eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › O mobbingu z innej perspektywy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 11. Data: 2017-07-14 11:42:49
    Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13-07-17 o 10:29, Ktos i jeszcze cos pisze:

    >>> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A
    >>> i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
    >>> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
    >>> tzw. umowa b2b).
    >>> Co w przypadku, gdy A jest mobberem wobec B? Czy B ma jakiekolwiek
    >>> prawa? A jeśli ma, to wobec kogo? Czy bezpośrednio może pociągnąć do
    >>> odpowiedzialności A, czy stroną w tej sytuacji jest C?
    >>> Z tego co wyczytałem i zrozumiałem, gdyby oboje byli etatowymi
    >>> pracownikami, wówczas odpowiedzialnym za to jest C, aczkolwiek
    >>> nadmieniam, tu oboje (A i B) są jakby "wyjęci spod prawa".
    >> O mobbingu można mówić tylko i wyłącznie w kontaktach przełożony /
    >> podwładny przy umowie o pracy. W wypadku przez Ciebie prezentowanym
    >> trzeba to analizować to przez pryzmat kodeksu karnego lub wykroczeń.
    > Tak też podejrzewałem, że tu Kodeks Pracy nie wchodzi w grę. Kogo zatem
    > B może pociągnąć do odpowiedzialności? A jako bezpośredniego sprawcę,
    > czy C z którym była zawarta umowa?

    By kogokolwiek do czegokolwiek pociągać trzeba wskazać, że naruszono
    jakikolwiek przepis. Jak znajdziesz ów przepis,to w dyspozycji
    znajdziesz kogo pociągać do odpowiedzialności.Przeważnie sprawcę.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1