eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Legalizacja gaśnicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2009-05-23 21:10:24
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: Grzexs <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl>

    > Gaśnica składa się ze szczelnej obudowy z proszkiem, zaworu z iglicą i
    > naboju ciśnieniowego z gazem. Jeśli obudowa i zawór są nienaruszone, to
    > praktycznie nic złego z gaśnicą nie powinno sie stać. Nabój z gazem to
    > trochę jak nabój do syfonu, więc jak jest szczelny, to szczelny
    > pozostanie przez długie lata.

    To ja dorzucę - dobrze jest od czasu do czasu wyjąć gaśnicę, odwrócić ją
    "do góry nogami" (od pozycji, w której zwykle jeździ, jakakolwiek by ona
    nie była) i "postukać" o coś twardego. Czasem czuć wtedy zmieniający się
    środek ciężkości. Wtedy następuje przemieszanie proszku, co zapobiega
    zbrylaniu. Można trochę jeszcze pomachać gaśnicą i poprzekręcać ją w
    rozmaite strony.
    --
    Grzexs


  • 22. Data: 2009-05-23 22:36:44
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    Jacek_P wrote:
    > Ajgor napisal:
    >> U mnie w zakladzie jest masa gasnic i wszystkie przechodza badania
    >> legalizacyjne raz na kwartal. A od czasu do czasu sa kontrolowane
    >> przez odpowiednie urzedy. Zasada jest prosta. Nie ma daty legalizacji =
    >> niesprawna gasnica. I kontrolera nie obchodzi,
    >
    > Ale kontrola gasnic w budynkach podlega pod inne przepisy,
    > a poza tym sa to gasnice nieco inne konstrukcyjnie.

    A czy w ogóle są jakieś podstawy prawne do legalizacji tych pseudogaśnic?

    M.


  • 23. Data: 2009-05-23 23:05:32
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
    news:gv9nm3$tig$1@news.dialog.net.pl...
    > Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:gv9akn$16i$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >> Ajgor napisal:
    >>> U mnie w zakladzie jest masa gasnic i wszystkie przechodza badania
    >>> legalizacyjne raz na kwartal. A od czasu do czasu sa kontrolowane
    >>> przez odpowiednie urzedy. Zasada jest prosta. Nie ma daty legalizacji =
    >>> niesprawna gasnica. I kontrolera nie obchodzi,
    >> Ale kontrola gasnic w budynkach podlega pod inne przepisy,
    >> a poza tym sa to gasnice nieco inne konstrukcyjnie.
    >> A zupelnie realnie: jeszcze nikt nie ugasil pozaru samochodu
    >> tym dezodorantem. Efektywniejsza jest saperka w bagazniku
    >> i obrzucanie chocby przydrozna ziemia/piaskiem/sniegiem.
    >> Te gasnice to wylacznie uspokojenia sumienia urzednikow
    >> i nagonienia biznesu producentom gasnic przez lobbystow.
    > Oczywiscie ze nikt nie ugasil. I przemyslowa tez nie ugasisz.
    > Ale ja nie pytalem, czy ugasisz pozar, tylko czy policja sie nie
    > przyczepi.

    WYdaje mi się, że nikt nigdy nie proponował, by te gaśnice do gaszenia
    samochodów używano. Taką małą gaśnicą, to można zgasić jakiś malutki pożar
    w zarodku. Niedopałek, tlącą się skrzynkę bezpieczników. Do palącego się
    samochodu jest potrzebna straż pożarna, która i tak często nie daje rady i
    poprzestaje na działaniach zmierzających do lokalizacji pożaru i
    zapobieżeniu jego rozprzestrzenienia się na okolicę, sąsiednie pojazdy,
    budynki itp.


  • 24. Data: 2009-05-23 23:09:14
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał
    w wiadomości news:gv9tps$bsp$2@news.onet.pl...
    > Jacek_P wrote:
    >> Ajgor napisal:
    >>> U mnie w zakladzie jest masa gasnic i wszystkie przechodza badania
    >>> legalizacyjne raz na kwartal. A od czasu do czasu sa kontrolowane
    >>> przez odpowiednie urzedy. Zasada jest prosta. Nie ma daty legalizacji =
    >>> niesprawna gasnica. I kontrolera nie obchodzi,
    >> Ale kontrola gasnic w budynkach podlega pod inne przepisy,
    >> a poza tym sa to gasnice nieco inne konstrukcyjnie.
    > A czy w ogóle są jakieś podstawy prawne do legalizacji tych pseudogaśnic?
    > M.

    Ja się zastanawiam, w jaki niby sposób technicznie taka legalizacja miałaby
    następować? Przecież to generalnie jest nierozbieralne. moim zdaniem
    producent powinien określić czasookres działania i po tym okresie powinno
    się gaśnicę utylizować. Widziałem też takie samochodowe gaśnice z
    manometrem, gdzie było pokazywane ciśnienie i pole zielone i czerwone.


  • 25. Data: 2009-05-24 03:45:27
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Przemysław Bernat napisał(a):

    > Normy te mówią, że gaśnica ma być proszkowa, min. 1 kg i sprawna. Rower,
    > którym się poruszasz też ma być sprawny.

    Poproszę więc o wykaz norm jakie ma spełniać rower ;)

    j.

    --
    www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
    pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!


  • 26. Data: 2009-05-24 05:57:10
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>

    Dnia 24 May 2009 05:45:27 +0200, januszek napisał(a):

    > Poproszę więc o wykaz norm jakie ma spełniać rower ;)

    Masz w Kodeksie Drogowym. Światełka, hamulce, dzwonek tak z grubsza.
    Podobnie jak gaśnica: sprawna, proszkowa, 1 kg środka gaśniczego.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 27. Data: 2009-05-24 06:33:23
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 23 maj 2009 21:33
    (autor Kocureq
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gv9kk3$fag$1@inews.gazeta.pl>):

    >> Bo nie o ugaszenie chodzi, a o zmniejszenie zagrożenia np. A poza tym,
    >> każdy kierowca ma gaśnicę i lecą kolektywnie na ratunek przy wypadku.
    >
    > Oj widziałem taką kolektywną akcję. 3 gaśnice kolektywnie poszły,
    > samochód się indywidualnie jednak spalił :)

    Ale z opóźnieniem, co może być istotne, prawda?

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 28. Data: 2009-05-24 07:39:19
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 23.05.2009 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:

    > Ja się zastanawiam, w jaki niby sposób technicznie taka legalizacja miałaby
    > następować? Przecież to generalnie jest nierozbieralne.

    Dziwne, albo te nowe jakieś inne... Na trzy gaśnice 1kg wszystkie trzy
    były rozbierane. Były ważone (zdaje się ilość CO2 w naboju) sprawdzany proszek
    czy nie zbrylony. Jeśli coś jest nie tak - wymienia się części.

    > moim zdaniem
    > producent powinien określić czasookres działania i po tym okresie powinno
    > się gaśnicę utylizować

    No ale jest termin (co prawda nie pamiętam teraz do czego) po tym
    terminie możesz utylizować, albo dać do sprawdzenia/legalizacji.

    Zresztą okazuje się, że nawet w legalizowanej gaśnicy czasem może się
    proszek zbrylić, a zresztą ludzie nie wiedzą jak używać gaśnic. I tu
    jest większy problem. Bo często gaśnica potrzebuje żeby ją o krawężnik postukać,
    potem przebić (otworzyć zawór na moment), potem zaś postukać, popotrząsac,
    parę sekund to potrwa i dopiero wtedy ta gaśnica sprawnie działa. A jak tego nie
    zrobisz i otworzysz zawór i od razu do ognia, to najczęściej prawie nic
    z niej nie wyleci... A potem kolejna rzecz: masz ZTCW jakieś 5 sekund
    działania gaśnicy ;) Tyle czasu, żeby dobrze skierować strumień proszku
    no i nie otworzyć od razu maski ;).
    No i teraz jak pali Ci się auto... ile osób jest w
    stanie to wszystko popamiętać, skoro nie byli na żadnym szkoleniu
    PPOŻ...

    Także te gaśnice to ponoć dobre są, ale jak ktoś parę razy miał z nimi
    do czynienia i wie co robi ;)

    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 29. Data: 2009-05-24 07:42:13
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: szadok <s...@t...pl>

    Dnia 23.05.2009 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:

    > WYdaje mi się, że nikt nigdy nie proponował, by te gaśnice do gaszenia
    > samochodów używano. Taką małą gaśnicą, to można zgasić jakiś malutki pożar
    > w zarodku. Niedopałek, tlącą się skrzynkę bezpieczników. Do palącego się
    > samochodu jest potrzebna straż pożarna, która i tak często nie daje rady i
    > poprzestaje na działaniach zmierzających do lokalizacji pożaru i
    > zapobieżeniu jego rozprzestrzenienia się na okolicę, sąsiednie pojazdy,
    > budynki itp.

    No bo do tego służy. Jak widzisz, że spod maski bucha Ci dym to
    jeszcze jest jakaś szansa, żeby te 1kg proszku wykorzystać z sukcesem. A
    jak się ktoś jeszcze zatrzyma to szanse rosną. Tylko trzeba robić to z
    głową.
    Tyle mówią strażacy na szkoleniach - da się, jest pomocna nawet taka
    mała gaśnica. Byle wiedzieć jak użyć.

    pzdr, szadok
    --
    'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
    śp. babcia
    ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail


  • 30. Data: 2009-05-24 08:49:11
    Temat: Re: Legalizacja gaśnicy
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Przemysław Bernat napisał(a):

    > Masz w Kodeksie Drogowym. Światełka, hamulce, dzwonek tak z grubsza.
    > Podobnie jak gaśnica: sprawna, proszkowa, 1 kg środka gaśniczego.

    Hmm... Coś dzwoni ale nie wiadomo gdzie? Bo masz na myśli chyba jakieś
    rozporządzenie któregoś Minista a nie Kodeks Drogowy?

    Wracając do tematu, PORoR wyraźnie wręcz zabrania "stosowania w
    pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom
    określonym w przepisach szczegółowych". Dodatkowo "Minister właściwy do
    spraw transportu lub jednostka przez niego upoważniona może
    przeprowadzać kontrolę produkcji pojazdów, przedmiotów ich wyposażenia
    lub części, objętych homologacją typu, co do ich zgodności z warunkami
    określonymi w świadectwie homologacji". No i jest też Rozporządzenie
    Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z z dnia 21 kwietnia 2006
    r.w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów
    budowlanych i terenów, które określa, że: "Urządzenia przeciwpożarowe i
    gaśnice powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom
    konserwacyjnym zgodnie z zasadami określonymi w Polskich Normach
    dotyczących urządzeń przeciwpożarowych i gaśnic, w odnośnej dokumentacji
    techniczno-ruchowej oraz instrukcjach obsługi".

    j.

    --
    www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
    pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1