-
1. Data: 2008-10-30 11:59:50
Temat: Niemanie świateł w aucie
Od: Tristan <n...@s...pl>
Witam,
jak wygląda sprawa odpowiedzialności za przepaloną żarówkę? Jadę sobie autem
i zatrzymuje mnie policja... ,,Nie działa panu światło X''. Do tej pory tak
miałem raz i po prostu zmieniłem żarówkę, ale powiedzmy, że nie mam żarówki
albo nie umiem zmienić... Jak to się wtedy odbywa? Jakie prawo o tym mówi?
--
Tristan
-
2. Data: 2008-10-30 12:01:32
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: "TomVip" <t...@y...com>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gec7jl$q3s$2@news.onet.pl...
> Witam,
>
> jak wygląda sprawa odpowiedzialności za przepaloną żarówkę? Jadę sobie
> autem
> i zatrzymuje mnie policja... ,,Nie działa panu światło X''. Do tej pory
> tak
> miałem raz i po prostu zmieniłem żarówkę, ale powiedzmy, że nie mam
> żarówki
> albo nie umiem zmienić... Jak to się wtedy odbywa? Jakie prawo o tym mówi?
>
> --
> Tristan
>
Albo jak jest w niektórych nowych samochodach - żarówkę wymienia serwis, bo
samemu tego nie zrobisz, bo np. trzeba wyjąć do tego reflektor itp.
--
Piotr
-
3. Data: 2008-10-30 12:17:22
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
TomVip napisał(a):
> Albo jak jest w niektórych nowych samochodach - żarówkę wymienia serwis, bo
> samemu tego nie zrobisz, bo np. trzeba wyjąć do tego reflektor itp.
Dzwonisz po Assistance, które lawetuje Twój samochód do najbliższego
warsztatu ;)
j.
-
4. Data: 2008-10-30 12:29:14
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Tristan napisał:
> jak wygląda sprawa odpowiedzialności za przepaloną żarówkę? Jadę sobie autem
> i zatrzymuje mnie policja... ,,Nie działa panu światło X''. Do tej pory tak
> miałem raz i po prostu zmieniłem żarówkę, ale powiedzmy, że nie mam żarówki
> albo nie umiem zmienić... Jak to się wtedy odbywa? Jakie prawo o tym mówi?
Auto niesprawne, gliniarze zabierają dowód rejestracyjny i dzwonią po
zaprzyjaźnioną lawetę.
Płacisz za lawetę, wymianę żarówki i nowe badania techniczne
no i jeździsz po odbiór dowodu rejestracyjnego.
A myślisz, że po co wprowadzili takie przepisy?
Dla bezpieczeństwa? buacha cha cha cha
--
pozdrawiam
Arek
http://www.reputacja.net
-
5. Data: 2008-10-30 12:29:37
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Thu, 30 Oct 2008 12:59:50 +0100, Tristan napisał(a):
> jak wygląda sprawa odpowiedzialności za przepaloną żarówkę? Jadę sobie autem
> i zatrzymuje mnie policja... ,,Nie działa panu światło X''. Do tej pory tak
> miałem raz i po prostu zmieniłem żarówkę, ale powiedzmy, że nie mam żarówki
> albo nie umiem zmienić... Jak to się wtedy odbywa? Jakie prawo o tym mówi?
Było o tym w PoRD i okolicach. Światła brak - pojazd niezdolny do jazdy.
Odholować, odstawić na pobocze albo wymienić żarówkę.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
6. Data: 2008-10-30 13:26:54
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Thu, 30 Oct 2008 13:29:14 +0100, Arek napisał(a):
> Auto niesprawne, gliniarze zabierają dowód rejestracyjny i dzwonią po
> zaprzyjaźnioną lawetę.
> Płacisz za lawetę, wymianę żarówki i nowe badania techniczne
> no i jeździsz po odbiór dowodu rejestracyjnego.
Bzdura arnoldziku :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
7. Data: 2008-10-30 13:48:08
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Arek wrote:
>
> Auto niesprawne, gliniarze zabierają dowód rejestracyjny i dzwonią po
> zaprzyjaźnioną lawetę.
> Płacisz za lawetę, wymianę żarówki i nowe badania techniczne
> no i jeździsz po odbiór dowodu rejestracyjnego.
piłeś?
i to sporo chyba
-
8. Data: 2008-10-30 13:49:03
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tristan wrote:
> Witam,
>
> jak wygląda sprawa odpowiedzialności za przepaloną żarówkę? Jadę sobie autem
> i zatrzymuje mnie policja... ,,Nie działa panu światło X''. Do tej pory tak
> miałem raz i po prostu zmieniłem żarówkę, ale powiedzmy, że nie mam żarówki
> albo nie umiem zmienić... Jak to się wtedy odbywa? Jakie prawo o tym mówi?
>
musisz wymienic na miejscu
jak? twój biznes.
-
9. Data: 2008-10-30 14:32:55
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: "Jacek" <m...@w...pl>
Patrz pan panie respiratorze ;-) szkło jeszcze ciepłe. Musiała się przed
sekundą przepalić! Jak sie żona dowie, że mandat zapłaciłem to przez tydzień
mam przerąbane. Ma pan żonę? Tak? No to sam pan wie, jak to jest z babami.
Dziękuję serdecznie panie respiratorze. Wzajemnie i do widzenia.
Jacek
-
10. Data: 2008-10-30 16:50:05
Temat: Re: Niemanie świateł w aucie
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Jacek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gecgir$sp6$1@news.onet.pl...
> Patrz pan panie respiratorze ;-) szkło jeszcze ciepłe. Musiała się przed
> sekundą przepalić! Jak sie żona dowie, że mandat zapłaciłem to przez tydzień
> mam przerąbane.
To się rozwiedź, a za ten czas laweta przyjedzie.