eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ja tylko wykonywałem rozkazy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 619

  • 391. Data: 2021-01-26 12:46:25
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 26 Jan 2021 12:07:20 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Nikt ich nigdzie nie chce spychać. Obecnie to jednak wygląda tak, że
    > rowerzysta sobie te 20 km/h pedałuje. W mieście go trudno wyprzedzić,
    > ale gdy już się to uda zrobić bezpiecznie, to na najbliższych światłach
    > przeciska się on pomiędzy stojącymi samochodami i problem z
    > wyprzedzeniem jest na nowo.

    Szczerze współczuję trudnych warunków życiowych. Na mojej drodze do pracy
    rowerzyści trafiają się incydentalnie, a zimą wcale ich nie widuję. Nawet
    jeśli są, to na chwilę trzeba zwolnić i jakoś nie zdarza się, żeby któryś
    potem blokował skrzyżowanie.

    > Teraz jeszcze
    > zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia piesi, a przejścia, to
    > mamy ":nasrane" cokolwiek przypadkowo i bez wyobraźni.

    Ale czego się obawiasz? Sądzisz, że piesi będą obrzucać przejścia
    granatami?

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości
    wykorzystania do prac domowych"
    św. Tomasz z Akwinu

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 392. Data: 2021-01-26 13:18:07
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 12:46, Olin pisze:

    >> Teraz jeszcze zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia
    >> piesi, a przejścia, to mamy ":nasrane" cokolwiek przypadkowo i bez
    >> wyobraźni.
    > Ale czego się obawiasz? Sądzisz, że piesi będą obrzucać przejścia
    > granatami?
    >
    Już teraz włażą nie oglądając sie na jadące samochody, a nie mają
    pierwszeństwa. Po prostu musi dojść do naturalnej selekcji i
    wyeliminowania tej części pieszych, zanim bedzie można jeździć bezpiecznie.


    --
    Robert Tomasik


  • 393. Data: 2021-01-26 13:39:12
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 26 Jan 2021 13:18:07 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Już teraz włażą nie oglądając sie na jadące samochody, a nie mają
    > pierwszeństwa.

    Ja tam się oglądam. Masz chyba możliwości, żeby nauczyć moresu i
    poszanowania prawa jednostki, które go nie poważają.
    Teraz to już trochę późno, bo będziesz miał obowiązek przepuszczenia osoby
    zbliżającej się do pasów, zupełnie jak u jakiego Teutona.

    > Po prostu musi dojść do naturalnej selekcji i
    > wyeliminowania tej części pieszych, zanim bedzie można jeździć bezpiecznie.

    Wolałbym wyeliminować część kierowców, zwłaszcza tę, która wyprzedza przed
    pasami, a nawet omija pojazdy przed nimi stojące, i jeździ w terenie
    zabudowanym powyżej limitu prędkości. Bezpieczeństwo od razu niepomiernie
    wzrośnie.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
    Niestety, jest to rząd."
    Woody Allen

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 394. Data: 2021-01-26 13:59:36
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Kviat

    W dniu 26.01.2021 o 12:07, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 26.01.2021 o 11:49, Olin pisze:
    >> Dziwię się tylko, dlaczego spychanie rowerzystów do rowu ma być
    >> usprawiedliwione przypadkami wjeżdżania między pojazdy albo zgoła staniem
    >> na czele kolumny na światłach.
    >
    > Nikt ich nigdzie nie chce spychać. Obecnie to jednak wygląda tak, że
    > rowerzysta sobie te 20 km/h pedałuje. W mieście go trudno wyprzedzić,
    > ale gdy już się to uda zrobić bezpiecznie, to na najbliższych światłach
    > przeciska się on pomiędzy stojącymi samochodami i problem z
    > wyprzedzeniem jest na nowo.

    Weź pomyśl przez chwilę.
    Jeśli się nie przeciśnie, to będzie stał za trzecim samochodem. Czyli
    będzie stał przed czwartym.
    Teraz ten czwarty (i piąty...) ma problem z wyprzedzaniem. I co teraz?

    Co za różnica czy problem z wyprzedzaniem ma pierwszy stojący przed
    światłami, czy czwarty albo piąty? Ten pierwszy jest jakiś lepszy od
    tego czwartego?

    > Rowerzysta wiele szybciej do celu nie
    > dojedzie. Samochody jako całość zamiast jechać 40 km/h, to jadą 20 km/h.

    Nieprawda. Tylko ci jadący za rowerem, którzy nie mogą bezpiecznie
    wyprzedzić...

    Zawsze będą jakieś samochody przed rowerem i za rowerem.
    To gdzie ty widzisz różnicę, że rower w korku przeciśnie się o trzy
    samochody do przodu, zamiast stać trzy samochody z tyłu?

    > Kierowcy zaczynają blokować rowerzystów stając koło krawężnika,

    Walić mandatami aż przestaną.

    > by nie
    > generować problemu.

    Nie. To ten który blokuje generuje problem.

    > To rowerzyści wyprzedzają ich chodnikiem

    Bo skoro ich kierowcy blokują... jest akcja - jest reakcja.

    > albo
    > środkiem, gdzie jeszcze motocyklistom przeszkadzają, bo oni też przecież
    > są wyjątkowi.

    Jak to przeszkadzają? Przecież pisałeś, że powinno być równouprawnienie
    i rowerzyści są pełnoprawnymi użytkownikami drogi.

    Skoro jest miejsce na przejazd dla motocyklisty, to tym bardziej zmieści
    się rower. Gdy jakiś kierowca celowo i złośliwie zawęża ten przejazd to
    jest zwykłym dzbanem, który zazdrości, że rower przejechał, a on musi
    stać w korku. Jak on musi, to niech ten rowerzysta też stoi, a co! Może
    przy okazji rowerzyście krowa zdechnie, będzie kolejny powód do
    zadowolenia dla wielce szanownego pana kierowcy.

    > Generalnie nikomu nie służąca wojna się robi na drodze, a
    > kierowcy, zwłaszcza większych samochodów, to już po prostu nie ogarniają
    > tych małych wciskających się w martwe pola użytkowników.

    Jak nie ogarniają, to niech nie wyjeżdżają na drogę.
    Kto im dał prawo jazdy, skoro nie ogarniają?

    > Teraz jeszcze
    > zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia piesi,

    Jeździsz po chodnikach?

    > a przejścia, to
    > mamy ":nasrane" cokolwiek przypadkowo i bez wyobraźni.

    Może dlatego, że nie wolno przechodzić w dowolnym miejscu, jak w
    cywilizowanych krajach? Więc żeby było wolno, malują tak dużo pasów.
    Absurd i marnotrawienie farby.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 395. Data: 2021-01-26 14:08:45
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Kviat

    W dniu 26.01.2021 o 13:18, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 26.01.2021 o 12:46, Olin pisze:
    >
    >>> Teraz jeszcze zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia
    >>> piesi, a przejścia, to mamy ":nasrane" cokolwiek przypadkowo i bez
    >>> wyobraźni.
    >> Ale czego się obawiasz? Sądzisz, że piesi będą obrzucać przejścia
    >> granatami?
    >>
    > Już teraz włażą nie oglądając sie na jadące samochody, a nie mają
    > pierwszeństwa.

    Zdecydowana większość nie włazi.
    Za to zdecydowana większość kierowców nie zwalnia przed przejściami.

    > Po prostu musi dojść do naturalnej selekcji i
    > wyeliminowania tej części pieszych, zanim bedzie można jeździć bezpiecznie.

    To nielogiczne.
    Lepsze efekty i bardziej spektakularne uzyskałbyś eliminując 90%
    kierowców, którzy nie zwalniają przed przejściami dla pieszych, zamiast
    eliminować ten ułamek procenta pieszych.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 396. Data: 2021-01-26 14:20:36
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Tue, 26 Jan 2021 13:59:36 +0100, Kviat napisał(a):

    > Może dlatego, że nie wolno przechodzić w dowolnym miejscu, jak w
    > cywilizowanych krajach?

    Można, tyle że nie bliżej niż 100 m od pasów. Oczywiście pod warunkiem, że
    nic nie jedzie, bo tam pierwszeństwo ma auto.

    W starych, dobrych czasach piesi pierzchali przed samochodami również na
    przejściach i Robert najwyraźniej do nich tęskni, a tu żadna partia nie
    bierze tej fundamentalnej sprawy na sztandary i nie ma na kogo głosować.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
    pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
    własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
    Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
    przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 397. Data: 2021-01-26 16:02:28
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Kviat

    W dniu 26.01.2021 o 14:20, Olin pisze:
    > Dnia Tue, 26 Jan 2021 13:59:36 +0100, Kviat napisał(a):
    >
    >> Może dlatego, że nie wolno przechodzić w dowolnym miejscu, jak w
    >> cywilizowanych krajach?
    >
    > Można, tyle że nie bliżej niż 100 m od pasów.

    Jasne, ale nie chciałem rozdrabniać.
    Chodziło mi ogólnie o jego podejście do problemu od dupy strony.

    > W starych, dobrych czasach piesi pierzchali przed samochodami również na
    > przejściach i Robert najwyraźniej do nich tęskni, a tu żadna partia nie
    > bierze tej fundamentalnej sprawy na sztandary i nie ma na kogo głosować.

    Jestem pewien, że niektórzy głosowaliby na taką partię, która
    postulowałby postawienie wzdłuż jezdni płotów pod napięciem.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 398. Data: 2021-01-26 17:09:06
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 13:39, Olin pisze:
    > Wolałbym wyeliminować część kierowców, zwłaszcza tę, która wyprzedza przed
    > pasami, a nawet omija pojazdy przed nimi stojące, i jeździ w terenie
    > zabudowanym powyżej limitu prędkości. Bezpieczeństwo od razu niepomiernie
    > wzrośnie.

    Ale prawda jest taka, że od takiej ustawy liczba idiotów za kierownicą
    nie zmaleje. Wyprzedzanie / omijanie przed przejściem, to często wina
    przejść na drogach wielopasmowych. To są bardzo niebezpieczne miejsca. A
    limit prędkości w terenie zabudowanym myślenia nie zastąpi. CZasem i 90
    km/h jest bezpieczne. Czasem 50 km/h to sporo za dużo.

    --
    Robert Tomasik


  • 399. Data: 2021-01-26 17:37:19
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.01.2021 o 13:59, Kviat pisze:

    >> Nikt ich nigdzie nie chce spychać. Obecnie to jednak wygląda tak,
    >> że rowerzysta sobie te 20 km/h pedałuje. W mieście go trudno
    >> wyprzedzić, ale gdy już się to uda zrobić bezpiecznie, to na
    >> najbliższych światłach przeciska się on pomiędzy stojącymi
    >> samochodami i problem z wyprzedzeniem jest na nowo.
    >
    > Weź pomyśl przez chwilę. Jeśli się nie przeciśnie, to będzie stał za
    > trzecim samochodem. Czyli będzie stał przed czwartym. Teraz ten
    > czwarty (i piąty...) ma problem z wyprzedzaniem. I co teraz?
    >
    > Co za różnica czy problem z wyprzedzaniem ma pierwszy stojący przed
    > światłami, czy czwarty albo piąty? Ten pierwszy jest jakiś lepszy od
    > tego czwartego?

    Po pierwsze o trzech mniej. Po drugie ja mam w zwyczaju odczekać na
    rowerze, jak sobie ostatni pojedzie, o ile oczywiście ten korek nie ma
    za mną dużego ogona. Po prostu bezpieczniej. Po trzecie przeciskając się
    przy krawężniku ryzykuję, że zmiana świateł zaskoczy mnie w połowie
    samochodu i kierujący ruszy. Po czwarte przeciskając się ryzykuję
    wywalenie się na krawężniku i / albo przewalenie w stojący samochód.
    >
    >> Rowerzysta wiele szybciej do celu nie dojedzie. Samochody jako
    >> całość zamiast jechać 40 km/h, to jadą 20 km/h.
    > Nieprawda. Tylko ci jadący za rowerem, którzy nie mogą bezpiecznie
    > wyprzedzić...

    No właśnie, a tak, to choć trzy samochody mogą jechać normalnie. To
    właśnie jest kwestia wzajemnego szacunku na drodze.
    >
    > Zawsze będą jakieś samochody przed rowerem i za rowerem. To gdzie ty
    > widzisz różnicę, że rower w korku przeciśnie się o trzy samochody do
    > przodu, zamiast stać trzy samochody z tyłu?

    Napisałem wyżej.
    >
    >> Kierowcy zaczynają blokować rowerzystów stając koło krawężnika,
    > Walić mandatami aż przestaną.

    W Polsce jest ruch prawostronny i nie ma wykroczenia polegającego na
    zbyt bliskiej jeździe przy prawej krawędzi.
    >
    >> by nie generować problemu.
    > Nie. To ten który blokuje generuje problem.
    >> To rowerzyści wyprzedzają ich chodnikiem
    > Bo skoro ich kierowcy blokują... jest akcja - jest reakcja.

    No właśnie tacy, jak Ty generują zagrożenie na drodze.
    >
    >> albo środkiem, gdzie jeszcze motocyklistom przeszkadzają, bo oni
    >> też przecież są wyjątkowi.
    > Jak to przeszkadzają? Przecież pisałeś, że powinno być
    > równouprawnienie i rowerzyści są pełnoprawnymi użytkownikami drogi.

    No ale Ci równi wyprzedzać stojących pod czerwonym światłem czy pod
    znakiem "ustąp" nie mogą.
    >
    > Skoro jest miejsce na przejazd dla motocyklisty, to tym bardziej
    > zmieści się rower. Gdy jakiś kierowca celowo i złośliwie zawęża ten
    > przejazd to jest zwykłym dzbanem, który zazdrości, że rower
    > przejechał, a on musi stać w korku. Jak on musi, to niech ten
    > rowerzysta też stoi, a co! Może przy okazji rowerzyście krowa
    > zdechnie, będzie kolejny powód do zadowolenia dla wielce szanownego
    > pana kierowcy.

    Ale rower i motocykl razem się nie zmieszczą. Widziałem kilka razy
    akcję, ze rowerzysta omijał po prawej stronie jeden samochód, a gdy
    kolejny stał zbyt blisko krawężnika, to lewą i tu nagle był zaskakiwany
    przez motocyklistę zapitalającego pasem pomiędzy pasami prawo / lewoskrętu.
    >
    >> Generalnie nikomu nie służąca wojna się robi na drodze, a kierowcy,
    >> zwłaszcza większych samochodów, to już po prostu nie ogarniają tych
    >> małych wciskających się w martwe pola użytkowników.
    > Jak nie ogarniają, to niech nie wyjeżdżają na drogę. Kto im dał prawo
    > jazdy, skoro nie ogarniają?

    Stopniowo i powoli myślący podobnie do Ciebie rowerzyści są eliminowani
    w sposób naturalny z dróg. Szkoda, ze przy okazji robią kierowcom problemy.
    >
    >> Teraz jeszcze zagrożeniem będą przebywający w pobliżu przejścia
    >> piesi,
    > Jeździsz po chodnikach?

    Rowerem? Zdarza się. U nas mnóstwo chodników wzdłuż krajówek pobudowali.
    Pieszych tam nie uświadczysz kilometrami. Przepis dopuszcza. tylko co to
    ma wspólnego z omawianym tu tematem.
    >
    >> a przejścia, to mamy ":nasrane" cokolwiek przypadkowo i bez
    >> wyobraźni.
    > Może dlatego, że nie wolno przechodzić w dowolnym miejscu, jak w
    > cywilizowanych krajach? Więc żeby było wolno, malują tak dużo pasów.
    > Absurd i marnotrawienie farby.

    Ależ wolno! 100 metrów od przejścia oraz przy każdym skrzyżowaniu.
    Zajrzyj do Ustawy. Jest jeszcze kilka ograniczeń (dwupasmówki,
    torowiska), ale w zasadzie w większości miejsc można przechodzić, tylko
    pieszy musi ustąpić pojazdowi.


    --
    Robert Tomasik


  • 400. Data: 2021-01-26 17:37:53
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 23-01-2021 o 03:29, Marcin Debowski pisze:
    > On 2021-01-21, Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> wrote:
    >> W dniu 21-01-2021 o 04:18, Marcin Debowski pisze:
    >>> Jeśli zaś wie, i dochodzi do takich rozterek to idzie
    >>> to trochę za daleko abym mógł komfortowo go jakoś bronić bo nie znam
    >>> jego sytuacji. To co wiem, to nie siedzę w jego butach, a z mojego
    >>> stołka widać najpewniej inaczej. Dlatego też nie chcę go tak
    >>> kategorycznie oceniać, jak większość tu wypowiadających się.
    >>
    >> Tia, łamie twoje prawa, ale Ty i tak będziesz go bronił?
    >
    > To tylko figura retoryczna. Bardziej, kierunkuję swój impet w stronę tych
    > co na to pozwalają, a jego staram się nie oceniać. To niekoniecznie
    > obrona. Mogę co najwyżej powiedzieć, że rozumiem, choć nie pochwalam.
    >
    >> Wiesz, ludzie przed II wojną światową tez twierdzili, ze nie warto się
    >> kopać z koniem. Oj tak, opaska, a co mi się stanie jak będą ją nosić...
    >> A potem już nie było czego bronić. Jeśli pozwalasz na bezprawie w jednym
    >> miejscu, to pojawi się ono z dużo większą siłą.
    >
    > To też jest tylko taka figura retoryczna bez przełożenia praktycznego i
    > można to bardzo łatwo wykazać. Mam?
    >

    Co chcesz wykazać, przed chwilą była tylko maska, a w Niemczech mówi się
    o obozach dla osób nie zgadzających się na restrykcje.


    To żadna figura retoryczna, to się dzieje.

    --
    http://zrzeda.pl

strony : 1 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 50 ... 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1