eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odpowiedzialność agencji nieruchomości
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2004-03-19 14:05:02
    Temat: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>

    Kupilam działkę budowlaną. W agencji pośredniczyła agencja nieruchomości.
    Oczywiście jednym z pierwszych moich pytań było to, o uzbrojenie terenu.
    Pośrednik oświadczył, że działka ma prąd w odległości 100 m i wodę właściwie
    w obrębie działki. Wydawało mi się, że skoro robię to przez pośrednika to
    jest on zobowiązany do sprawdzenia pewnych, choćby tych podstawowych spraw.
    Już po zakupie okazało się, że działka jest właściwie zbyt mała, w tej
    okolicy powinna mieć ona co najmniej 1500 m aby postawić na niej dom - to
    dało się jakoś obejść. Teraz, już po uzyskaniu pozwolenia na budowę,
    dowiaduję się, że miejscowe plany elektryfikacji przewidują podłączenie
    prądu na działkę w latach 2005-2007. Mogę więc jedynie udać się do sąsiada i
    poprosić go uprzejmie, aby założył mi podlicznik. Może się zgodzi, a może
    nie. Projekt kupiony, pozwolenie na budowę w garści, część materiałów też
    już kupiona, kredyt zaciągnięty, mieszkanie z odroczonym terminem
    wyprowadzki sprzedane. Będę mieszkać przy lampach naftowych, albo szukać
    rozwiązań, które prawdopodobnie będą mnie sporo kosztowały.
    Moje pytanie brzmi w związku z tym tak: Czy pośrednik nieruchomości miał
    obowiązek poznania tych wszystkich danych, które i ja teraz znam czy nie?
    Czy na moje pytanie o uzbrojenie działki miał prawo odpowiedzieć mi
    twierdząco, informując, że wszystkie media są w zasięgu działki? Jak daleko
    sięga jego odpowiedzialność za udzielaną informację i jakie przepisy to
    regulują? Gdzie mogę o tym poczytać?

    Pozdrawiam

    M.



  • 2. Data: 2004-03-19 15:09:35
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "misiczka" <s...@m...com>


    Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:c3eunf$s2p$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Kupilam działkę budowlaną. W agencji pośredniczyła agencja nieruchomości.

    Tak naprawdę pośrednik bierze kasę za "skojarzenie" dwóch stron - kupującej
    i sprzedającej.
    "Przez umowę pośrednictwa pośrednik zobowiązuje się do dokonywania dla
    zamawiającego czynności zmierzających do zawarcia umów, o których mowa w
    ust. 1, a zamawiający zobowiązuje się do zapłaty pośrednikowi wynagrodzenia"

    Obawiam się, że możesz przegrać sprawę, jeśli podasz ich do Sądu.
    BTW - przy podpisywaniu aktu notarialnego nie "wypłynęła" kwestia braku
    uzbrojenia?

    Sprawdź jeszcze - jeśli podpisywałaś umowę zlecenie na poszukiwanie działki
    (tzw. otwarcie zlecenia), czy określone było w tej umowie, czego szukasz -
    że działka ma mieć jakąś tam wielkość i powinna być uzbrojona.
    Ale nie wróżę powodzenia w tej sprawie, skoro jest już po akcie notarialnym.
    Spróbuj pójść także z tą sprawą do jakiegoś Stowarzyszenia Pośredników
    Obrotu Nieruchomościami -w Warszawie jest to WOSPON
    http://www.wspon.org.pl/ - każde województwo powinno mieć taki oddział - i
    tam złóż skargę na tę agencję.

    pozdrawiam, misiczka

    --
    Korzenie wychowania są gorzkie, ale owoce słodkie
    (Arystoteles)
    http://www.misiczka.com


  • 3. Data: 2004-03-19 15:19:31
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
    wiadomości news:c3f2mt$1vd$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:c3eunf$s2p$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Tak naprawdę pośrednik bierze kasę za "skojarzenie" dwóch stron -
    kupującej
    > i sprzedającej.
    > "Przez umowę pośrednictwa pośrednik zobowiązuje się do dokonywania dla
    > zamawiającego czynności zmierzających do zawarcia umów, o których mowa w
    > ust. 1, a zamawiający zobowiązuje się do zapłaty pośrednikowi
    wynagrodzenia"
    >

    Oczywiscie duzo zalezy od tego, do czego sie posrednik zobowiazal
    w umowie.
    Jak znam zycie, to pewnie do niczego konkretnego
    (np. parametry dzialki) sie nie zobowiazal. :(




    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL
















  • 4. Data: 2004-03-19 15:20:44
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>


    Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
    wiadomości news:c3f2mt$1vd$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:c3eunf$s2p$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Kupilam działkę budowlaną. W agencji pośredniczyła agencja
    nieruchomości.
    >
    > Tak naprawdę pośrednik bierze kasę za "skojarzenie" dwóch stron -
    kupującej
    > i sprzedającej.
    > "Przez umowę pośrednictwa pośrednik zobowiązuje się do dokonywania dla
    > zamawiającego czynności zmierzających do zawarcia umów, o których mowa w
    > ust. 1, a zamawiający zobowiązuje się do zapłaty pośrednikowi
    wynagrodzenia"
    >
    > Obawiam się, że możesz przegrać sprawę, jeśli podasz ich do Sądu.

    A ja uważam, ze ma prawo wygrac. Posrednik nie dołozyl odpowiedniej
    starannosci.
    Skarz go MArzena. Pośrednik jest ubezpieczony od błedów, który wg mnie
    popełnił.

    --
    SQLwysyn
    370HSSV-0773H


  • 5. Data: 2004-03-19 15:21:00
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>


    Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
    wiadomości news:c3f2mt$1vd$1@news.onet.pl...

    > Korzenie wychowania są gorzkie, ale owoce słodkie
    > (Arystoteles)

    Bardzo piękno sentencja misiczko :) Dziękuje za info. Nie będę oczywiście
    wszczynać sprawy, jeśli jest ona bezpodstawna. Trudno, jakoś sobie dam
    radę - kolejne doświadczenie zbliżające mnie do tych owoców ;)

    Pozdrawiam serdecznie

    M.



  • 6. Data: 2004-03-19 15:49:51
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "misiczka" <s...@m...com>


    Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:c3f34i$op1$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Nie będę oczywiście
    > wszczynać sprawy, jeśli jest ona bezpodstawna.

    Nie nie. Walcz, tylko miej świadomość, że możesz przegrać. Sprawdź przede
    wszystkim umowę zlecenia na poszukiwanie działki, którą podpisałaś z
    pośrednikiem. I idź z tą sprawą do WOSPON-u , czy co tam u Was jest (u nas
    DOSPON). Tak jak napisał ktoś wcześniej - pośrednik ma obowiązek się
    ubezpieczyć - nie warto więc sobie "odpuszczać" wyegzekwowania od niego
    tego, za co się zapłaciło.
    Będę trzymać kciuki.

    pozdrawiam, misiczka

    --
    Gdy zły los rzuca w Ciebie nożem,
    istnieją dwa sposoby złapania tego noża- za ostrze lub rękojeść
    http://www.misiczka.com


  • 7. Data: 2004-03-19 16:15:49
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>


    Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
    wiadomości news:c3f529$nkl$1@news.onet.pl...

    > DOSPON). Tak jak napisał ktoś wcześniej - pośrednik ma obowiązek się
    > ubezpieczyć - nie warto więc sobie "odpuszczać" wyegzekwowania od niego
    > tego, za co się zapłaciło.

    Chyba, że byla to szemrana agencja nieruchomosci - bez certyfikatu. Wtedy
    bedzie trudniej.

    --
    SQLwysyn
    370HSSV-0773H


  • 8. Data: 2004-03-19 16:39:07
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "misiczka" <s...@m...com>


    Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
    news:c3f6c3$2hg4$1@mamut.aster.pl...

    > Chyba, że byla to szemrana agencja nieruchomosci - bez certyfikatu. Wtedy
    > bedzie trudniej.
    >

    Chyba już coraz mniej takich - a jeśli jeszcze są, to pewnie nie wychodzą
    poza rynek mieszkań, odpuszczając sobie domy i działki IMHVO.

    pozdrawiam, misiczka

    --
    Łatwiej utrzymać na języku rozżarzony węgiel
    niż słowo sekretne (Sokrates)
    http://www.misiczka.com


  • 9. Data: 2004-03-19 16:47:31
    Temat: Re: Odpowiedzialność agencji nieruchomości
    Od: "Marzenna Kielan" <m...@s...pl>


    Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
    wiadomości news:c3f529$nkl$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:c3f34i$op1$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Nie będę oczywiście
    > > wszczynać sprawy, jeśli jest ona bezpodstawna.
    >
    > Nie nie. Walcz, tylko miej świadomość, że możesz przegrać.

    O nie, nie ;) Ja nie jestem chętna do stawania do walki z wiatrakami. Jakies
    dwa-trzy lata temu wpadłam na pomysł udowodnienia pewnemu panu, że Internet
    nie jest ziemią niczyją i jako taki także podlega działaniu prawa.
    Wiedziałam, że prawo jest po mojej stronie, wygrałam sprawę w Sądzie
    Rejonowym, a potem w Sądzie Apelacyjnym a teraz czekam na ewentualnie
    ropatrzenie wniosku o kasację. I tak im dłużej czekam, tym mniej w moich
    skrzydłach piór ;) Za długo, zbyt dużo nerwów, zbyt dużo zdrowia - szkoda
    życia generalnie. Nie wystąpiłam o odszkodowanie a jedynie o zwrot mojej
    pracy i godności. Od trzech lat płacę więc za jazdy z Warszawy do Poznania i
    z Poznania do Warszawy. A klauzuli wykonalności jak nie było, tak nie ma.
    Okazuje się, że czasem ten, co wygrywa tak naprawdę przegrywa ;)
    Tym bardziej nie będę walczyć o sprawę z niewiadomą na końcu. Ale do tego
    stowarzyszenia może podrepczę... może.

    Pozdrawiam

    M.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1