eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Opinia nauczyciela o rodzicach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2012-06-05 21:18:16
    Temat: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>

    Czy nauczyciel odchodząc na roczny urlop dla poratowania zdrowia ma prawo do
    przekazania nauczycielowi przejmującemu klasę opinii o rodzicach dzieci z
    klasy?
    Jesli chodzi o opinię o dzieciach to nie ma żadnych wątpliwości, bo to one
    są najważniejsze. Jednak czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często
    wyniesionej wskutek zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?
    Pozdrawiam

    --
    Justyna Vicky S.


  • 2. Data: 2012-06-05 21:24:51
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    > Czy nauczyciel odchodząc na roczny urlop dla poratowania zdrowia ma prawo
    > do przekazania nauczycielowi przejmującemu klasę opinii o rodzicach dzieci
    > z klasy?
    > Jesli chodzi o opinię o dzieciach to nie ma żadnych wątpliwości, bo to one
    > są najważniejsze. Jednak czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często
    > wyniesionej wskutek zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest
    > etyczne?


    A dlaczego ma nie miec prawa? Przeciez a w prywatnej rozmowie moze sobie
    gadac o czym chce, prawda? Nauczyciel nie stanal chyba na srodku szkoly i
    nie zaczal krzyczec, ze Kowalska jest pieprznieta?


    Dysiek



  • 3. Data: 2012-06-05 21:39:42
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>


    Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:jqlme6$762$1@inews.gazeta.pl...
    >> Czy nauczyciel odchodząc na roczny urlop dla poratowania zdrowia ma prawo
    >> do przekazania nauczycielowi przejmującemu klasę opinii o rodzicach
    >> dzieci z klasy?
    >> Jesli chodzi o opinię o dzieciach to nie ma żadnych wątpliwości, bo to
    >> one są najważniejsze. Jednak czy przekazanie swojej opinii o rodzicach,
    >> często wyniesionej wskutek zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest
    >> etyczne?
    >
    >
    > A dlaczego ma nie miec prawa? Przeciez a w prywatnej rozmowie moze sobie
    > gadac o czym chce, prawda?

    Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę jest
    rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie informacji o
    wychowanku?

    Nauczyciel nie stanal chyba na srodku szkoly i
    > nie zaczal krzyczec, ze Kowalska jest pieprznieta?

    Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego
    rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki. W
    sensie, że wystawił opinię o rodzicu np. na podstawie rozmowy w której
    rodzic nie zgadzał się ze stanowiskiem nauczyciela, albo odwrotnie.
    Przykładowa opinia o rodzicu: "Ostry rodzic", na podstawie rozmowy z
    rodzicem, któremu zwrócono uwagę, że dziecko ma "nie takie" (znaczy białe we
    wzorki, a nie białe gładkie) skarpetki na zajęcia w-f, na co rodzic
    stwierdził, że dziecko ma te skarperki od początku roku i problemu nie było,
    a pojawił się po ponad pół roku systematycznego uczęszczania przez dziecko
    na w-f.

    IMO przedmiotem troski nauczyciela są dzieci, a nie ich rodzice. Także
    wydaje mi się, że opinia powinna dotyczyć dziecka a nie jego rodzica.
    Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać informację
    ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw klasowych. Natomiast
    proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to rodzice z którymi współpraca
    się nie układała"

    Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez nauczyciela
    jest normą?
    Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli mocno
    oburzeni postępowaniem nauczyciela.


    --
    Justyna Vicky S.


  • 4. Data: 2012-06-05 21:45:59
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    > Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę
    > jest rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie informacji
    > o wychowanku?
    >


    Mysle, ze bardziej mimo wszystko prywatna i odbywa sie na zasadzie
    ostrzezenia przed kims lub zachwalenia kogos.


    > Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego
    > rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki.


    Mysle, ze to juz przegiecie w druga strone. Mozna porozmawiac ze soba o
    rodzicach i wymienic poglady, ale pisanie metryczek to jakis absurd i nie
    chce mi sie wierzyc, ze komukolwiek chcialoby sie to robic.


    > Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać informację
    > ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw klasowych. Natomiast
    > proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to rodzice z którymi
    > współpraca się nie układała"


    We wszystkich znanych mi przypadkach wygladalo to wlasnie jak wyzej.

    >
    > Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez nauczyciela
    > jest normą?
    > Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli
    > mocno oburzeni postępowaniem nauczyciela.


    Mysle, ze nie jest norma i mogli byc oburzeni.


    Dysiek



  • 5. Data: 2012-06-05 21:49:53
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-06-05 21:18:16 +0200, "Justyna Vicky S."
    <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> said:

    > czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często wyniesionej wskutek
    > zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?

    ntg

    --
    Bydlę


  • 6. Data: 2012-06-05 22:32:22
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>


    Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:jqlnlp$bov$1@inews.gazeta.pl...

    >> Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego
    >> rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki.
    >
    >
    > Mysle, ze to juz przegiecie w druga strone. Mozna porozmawiac ze soba o
    > rodzicach i wymienic poglady, ale pisanie metryczek to jakis absurd i nie
    > chce mi sie wierzyc, ze komukolwiek chcialoby sie to robic.
    >

    Rodzicom też nie chciało się w to wierzyć, lecz kilka osób widziało takie
    opisy rodziców na wlasne oczy.

    >> Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać
    >> informację ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw
    >> klasowych. Natomiast proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to
    >> rodzice z którymi współpraca się nie układała"
    >
    >
    > We wszystkich znanych mi przypadkach wygladalo to wlasnie jak wyzej.
    >

    Nie znam takich przypadków z autopsji, aczkolwiek na mój zdrowy rozum tak to
    właśnie powinno wyglądać

    >> Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez
    >> nauczyciela jest normą?
    >> Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli
    >> mocno oburzeni postępowaniem nauczyciela.
    >
    >
    > Mysle, ze nie jest norma i mogli byc oburzeni.

    Też tak wydaje mi się.

    --
    Justyna Vicky S.


  • 7. Data: 2012-06-05 22:33:00
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>


    Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:jqlnt1$l76$1@cougar.axelspringer.pl...
    > On 2012-06-05 21:18:16 +0200, "Justyna Vicky S."
    > <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> said:
    >
    >> czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często wyniesionej wskutek
    >> zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?
    >
    > ntg
    >

    A możesz mi napisać jaka grupa będzie bardziej "tg"?

    --
    Justyna Vicky S.


  • 8. Data: 2012-06-05 23:16:01
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Justyna Vicky S. wrote:
    >
    > Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez
    > nauczyciela jest normą?


    raczej nikt nie ma czasu na takie pierdoły.
    Zwykle to sie odbywa tak, ze nauczyciel ma w d.. jak sobie drugi
    poradzi. Jego problem.

    Ktoś kto to naszkrobał musi być zdrowo walnięty.
    mialem taką walnieta polonistke to wiem jak wyglada swir nauczyciel.


  • 9. Data: 2012-06-05 23:17:19
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Justyna Vicky S. wrote:
    >
    > Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:jqlnt1$l76$1@cougar.axelspringer.pl...
    >> On 2012-06-05 21:18:16 +0200, "Justyna Vicky S."
    >> <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> said:
    >>
    >>> czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często wyniesionej wskutek
    >>> zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?
    >>
    >> ntg
    >>
    >
    > A możesz mi napisać jaka grupa będzie bardziej "tg"?
    >

    cos etyką w nazwie?



  • 10. Data: 2012-06-05 23:20:43
    Temat: Re: Opinia nauczyciela o rodzicach
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    > Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę
    > jest rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie
    > informacji o wychowanku?

    I co wyniknie z tej rozmowy?
    Równie dobrze mógł napisać/powiedzieć coś o obecnym rządzie, dyrektorze
    szkoły, sąsiedzie z mieszkania obok itd.
    Przejmujesz się takimi głupotami? Jak to wpłynie na dalsze losy
    rodziców? Wpadną w depresję, czy jak?
    A może na podstawie opinii o rodzicach dziecko będzie otrzymywać inne
    oceny, albo być inaczej traktowanym? Weź przestań. Jak jeden nauczyciel
    był walnięty a drugi normalny, to zignoruje. Jak ten drugi też jest
    walnięty, to i tak mu nie pomożesz.

    --
    Krzysztof

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1