eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Oprogramowanie freeware / shareware
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 41. Data: 2003-03-04 14:29:44
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Tue, 4 Mar 2003 14:58:55 +0100, "Boguslaw Szostak"
    <a...@u...agh.edu.pl> zakodował:

    >Jesloi kupi Pan plytke z filmem moze pan zrobic z plytka co zechce...
    >Ale z filmem nie...

    Kupno płytki z filmem czy egzemplarza utworu != kupno filmu
    (przynajmniej w znaczeniu, w jakim używam w tym wątku).
    Tutaj pisząc "kupno filmu" miałem na myśli kupno wszelkich zbywalnych
    praw autorskich związanych z tym filmem.

    Ale z mojej strony EOT bo nic nowego nie wnosi ta dyskusja do tematu
    zasadniczego tego wątku.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 42. Data: 2003-03-05 13:52:18
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Jureq <j...@X...ze.spamemX.op.pl>

    Kaizen wrote:

    > Ja tylko odwróciłem sytuację. Skoro postanowienia licencji
    > amerykańskiego programu nie są wiążące w Polsce, to dlaczego niby ktoś
    > ma pisać programy, skoro zawsze znajdzie sie kraj, gdzie będzie
    > dozwolone robienie z nim wszystkiego - np. zmiana licencji i
    > rozprowadzanie windowsa jako freeware na cały świat.

    Tu się mylisz: będzie mógł je rozprowdzać tylko w krajach w których nie
    obowiązuje oryginalna licencja Windowsa


  • 43. Data: 2003-03-05 15:02:33
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 05 Mar 2003 14:52:18 +0100, Jureq
    <j...@X...ze.spamemX.op.pl> zakodował:

    >Tu się mylisz: będzie mógł je rozprowdzać tylko w krajach w których nie
    >obowiązuje oryginalna licencja Windowsa

    Dlaczego? Jeżeli w takim Nauru prawo mówiłoby iż wystarczy zmienić
    kilka bitów by mienić się autorem programu, a zmiana programu byłaby
    dozwolona niezależnie od licencji, to byłby to już Twój np.
    OpenWindows.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 46. Data: 2003-03-05 19:06:54
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 4 Mar 2003 13:01:15 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):

    >Zwyczajnie sadze, ze szanownym autorom "odbilo".
    >Przez tysiace lat NIGDZIE I NIKOGO nie obchodzilo
    >co autor sobie mysli o uzytkowaniu jego dziela...

    Na szczęście czasy barbarzyńskie mijają. I tak samo jak rolnik ma
    prawo do decydowania o wychodowanej przez siebie marchewce, tak autor
    dzieła powinien mieć możliwość decycydowania o nim. Ludziom się
    wydaje, że taki pisarz czy programista siada, robi <pierd> i już jest
    dzieło.

    <Pan Szostak mode>
    >Zwyczajnie sadze, ze szanownym rolnikom "odbilo".
    >Przez tysiace lat NIGDZIE I NIKOGO nie obchodzilo
    >co rolnik sobie mysli kiedy zabierano owoce jego pracy
    </Pan Szostak mode>

    >I tak powinno byc nadal. To sprawa Szanownych Autorow
    >co zrobic, by wyzyc z takiej pracy.

    Jakże to zdanie idealnie pasuje mi do charakterystyki Pana sylwetki.

    Rozumiem, ze również Szanownemu Panu będzie odpowiadało, jeżeli
    przyjadę do kiosku Szanowego Pana, wp***lę Pana żonie/pracownikom i
    zabiorę Pana dobra, a prawo na to odpowie ,,Złodzieje i bandyci byli
    przez tysiące lat. I bardzo dobrze. To sprawa Szanownego Pana co
    zrobic, żeby wyżyć''

    Łatwość kradzieży dóbr intelektualnych oraz cwaniackie,
    pokomunistyczne postawy jak Pana, popierane przez część społeczeństwa
    oraz monopolistów sprawiają, że dobra intelektualne kradną nawet
    księża. Uważam, że takie postawy należy tępić z całą surowością i
    edukować młodzież, że ukradzione oprogramowanie jest tak naganne i
    niewłaściwe jak kradzież innych, bardziej materialnych dóbr.

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/


  • 44. Data: 2003-03-05 19:06:54
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 4 Mar 2003 13:02:07 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):

    >Jak sprzeam Panu

    Widzę, że nie tylko mnie usiłuje Pan obrażać wyzywając od Panów...

    >obraz, moze pan podpalic nim w piecu... nic mi do tego.

    Zapewne, ponieważ kupuje Pan materialny przedmiot. Tak samo może Pan
    napalić w piecu nabytym przez Pana CD-Romem z oprogramowaniem. Jednak
    samo oprogramowanie jest wartością intelektualną i niematerialną i nie
    może, a przynajmniej wg etyki nie powinien Pan stosować do niej
    identycznych kryteriów.

    Stosując Pana analogię, może Pan narysować sobie swój własny obraz, a
    jednak nie może Pan zbudować urządzenia wg opatentowanej technologii,
    jeżeli Pan nie nabędzie prawa do wykorzystania tego patentu.

    Zawsze dziwiły mnie pokomunistyczne postawy ,,mi sie należy''. Ukradnę
    dany program, bo mi się należy, bo autor wydał go z siebie, więc co mu
    do niego... Zawsze odpowiadam tak samo ,,Jak ci się cepie nie podobają
    warunki licencji, to nie korzystaj. Nikt cię nie zmusza.'' A nie robić
    sobie ideologię, jaki to biedny i pokrzywdzony jest użytkownik, bo
    paskudny, kapitalistyczny zapluty wyzyskiwacz każe płacić za to czy
    tamto... Poszkodowany i owszem jest użytkownik Płatnika, któego
    Państwo i Prawo polskie zmuszają do zakupu komercyjnego sprzętu i
    oprogramowania konretnej marki i konkretnego typu. I on się moze czuć
    poszkodowany. Pozostałe przypadki to wybór użytkownika, który jeżeli
    licencja mu nie odpowiada, może skorzystać z oprogramowania o innej
    licencji, podobnie jak zniesmaczony wyglądem jednego auta kupuje
    inne...

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/


  • 45. Data: 2003-03-05 19:06:54
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 04 Mar 2003 13:37:08 GMT), Kaizen
    <x...@c...sz> był(a) napisał(a):

    >To niewiele zmienia. Ale jak kupię film (nie prawo do wyświetlania czy
    >oglądania) to mogę z nim robić co zechcę.

    Nie tak do końca. Nie możesz go rozmnażać, wypożyczać (chyba że masz
    licencję na wypożyczanie), odtwarzać publicznie (bez osobej licencji)
    itp. Chyba że zakupisz film w sensie zakupu praw autorskich do tego
    tytułu od wytwórni...

    Ludzie mylą materialne dzieła od niematerialnych. Kupując żelazko nie
    otrzymuje się prawa do produkcji identycznych żelazek. Tak samo
    kupując program nie otrzymuje się prawa do jego rozmnażania. HOWGH!


    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/


  • 47. Data: 2003-03-05 19:06:55
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 4 Mar 2003 14:58:55 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):

    >Jesloi kupi Pan plytke z filmem moze pan zrobic z plytka co zechce...
    >Ale z filmem nie...

    I bardzo służnie. Nie kupił Pan bowiem filmu, ale jego kopię i może
    Pan ją wykorzystać zgodnie z zaleceniami właścicieli filmu. Jeżeli Pan
    zakupi film (prawa do danego filmu), wtedy będzie Pan decydował jak go
    wykorzystać i może go Pan nawet wypuścić na GPLu.

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/


  • 48. Data: 2003-03-05 20:32:53
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 05 Mar 2003 20:06:54 +0100, Tristan Alder
    <s...@p...onet.pl> zakodował:

    >Nie tak do końca. Nie możesz go rozmnażać, wypożyczać (chyba że masz

    Nie miałem na myśli kupna filmu czy egzemplarza utwory, ale kupno
    filmu (ze wszystkimi prawami zbywalnymi z nim związanymi).

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 49. Data: 2003-03-06 10:48:18
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 4 Mar 2003 13:01:15 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):

    >Zwyczajnie sadze, ze szanownym autorom "odbilo".
    >Przez tysiace lat NIGDZIE I NIKOGO nie obchodzilo
    >co autor sobie mysli o uzytkowaniu jego dziela...

    Na szczęście czasy barbarzyńskie mijają. I tak samo jak rolnik ma
    prawo do decydowania o wychodowanej przez siebie marchewce, tak autor
    dzieła powinien mieć możliwość decycydowania o nim. Ludziom się
    wydaje, że taki pisarz czy programista siada, robi <pierd> i już jest
    dzieło.

    <Pan Szostak mode>
    >Zwyczajnie sadze, ze szanownym rolnikom "odbilo".
    >Przez tysiace lat NIGDZIE I NIKOGO nie obchodzilo
    >co rolnik sobie mysli kiedy zabierano owoce jego pracy
    </Pan Szostak mode>

    >I tak powinno byc nadal. To sprawa Szanownych Autorow
    >co zrobic, by wyzyc z takiej pracy.

    Jakże to zdanie idealnie pasuje mi do charakterystyki Pana sylwetki.

    Rozumiem, ze również Szanownemu Panu będzie odpowiadało, jeżeli
    przyjadę do kiosku Szanowego Pana, wp***lę Pana żonie/pracownikom i
    zabiorę Pana dobra, a prawo na to odpowie ,,Złodzieje i bandyci byli
    przez tysiące lat. I bardzo dobrze. To sprawa Szanownego Pana co
    zrobic, żeby wyżyć''

    Łatwość kradzieży dóbr intelektualnych oraz cwaniackie,
    pokomunistyczne postawy jak Pana, popierane przez część społeczeństwa
    oraz monopolistów sprawiają, że dobra intelektualne kradną nawet
    księża. Uważam, że takie postawy należy tępić z całą surowością i
    edukować młodzież, że ukradzione oprogramowanie jest tak naganne i
    niewłaściwe jak kradzież innych, bardziej materialnych dóbr.

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/


  • 50. Data: 2003-03-06 10:48:20
    Temat: Re: Oprogramowanie freeware / shareware
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 4 Mar 2003 13:02:07 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):

    >Jak sprzeam Panu

    Widzę, że nie tylko mnie usiłuje Pan obrażać wyzywając od Panów...

    >obraz, moze pan podpalic nim w piecu... nic mi do tego.

    Zapewne, ponieważ kupuje Pan materialny przedmiot. Tak samo może Pan
    napalić w piecu nabytym przez Pana CD-Romem z oprogramowaniem. Jednak
    samo oprogramowanie jest wartością intelektualną i niematerialną i nie
    może, a przynajmniej wg etyki nie powinien Pan stosować do niej
    identycznych kryteriów.

    Stosując Pana analogię, może Pan narysować sobie swój własny obraz, a
    jednak nie może Pan zbudować urządzenia wg opatentowanej technologii,
    jeżeli Pan nie nabędzie prawa do wykorzystania tego patentu.

    Zawsze dziwiły mnie pokomunistyczne postawy ,,mi sie należy''. Ukradnę
    dany program, bo mi się należy, bo autor wydał go z siebie, więc co mu
    do niego... Zawsze odpowiadam tak samo ,,Jak ci się cepie nie podobają
    warunki licencji, to nie korzystaj. Nikt cię nie zmusza.'' A nie robić
    sobie ideologię, jaki to biedny i pokrzywdzony jest użytkownik, bo
    paskudny, kapitalistyczny zapluty wyzyskiwacz każe płacić za to czy
    tamto... Poszkodowany i owszem jest użytkownik Płatnika, któego
    Państwo i Prawo polskie zmuszają do zakupu komercyjnego sprzętu i
    oprogramowania konretnej marki i konkretnego typu. I on się moze czuć
    poszkodowany. Pozostałe przypadki to wybór użytkownika, który jeżeli
    licencja mu nie odpowiada, może skorzystać z oprogramowania o innej
    licencji, podobnie jak zniesmaczony wyglądem jednego auta kupuje
    inne...

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1