W dniu 11.08.2021 o 11:06, Marcin Debowski pisze:

>> A gdy ktoś podstawia gorszy uszkodzony przedmiot w miejsce Twojego
>> nowego i lepszego to też oszustwo? BTW ten gorszy uszkodzony przedmiot
>> złodziej właśnie podobnie zajumał innemu właścicielowi.
> A co on chciał osiągnąć tą podmianą? Jak się zorientowałeś, że
> podmieniono?
>
Mnie by wiele pomogło w zobrazowaniu sobie całej sytuacji ujawnienie, co
to za przedmiot. Bo jest trochę różnicy w tym, czy to rower, czy to
reklamówka z jabłkami, którą podmieniono na inny gatunek jabłek.

--
Robert Tomasik

do góry

Ja się zorientowałem po zejściu do garażu (bo przedmiot był mi potrzebny), a
kilkunastominutowe spacery złodziei od stanowiska do
stanowiska z kolejnymi "podmiankami" zobaczyłem po czasie na rejestratorze.
Nie wiem, co chciał osiągnąć (ze złodziejami nie rozmawiałem), wyobraź sobie że masz
rower Kona, schodzisz do piwnicy a tam stoi
Romet (tak przykładowo). Po czasie z nagrania okazuje się, że ten Romet to sąsiada z
klatki obok, u którego w piwnicy teraz jest nie
wiedzieć czemu Ukraina.
Lub wsiadasz do auta, a tam zamiast swojego radia Pioneer widzisz Safari (do tego z
urwaną gałką), które jak się później okazuje
ktoś zajumał sąsiadowi wsadzając Trampa.


-----
> A co on chciał osiągnąć tą podmianą?
> Jak się zorientowałeś, że podmieniono?

do góry

Dla procesu myślowego może to być wiertarka akumulatorowa lub hulajnoga lub bagażnik
na hak.


-----
> Mnie by wiele pomogło w zobrazowaniu sobie całej sytuacji ujawnienie, co to za
przedmiot.

do góry

W dniu 11.08.2021 o 12:10, ąćęłńóśźż pisze:

>> Mnie by wiele pomogło w zobrazowaniu sobie całej sytuacji
>> ujawnienie, co to za przedmiot.
> Dla procesu myślowego może to być wiertarka akumulatorowa lub
> hulajnoga lub bagażnik na hak.

To należy zawiadomić Policję. Sąsiadowi oddać jego hulajnogę po
oględzinach policyjnych i zabezpieczeniu śladów. Jak tych p"przesunięć"
bedzie wystarczająco wiele, to może się okazać, ze to będzie
przestępstwo, bo wartości się sumują. To, ze złodziej podrzucił
skradzioną rzecz do bloku obok nie zmienia faktu, że tu ją ukradł. Spoko
można to uznać za jeden czyn - art. 12§2 kk.

--
Robert Tomasik

do góry

Prawdopodobnie, tyle że to kolejna parogodzinna mitręga (lub dłuższa).


-----
> To należy zawiadomić Policję.

do góry

W dniu 11.08.2021 o 14:29, ąćęłńóśźż pisze:

>> To należy zawiadomić Policję.
> Prawdopodobnie, tyle że to kolejna parogodzinna mitręga (lub dłuższa).

Z tego co piszesz, sprawa pilna nie jest. Wyślij emaile do swojej
lokalnej Komendy zawiadomienie o przestępstwie. Wyznaczą policjanta,
zarejestrują sparwę i policjant do Ciebie zadzwoni. Umówicie się na
czynności. Przyjęcie zawiadomienia i oględziny z technikiem, to 1~2
godziny. Nagranie możesz przynieść na płycie. Nie dramatyzuj.

--
Robert Tomasik

do góry

U Was to wolno się życie toczy, jak w "Plebanii" ;-)


-----
> Przyjęcie zawiadomienia i oględziny z technikiem, to 1~2 godziny.

do góry

W dniu 05.08.2021 o 15:19, Robert Tomasik pisze:

> Którego? Przy czym czasem się pod publikę oczywiście opyla wszystko.
> Czasem się trafia na miejscu zdarzenia na oszołoma, co to wie lepiej co
> i jak. Bywa, ze mu się wówczas dla świętego spokoju obsmaruje wszystko,
> by sobie umył i poczuł lepiej. To nie znaczy, ze to ma jakikolwiek sens
> dowodowy.

Kwintesencja kulsona.
Te substancje do obsmarowywania dostajecie z kościoła, bo się
proboszczowi cudownie materializują pod ołtarzem w dowolnych ilościach,
czy zwyczajnie kupujecie je za własne pieniądze, gdy najdzie was ochota
zrobić komuś psikusa "by sobie umył"?

> W tym trybie lata temu opyliliśmy gościowi liście na trawie.
> po prostu nie chciało nam sie z idiotą dywagować, bo sie powoływał na
> bardzo wysoko postawione osoby.

A podasz podstawę prawną trybu "by sobie umył" i "nie chciało nam się z
idiotą dywagować"?

Najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że jeszcze się tym chwalisz
i nie widzisz w tym nic złego...

> Przeczytaj. Jak się uprzesz i będziesz wystarczająco
> zdesperowany, to można cały samochód rozłożyć na kawałki i zbadać. Tylko
> Twoje straty przekroczą koszt tego radia.

A co ty tak nagle martwisz się o jego koszty? Może ma fchuj kasy i na
zakupy pojedzie kolejnym autem, który sobie wylosuje z własnego garażu.

Jakoś tym się nie martwiłeś, gdy ZA CUDZE opylałeś dla jak liście na trawie.

> Jest kilka zasad prowadzenia
> postępowania. Jedna z nich, to zasada adekwatności. Ale jesli złożysz
> wniosek dowodowy i podpiszesz mi oświadczenie, ze wyrażasz zgodę, to nie
> ma żadnego problemu.

Pokażesz ten skan oświadczenia i zgody na opylanie liści na trawie, albo
na opylanie wszystkiego "by sobie umył"?
Zakładam optymistycznie, że pod tym oświadczeniem i zgodą dopisałeś
notatkę, że uważasz, że opylanie liści na trawie jest nieadekwatne do
sytuacji i robisz to na wyraźne żądanie pokrzywdzonego, bo pokrzywdzony
powołał się na bardzo wysoko postawione osoby?

Bo przecież nie tobie decydować, co jest zgodne z prawem, a co nie jest,
a rozkaz trzeba wykonać...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 05.08.2021 o 15:44, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05.08.2021 o 14:41, J.F pisze:

>> Z klamki, z bolca zamka, z kierownicy moze, z okolic radia, z pokrywki
>> schowka ... czyli wszystkiego, co mogl dotknac, a zostalo.
>> No chyba ze "eee, nie warto, na pewno mial rekawiczki" :-P
>
> Odpisałem już obok, więc odniosę się do rękawiczek. Rękawiczki też się w
> ten sposób identyfikuje. :-) Mają charakterystyczny i niepowtarzalny splot.

Serio badacie sploty rękawiczek, gdy komuś ukradną radio z samochodu?
Nawet wtedy, gdy to nie był samochód komendanta?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 15.08.2021 o 13:49, Kviat pisze:

> Serio badacie sploty rękawiczek, gdy komuś ukradną radio z samochodu?
> Nawet wtedy, gdy to nie był samochód komendanta?

Przecież on jest oderwany od rzeczywistości. Nawet jak naczelnikowi
powiesili paczkę pampersów na ogrodzeniu to nikt się nie bawił w odciski
i splot rękawiczek a po prostu zawieszono komendantów.

--
Shrek

do góry