Przemek R... wrote:
>
> nie musi sie bac, przeciez mozna wykonac kopie dla osoby bliskiej majac
> oryginal
> (przynajmniej tak zrozumialem przy poprzednich tego typu postach)
>
ale ten oryginal trzeba miec.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> s...@W...gazeta.pl wrote:
>
>> Dziś dowiedziałam się, że poczta w Irlandii zatrzymała ode mnie
>> przesyłkę, a mojemu chłopakowi oznajmiła, że przesyłka zawiera
>> najprawdopodobniej nielegalne materiały i została przekazana do
>> ekspertyzy. Mają pisemnie odpowiedzieć w ciągu 30 dni.
>
>
> Coś mi się nie chce wierzyć... Na jakiej podstawie poczta grzebie w
> cudzych paczkach??? Co to - Irlandia, czy III Rzesza?

A ty się z księżyca urwałeś, czy jak?

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Eee! A jak udowodnią, ze ona jest nadawcą? Na liście poleconym każdy się
> może podpisać. Podejrzewam, ze rzeczy pójdą na przepadek i tyle.
>

Oni udowadniac nie beda, ale polskiej policji to wystraczy aby
przespacerowac sie po mieszkaniu.

do góry

Arek wrote:
> Dnia 2005-05-03 15:12, witek rzecze:
> [..]
>
>> Czym predzej biegaj do sklepu kupuj te filmy dvd, ktore mu wyslalas i
>> w razie nalotu, albo tez dla policji w Irlandiii, tlumacz sie tym, ze
>
>
> Jakiego nalotu? Za dużo filmów się naoglądałeś.
> Najwyżej zniszczą te płyty i tyle.
>
> ubawiony
> Arek
>
>

jak zwykle
powiedział co wiedział

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:d587up$kje$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Owszem, ale moze policja wpasc z kontrola wlasnie do tej osoby
> podpisanej na paczce jako do podejzanej o rozpowszechnianie piratow.
> Ciezko stwiedzic ze oni sa para i dla kogos z zewnatrz moze to
wygladac
> na wysylkowy sklep z piratami dvd.
>
> Jak komorka w Irlandii powiadomi polska policje ze prawdopodobnie pod
> takim a takim adresem miesci sie punkt wysylki pirackich filmow to
chyba
> moga to skontrolowac.

Skontrolować mogą, tym nie mniej najrozsądniej dziewczynie będzie się
wyprzeć tego. Wówczas posiadanie lub nie oryginałów nic tu nie zmieni.
Oczywiście, jest możliwe, że mimo jej wyparcia się zostanie udowodnione,
że to ona wykonała te nielegalne kopie. Na przykład na podstawie
grafologii adresu na kopercie, czy jeśli do płyt dołączyła odręcznie
napisany list. Ale to już inna sprawa, której zmienić się nie da.

Wówczas pozostanie kwestia stwierdzenia, czy nawet wykonując nielegalne
kopie utworów dopuściła się przestępstwa. Była tu już nie raz dyskusja
na ten temat i zainteresowani mnogo przejrzeć archiwum. Bo są różne
zdania na ten temat i generalnie nawet sami właściciel praw autorskich
nie składają wniosków o ściganie, jeśli ujawniony czyn dotyczy wykonania
przez kogoś pojedynczych kopii dla siebie lub kogoś im najbliższego.

Podejrzewam, że po ustaleniu, że wśród tych materiałów znajduje się
jakaś osobista korespondencja nadawcy i adresata, co wskazuje raczej na
to, że ni jest to dystrybucja piratów, a jakieś tam jednostkowe kopie to
albo wydadzą materiały z powrotem uznając nie popełniono przestępstwa,
albo poprzestaną na orzeczeniu przepadku materiałów. Nie wiem, jakie
prawo w tym zakresie obowiązuje akurat w kraju, gdzie ujawniono
przesyłkę, bo mogą mieć jakiej miejscowe odmienności.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:d580rk$enm$1@opal.futuro.pl...
> s...@W...gazeta.pl wrote:
>
>> Dziś dowiedziałam się, że poczta w Irlandii zatrzymała ode mnie
>> przesyłkę, a mojemu chłopakowi oznajmiła, że przesyłka zawiera
>> najprawdopodobniej nielegalne materiały i została przekazana do
>> ekspertyzy. Mają pisemnie odpowiedzieć w ciągu 30 dni.
>
> Coś mi się nie chce wierzyć... Na jakiej podstawie poczta grzebie w
> cudzych paczkach??? Co to - Irlandia, czy III Rzesza?

Kiedys gosciu z Niemiec przeslal mi karte dzwikowa do testow. Mialem napisac
soft do tego i odeslac.
Nasi celnicy rozbebeszyli paczke, kazali zaplacic clo (jak sie pozniej
okazalo stawka 0 %) i podatek (i tak bym zaplacil bo byla FV). Trzymali
paczke chyba z miesiac. Pozniej w koncu ja otrzymalem i w srodku byla tylko
sama karta bez sterownikow, instrukcji, kabli (swiatlowody)....

Pewnie ktos tam zapomnial se zapakowac z powrotem... :-/



A moral z tego taki, ze jak paczka jedzie przez granice to lepiej uwazac.

do góry

[...]
> Kiedys gosciu z Niemiec przeslal mi karte dzwikowa do testow. Mialem
napisac
> soft do tego i odeslac.
> Nasi celnicy rozbebeszyli paczke, kazali zaplacic clo (jak sie pozniej
> okazalo stawka 0 %) i podatek (i tak bym zaplacil bo byla FV). Trzymali
> paczke chyba z miesiac. Pozniej w koncu ja otrzymalem i w srodku byla
tylko
> sama karta bez sterownikow, instrukcji, kabli (swiatlowody)....
>
> Pewnie ktos tam zapomnial se zapakowac z powrotem... :-/

po prostu PRL :-)
TB

do góry

A mi się zdarzyło, że w Irlandii zatrzymali paczkę, którą mój chłopak chciał
mi przesłać do Polski, a w której były 3 kasety wideo nagrane śmiesznymi
serialami typu Dharma i Greg, czy Simpsonowie (byłam na etapie wkuwania do
FC i chciałam trochę się rozerwać po angielsku), a poza tym kilka paczek
żelków lakrycjowych, których nie mogłam u nas znaleźć. Strasznie nielegalna
zawartość... I do dzisiaj nie oddali, a to było półtora roku temu... :c(
pozdrawiam
Dodi

do góry

pifpaf wrote:

> A moral z tego taki, ze jak paczka jedzie przez granice to lepiej uwazac.

Paranoja... Chyba trzeba zacząć przesyłki pakować tak, żeby wybuchały,
jak ktoś niepowołany otwiera ;->

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:d587up$kje$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>>Owszem, ale moze policja wpasc z kontrola wlasnie do tej osoby
>>podpisanej na paczce jako do podejzanej o rozpowszechnianie piratow.
>>Ciezko stwiedzic ze oni sa para i dla kogos z zewnatrz moze to
>
> wygladac
>
>>na wysylkowy sklep z piratami dvd.
>>
>>Jak komorka w Irlandii powiadomi polska policje ze prawdopodobnie pod
>>takim a takim adresem miesci sie punkt wysylki pirackich filmow to
>
> chyba
>
>>moga to skontrolowac.
>
>
> Skontrolować mogą, tym nie mniej najrozsądniej dziewczynie będzie się
> wyprzeć tego.

No to juz jest mowienie nieprawdy.
Jezeli wyniknie z tego kontrola to mozna wykazac ze mowi nieprawde - na
przyklad te same pliki, ktore zostaly wyslane znajduja sie u niej na
komputerze.

> Wówczas pozostanie kwestia stwierdzenia, czy nawet wykonując nielegalne
> kopie utworów dopuściła się przestępstwa.

Zalezy - w duzo lepszym swietle bedzie stala, jesli bedzie miala w domu
oryginaly tych filmow.
Bo jak sadze wyslane kopie pochodzily z emula.

> Podejrzewam, że po ustaleniu, że wśród tych materiałów znajduje się
> jakaś osobista korespondencja nadawcy i adresata, co wskazuje raczej na
> to, że ni jest to dystrybucja piratów, a jakieś tam jednostkowe kopie to
> albo wydadzą materiały z powrotem uznając nie popełniono przestępstwa,
> albo poprzestaną na orzeczeniu przepadku materiałów.

Materialow pewnie tak.
Jak dobrze pojdzie rowniez komputera i piratow w domu.

Na jej miejscu po prostu bal bym sie kontroli ktora sprawdzi legalnosc
oprogramowania.

Polska policja dostanie cynk z Irlandii, ze podejzewaja ze pod adresem
takim a takim znajduje sie wysylkowy sklep z piratami. I po prostu
polska policja wpadnie tam sprawdzic co i jak.
Jesli wyslkowego sklepu tam nie ma (a nie ma) to i tak mozna wpasc z
Windowsa bez licencji, pirackie plyty itp.

Sugerowal bym odpiracenie komputera (na jakis czas) - nie wiem na jak
dlugo, bo nie mam pojecia ile taka sprawa mozna nabierac mocy urzedowej.

do góry