eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pobicie syna przez ochroniarza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2005-10-05 15:38:41
    Temat: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: " anna" <m...@W...gazeta.pl>

    Witam,
    znajomemu pobito nieletniego syna. Urządzał bibkę z kolegami na swojej
    posesji, a sąsiadowi się to nie spodobało.../nie wiem dokładnie, co tam
    zaszło, wiem, ze młodzi pili piwo /Sąsiad pracuje w firmie ochroniarskiej,
    zadzwonił po swoich "kolegów", przyjechali i pobili syna znajomego i jego
    kolegów. Skuli ich kajdankami, zadzwonili po policję...
    Syn znajomego ma teraz zaburzenia widzenia, zapewne wyjdą za kilka dni
    siniaki, i nie wiadomo jeszcze, co...Ojciec pojechał z nim , po wyjściu od
    policji na obdukcję lekarską.
    Policja stwierdziła, ze się tym zajmie...ale znajomy im nie wierzy.
    Moja prośba to sugestie odnośnie pytań:
    - czy ochroniarze mieli prawo do interwencji, nie na terenie chronionym przez
    siebie ? Nawet jeśli młodzi cos przeskrobali ?
    - czy mieli prawo pobić nieletnich?
    - czy policja sama wniesie ew. sprawę do...prokuratury czy sądu ?
    - czy synowi znajomego może być przyznane odszkodowanie za pobicie i jesli
    tak, to od kogo ?
    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-10-05 16:32:29
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: "yark" <a...@o...pl>


    > Moja prośba to sugestie odnośnie pytań:
    > - czy ochroniarze mieli prawo do interwencji, nie na terenie chronionym
    > przez
    > siebie ? Nawet jeśli młodzi cos przeskrobali ?

    mieli takie prawo - jak kazdy obywatel, nie jest wazne, ze byli
    ochroniarzami. z tego co podajesz, to nie mieli prawa wejsc na inny teren i
    dokonac interwencji.

    > - czy mieli prawo pobić nieletnich?

    chyba pomine odpowiedz:-))

    > - czy policja sama wniesie ew. sprawę do...prokuratury czy sądu ?

    zawiadomienie o przestepswtie musi zglosic pokrzywdzony. musi zostac
    przesluchany, przesluchani swiadkowie, doreczona obdukcja. od tego jakich
    obrazen ciala doznal/li nieletni, od tego zalezna jest kwalifikacja czynu.

    > - czy synowi znajomego może być przyznane odszkodowanie za pobicie i jesli
    > tak, to od kogo ?

    od sprawcy/sprawcow. odszkodowanie i zadoscuczynienie - mozna zadac w
    procecie karnym. art 62 kpk i 46 kk
    > Pozdrawiam
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 3. Data: 2005-10-05 17:00:19
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <m...@W...gazeta.pl> napisal(a):
    > Moja prośba to sugestie odnośnie pytań:
    > - czy ochroniarze mieli prawo do interwencji, nie na terenie chronionym przez
    > siebie ? Nawet jeśli młodzi cos przeskrobali ?

    Do interwencji nie. Mogli dokonać obywatelskiego zatrzymania, ale bez
    bicia. A jeśli całość odbyła się na terenie prywatnej posesji znajomego,
    to jest to kryminał dla ochroniarzy, nie mieli prawa tam wejść.

    > - czy mieli prawo pobić nieletnich?

    Nikogo nie mieli prawa pobić, chyba że w obronie własnej.

    > - czy policja sama wniesie ew. sprawę do...prokuratury czy sądu ?

    Powinna.

    > - czy synowi znajomego może być przyznane odszkodowanie za pobicie i jesli
    > tak, to od kogo ?

    Od osób, które go pobiły i/lub zleciły pobicie, rzecz jasna.
    --
    Samotnik


  • 4. Data: 2005-10-05 18:23:55
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>

    Użytkowniczka " anna" <m...@W...gazeta.pl> napisała:

    > zadzwonił po swoich "kolegów", przyjechali i pobili syna znajomego i jego
    > kolegów. Skuli ich kajdankami, zadzwonili po policję...

    Tzn ochrona siłą wdarła się do cudzego domu, skrępowała jego właściela i
    jego gości, poczym przekazała policji?! Czyli facet skuty kajdankami
    został wyciągnięty z własnego domu a ochrona wychodziła ostatnia z cudzego
    domu biorąc klucze??
    Jeśli tak, spokojnie kryminał za to grozi.

    --

    Rico - antysocjalizm i antynacjonalizm gwarantowane.
    "Sukcesem naszych rządów ostatnich czterech lat, jest uratowanie państwa
    przed bankructwem finansowym, pokonanie zapaści gospodarczej"- SLD


  • 5. Data: 2005-10-05 20:21:45
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik " anna" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:di0s20$p3t$1@inews.gazeta.pl...

    > - czy ochroniarze mieli prawo do interwencji, nie na terenie
    chronionym przez
    > siebie ? Nawet jeśli młodzi cos przeskrobali ?

    Jako ochroniarze - nie. Jako osoby fizyczne - tak. Ale nie do bicia
    kogokolwiek. Mogli przyjechać i zwrócić im uwagę na niestosowne
    zachowanie. Z tym, że jeżeli zostali zaatakowani, to już bronić się
    mieli prawo.

    > - czy mieli prawo pobić nieletnich?

    Nikt nie ma prawa pobić kogokolwiek.

    > - czy policja sama wniesie ew. sprawę do...prokuratury czy sądu ?

    Na podstawie tego opisu, to się nie da tego stwierdzić. Przede
    wszystkim niejasne pozostają pobudki działania ochroniarzy. Wpadli na
    te posesję i bez słowa zaczęli lać wszystkich, czy też młodzież
    sprzeciwiła się upomnieniu?

    > - czy synowi znajomego może być przyznane odszkodowanie za pobicie i
    jeśli
    > tak, to od kogo ?

    Odpowiedź na to pytanie zależy od poprzednich kwestii.


  • 6. Data: 2005-10-05 20:24:56
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > Jako ochroniarze - nie. Jako osoby fizyczne - tak. Ale nie do bicia
    > kogokolwiek. Mogli przyjechać i zwrócić im uwagę na niestosowne
    > zachowanie. Z tym, że jeżeli zostali zaatakowani, to już bronić się
    > mieli prawo.

    Przy czym zauważ, że wtargnąć na cudzy teren już nie mogli.

    [ciach]

    > Na podstawie tego opisu, to się nie da tego stwierdzić. Przede
    > wszystkim niejasne pozostają pobudki działania ochroniarzy. Wpadli na
    > te posesję i bez słowa zaczęli lać wszystkich, czy też młodzież
    > sprzeciwiła się upomnieniu?

    Nawet, jeśli się sprzeciwiła, wdarcie się siłą na czyjś prywatny teren
    podpada pod KK.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 7. Data: 2005-10-05 20:33:04
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Andrzej <A...@B...Adresu.Net>

    Ryszard Rączkowski napisał:

    > Tzn ochrona siłą wdarła się do cudzego domu, skrępowała jego właściela i
    > jego gości, poczym przekazała policji?!

    Z tekstu raczej wynika, że wleźli na ich działkę,
    a nie do domu. Co nie zmienia jednak wniosku, że:

    > spokojnie kryminał za to grozi


  • 8. Data: 2005-10-05 20:49:21
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Andrzej napisał/a:
    >Z tekstu raczej wynika, że wleźli na ich działkę,
    >a nie do domu. Co nie zmienia jednak wniosku, że:
    O ile oczywiście autor wątku (albo ów znajomy) nie podkoloryzował
    opowieści.:-)
    Mogło być tak, że to ci młodzi podochoceni alkoholem postanowili
    "wpierdolić zgredowi", który ich się czepia i w tym celu wleźli na
    działkę sąsiada nie wiedząc, że on wezwał wsparcie.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 9. Data: 2005-10-06 07:04:44
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: "witek" <i...@o...pl>

    > Witam,
    > znajomemu pobito nieletniego syna. Urządzał bibkę z kolegami na swojej
    > posesji, a sąsiadowi się to nie spodobało.../nie wiem dokładnie, co tam
    > zaszło, wiem, ze młodzi pili piwo /Sąsiad pracuje w firmie ochroniarskiej,
    > zadzwonił po swoich "kolegów", przyjechali i pobili syna znajomego i jego
    > kolegów. Skuli ich kajdankami, zadzwonili po policję...
    > Syn znajomego ma teraz zaburzenia widzenia, zapewne wyjdą za kilka dni
    > siniaki, i nie wiadomo jeszcze, co...Ojciec pojechał z nim , po wyjściu od
    > policji na obdukcję lekarską.
    > Policja stwierdziła, ze się tym zajmie...ale znajomy im nie wierzy.
    > Moja prośba to sugestie odnośnie pytań:
    > - czy ochroniarze mieli prawo do interwencji, nie na terenie chronionym
    przez
    > siebie ? Nawet jeśli młodzi cos przeskrobali ?
    > - czy mieli prawo pobić nieletnich?
    > - czy policja sama wniesie ew. sprawę do...prokuratury czy sądu ?
    > - czy synowi znajomego może być przyznane odszkodowanie za pobicie i jesli
    > tak, to od kogo ?
    > Pozdrawiam

    Z tego co mi wiadomo (z zasłyszanych opowieści lub przechwałek różnych
    pracowników "ochrony"), to jest to standardowy sposób rozwiązywania
    problemów przez tzw. "ochroniarzy". Jak jest coś na rzeczy, to dzwoni się po
    kolegów (najlepiej z tzw. grupy bojowej), a oni przyjeżdżają i robią
    porządek. I to nie tylko w miejscu pracy "ochrony", ale przenoszą te
    rozwiązania również do życia prywatnego...

    Jeśli się nie boisz z nimi zadzierać, to idź z tym do sądu. Pamiętaj
    jednak, że polski wymiar sprawiedliwości, nie zapewni Ci ochrony przed
    takimi skurwielami jak ci "ochroniarze". Smutne, ale niestety taka jest
    rzeczywistość...

    pozdrawiam,
    witek.



  • 10. Data: 2005-10-06 09:42:45
    Temat: Re: Pobicie syna przez ochroniarza
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-10-05 22:24 Andrzej Lawa napisał(a):
    > Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Jako ochroniarze - nie. Jako osoby fizyczne - tak. Ale nie do bicia
    >> kogokolwiek. Mogli przyjechać i zwrócić im uwagę na niestosowne
    >> zachowanie. Z tym, że jeżeli zostali zaatakowani, to już bronić się
    >> mieli prawo.
    >
    > Przy czym zauważ, że wtargnąć na cudzy teren już nie mogli.

    A jeżeli ci gospodarze np. zabawiali się z koleżanką wbrew jej woli, ona
    krzyczała "na pomoc, gwałcą", a ochroniarz miał stać pod płotem i
    szeptać "panowie, proszę, przestańcie, to nie wypada"?
    w.

    --
    http://members.chello.pl/e.szweicer/

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1