczenie
(pomijając pasy, bo to nie ma nic do rzeczy). Kobieta wjechała na pas BUS z
zamiarem jazdy prosto bezprawne go zajmując. Nie można jej zarzucić, że
pojechała w niewłaściwym kierunku, bo co do zasady jazda prosto z tego pasa
była możliwa - dla BUS-ów. Gdyby skręcała w prawo, to wówczas organizator
ruchu dopuszcza korzystanie przez nieBUS-y w tym celu z pasa, co nie
oznacza, że tym samym zabrania jazdy prosto.

do góry

W dniu 2010-02-20 15:06, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 20 Feb 2010, Icek wrote:
> Jedno to zignorowanie nakazu jazdy w prawo (z tego pasa).
> Do tego momentu (włącznie z nim) *jest* pas dla busów *i* samochodów.

No. Dalej już jest pas tylko dla busów. Więc ona nim jedzie, ale on jest
na wprost. Inaczej by było, jakby to był tylko dla busów pas i to
skręcający w prawo, a ona by pojechała prosto. Wtedy owszem,

a) po pierwsze: pas dla busów
b) po drugie: olanie że ten pas jedzie w prawo.

A ja tu widzę nakładanie się na siebie dwóch pasów. jeden z nich,
człowiekowy, idzie w prawo, a drugi busowy idzie na wprost. Tak jak np.
idące dwa szlaki górskie. Szlak czerwony i niebieski idą razem, a potem
czerwony skręca na Czantorię, a niebieski idzie na Gerlach :) Więc wg
mnie skoro wybrała szlak busowy, to nie można mówić, że pojechała źle,
bo busowy idzie na gerlach i koniec.


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry