eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy można kserować książki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 11. Data: 2002-11-18 16:06:56
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>

    Witam

    Pozwole sie nie zgodzic do konca z Twoja opinia. Napisales że chodzi tu o
    prawa rynku - ze kniga kupiona w sklepie powinna bytc tansza niz skserowana,
    bo jest robiona hutrowo, maszynowo itd. Ale tak rozumujac dojdziemy do
    wniosku, ze program kupiony w sklepie powinien byc tanszy niz ten przegrany,
    ze polyta audio kupiona w sklepie powinna byc tansza niz ta przegrana itd. A
    jezeli nie jest to jest to wina wydawnictwa i mozna spokojnie kopiowac. Mamy
    w kraju "pseudo-wolny-rynek" i kazdy ustala sobie taka cene, na jaka ma
    ochote i moim zdaniem tlumaczenie, ze wydawcy zarabiaja za duzo wiec mozna
    ich okradac nie jest sluszne. Poza tym koszt ksiazki to nie tylko koszt
    wydruku, tantiemy dla pisarza oraz niebotyczne zyski wydawnictw. Wez pod
    uwage, ze ksiazke trzeba jeszcze zredagoac, zaprojektowac okladke, zszyc
    calosc, dowiezc do sklepow. Duze pieniadze pochlania takze promocja.

    Pozdrawiam
    ]Jarek




  • 12. Data: 2002-11-18 20:25:45
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>

    Moim zdaniem kserowanie nie powinno być zabronione. Na wartość książki
    składają się:
    1) prawa autorskie do tekstu, kompozycji itd;
    2) wynagrodzenie dla wydawcy - wykonanie książki;
    3) wynagrodzenie dla dystrybutorów - hurtownie, sklepy itp.
    Skserowanie książki to poprostu rezygnacja z usług wydawnictwa i
    dystrybutorów. Wydawnictwu wynagrodzenie nie przysługuje, no bo książkę
    wykonałem sam, a dystrybutorom również, bo z ich usług nie skorzystałem, sam
    idąc do kolegi po książkę. Wynagrodzenie przysługuje autorowi, no ale od
    nowego roku ma być płacone ryczałtem od kserokopiarki.
    Po prostu - w mojej ocenie - zadziałały prawa rynku. Wydawcy i dystrybutorzy
    tak windowali swoje dochody, że okazało się taniej książkę samemu zrobić,
    niż ją u nich zakupić. Pretensje mogą mieć tylko do siebie.
    Tylko czekać, jak autorzy będą w INTERNECIE oferować tekst swoich książek za
    zapłatą ich praw i każda osoba, po zapłącie stosownego wynagrodzenia, będzie
    mogła spokojnie sama sobie wydrukować egzemplaż książki albo przeczytać ją
    na ekranie kompa.



  • 13. Data: 2002-11-19 08:23:59
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Asia Kubiak" <a...@b...pl>


    Użytkownik "Raldek" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:02111719465822@polnews.pl...
    > Hej. Co sądzicie o ostatnim szumie wokół kserowania książek? Najpierw w
    > wiadomościach poddali kserowanie wszechstronnej krytyce, jakoby
    sprzecznemu z
    > prawem. Krytykę wygłosił nawet dziekan wydziału prawa w Toruniu. Tymczasem
    w


    ja tam dziekana wydz. Prawa UMK martwic nie chce, ale punkt ksero w ktorym
    pan ma na zapleczu ma komplety pokserowanych najpopularniejszych ksiazek
    znajduje sie o paredziesiat metrow od jego siedziby. Za pewne zgodnie z
    zasada ze pod latarnia najciemniej.
    Co do samego kserowania ksiazek- wiesz, ja uwielbiam korzystac z normalnych
    ;) nie skserowanych knig. Ale jesli w bibliotece wydzialowej maja 1-2
    egzemplarze do korzystania na miejscu, to naprawde do przedegzaminacyjnej
    nauki wole sobie skserowac potrzebne rozdzialy. Raz ze ksiazki sa pierunsko
    drogie (podreczniki- mowie o prawie- to wydatek ok 100 zl, bo oczywiscie
    profesorstwo zaleca Becka), dwa- po egzaminie male szanse na to ze je
    komukolwiek odsprzedam bo w miedzyczasie prawo sie zmienilo i w ksiegarniach
    leza nowe wydania. Ceny ksiazek w Polsce sa obecnie porownywalne do
    zachodnich przy kilkakrotnie (lekko liczac) nizszych zarobkach. Albo
    wydawnictwa zaczna wydawac ksiazki i pod studentow (ok, niech to bedzie
    klejone, w miekkiej oprawie) albo ksiazki beda kserowane. Albo prawo
    przestanie sie zmieniac co posiedzenie Sejmu ;)))

    Asiek



  • 14. Data: 2002-11-19 08:34:09
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Qtchb" <q...@p...onet.pl>

    > Pozwole sie nie zgodzic do konca z Twoja opinia.

    Ja także.

    > Mamy
    > w kraju "pseudo-wolny-rynek" i kazdy ustala sobie taka cene, na jaka ma
    > ochote i moim zdaniem tlumaczenie, ze wydawcy zarabiaja za duzo wiec mozna
    > ich okradac nie jest sluszne.

    Zgadzam się. Kserowanie książek jest okradaniem autorów (przede wszystkim) i
    innych podmiotów zaangażowanych w wydanie i dostarczenie konsumentowi
    książki. Słyszałem kiedyś, że jakiś podręcznik dla studentów prawa z zakresu
    prawa gospodarczego publicznego (jedną z autorek była H. Gronkiewicz-Waltz)
    nie został wydany po raz 2, ponieważ autorzy za poprzednią edycję otrzymali
    2 000,00 zł zysku!! Monumentalne, ponad 500 stronicowe dzieło znanych
    naukowców i praktyków, przyniosło im tyle, ile wykonując inne zajęcia
    zrabiają w tydzień, może nawet kilka dni. Część z tych ksążek, które zostały
    wydane, studenci skserowali. I trudno im się dziwić, skoro koszt jednego
    egzemplarza przekraczał 70,00 zł.

    Do czego zmierzam. Kserowanie książek jest złodziejstwem. Tracą na tym
    autorzy i studenci (nad tym należy ubolewać) oraz wydawcy. Nie bujmy się
    nazwać rzeczy po imieniu.
    ALE: wprowadzenie zakazu kserowania jest przejawem nieudolności państwa!
    Dopóki książki kosztują kilka razy więcej, niż mogą za nie zapłacić
    studenci, dopóty będzie się rozwijała szara strefa. A politycy, zamiast
    dążyć do zlikwidowania rozbieżności pomiędzy możliwościami finansowymi
    studentów z jednej strony oraz słusznym prawem do zysku z pracy autorów i
    zachłannością wydawców z drugiej strony, ulegają lobbingowi wydawców (jak
    mawia Marcin Daniec "dzień bez wazeliny, to dzień stracony").

    Czy ktoś wie, jakie partie głosowały za wprowadzeniem zakazu?

    Błażej

    PS. Żeby nie było wątpliwości - ja też kseruję podręczniki uniwersyteckie,
    bo jest to o połowę (niekiedy więcej) tańsze.



  • 15. Data: 2002-11-19 08:58:51
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Qtchb napisa_(a):
    > Słyszałem kiedyś, że jakiś podręcznik dla studentów prawa z zakresu
    > prawa gospodarczego publicznego (jedną z autorek była H. Gronkiewicz-Waltz)
    > nie został wydany po raz 2, ponieważ autorzy za poprzednią edycję otrzymali
    > 2 000,00 zł zysku!! Monumentalne, ponad 500 stronicowe dzieło znanych
    > naukowców i praktyków, przyniosło im tyle, ile wykonując inne zajęcia
    > zrabiają w tydzień, może nawet kilka dni. Część z tych ksążek, które zostały
    > wydane, studenci skserowali. I trudno im się dziwić, skoro koszt jednego
    > egzemplarza przekraczał 70,00 zł.

    Te najbardziej monumentalne podręcznikowe "dzieła" autorów z WPiA UW
    mają to do siebie, że w dużej częsci są dosłownym przepisaniem ustaw...

    KG


  • 16. Data: 2002-11-19 10:31:43
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Raldek" <r...@p...pl>

    >Do czego zmierzam. Kserowanie książek jest złodziejstwem. Tracą na tym
    >autorzy i studenci (nad tym należy ubolewać) oraz wydawcy. Nie bujmy się
    >nazwać rzeczy po imieniu.

    Jeśli uważasz tak, jak piszesz, podaj konkretny przepis, który by na to
    wskazywał. Takie gadki-szmatki o złodziejstwie mnie nie interesują.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 17. Data: 2002-11-19 11:10:56
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Brodek" <B...@O...pl>

    Użytkownik "Raldek" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:02111911314359@polnews.pl...
    > >Do czego zmierzam. Kserowanie książek jest złodziejstwem. Tracą na tym
    > >autorzy i studenci (nad tym należy ubolewać) oraz wydawcy. Nie bujmy się
    > >nazwać rzeczy po imieniu.
    > Jeśli uważasz tak, jak piszesz, podaj konkretny przepis, który by na to
    > wskazywał. Takie gadki-szmatki o złodziejstwie mnie nie interesują.

    Całość Ustawy o ochronie praw autorskich i prawach pokrewnych.

    Pzdr
    Brodek



  • 18. Data: 2002-11-19 11:13:32
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Brodek" <B...@O...pl>

    Użytkownik "Qtchb" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:arct6m$af7$1@news.tpi.pl...
    > PS. Żeby nie było wątpliwości - ja też kseruję podręczniki uniwersyteckie,
    > bo jest to o połowę (niekiedy więcej) tańsze.

    A nie lepiej skorzystać z biblioteki i nie kraść?

    Pzdr
    Brodek



  • 19. Data: 2002-11-19 11:20:22
    Temat: Odp: Czy możnakserowaćksiążki?
    Od: s...@i...pl (Sebastian D-D)

    (...)
    > ekranu komputera. Nikt mu nie broni. Czy i wówczas wydawnictwa będą
    > protestować?
    >
    Myslę, że wtedy będzie cała kampania - jakie to monitory są szkodliwe, że
    nie ma to jak piękna twarda oprawa, zapach farby drukarskiej i inne
    duperele, zeby tylko nabijac kieszenie wydawcow.


    ----------------------------------------------------
    ------------------
    Harrison Ford * K-19: THE WIDOWMAKER * Liam Neeson
    Jedna z najwiekszych tajemnic XX wieku. W kinach od 22 listopada.
    Zobacz podwodna strone >>> http://www.k19.vision.pl/


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 20. Data: 2002-11-19 11:45:57
    Temat: Re: Czy można kserować książki?
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Brodek" <B...@O...pl> wrote in message news:ard6fb$nu5$1@news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Qtchb" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:arct6m$af7$1@news.tpi.pl...
    > > PS. Żeby nie było wątpliwości - ja też kseruję podręczniki
    uniwersyteckie,
    > > bo jest to o połowę (niekiedy więcej) tańsze.
    >
    > A nie lepiej skorzystać z biblioteki i nie kraść?

    A nie lepiej nie klamac ze to kradziez ?

    Boguslaw


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1