Witam Grupowiczow.
Kupilem dzialke uprawno - rekraacyjna z altana, na ktorej znajduje sie dach
azbestowy.
Po 3 miesiacach zorientowalem sie, jaki blad popelnilem. W tym czasie
chodzilem wraz
z cala rodzina, narazajac ja na straszne konsekwencje zachorowania na raka w
perspektywie
najblizszych 20 - 40 lat. Co gorsza, w otoczeniu znajduje sie kilka innych
dzialek
z dachami azbestowymi.
W umowie napisalismy, ze obydwie strony nie beda wnosily zadnych roszczen.
Jednoczesnie przed podpisaniem umowy zona zapytala sie w obecnosci gospodarza
tychze ogrodkow:
"Mam nadzieje, ze nie bedzie tu zadnych niespodzianek?"
Osoba sprzedajaca zaprzeczyla: "Na pewno nie"
Jednoczesnie z relacji sasiadow wiemy, ze gospodarz obligowal wlascicieli
dzialek z dachami azbestowymi do malowania tychze dachow, zeby nie pylily.
Poprzedni wlasciciel nie moze
sie wyprzec, ze nie wiedzial o tym problemie.

Czujemy sie oszukani i wlosy staja mi deba, ze tak sie niepotrzebnie
narazalismy.
Chce oddac dzialke poprzedniemu wlascicielowi, odzyskujac wplacone pieniadze.
Pytanie moje brzmi nastepujaco: Jakie mam szanse na wygranie sprawy w sadzie
o zwrot pieniedzy za ta dzialke ?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik Rysio29 <r...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:db550k$rtg$...@i...gazeta.pl...
> Witam Grupowiczow.
> Kupilem dzialke uprawno - rekraacyjna z altana, na ktorej znajduje sie
dach
> azbestowy.
> Po 3 miesiacach zorientowalem sie, jaki blad popelnilem. W tym czasie
> chodzilem wraz
> z cala rodzina, narazajac ja na straszne konsekwencje zachorowania na raka
w
> perspektywie
> najblizszych 20 - 40 lat. Co gorsza, w otoczeniu znajduje sie kilka innych
> dzialek
> z dachami azbestowymi.
> W umowie napisalismy, ze obydwie strony nie beda wnosily zadnych roszczen.
> Jednoczesnie przed podpisaniem umowy zona zapytala sie w obecnosci
gospodarza
> tychze ogrodkow:
> "Mam nadzieje, ze nie bedzie tu zadnych niespodzianek?"
> Osoba sprzedajaca zaprzeczyla: "Na pewno nie"
> Jednoczesnie z relacji sasiadow wiemy, ze gospodarz obligowal wlascicieli
> dzialek z dachami azbestowymi do malowania tychze dachow, zeby nie pylily.
> Poprzedni wlasciciel nie moze
> sie wyprzec, ze nie wiedzial o tym problemie.
>
> Czujemy sie oszukani i wlosy staja mi deba, ze tak sie niepotrzebnie
> narazalismy.
> Chce oddac dzialke poprzedniemu wlascicielowi, odzyskujac wplacone
pieniadze.
> Pytanie moje brzmi nastepujaco: Jakie mam szanse na wygranie sprawy w
sadzie
> o zwrot pieniedzy za ta dzialke ?
>
>
> --

Wg mnie spore. To podstepne zatajenie wady (w sensie zatajenia istotnych
cech obnizajacych uzywalnosc rzeczy) i zrzeczenie sie roszczen nie ma tu
znaczenia. Pozostaje tylko kwestia dowodu, ze o wlasciwosciach tych nie
wiedziales i nie mogles sie dowiedziec podczas normalnego sprawdzania rzeczy
(bo dach byl zamalowany). Proces trudny ale szanse wg mnie sa.

Dan

do góry

> Pytanie moje brzmi nastepujaco: Jakie mam szanse na wygranie sprawy w sadzie
> o zwrot pieniedzy za ta dzialke ?

Nie ... nie macie.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Rysio29 napisał(a):
> Czujemy sie oszukani i wlosy staja mi deba, ze tak sie niepotrzebnie
> narazalismy.

Widze, ze Fakt, SuperExpress i inne zrobily Ci wode z mózgu.. owszem,
azbest jest szkodliwy, ale nie na tyle, żeby bać się tam przebywać!
Kiedyś tylko jego używano, a jakoś nie widać, żeby zmalała ilość
zachorowań na raka po tym, jak tego zabroniono. Przestań więc panikować
i spokojnie dalej jeździj na tą działkę, albo wynajmij firmę, która
wymieni Ci dach. Ot, proste.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

Re to: scream [Thu, 14 Jul 2005 11:04:07 +0200]:


> Przestań więc panikować i spokojnie dalej jeździj na tą
> działkę, albo wynajmij firmę, która wymieni Ci dach.
> Ot, proste.

Wiesz, male ryzyko to tez ryzyko. A po co niepotrzebnie
ryzykowac, zwlaszcza zdrowiem dzieci, jesli nie trzeba?


Kira

do góry

Rysio29 napisał(a):
> Po 3 miesiacach zorientowalem sie, jaki blad popelnilem. W tym czasie
> chodzilem wraz
> z cala rodzina, narazajac ja na straszne konsekwencje zachorowania na raka w
> perspektywie
> najblizszych 20 - 40 lat. Co gorsza, w otoczeniu znajduje sie kilka innych
> dzialek
> z dachami azbestowymi.

buehehhee
ta grupa robi sie lepsza od komentarzy z onetu ;)
ja, na twoim miejscu, bym teraz wystapil o wielomilionowe odszkodowanie,
jak to robia w USA ;)

azbest jest szkodliwy gdy sie go polamie, gdy zostawisz go w spokoju i
wypylilo juz sie wszystko co mialo, to nie stanowi zagrozenia.

do góry

>
> buehehhee
> ta grupa robi sie lepsza od komentarzy z onetu ;)
> ja, na twoim miejscu, bym teraz wystapil o wielomilionowe odszkodowanie,
> jak to robia w USA ;)
>
> azbest jest szkodliwy gdy sie go polamie, gdy zostawisz go w spokoju i
> wypylilo juz sie wszystko co mialo, to nie stanowi zagrozenia.

Nie chodzi o szkodliwosc tylko o obnizenie wartosci/uzywalnosci w zwiazku z
konstrukcja azbestowa dachu. Taka konstrukcja wiaze sie co najmniej z
koniecznoscia wymiany poszycia, ktorego koszty sa znaczne w zwiazku z
koniecznoscia oplacenia utylizacji. Jesli sprzedawca zapewnial o dachu z
konstrukcji blaszanej , a okazalo sie ze jest azbestowa, to jest to
klasyczne podstepne zatajenie wady. /wada jest takze brak cech, o ktorych
zapenial sprzedawca, lub ukrycie cech obnizajacych wartosc/.

Na wielomilionowe odszkodowanie to szans raczej nie ma:)

Dan.

do góry

> Wiesz, male ryzyko to tez ryzyko. A po co niepotrzebnie
> ryzykowac, zwlaszcza zdrowiem dzieci, jesli nie trzeba?

Nie przesadzaj ... rownie dobrze mozna byloby nie wypuszczac dzieci na
ulice, bo spaliny szkodzą ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d404ca1d479c16998a14d@news.task.gda.pl...
>> Wiesz, male ryzyko to tez ryzyko. A po co niepotrzebnie
>> ryzykowac, zwlaszcza zdrowiem dzieci, jesli nie trzeba?
>
> Nie przesadzaj ... rownie dobrze mozna byloby nie wypuszczac dzieci na
> ulice, bo spaliny szkodzą ...


albo do skzoly bop moze pylicy od pisania kreda po tablicy dostac :-)

P.

--
Anonim: "Jaki środek antykoncepcyjny jest najlepszy?"
Expert: "Spotkałem sie z opinia, że nalepszy jest środek d..y"
Też masz pytanie do naszych ekspertów? >> http://cafe.love-office.com <<
http://cpp.g5.pl - forum dla programistów

do góry

Re to: KrzysiekPP [Thu, 14 Jul 2005 11:19:53 +0200]:


> Nie przesadzaj ... rownie dobrze mozna byloby nie wypuszczac
> dzieci na ulice, bo spaliny szkodzą ...

Nie przesadzam. To jest tak: wylazilam kiedys oknem z domu
rodzinnego jak mnie po dobroci nie chcieli wypuscic ;> mimo
ze mozna sobie przy tym nogi polamac i kark skrecic. No ale
istnial sensowny powod ;) Z tego samego okna nie wylazilam
jednak nigdy majac do dyspozycji alternatywe w postaci drzwi,
bo po co niby?

Jak jest alternatywa w postaci oddania tej dzialki i kupna
innej, bez azbestu, to IMO nalezy z niej skorzystac.


Kira

do góry