eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pielęgniarki i fotograf
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 457

  • 251. Data: 2005-10-14 15:02:37
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości

    > Raz, że to nie utwór, a dwa, że nawet jeśli to bezprawność czynu laboranta
    > jest IMHO wykluczona.

    Czyli nadal masz problemy z rozumieniem czytanego tekstu?? Wspolczuje :D

    Ale tak czy inaczej, proponuje czytac az do skutku:


    Art. 1.

    1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o
    indywidualnym

    charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od

    wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

    2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:

    1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
    (literackie,

    publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),

    2) plastyczne,

    3) fotograficzne,

    4) lutnicze,

    5) wzornictwa przemysłowego,

    6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne,

    7) muzyczne i słowno-muzyczne,

    8) sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne,

    9) audiowizualne (w tym filmowe).

    21. Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte
    ochroną

    odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje
    matematyczne.

    3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia, chociażby
    miał

    postać nie ukończoną.

    4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek
    formalności.



    Masz jakies watpliwosci ze to nie utwor?? Wiec co to takiego w mysl prawa
    autorkiego??


    --
    Pozdrawiam
    Jacek



  • 252. Data: 2005-10-14 15:03:51
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "KOMTUR" <k...@m...jest.obok.pl> napisał w
    wiadomości

    > Co niektorych dziecko uwrazliwia.
    > Ja od kiedy je mam stalem sie bardziej wyczulony na krzywde dziecka, w
    > kazdym wieku, a zwlaszcza noworodkow i niemowlakow

    I jak widzisz ze krzywda dziecku sie dzieje to co robisz?? Lecisz do gazety
    czy na policje??

    > A co do trzech tygodni. Przeciez mowil , ze konsultowal to ze znajomymi
    > lekarzami, musial miec pewnosc , ze to co widzi jest tym czym widzi a nie
    > co sobie wyobraza.

    Jaaaasne :)

    To skoro mial juz ta pewnosc to dlaczego pomylil droge na policje??


    --
    Pozdrawiam
    Jacek




  • 253. Data: 2005-10-14 15:05:16
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
    wiadomości

    > Szpital to nie atelier. Pielegniarki maja sie zajmowac pielegnowaniem, a
    > nie sesjami fotograficznymi.
    > Spowodowanie zagrozenia zycia to tylko jeden aspekt sprawy.
    > To, ze cos komus nie zaszkodzi, nie oznacza, ze mozna robic co sie chce.
    > Zyczylbys sobie, zeby ktos ustawial cie w fikusnych pozach i pstrykal
    > zdjecia?

    Ale czy do ciebie dociera ze my tego nie negujemy??
    A potepiamy zachowanie fotografa ktory zlamal prawo idac do gazety z tymi
    zdjeciami, a nie do prokuratury??

    Czy masz takie wielkie trudnosci ze zrozumieniem tego, czy moze nie chcesz
    tego pojacz czy nie umiesz??


    --
    Pozdrawiam
    Jacek



  • 254. Data: 2005-10-14 15:05:54
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości

    > A skąd facet ma wiedzieć czy gwałt był inscenizowany?
    > Jak zobaczysz gościa z pistoletem przystawionym do głowy - też myślisz, że
    > to inscenizacja?

    Dlatego powinien udac sie na policje/do prokuratury, oni rozwialiby jego
    watpliwosci


    --
    Pozdrawiam
    Jacek



  • 255. Data: 2005-10-14 15:05:58
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Xena napisał/a:
    >W jaki sposób i jaki biełgy może ustalić, że zmarło własnie to dziecko i że
    >jego śmierć była następstwem niefrasobliwych działań pielęgniarek? Poważnie
    >pytam.
    W oddziałach neonatologicznych z uwagi na ryzyko zamiany dzieci
    zazwyczaj prowadzi się dokumentację, kto gdzie leżał, a na zdjęciach
    widać inkubator i kable łączące dziecko z aparaturą przy nim.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 256. Data: 2005-10-14 15:07:20
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości

    > Jesteś pewien, że sprzedał?
    > Jeśli sprzedał to jest chciwym gnojem, ale niekoniecznie przestępcą.

    Nawet jesli nie sprzedal to tak czy inaczej jest idiota skonczonym, bo za to
    co zrobil moga go spotkac duzo wieksze konsekwencje prawne.


    --
    Pozdrawiam
    Jacek



  • 257. Data: 2005-10-14 15:09:36
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Szpital to nie atelier. Pielegniarki maja sie zajmowac pielegnowaniem, a
    > nie sesjami fotograficznymi.

    Zakazu fotografowania nie ma. A co nie jest zabronione, jest dozwolone,
    czekisto.

    > Spowodowanie zagrozenia zycia to tylko jeden aspekt sprawy.
    > To, ze cos komus nie zaszkodzi, nie oznacza, ze mozna robic co sie chce.
    > Zyczylbys sobie, zeby ktos ustawial cie w fikusnych pozach i pstrykal
    > zdjecia?

    Nikt mnie nie pytał, czy życzę sobie być filmowany w kąpieli - czy
    twierdzisz, że powinienem donieść na swoich rodziców? A jeśli tak, to
    komu? Prasie? Policji?

    >>Przeczytaj wreszcie, matole, stosowne ustawy i spróbuj znaleźć tam jakiś
    >>zapis anulujący ochronę prawną takich zdjęć. Albo zamilknij.
    >
    > Juz chyba kiedys pisalem, zebys powsciagna swoj niewyparzony pysk?

    A ja wielokrotnie pisałem, żebyś wreszcie łaskawie zapoznał się z
    przepisami, albo się zamknął.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 258. Data: 2005-10-14 15:10:08
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Xena napisał/a:
    >Kiedy były ważone? W którym z dni, kiedy obie pielęgniarki miały dyżur?
    >Na
    >pewno było ważone każde dziecko, bo ważą wczesniaki co najmniej kilka razy
    >na dobę.
    Nie całkiem tak - dziecka nie wyciąga się z inkubatora ot tak sobie.
    Większość manipulacji wykonuje się wewnątrz inkubatora. Wyjmuje się je z
    inkubatora zazwyczaj w dzień.
    Skoro pielęgniarki otrzymały w nocy polecenie zważenia dziecka w nocy,
    to wymagał tego widocznie stan kliniczny (np. bilans płynów), a to
    akurat będzie w dokumentacji - Księdze Raportów Pielęgniarskich, gdzie
    pielęgniarki wpisały fakt ważenia dziecka.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 259. Data: 2005-10-14 15:11:16
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Laborant jest jednym z tworcow tego utworu. Wywolal niewywolany negatyw i
    > zrobil odbitki.

    Brednie. On jest twórcą utworu w takim samym sensie, jak np. operator
    drukarki w stosownym punkcie jest współautorem drukowanej pracy
    magisterskiej.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 260. Data: 2005-10-14 15:11:57
    Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Wojtek Szweicer napisał/a:
    >Jeszcze pytanie, czy się bawiły tylko tym jednym dzieckiem.
    Raczej tak, bo dzieci nie wyjmuje się z inkubatora ot tak sobie i one
    wykorzystały okazję, żeby sobie sfotografować dziecko - trzymanie jak
    kotka i wsadzanie do kieszeni miało pokazać, jakie jest małe.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 40 ... 46


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1