eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Karetka zatrzymana przez policję
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 132

  • 11. Data: 2023-04-07 08:56:19
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 7 Apr 2023 08:45:03 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.04.2023 o 07:02, Shrek pisze:
    >>
    >>> Sprawdziłem w Google, że z ulicy Mostowej w Krasnymstawie do
    >>> Krasiczyna obecnie w nocy szacowany jest czas dojazdu 17 minut. Gdy
    >>> kazałem mu przeszacować ten czas przejazdu w okolicach 15-tej (bo nie
    >>> wiemy, kiedy to było), to pokazuje mi 18~26 minut. Dziennikarze
    >>> napisali, że pacjentka już czekała 20 minut, bo nie było wolnej
    >>> karetki. Czyli realnie ta karetka miała dotrzeć do pacjentki po 40
    >>> minutach od zgłoszenia. Czy nie uważasz, że pisanie w takim wypadku o
    >>> działającej "w akcji" karetce, to lekkie nadużycie?
    >>
    >> Nie - gdzieś jechała, po coś jechała, była w systemie, dyspozytor się
    >> dopytywał.
    > Czyli, jak taksówka "gdzieś jedzie" i dopytuje się dyspozytor "kiedy
    > dojedzie", to też sobie może jechać "na czerwonym"?

    A jak jedzie po chirurga, ktory ma w szpitalu operowac rannego
    kulsona ? :-P

    J.


  • 12. Data: 2023-04-07 09:05:32
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 7 Apr 2023 01:04:18 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.04.2023 o 20:43, Shrek pisze:
    >>>> Jak pisamaki nie popieprzyły (a pan ockham mówi, że w konfrontacji z
    >>>> kulsonami rację mają zawsze) to pręt w dupę...
    >>> Ja pamiętasz sprawę gdy "nieźle udawana karetka (?)" wiozła nielegalnych
    >>> imigrantów z tranzytu przez Białoruś.
    >> I był potem wywiad z kierowcą?
    >> Ja nawet specjalnie nie mam problemu z tym, że ich zatrzymali. Choć jak
    >> widzę nagrania z radiowozami na przejściach i potem tłumaczeniem policji
    >> to nie mam też problemu z nazwaniem ich hipokrytami.
    >> No natomiast jak już się zdarzyło i policjanci stwierdzili, że to tak
    >> gruba akcja że nie mogą odpuścić a kierownik twierdzi, ze jednak na
    >> akcję jadą, to pewnie dałoby się to załatwić - choćby umówić się na
    >> późniejsze odwiedziny, spisać numery i cyknąć fotkę kierowcy, żeby go
    >> potem znaleźć.
    >> Albo była jakaś gruba akcja, albo tam pogotowie ma kosę z policją albo
    >> policjanci bez grama wyobraźni, empatii i zastanowienia po co oni w
    >> ogóle są i do czego służą. Wiesz co obstawiam:P
    >
    > Sprawdziłem w Google, że z ulicy Mostowej w Krasnymstawie do Krasiczyna
    > obecnie w nocy szacowany jest czas dojazdu 17 minut. Gdy kazałem mu
    > przeszacować ten czas przejazdu w okolicach 15-tej (bo nie wiemy, kiedy
    > to było), to pokazuje mi 18~26 minut. Dziennikarze napisali, że
    > pacjentka już czekała 20 minut, bo nie było wolnej karetki. Czyli
    > realnie ta karetka miała dotrzeć do pacjentki po 40 minutach od
    > zgłoszenia. Czy nie uważasz, że pisanie w takim wypadku o działającej "w
    > akcji" karetce, to lekkie nadużycie? Gdyby się tu chwile liczyły, to
    > raczej by chyba włączyli sygnały. Oczywiście podnosi to dramaturgię
    > wydarzeń, ale mimo wszystko wątpię, by tam się minuty liczyły.

    Ale tego nie wiesz, bo nie przesluchales :-P

    minuty sie moze nie liczyly, ale dodatkowe zatrzymanie tych minut
    dodaje sporo - co wy tam tak wypisujecie, przeciez nie ma az tylu
    danych do spisania.
    A nastepny chory moze byc pilny, i sie karetka spozni ...

    > Jeśli karetka została zatrzymana przez policjantów nieoznakowanego
    > radiowozu, to raczej nie chodziło drobnostkę.

    Nieustapienie pierwszenstwa pieszym.
    No coz, teraz to cos jakby usilowanie zabójstwa ...

    > Kierowca ambulansu nie
    > żalił się na sam fakt ukarania mandatem, tylko na "arogancję policjantów
    > i brak profesjonalizmu". Czyli generalnie panowie się posprzeczali o to,
    > czy kierowca ma rację.

    Czy o wydluzanie procedury przez kulsona?
    Bo mandat przyjal.

    > Czy policjanci mogli później ukarać kierowcę
    > karetki? Pewnie mogli, ale idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć
    > o każdym, że gdzieś się spieszy. Przecież, jeśli - jak wynika z artykułu
    > - kierowca uważał, że policjanci nie mają racji, to najprościej było
    > odmówić przyjęcia mandatu - byłoby szybciej o czas konieczny na jego
    > wypisanie.

    Czy dluzej, bo trzeba wiecej zapisac w kapowniku?

    > Ale nie zdecydował się na to, tylko na skargę na "arogancję i
    > nieprofesjonalizm" policjantów oraz kontakt z dziennikarzami, ze
    > zatrzymano karetkę "w akcji".

    Pismaki opisza, i nastepnym razem moze bedziecie bardziej
    profesjonalni.


    J.


  • 13. Data: 2023-04-07 09:33:10
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Shrek <...@w...pl> pisze:
    > W dniu 06.04.2023 o 20:36, A. Filip pisze:
    >
    >>> Jak pisamaki nie popieprzyły (a pan ockham mówi, że w konfrontacji z
    >>> kulsonami rację mają zawsze) to pręt w dupę...
    >> Ja pamiętasz sprawę gdy "nieźle udawana karetka (?)" wiozła
    >> nielegalnych
    >> imigrantów z tranzytu przez Białoruś.
    >
    > I był potem wywiad z kierowcą?
    >
    > Ja nawet specjalnie nie mam problemu z tym, że ich zatrzymali. Choć
    > jak widzę nagrania z radiowozami na przejściach i potem tłumaczeniem
    > policji to nie mam też problemu z nazwaniem ich hipokrytami.
    >
    > No natomiast jak już się zdarzyło i policjanci stwierdzili, że to tak
    > gruba akcja że nie mogą odpuścić a kierownik twierdzi, ze jednak na
    > akcję jadą, to pewnie dałoby się to załatwić - choćby umówić się na
    > późniejsze odwiedziny, spisać numery i cyknąć fotkę kierowcy, żeby go
    > potem znaleźć.
    >
    > Albo była jakaś gruba akcja, albo tam pogotowie ma kosę z policją albo
    > policjanci bez grama wyobraźni, empatii i zastanowienia po co oni w
    > ogóle są i do czego służą. Wiesz co obstawiam:P

    <ironia> Ależ wykazali się dużą wyobraźnią. Jakby karetka nie na
    sygnale przejechała zakonnice w ciąży na pasach to pismaki nie jechaliby
    z lubością po tym ile przewin karetek nie na sygnale odpuścili? </ironia>

    Prosty to jest zwój drutu w kieszeni.
    Po coś karetka *może* jechać na sygnale choć ja mam szpital w okolicy i
    jednak wolałby żeby używali sygnału "w miarę oszczędnie".

    --
    A. Filip
    | Nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę.
    | (Przysłowie polskie)


  • 14. Data: 2023-04-07 10:28:17
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 09:05, J.F pisze:
    > On Fri, 7 Apr 2023 01:04:18 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 06.04.2023 o 20:43, Shrek pisze:
    >>>>> Jak pisamaki nie popieprzyły (a pan ockham mówi, że w
    >>>>> konfrontacji z kulsonami rację mają zawsze) to pręt w
    >>>>> dupę...
    >>>> Ja pamiętasz sprawę gdy "nieźle udawana karetka (?)" wiozła
    >>>> nielegalnych imigrantów z tranzytu przez Białoruś.
    >>> I był potem wywiad z kierowcą? Ja nawet specjalnie nie mam
    >>> problemu z tym, że ich zatrzymali. Choć jak widzę nagrania z
    >>> radiowozami na przejściach i potem tłumaczeniem policji to nie
    >>> mam też problemu z nazwaniem ich hipokrytami. No natomiast jak
    >>> już się zdarzyło i policjanci stwierdzili, że to tak gruba akcja
    >>> że nie mogą odpuścić a kierownik twierdzi, ze jednak na akcję
    >>> jadą, to pewnie dałoby się to załatwić - choćby umówić się na
    >>> późniejsze odwiedziny, spisać numery i cyknąć fotkę kierowcy,
    >>> żeby go potem znaleźć. Albo była jakaś gruba akcja, albo tam
    >>> pogotowie ma kosę z policją albo policjanci bez grama wyobraźni,
    >>> empatii i zastanowienia po co oni w ogóle są i do czego służą.
    >>> Wiesz co obstawiam:P
    >>
    >> Sprawdziłem w Google, że z ulicy Mostowej w Krasnymstawie do
    >> Krasiczyna obecnie w nocy szacowany jest czas dojazdu 17 minut. Gdy
    >> kazałem mu przeszacować ten czas przejazdu w okolicach 15-tej (bo
    >> nie wiemy, kiedy to było), to pokazuje mi 18~26 minut. Dziennikarze
    >> napisali, że pacjentka już czekała 20 minut, bo nie było wolnej
    >> karetki. Czyli realnie ta karetka miała dotrzeć do pacjentki po 40
    >> minutach od zgłoszenia. Czy nie uważasz, że pisanie w takim wypadku
    >> o działającej "w akcji" karetce, to lekkie nadużycie? Gdyby się tu
    >> chwile liczyły, to raczej by chyba włączyli sygnały. Oczywiście
    >> podnosi to dramaturgię wydarzeń, ale mimo wszystko wątpię, by tam
    >> się minuty liczyły.
    > Ale tego nie wiesz, bo nie przesluchales :-P minuty sie moze nie
    > liczyly, ale dodatkowe zatrzymanie tych minut dodaje sporo - co wy
    > tam tak wypisujecie, przeciez nie ma az tylu danych do spisania. A
    > nastepny chory moze byc pilny, i sie karetka spozni ...

    Ja na miejscu dziennikarzy zaczął bym o ustalenia, czy była to karetka
    systemowa, czy transportowa. Karetka systemowa mająca ratować życie,
    która planowo dociera do pacjenta po blisko godzinie wydaje mi się w
    ogóle dziwna. To powinni tam na miejscu być choć strażacy. U nas
    przynajmniej tak to jest. Straży chyba ne było. Te karetki transportowe,
    to po prostu taksówki świadczące usługę transportu medycznego.
    >
    >> Jeśli karetka została zatrzymana przez policjantów nieoznakowanego
    >> radiowozu, to raczej nie chodziło drobnostkę.
    > Nieustapienie pierwszenstwa pieszym. No coz, teraz to cos jakby
    > usilowanie zabójstwa ...

    Skoro nikt sobie nie zadał trudu ustalenia o co dokładnie chodziło, to
    trudno to ocenić. NA miejscu był policjant i ocenił, że przesadzili.
    Jest taki ogólny trend, ze raczej służb się nikt nie czepia. No może
    poza osobami pokroju Shreka, ale to nie są częste przypadki.
    >
    >> Kierowca ambulansu nie żalił się na sam fakt ukarania mandatem,
    >> tylko na "arogancję policjantów i brak profesjonalizmu". Czyli
    >> generalnie panowie się posprzeczali o to, czy kierowca ma rację.
    > Czy o wydluzanie procedury przez kulsona? Bo mandat przyjal.

    Jak tam znowu dodatkowo mieszały "baśniowe" postacie, to faktycznie
    mogło się to przedłużyć.
    >
    >> Czy policjanci mogli później ukarać kierowcę karetki? Pewnie mogli,
    >> ale idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć o każdym, że
    >> gdzieś się spieszy. Przecież, jeśli - jak wynika z artykułu -
    >> kierowca uważał, że policjanci nie mają racji, to najprościej było
    >> odmówić przyjęcia mandatu - byłoby szybciej o czas konieczny na
    >> jego wypisanie.
    > Czy dluzej, bo trzeba wiecej zapisac w kapowniku?

    Do ukarania konieczne jest sporządzenie notatki urzędowej opisującej
    zdarzenie. O ile konieczne do tego jest ustalenie tożsamości świadków,
    czyli pewnie drugiego z ratowników w karetce, to już nie trzeba
    wypisywać mandatu. Wątpię, by to szczególnie dłużej trwało. Uważam, że
    krócej.
    >
    >> Ale nie zdecydował się na to, tylko na skargę na "arogancję i
    >> nieprofesjonalizm" policjantów oraz kontakt z dziennikarzami, ze
    >> zatrzymano karetkę "w akcji".
    > Pismaki opisza, i nastepnym razem moze bedziecie bardziej
    > profesjonalni.

    Mi się wydaje, że tu o profesjonalizm mało chodzi. Panowie udowadniają,
    "który ma dłuższego". Z merytoryką mało to ma wspólnego.

    --
    Robert Tomasik


  • 15. Data: 2023-04-07 10:29:06
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 08:56, J.F pisze:
    >>>> Sprawdziłem w Google, że z ulicy Mostowej w Krasnymstawie do
    >>>> Krasiczyna obecnie w nocy szacowany jest czas dojazdu 17 minut. Gdy
    >>>> kazałem mu przeszacować ten czas przejazdu w okolicach 15-tej (bo nie
    >>>> wiemy, kiedy to było), to pokazuje mi 18~26 minut. Dziennikarze
    >>>> napisali, że pacjentka już czekała 20 minut, bo nie było wolnej
    >>>> karetki. Czyli realnie ta karetka miała dotrzeć do pacjentki po 40
    >>>> minutach od zgłoszenia. Czy nie uważasz, że pisanie w takim wypadku o
    >>>> działającej "w akcji" karetce, to lekkie nadużycie?
    >>> Nie - gdzieś jechała, po coś jechała, była w systemie, dyspozytor się
    >>> dopytywał.
    >> Czyli, jak taksówka "gdzieś jedzie" i dopytuje się dyspozytor "kiedy
    >> dojedzie", to też sobie może jechać "na czerwonym"?
    > A jak jedzie po chirurga, ktory ma w szpitalu operowac rannego
    > kulsona ? ?

    To nadal nie powinna po drodze rozjeżdżać pieszych.

    --
    Robert Tomasik


  • 16. Data: 2023-04-07 11:07:10
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-04-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 07.04.2023 o 02:51, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Miałem sam to wkleić, ale ten brak sygnałów MZ sporo zmienia w ocenie
    >> działania załogi. Skoro nie mieli to wygląda, że według ich własnej
    >> oceny sprawa nie była taka nagła.
    >
    > Ale tu się zgadzam. Sam jak jechałem dwa razy karetką to bez bomb, no
    > ale jednak na akcji.

    Pewnie nie było jednak sytuacji zagrożenia życia. Jedzie karetka bez
    bomb i broi. Zatrzymują, a kierowca zaczyna gadać jakie to pilne. Nie
    pomyślałbyś sobie, "taa, jasne"? :)

    --
    Marcin


  • 17. Data: 2023-04-07 11:20:18
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 08:45, Robert Tomasik pisze:

    >> Nie - gdzieś jechała, po coś jechała, była w systemie, dyspozytor się
    >> dopytywał.
    > Czyli, jak taksówka "gdzieś jedzie" i dopytuje się dyspozytor "kiedy
    > dojedzie", to też sobie może jechać "na czerwonym"?

    Ale nikt nie napisał, że może na czerwonym. Nikt nawet nie kwestionował
    póki co, że nawet może i ten mandat im się należał. Natomiast porównanie
    karetki jadącej bez bomb do klienta do taksówki to już poziom
    "policjant". Oczywiście wiesz, że podobnie jak wy większość akcji robią
    bez bomb? Pytnie jest tylko takie czy nie dało się tego załatwić po
    ludzku, żeby chłopaki mogli od razu pojechać robić swoją robotę.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 18. Data: 2023-04-07 11:26:42
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 10:29, Robert Tomasik pisze:

    >>> Czyli, jak taksówka "gdzieś jedzie" i dopytuje się dyspozytor "kiedy
    >>> dojedzie", to też sobie może jechać "na czerwonym"?
    >> A jak jedzie po chirurga, ktory ma w szpitalu operowac rannego
    >> kulsona ? ?
    >
    > To nadal nie powinna po drodze rozjeżdżać pieszych.

    Szczerze mówiąc to nie sądzę, żeby chodziło o rozjeżdzaniu pieszych bo
    tego to i na bombach im robić nie wolno. Stawiam dolary przeciw
    orzechom, że (o ile) wypłynie filmik to okaże się że było to klasyczne
    wyprzedzanie na przejściu gdzie miesięcznie w necie wypływa kilka takich
    w wykonaniu radiowozów i wtedy policja wymyśla różne tłumaczenia - od
    głupich do najgłupeszych. To jak - zakładasz się o stówkę?

    Jak nie będzie filmiku to nierozstrzygnięty, jak "wyprzedzają na
    przejściu" to ty płacisz stówkę na owsiaka, jak rozjeżdzają pieszych to
    ja stówkę na co chcesz - może być nawet bezpośrednio na twoje konto:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 19. Data: 2023-04-07 11:31:03
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 10:28, Robert Tomasik pisze:

    > Jest taki ogólny trend, ze raczej służb się nikt nie czepia. No może
    > poza osobami pokroju Shreka, ale to nie są częste przypadki.

    Już sobie tak tymi "służbami" nie schlebiaj - koło strażaków to nawet
    nie leżałeś. Kulsonów się czepiam:P No i czasem strażników.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 20. Data: 2023-04-07 11:42:13
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.04.2023 o 11:07, Marcin Debowski pisze:

    >> Ale tu się zgadzam. Sam jak jechałem dwa razy karetką to bez bomb, no
    >> ale jednak na akcji.
    >
    > Pewnie nie było jednak sytuacji zagrożenia życia.

    W zasadzie to oficjalnie było, tylko sami w to nie bardzo wierzyli (ja
    zresztą też nie:))

    > Jedzie karetka bez
    > bomb i broi. Zatrzymują, a kierowca zaczyna gadać jakie to pilne. Nie
    > pomyślałbyś sobie, "taa, jasne"? :)

    Szczerze - jakby zaczął gadać, że pilne to bym zaproponował, żeby wpadł
    wyjaśnić sprawę na komisariat. Skoro się da w sprawie parkowania to
    pewnie i tak się da. Kwestia podejścia - tak jak piszę - większość akcji
    robią bez bomb, ale nie powiedziałbym że to znaczy że dodatkowe 20 minut
    jest bez różnicy.

    A tak ogólnie to policjanci mieli akcję, więc obstawiam że
    przypierdalali się do wszystkiego i wszystkich. Za dużo policyjnych
    bezsensownych i kontrproduktywnych akcji widziałem. Kiedyś w ramach
    akcji "bezpieczny rowerzysta" zganiali rowerzystów z pustego chodnika o
    szerokości ponad 5 metrów na trzypasmową jezdnię, gdzie było
    ograniczenie do 50 ale wszyscy jeździli 80+. Przypomnę - akcja nazywała
    się "bezpieczny rowerzysta" a miejsce miała tu:

    https://www.google.pl/maps/@52.2203691,21.0450567,3a
    ,39.8y,190.29h,90.4t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssPyNW_PpAqe
    y6-kgkQ4HSg!2e0!7i16384!8i8192

    Od razu widać że jest to jezdnia przjazna i bezpieczna dla rowerzytów:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1