eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-01-05 16:51:21
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: Greg <G...@g...pl>

    > Jak dowieść, że to nie ja
    > jestem winna uszkodzeniu licznika itp?
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > Kasia

    Kasiu,
    Mówiąc w skrócie, masz przechlapane. IMHO możesz co najwyżej wystąpić z
    powództwem cywilnym przeciwko temu, kto grzebał przy liczniku.
    Pozdrawiam,
    Greg


  • 2. Data: 2006-01-05 19:56:25
    Temat: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: RedRoad <l...@o...pl>

    witam,

    mam pytanie, być może nietypowe. Opiszę najpierw sytuację:
    1. wynajmowałam w krakowie mieszkanie (od kwietnia do września 05). Nie
    byłam tam zameldowana, zgodnie z prośbą właściecielki mieszkania
    przepisałam na siebie licznik prądu.
    2. dzień po mojej wyprowadzce wprowadziła się nowa osoba, która miała
    przepisać ten licznik na siebie.
    3. Ja wyjechałam do warszawy i w listopadzie przyszło z "energetyki"
    ponaglenie(na mój adres zameldowania), że nie płacę rachunków za prąd.
    Ja rachunki za okres, w którym mieszkałam w tym miejscu uregulowałam,
    więc powiadomiłam właścicielkę. Właścicielka powiedziała, że dopilnuje
    przepisania licznika i że nie wiedziała, że licznik nie jest przepisany.
    4. Teraz (2 stycznia) przyszło zawiadomienie, że "energetyka" 18
    listopada zabrała licznik do eksperyzy, ponieważ była stłuczona szybka i
    ktoś "grzebał" przy liczniku. Obciążają mnie kosztami prawie 4000 pln.
    5. Właścicielka twierdzi, że wszystko było załatwione i to jest
    ich(energetyki) zaniedbanie. Oni twierdzą, że licznik nadal jest
    zarejestrowany na mnie.
    6. Nowa lokatorka jest tam zameldowana(też podobno).
    7. Do czasu mojej wyprowadzki rachunki (około 25pln/miesiąc) były
    uregulowane i nikt nie grzebał przy liczniku.

    I teraz moje pytanie - co mam z tym zrobić? Jak dowieść, że to nie ja
    jestem winna uszkodzeniu licznika itp?


    Pozdrawiam
    Kasia


  • 3. Data: 2006-01-05 22:15:57
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: "Jerzy" <z...@w...pl>


    Użytkownik "RedRoad" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dpjtni$6mr$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > witam,
    >
    > mam pytanie, być może nietypowe. Opiszę najpierw sytuację:
    > 1. wynajmowałam w krakowie mieszkanie (od kwietnia do września 05). Nie
    > byłam tam zameldowana, zgodnie z prośbą właściecielki mieszkania
    > przepisałam na siebie licznik prądu.

    Jeśli nie miałaś umowy najmu to nie powinni z Tobą zawrzeć umowy.

    > 2. dzień po mojej wyprowadzce wprowadziła się nowa osoba, która miała
    > przepisać ten licznik na siebie.

    Trzeba było z właścicielem mieszkania sporządzić jakąś notatkę w której
    byłyby też stany licznika a następnie iść
    rozwiązać umowę z energetyką rozliczając się ze zużycia energii do tych
    stanów licznika..

    > 3. Ja wyjechałam do warszawy i w listopadzie przyszło z "energetyki"
    > ponaglenie(na mój adres zameldowania), że nie płacę rachunków za prąd. Ja
    > rachunki za okres, w którym mieszkałam w tym miejscu uregulowałam,

    Uregulowałaś tylko przedpłaty natomiast nie miałaś rozliczenia końcowego.
    Wtedy trzeba było postarać się rozwiązać umowę i wyjaśnić sprawę w
    energetyce
    a nie z właścicielką bo ona chyba niekoniecznie do końca była wiarygodna
    skoro
    nalegała abyś się nie meldowała choć to obowiązek.

    > > 4. Teraz (2 stycznia) przyszło zawiadomienie, że "energetyka" 18
    > listopada zabrała licznik do eksperyzy, ponieważ była stłuczona szybka i
    > ktoś "grzebał" przy liczniku. Obciążają mnie kosztami prawie 4000 pln.

    W czyjej obecności energetyka przeprowadziła kontrolę skoro Ciebie tam nie
    było.
    To jest duży błąd energetyki jeśli nie był przy kontroli obecny pełnoletni
    przedstawiciel odbiorcy.
    Na przeprowadzenie kontroli powinno być też wystawione pisemne upoważnienie.

    > 5. Właścicielka twierdzi, że wszystko było załatwione i to jest
    > ich(energetyki) zaniedbanie. Oni twierdzą, że licznik nadal jest
    > zarejestrowany na mnie.

    No skoro nie rozwiązałaś umowy to jak może być inaczej?

    > 6. Nowa lokatorka jest tam zameldowana(też podobno).

    Meldunek to obowiązek a zawarcie umowy na dostawę energii obowiązkiem nie
    jest.
    Skoro ktoś jej funduje dostawy bo nie rozwiązał umowy to po co ma płacić?

    > 7. Do czasu mojej wyprowadzki rachunki (około 25pln/miesiąc) były
    > uregulowane i nikt nie grzebał przy liczniku.

    Ja Ci wierzę ale dla energetyki to Ty odpowiadasz za stan licznika bo z Tobą
    jest umowa.

    >
    > I teraz moje pytanie - co mam z tym zrobić? Jak dowieść, że to nie ja
    > jestem winna uszkodzeniu licznika itp?

    Po pierwsze to Tobie energetyka ma dowieść, że licznik został uszkodzony w
    okresie
    w którym Ty miałaś z nimi umowę i to uszkodzenie spowodowało nielegalny
    pobór energii
    elektrycznej. Jeśli tak jest to dla energetyki Ty odpowiadasz jako strona
    obowiązującej umowy.
    Zaniechanie przez Ciebie działań związanych z wypowiedzeniem umowy i
    rozliczeniem zużycia
    może w przypadku udowodnienia nielegalnego poboru spowodować, że to Ty jako
    strona umowy
    poniesiesz karę finansową nie wspominając o odpowiedzialności karnej bo
    nielegalny pobór
    energii jest przestępstwem. Niestety popełniłaś sporo błędów i w zasadzie
    tylko jeśli w procesie
    kontroli przeprowadzonej przez energetykę uda Ci się udowodnić uchybienia
    formalne możesz
    uniknąć kary.
    >
    Jerzy Stanisław



  • 4. Data: 2006-01-06 08:49:23
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: RedRoad <l...@o...pl>

    Jerzy napisał(a):

    > Jeśli nie miałaś umowy najmu to nie powinni z Tobą zawrzeć umowy.

    umowę najmu miałam, nie byłam natomiast zameldowana.

    > W czyjej obecności energetyka przeprowadziła kontrolę skoro Ciebie tam nie
    > było.
    kontrola była w listopadzie, ja od września mieszkam w Warszawie. Nie
    wiem w czyjej obecności sprawdzono licznik, prawdopodobnie była to
    właścicielka mieszkania albo obecna lokatorka.

    > To jest duży błąd energetyki jeśli nie był przy kontroli obecny pełnoletni
    > przedstawiciel odbiorcy.
    W takim razie, skoro licznik jest na mnie, to nie było przedstawiciela
    odbiorcy.

    > Na przeprowadzenie kontroli powinno być też wystawione pisemne upoważnienie.
    to znaczy?


    >>6. Nowa lokatorka jest tam zameldowana(też podobno).
    >
    > > Meldunek to obowiązek a zawarcie umowy na dostawę energii obowiązkiem nie
    > jest.
    > Skoro ktoś jej funduje dostawy bo nie rozwiązał umowy to po co ma płacić?

    racja, racja... Niestety masz racjeto prawda.


    > Po pierwsze to Tobie energetyka ma dowieść, że licznik został uszkodzony w
    > okresie, w którym Ty miałaś z nimi umowę i to uszkodzenie spowodowało nielegalny
    > pobór energii elektrycznej.
    Co nie jest trudne, bo licznik jeszcze jest na mnie, teraz ta sprawa się
    wyjaśnia.

    > Niestety popełniłaś sporo błędów i w zasadzie tylko jeśli w procesie
    > kontroli przeprowadzonej przez energetykę uda Ci się udowodnić uchybienia
    > formalne możesz uniknąć kary.

    błędy to fakt, uwierzyłam na słowo że ktoś to za mnie załatwi, a życie
    pokazało...
    Tak czy inaczej - piszesz o uchybieniach - co jeszcze poza kontrolą bez
    mojej obecności może działać w mojej obronie? Jak mam rozmawiać z
    "energetyką"?

    Dziękuję za odpowiedzi!

    > Jerzy Stanisław

    Pozdrawiam
    Kasia


  • 5. Data: 2006-01-06 09:13:20
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: RedRoad <l...@o...pl>

    witam,

    sprawa się rozwiązała sama.
    Urzędnicy z "energetyki" przyznali się, że wszystko wynika z ich błędu -
    a mianowicie - nie doszukali się w papierach, że licznik jednak został
    przepisany na obecną lokatorkę. Dopiero dyrektor firmy po rozpatrzeniu
    papierów stwierdził, że winę ponosi obecna lokatorka, a ja mam jeszcze
    nadpłatę za moje rachunki.

    Dziękuję za odpowiedzi :)

    Pozdrawiam
    Kasia


  • 6. Data: 2006-01-06 10:08:29
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    RedRoad napisał(a) :
    > sprawa się rozwiązała sama.
    > Urzędnicy z "energetyki" przyznali się, że wszystko wynika z ich błędu -

    Mam nadzieję, że owi urzędnicy przekazali to Tobie bezpośrednio,
    nie poprzez usta właścicielki mieszkania.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


  • 7. Data: 2006-01-06 20:51:38
    Temat: Re: NIesłuszna kara za uszkodzony licznik pradu!!!!!
    Od: "Jerzy" <z...@w...pl>


    Użytkownik "RedRoad" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dplcbv$m45$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > witam,
    >
    > sprawa się rozwiązała sama.
    > Urzędnicy z "energetyki" przyznali się, że wszystko wynika z ich błędu - a
    > mianowicie - nie doszukali się w papierach, że licznik jednak został
    > przepisany na obecną lokatorkę. Dopiero dyrektor firmy po rozpatrzeniu
    > papierów stwierdził, że winę ponosi obecna lokatorka, a ja mam jeszcze
    > nadpłatę za moje rachunki.
    >
    > Dziękuję za odpowiedzi :)
    >
    > Pozdrawiam
    > Kasia

    Proszę uprzejmie. Więcej dbałości o własne interesy w przyszłości.
    Jerzy Stanisław


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1