eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2005-01-14 16:16:57
    Temat: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    "Po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2004 roku na rozprawie sprawy z powództwa
    ........ przeciwko ........ o wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego na
    skutek apelacji powoda od wyroku SR w Opolu z dnia 25.02.2004r
    sygn.akt.......:
    1.Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że ustala, iż obowiązke
    alimentacyjny powoda wobec pozwanego wygasł z dniem 01.03.2003r, oddalając
    dalej idące powództwo.
    2.Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 576zł tytułem zwrotu kosztów
    procesu za obie instancje.
    3.Dalej idącą apelacje oddala."
    Następnie jest uzasadnienie wyroku."

    Czy to oznacza, że mam oddać alimenty, które otrzymywałem od 01.03.2003r.?


  • 2. Data: 2005-01-14 18:58:51
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to> napisał w wiadomości
    news:cs8rgr$31q$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Czy to oznacza, że mam oddać alimenty, które otrzymywałem od 01.03.2003r.?

    Ja bym to tak rozumiał, tym nie mniej możesz o wykładnię zapytać sąd. Bo z
    samego wyroku taki obowiązek nie wynika niby, choć moim zdaniem otwiera dla
    osoby wypłacającej te alimenty drogę do dochodzenia roszczeń z tego tytułu.


  • 3. Data: 2005-01-15 00:10:05
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "js" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cs955e$i66$4@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to> napisał w
    > wiadomości
    > news:cs8rgr$31q$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> Czy to oznacza, że mam oddać alimenty, które otrzymywałem od
    >> 01.03.2003r.?
    >
    > Ja bym to tak rozumiał, tym nie mniej możesz o wykładnię zapytać sąd. Bo z
    > samego wyroku taki obowiązek nie wynika niby, choć moim zdaniem otwiera
    > dla
    > osoby wypłacającej te alimenty drogę do dochodzenia roszczeń z tego
    > tytułu.

    Niekoniecznie. Za malo danych. Moze w pozwie zawarte bylo jako drugie
    roszczenie domagania sie zwrotu alimentow za okres od..... i stad :
    "...oddalając dalej idące powództwo." ?

    --
    Wejdz jesli masz ochote na mala perwersje
    http://42.pl/url/ana
    A tu troche romantyzmu
    http://42.pl/url/ank


  • 4. Data: 2005-01-15 07:42:00
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > Niekoniecznie. Za malo danych. Moze w pozwie zawarte bylo jako drugie
    > roszczenie domagania sie zwrotu alimentow za okres od..... i stad :
    > "...oddalając dalej idące powództwo." ?

    Chodzi o to, że ojciec domagał się wstrzymania alimentów od czerwca 2002


  • 5. Data: 2005-01-15 08:03:19
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to> napisał w wiadomości
    news:csahh1$kag$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Chodzi o to, że ojciec domagał się wstrzymania alimentów od czerwca 2002

    moze na drodze cywilnej domagac sie zwrotu ...pogadaj z ojcem , ze jest to
    raczej niemozliwe nim zaczniecie sie ponownie ciagac po sadzie ...pokorne
    ciele dwie matki ssie :) nie musisz palac odrazu miloscia nie zmienia faktu
    , ze jest ojciem , placil alimenty i napewno cie kocha , niekiedy
    nieporozumienia miedzy doroslymi doprowadzaja do takich sytuacji ...cos im
    sie nie udalo i tyle takie jest zycie ...wina zawsze lezy po srodku nim
    dzieci to zrozumieja uplywa kawal czasu ...

    wybacz , ze to napisalam jesli cie urazilam z gory przepraszam ale nie
    moglam sie powstrzymac :)

    Sandra



  • 6. Data: 2005-01-15 10:01:11
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > moze na drodze cywilnej domagac sie zwrotu ...pogadaj z ojcem , ze jest to
    > raczej niemozliwe nim zaczniecie sie ponownie ciagac po sadzie ...pokorne
    > ciele dwie matki ssie :) nie musisz palac odrazu miloscia nie zmienia
    faktu
    > , ze jest ojciem , placil alimenty i napewno cie kocha , niekiedy
    > nieporozumienia miedzy doroslymi doprowadzaja do takich sytuacji ...cos im
    > sie nie udalo i tyle takie jest zycie ...wina zawsze lezy po srodku nim
    > dzieci to zrozumieja uplywa kawal czasu ...

    Pytałem komornika - ten powiedział, że może wszcząć postępowanie na
    podstawie w/w wyroku - co mnie zdziwiło.
    Natomiast mój ojciec jest taki, że .... już ułożył plan jak, kiedy i w
    jakiej ilości mam mu splacać - dobry tatuńcio, co?
    Ubzdurał sobie, że mam mu płacić po 250zł miesięcznie, heh.
    Dodam, że on sam ma emerytury 1600PLN (niezła nieprawdaż?) i twierdził w
    sądzie, że nie ma z czego mi dawać 300zł alimentów. HEH, teraz twierdzi, że
    bez problemu JA mogę mu oddawać po 250zł - gdy nie pracuje i nie mam kasy,
    dziwne co?
    Taki jest mój tatuś kochany. Nie da się z nim rozmawiać w żaden sposób - to
    chory człowiek. Sądzi się z całą moją rodziną i nie po to być coś wygrać,
    ale po to aby zatruć im życie sądami. Stracił już 3 mieszkania (poprzez
    meldowanie i wymeldowywanie różnych ludzi w nich...w końcu się zagalopował i
    stracił..ale swoje osiągnął - rodzine pognębnił).
    Teraz twierdzi, że nie ma za co żyć - ma żone, na którą rzekomo przepisał
    cały swój majątek i że jest bezdomny, ale pożyczkę na budowe basenu na
    terenie swojej..O PRZEPRASZAM, na terenie posesji ŻONY to mógł wziąć i może
    spłacać. Takie mamy sądy - ojciec dodatkowo ma auto (co prawda stary Garbus,
    ale jest). Sąd uznał, że ojciec nie ma za co żyć - HEH ! To skoro on nie ma,
    to co ja mam powiedzieć, ja mam mieć?!
    Takie polskie prawo, wstyd poprostu!!


  • 7. Data: 2005-01-16 07:54:01
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    Damian napisał(a):
    > Pytałem komornika - ten powiedział, że może wszcząć postępowanie na
    > podstawie w/w wyroku - co mnie zdziwiło.

    Może, ale tylko co do kosztów postępowania.



    > Takie polskie prawo, wstyd poprostu!!
    >

    Nie przesadzaj. Było to mówić sądowi, nie nam.




    --
    :) Johnson


  • 8. Data: 2005-01-16 08:20:24
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Damian wrote:

    [...]
    > Taki jest mój tatuś kochany. Nie da się z nim rozmawiać w żaden sposób -
    > to chory człowiek.

    Nawet jesli chory, to nieupowaznia Cie do domagania sie nienaleznych
    alimentow, ani do ich pobrania. To sa pieniadze togo (wg Ciebie chorego)
    czlowieka, a ty jestes dorosly.

    Dla swojego wlasnego dobra - zmien podejscie...
    bo jak Ci radzila Sandra teraz TYLKO ugode mozesz uzyskac,
    a punkt wyjscia ktory teraz prezentujesz,
    niepomoze..

    Boguslaw


  • 9. Data: 2005-01-16 08:59:26
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > > Pytałem komornika - ten powiedział, że może wszcząć postępowanie na
    > > podstawie w/w wyroku - co mnie zdziwiło.
    >
    > Może, ale tylko co do kosztów postępowania.

    Komornik powiedział, że również może zacząć ściągać ode mnie pieniądze z
    tytułu niesłusznie płaconych alimentów, polecił wsyłać pismo do SO z prośbą
    o wyjaśnienie wyroku - tzn. czy rzeczywiście z wyroku wynika, że musze oddać
    te pieniądze - pismo wysłałem.


  • 10. Data: 2005-01-16 09:46:18
    Temat: Re: Jak rozumieć ten wyrok - pytanie do ekspertów
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > Nawet jesli chory, to nieupowaznia Cie do domagania sie >nienaleznych
    alimentow, ani do ich pobrania.

    Sąd mi przydzielił te alimenty...co miałem mu je odsyłać? Zastanów się zanim
    coś takeigo napiszesz..

    To sa pieniadze togo (wg Ciebie chorego)
    > czlowieka, a ty jestes dorosly.

    Ja sobie tych pieniędzy sam nie przydzieliłem, nikomu ich nie ukradłem, tyko
    sąd mi je przydzielił - tak jak już pisałem wyżej.

    > Dla swojego wlasnego dobra - zmien podejscie...
    > bo jak Ci radzila Sandra teraz TYLKO ugode mozesz uzyskac, a punkt wyjscia
    ktory teraz prezentujesz,
    > niepomoze..

    Nie znasz mojego ojca, także nie wiesz jaki on jest.
    Wyobraź sobie, że dzisiaj spotkaliśmy się, bo jak twierdził ojciec ma on
    dobrą propozycje ugody.
    Poszedłem w miejsce spotkania, a on mi wyciąga jakieś papiery do
    podpisania...zacząłem je czytać, doczytałem tylko z 3 linijki...było coś o
    6300PLN, on mi to wyrwał i powiedział,że doczytam sobie w domu i żebym
    podpisał - oczywiście, że NIE PODPISAŁEM - i co? może źle zrobiłem? A kto
    wie co tam było?
    I ty mi powiesz, że ugodę moge uzyskać...na 100% nie z moim ojcem - pisałem,
    że chory, bo alkoholizm to jest choroba, która powoduje zaburzenia mózgu -
    które już wystąpiły u mojego ojca.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1