Szybko do rzeczy:

Tlo:
w latach 2006-2007 mialem wykupione ubezpiecznie u LINK 4. Sprzedalem
samochod. Nowy samochod to nowy ubezpieczyciel. Dokumeny z LINK 4
zaginely w boju i nie jestem wstanie sobie przypomniec czy skladalem
wypowiedzenie ubezpieczenia. Zalozmy ze nie zlozylem.

Problem:
Zadzwonil do mnie pare dni temu windykator twieredzac ze wisze LINK 4
sume 1280 zl za automatyczne przedluzenie ubezpieczenia. Przez te
prawie trzy lata LINK 4 ani slowem nie pisnol ze mi cos przedluzyl, za
mam cos doplacic, ze dalej mnie ubezpieczaja.

Pytanie:
dosc proste... co dalej??? Czy mam mozliwosc jakos prawna sprawe
odkrecic? Czy warta w takiej sytuacji isc do sadu z LINK 4?

Z gory wdzieczny za pomoc.

Klient LINK 4 z poczuciem oszukania i mocnego wkurzenia

do góry

Dnia Fri, 1 May 2009 10:28:31 -0700 (PDT), PiotrekS napisał(a):

> dosc proste... co dalej??? Czy mam mozliwosc jakos prawna sprawe
> odkrecic? Czy warta w takiej sytuacji isc do sadu z LINK 4?

Po co do sądu? Ubezpieczenie OC automatycznie sie przedłuża i masz
obowiązek płacić. Jeżeli gość któremu sprzedałeś samochód nie korzystał z
Twojego ubezpieczenia tylko zawarł nowe OC, to w Link4 nawet nie wiedzą o
tym, że zbyłeś auto. Zresztą zdaje sie, że nie ma to większego znaczenia.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream pisze:

>Jeżeli gość któremu sprzedałeś samochód nie korzystał z
> Twojego ubezpieczenia tylko zawarł nowe OC, to w Link4 nawet nie wiedzą o
> tym, że zbyłeś auto. Zresztą zdaje sie, że nie ma to większego znaczenia.
>
A jeżeli korzystał przez kilka dni a potem zawarł w innym TU nie
powiadamiając Link4?

--
spp

do góry

scream pisze:
> Dnia Fri, 1 May 2009 10:28:31 -0700 (PDT), PiotrekS napisał(a):
>
>> dosc proste... co dalej??? Czy mam mozliwosc jakos prawna sprawe
>> odkrecic? Czy warta w takiej sytuacji isc do sadu z LINK 4?
>
> Po co do sądu? Ubezpieczenie OC automatycznie sie przedłuża i masz
> obowiązek płacić. Jeżeli gość któremu sprzedałeś samochód nie korzystał z
> Twojego ubezpieczenia tylko zawarł nowe OC, to w Link4 nawet nie wiedzą o
> tym, że zbyłeś auto. Zresztą zdaje sie, że nie ma to większego znaczenia.


Nie musi płacić. Skoro sprzedał samochód, to prawa i obowiązki z
ubezpieczenia przeszły na nowego właściciela. Jeśli zatem umowa była
dalej przedłużana, to prawa i obowiązki z tej umowy ma nowy nabywca
samochodu. Trzeba tylko poinformować LINK4 o danych nowego nabywcy,
niemniej jednak kilkuletnia zwłoka w tej informacji nie oznacza, że
płacić ma poprzedni nabywca.

--
Liwiusz

do góry

spp pisze:
> scream pisze:
>
>> Jeżeli gość któremu sprzedałeś samochód nie korzystał z
>> Twojego ubezpieczenia tylko zawarł nowe OC, to w Link4 nawet nie wiedzą o
>> tym, że zbyłeś auto. Zresztą zdaje sie, że nie ma to większego znaczenia.
>>
> A jeżeli korzystał przez kilka dni a potem zawarł w innym TU nie
> powiadamiając Link4?


Bez względu na to, czy korzystał, czy nie, jeśli nowy nabywca nie
wypowiedział umowy, to musi płacić. Natomiast nie musi płacić osoba,
która sprzedała samochód.

--
Liwiusz

do góry

PiotrekS pisze:


> Pytanie:
> dosc proste... co dalej??? Czy mam mozliwosc jakos prawna sprawe
> odkrecic? Czy warta w takiej sytuacji isc do sadu z LINK 4?

Poinformować, przedstawiając umowę, że nastąpiła sprzedaż samochodu.
Od dnia sprzedaży to na nabywcy ciąży obowiązek wypowiedzenia/płacenia
za ubezpieczenie.

--
Liwiusz

do góry

spp wrote:
>>
> A jeżeli korzystał przez kilka dni a potem zawarł w innym TU nie
> powiadamiając Link4?
>

to ma dwa ubezpieczenia.

do góry

Liwiusz wrote:
> PiotrekS pisze:
>
>
>> Pytanie:
>> dosc proste... co dalej??? Czy mam mozliwosc jakos prawna sprawe
>> odkrecic? Czy warta w takiej sytuacji isc do sadu z LINK 4?
>
> Poinformować, przedstawiając umowę, że nastąpiła sprzedaż samochodu.
> Od dnia sprzedaży to na nabywcy ciąży obowiązek wypowiedzenia/płacenia
> za ubezpieczenie.
>

Dokładnie.

do góry

Uzytkownik "PiotrekS" <p...@g...com> napisal w wiadomosci
news:3cee644f-1262-4f27-82da-4332c9d751eb@f19g2000yq
o.googlegroups.com...
> Szybko do rzeczy:
>
Heh, to widze, ze nie Ty jeden. Najwyrazniej taka praktyka panuje w tej
firmie.
Akurat ja mam wypowiedzenie i potwierdzenie przeslania faksu do nich. :)
3 razy dziady dzwonily i sie upomnialy... Tez wlasnie po jakims takim
okresie czasu rzedu 2-3 lata...

Takze albo maja wielki balagan... albo na glupa próbuja wyrwac kase...

Pozdrawiam,
Alek

do góry

Mysle ze balagan i zachlannosc. O LINK 4 niestety nie slyszalem duzo
dobrych opinii....

P

do góry