eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Fałszerstwo dokumentów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2003-10-31 20:37:48
    Temat: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Ela" <u...@W...onet.pl>

    Witam.
    Czy przebicie nr. nadwozia samochodu podpada pod 270kk
    (270kk podrabianie przerabianie dokumentów).
    Pozdrawiam i dziekuję za odpowedź.
    Ele

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-10-31 21:00:29
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Rodrig von Falkenstein" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Ela" <u...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5eb8.00000381.3fa2c81b@newsgate.onet.pl...
    > Witam.
    > Czy przebicie nr. nadwozia samochodu podpada pod 270kk
    > (270kk podrabianie przerabianie dokumentów).
    > Pozdrawiam i dziekuję za odpowedź.


    oj, to temat na długa dyskusję. Aktualnie zdaje się, że obowiązuje
    interpretacja, że nie. Ze jest to przestepstwo zmiany znaków
    identyfikacyjnych. Ale pamietam, że na szkoleniu z prawa karnego
    dyskutowaliśmy o tym bite dwie godziny dochodząc do wniosku, że w zasadnie
    diabli wiedza jak to jest.



  • 3. Data: 2003-10-31 22:04:08
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    To zależy od widzimisię kwalifikującego. Może być albo 270 albo 306 kk.
    Różne są szkoły. W praktyce ze względu na system statystyczny policja
    wolałaby, by to było 270 kk. Osobiście skłaniam się ku art. 306 kk z uwagi
    na to pole numeracyjne nadwozia jakoś nie bardzo pasuje mi do definicji
    dokumentu ujętej w kodeksie. Kodeks mówi, że "dokumentem jest każdy
    przedmiot lub zapis na komputerowym nośniku informacji, z którym jest
    związane określone prawo albo który ze względu na zawartą w nim treść
    stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie
    prawne." Czy z samym zapisem na tabliczce znamionowej jest związane jakieś
    prawo, albo czy stanowi on dowód jakiegoś prawa? Moim zdaniem nie. Gdyby
    tam było wypisane, że samochód należy do Kowalskiego, to byłby to jakiś
    dokument. Numer VIN jedynie jednoznacznie identyfikuje dany przedmiot, a
    to moim zdaniem bardzie odpowiada pod pojęcie znaku identyfikacyjnego niż
    dokumentu. Z drugiej strony przepis art. 306 ujęto w rozdziale
    "Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu", no a przebijanie numerów
    co do zasady z działalnością gospodarczą niekoniecznie musi się wiązać.
    Stąd nie ma tutaj jednomyślności. Ustawodawca zapomniał zdefiniować
    pojęcie znaku identyfikacyjnego.


  • 4. Data: 2003-10-31 22:54:44
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Rodrig von Falkenstein" <r...@g...pl>
    napisał w wiadomości news:bnuiih$bok$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    > oj, to temat na długa dyskusję. Aktualnie zdaje się, że obowiązuje
    > interpretacja, że nie. Ze jest to przestepstwo zmiany znaków
    > identyfikacyjnych. Ale pamietam, że na szkoleniu z prawa karnego
    > dyskutowaliśmy o tym bite dwie godziny dochodząc do wniosku, że w zasadnie
    > diabli wiedza jak to jest.

    Dawno cie tu nie bylo. :-)
    Gdzie byles jak cie nie bylo?

    Pozdrowienia



  • 5. Data: 2003-11-01 10:37:44
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "[ piotr sut ]" <piotr23§§§@§§§tenbit.pl>

    'Rodrig von Falkenstein' wyklawiaturzył/a w niusie
    bnuiih$bok$...@i...gazeta.pl taką oto treść:

    || Czy przebicie nr. nadwozia samochodu podpada pod 270kk
    || (270kk podrabianie przerabianie dokumentów).
    || Pozdrawiam i dziekuję za odpowedź.
    |
    | oj, to temat na długa dyskusję. Aktualnie zdaje się, że obowiązuje
    | interpretacja, że nie. Ze jest to przestepstwo zmiany znaków
    | identyfikacyjnych. Ale pamietam, że na szkoleniu z prawa karnego
    | dyskutowaliśmy o tym bite dwie godziny dochodząc do wniosku, że w
    | zasadnie diabli wiedza jak to jest.

    A czy przebicie nr. nadwozia wyczerpuje znamiona 306 kk?

    ->piotr


  • 6. Data: 2003-11-01 12:56:20
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Tak


  • 7. Data: 2003-11-01 12:59:31
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: Dredd<...@...pl>

    > 'Rodrig von Falkenstein' wyklawiaturzył/a w niusie
    > bnuiih$bok$...@i...gazeta.pl taką oto treść:
    >
    > || Czy przebicie nr. nadwozia samochodu podpada pod 270kk
    > || (270kk podrabianie przerabianie dokumentów).
    > || Pozdrawiam i dziekuję za odpowedź.
    > |
    > | oj, to temat na długa dyskusję. Aktualnie zdaje się, że obowiązuje
    > | interpretacja, że nie. Ze jest to przestepstwo zmiany znaków
    > | identyfikacyjnych. Ale pamietam, że na szkoleniu z prawa karnego
    > | dyskutowaliśmy o tym bite dwie godziny dochodząc do wniosku, że
    w
    > | zasadnie diabli wiedza jak to jest.
    >
    > A czy przebicie nr. nadwozia wyczerpuje znamiona 306 kk?
    >
    > ->piotr
    >
    >
    Moimk zdaniem tylko wtedy kiedy robi się to z zamiarem
    wprowadzenia samochodu do obrotu (np z zamiarem sprzedaży
    komuś)
    Co do numerów nadwozia z pierwotnego pytania to wydaje mi się ze to
    będzie art. 270 k.k. - choć jest to istotnie dyskusyjne


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 8. Data: 2003-11-01 15:17:16
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > Moimk zdaniem tylko wtedy kiedy robi się to z zamiarem
    > wprowadzenia samochodu do obrotu (np z zamiarem sprzedaży
    > komuś)

    A skąd ten warunek?


  • 9. Data: 2003-11-01 17:31:44
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
    news:bo0e4h$53j$5@inews.gazeta.pl:

    > przepis art. 306 ujęto w rozdziale "Przestępstwa przeciwko obrotowi
    > gospodarczemu", no a przebijanie numerów co do zasady z
    > działalnością gospodarczą niekoniecznie musi się wiązać. Stąd
    > nie ma tutaj jednomyślności. Ustawodawca zapomniał zdefiniować
    > pojęcie znaku identyfikacyjnego.

    A któryż to z SzKolegów zwykł krucjatę prowadzić
    przeciwko definiowaniu wszystkiego?

    --
    pozdro
    poreba


  • 10. Data: 2003-11-01 21:10:04
    Temat: Re: Fałszerstwo dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > A któryż to z SzKolegów zwykł krucjatę prowadzić
    > przeciwko definiowaniu wszystkiego?

    Nie przypominam sobie takiej krucjaty, choć jestem przeciwnikiem bzdurnych
    definicji w ustawach. Ale tutaj akurat by się przydała, bo pojęcie "znaku
    identyfikacyjnego" można różnie interpretować. Mnie przyszły następujące
    do głowy:

    - znak identyfikujący producenta (czyli logo);
    - znak identyfikujący zawartość opakowania (np. łatwopalne, wybuchowe);
    - znak identyfikujący materiał z którego wykonano produkt (np. loga
    rodzaju materiałów na butach);
    - znak identyfikujący jednostkowo przedmiot (np. nr VIN na tabliczce
    znamionowej)
    - znak identyfikujący dom (tabliczka z numerem)

    ale wcale nie jestem pewien, czy wszystkie wchodzą w dyspozycje art. 306
    kk.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1