Może mi ktoś wyjaśnić logikę systemu faktur w dialogu? Dostałem
ponaglenie do zapłaty za jakieś dwie faktury X i Y. Poszukałem w
szpargałach i znalazłem, że za faktury już dawno zapłaciłem. Poszedłem do
BOKu w nadziei wyjaśnienia sprawy, a pani wyprowadziła mnie z błędu.
Pani stwierdziła, że mam jakąś zaległość, ale ona nie wie dokładnie jaką.
Nie chciała mi podać za jaką fakturę nie zapłaciłem tylko chciała mi
wystawić zeszłoroczny bilans zapłaty czy jakoś tak. Skąd ja mam wiedzieć,
że oni mnie nie kantują skoro nawet nie wiem za jaką fakturę ponoć nie
dokonałem wpłaty? Czy mają takie prawo żądać ode mnie zapłaty bez
wskazania KONKRETNEJ faktury? Przyznam, że pierwszy raz spotykam sie z
taką sytuacją. Zmieniłem operatora z tepsy na dialog w nadziei na
normalność, ale nie wiem czy znowu nie czas dokonać kolejnej zmiany.

do góry

mirek wrote:
> Może mi ktoś wyjaśnić logikę systemu faktur w dialogu? Dostałem
> ponaglenie do zapłaty za jakieś dwie faktury X i Y. Poszukałem w
> szpargałach i znalazłem, że za faktury już dawno zapłaciłem. Poszedłem do
> BOKu w nadziei wyjaśnienia sprawy, a pani wyprowadziła mnie z błędu.
> Pani stwierdziła, że mam jakąś zaległość, ale ona nie wie dokładnie jaką.
> Nie chciała mi podać za jaką fakturę nie zapłaciłem tylko chciała mi
> wystawić zeszłoroczny bilans zapłaty czy jakoś tak. Skąd ja mam wiedzieć,
> że oni mnie nie kantują skoro nawet nie wiem za jaką fakturę ponoć nie
> dokonałem wpłaty? Czy mają takie prawo żądać ode mnie zapłaty bez
> wskazania KONKRETNEJ faktury? Przyznam, że pierwszy raz spotykam sie z
> taką sytuacją. Zmieniłem operatora z tepsy na dialog w nadziei na
> normalność, ale nie wiem czy znowu nie czas dokonać kolejnej zmiany.

Żądać wszystko mogą.
Zamiast chodzić, napisz im pismo, żeby wskazali jakie faktury nie
zostały zapłacone.
W zasadzie na tym mógłbyś poprzestać, z tym, że pałeczka jest po ich
stronie, mogę ci internet odciąć, twierdząc, że dalej nie zapłaciłeś.
Jak chcesz ich wyprzedzić, a oni dalej będą uparcie twierdzic to
pozostaje ci sprawa w sadzie o stwierdzenie nieistnienia zobowiązania,

do góry

Pytanie: czy płacąc zawsze podawałeś, za którą fakturę płacisz?

do góry

mirek pisze:
> Może mi ktoś wyjaśnić logikę systemu faktur w dialogu? Dostałem
> ponaglenie do zapłaty za jakieś dwie faktury X i Y. Poszukałem w
> szpargałach i znalazłem, że za faktury już dawno zapłaciłem. Poszedłem do
> BOKu w nadziei wyjaśnienia sprawy, a pani wyprowadziła mnie z błędu.
> Pani stwierdziła, że mam jakąś zaległość, ale ona nie wie dokładnie jaką.
> Nie chciała mi podać za jaką fakturę nie zapłaciłem tylko chciała mi
> wystawić zeszłoroczny bilans zapłaty czy jakoś tak. Skąd ja mam wiedzieć,
> że oni mnie nie kantują skoro nawet nie wiem za jaką fakturę ponoć nie
> dokonałem wpłaty? Czy mają takie prawo żądać ode mnie zapłaty bez
> wskazania KONKRETNEJ faktury? Przyznam, że pierwszy raz spotykam sie z
> taką sytuacją. Zmieniłem operatora z tepsy na dialog w nadziei na
> normalność, ale nie wiem czy znowu nie czas dokonać kolejnej zmiany.

w ASTERZE jest to samo...
nie wazne co wpiszesz w przelewie, ksieguja jako ostatnia zalegla platnosc

do góry

Jacek pisze:

> w ASTERZE jest to samo...
> nie wazne co wpiszesz w przelewie, ksieguja jako ostatnia zalegla platnosc

OIDP jest to niezgodne z prawem - jak jest tytuł przelewu, to wpłata
powinna być zaliczona na poczet należności wskazanej w tytule przelewu.

do góry

Dnia Sun, 21 Mar 2010 19:57:31 +0000 (UTC), mirek napisał(a):

> Czy mają takie prawo żądać ode mnie zapłaty bez
> wskazania KONKRETNEJ faktury?

Nie ma zaległości bez dokumentu który ją tworzy. Szczególnie w systemach
billingowych. Spróbuj znaleźć w BOK kogoś kto ma większe uprawnienia
i jest w stanie sprawdzić Twoje dokumenty finansowe bez polegania na
raportach. Ewentualnie możesz spróbować pójść do kasy - i udać że chcesz
zrobić taką wpłatę - kasjerka powinna widzieć konkretne faktury które
są do zapłacenia, bo używają innego programu który ma bezpośredni dostęp
do dokumentów finansowych. Jak będziesz wiedział co nie jest opłacone to
dalej już musisz kombinować czy na pewno wpłaciłeś na właściwe konto
(nie wiem czy mają tam konta indywidualne czy zbiorcze).

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Henry(k) pisze:
> Dnia Mon, 22 Mar 2010 08:40:07 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> OIDP jest to niezgodne z prawem - jak jest tytuł przelewu, to wpłata
>> powinna być zaliczona na poczet należności wskazanej w tytule przelewu.
>
> Wie ktoś gdzie to jest opisane (jakaś ustawa?)?

Autopoprawka: chyba jednak nie do końca... Chodził mi po głowie Art. 451
KC, ale tylko początek pierwszego paragrafu, a nie jego dalszy ciąg ;)

do góry

Dnia Mon, 22 Mar 2010 08:40:07 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> OIDP jest to niezgodne z prawem - jak jest tytuł przelewu, to wpłata
> powinna być zaliczona na poczet należności wskazanej w tytule przelewu.

Wie ktoś gdzie to jest opisane (jakaś ustawa?)?

Pozdrawiam,
Henry

do góry

> Nie chciała mi podać za jaką fakturę nie zapłaciłem tylko chciała mi
> wystawić zeszłoroczny bilans zapłaty czy jakoś tak. Skąd ja mam wiedzieć,

no i z tego wynika jakie byly faktury i jakie byly platnosci. Sam bys sobie
przelecial po pozycjach i bys sie doszukal.

Wynika tez tego ile miales zaplacic a ile zaplaciles.

Czy nie o to chodzilo ?

Zadyme robisz i tyle.

Icek

do góry

Icek wrote:

> > Nie chciała mi podać za jaką fakturę nie zapłaciłem tylko chciała mi
> > wystawić zeszłoroczny bilans zapłaty czy jakoś tak. Skąd ja mam
> > wiedzieć,
>
> no i z tego wynika jakie byly faktury i jakie byly platnosci. Sam bys
> sobie przelecial po pozycjach i bys sie doszukal.

Nie wiem jak wygląda ten ich "zeszłoroczny bilans zapłaty" ale
wszystkie "bilanse" jakie dostawałem to była tylko suma "winien" -
"zapłacił".
nie dojdziesz za który to niby mniesiąc jest zaległość.

Sam mam podobną sytuację z zarzadcą nieruchomości który się domaga ode
mnie zapłaty jakichś dwóch zaległych czynszów.

Dostałem takie pisemko, poszedłem z druczkami i pytam - niby za który
miesiąc nie zapłaciłem?
Baba mówi - to chyba coś z zeszłego roku bo jest bilansie.
No to ja podaję jej zeszłoroczną książeczkę opłat, wszystko zapłacone.
No to jeszcze z poprzedniego. Więc ja kolejną.

W ten sposób doszliśmy do 7 lat wstecz, i na baby "hm, to pewnie z 2002
roku" stwierdziłem - "a to już państwa problem. Ja mam książeczki z
ostatnich 7 lat (mimo ze to się przedawnia bodajże po 3 latach), więc
spadajcie na drzewo, jak się wam coś w papierach nie zgadza."

--
Pozdro
Massai

do góry