eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Doręczenie nie adresatowi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 1. Data: 2010-06-10 11:44:04
    Temat: Doręczenie nie adresatowi
    Od: "Borzymir" <b...@z...pl.wytnij.te.koncowke>

    Witam,
    Czy listonosz/kurier ma prawo doręczyc list polecony/przesyłkę osobie
    zameldowanej pod tym samym adresem, nie będącej adresatem?




  • 2. Data: 2010-06-10 12:26:44
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 10-06-2010 13:44, Borzymir pisze:
    > Witam,
    > Czy listonosz/kurier ma prawo doręczyc list polecony/przesyłkę osobie
    > zameldowanej pod tym samym adresem, nie będącej adresatem?

    Mówisz o doręczeniu pod wskazany adres, nie odbiorze na poczcie?

    W tym pierwszym przypadku listonosz może doreczyć przesyłkę osobie
    pełnoletniej, zamieszkałej wraz z adresatem.
    Trzeba pamiętać, że ta osoba bierze na siebie w tym momencie obowiązek
    dostarczenia przesyłki adresatowi. Jeżeli wie, że nie ma takiej
    możliwości, nie powinna odbierać.
    Tyle teorii.

    Można na poczcie złożyć zastrzeżenie, wtedy listonosz będzie zostawiał
    awizo gdy adresata nie zastanie, bez względu na to czy ktoś inny będzie
    w domu. I wtedy możesz mieć do poczty pretensje, jeżeli przesyłkę
    dostanie osoba niepowołana.

    Co do kuriera, to decydują warunki umowy. Firmy kurierskie mają w
    większości opcję "do rąk własnych" i wtedy kurier nie może oddać jej
    innej osobie. Ale zwykle trzeba za to dopłacić.
    Standardowa umowa gwarantuje dostawę "pod adres" temu, kto akurat tam
    będzie.

    A więc jak masz kłopoty z domownikami, to musisz sam się zatroszczyć,
    żeby nie odbierali twojej poczty.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 3. Data: 2010-06-10 12:28:18
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 10-06-2010 13:44, Borzymir pisze:
    > Witam,
    > Czy listonosz/kurier ma prawo doręczyc list polecony/przesyłkę osobie
    > zameldowanej pod tym samym adresem, nie będącej adresatem?

    Ma prawo.

    --
    .B:artek.


  • 4. Data: 2010-06-10 13:06:18
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: "Borzymir" <b...@z...pl.wytnij.te.koncowke>

    > Co do kuriera, to decydują warunki umowy. Firmy kurierskie mają w
    > większości opcję "do rąk własnych" i wtedy kurier nie może oddać jej innej
    > osobie. Ale zwykle trzeba za to dopłacić.
    > Standardowa umowa gwarantuje dostawę "pod adres" temu, kto akurat tam
    > będzie.

    Dzieki za odpowiedzi , w szczegolnosci za obszerną Twoją..
    Jeszcze chcialem dopytac odnosnie powyzszego cytatu.
    Przy np zakupach, gdy kurier doreczy zakupiony towar osobie nie bedacej
    adresatem,
    a pozniej gdy ta osoba przekaze go adresatowi i okaze sie ze towar jest
    mechanicznie uszkodzony gdzies podczas tego calego procesu doręczania, to
    kto odpowiada za uszkodzenia?






  • 5. Data: 2010-06-10 13:17:50
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 10-06-2010 15:06, Borzymir pisze:
    >> Co do kuriera, to decydują warunki umowy. Firmy kurierskie mają w
    >> większości opcję "do rąk własnych" i wtedy kurier nie może oddać jej innej
    >> osobie. Ale zwykle trzeba za to dopłacić.
    >> Standardowa umowa gwarantuje dostawę "pod adres" temu, kto akurat tam
    >> będzie.
    >
    > Dzieki za odpowiedzi , w szczegolnosci za obszerną Twoją..
    > Jeszcze chcialem dopytac odnosnie powyzszego cytatu.
    > Przy np zakupach, gdy kurier doreczy zakupiony towar osobie nie bedacej
    > adresatem,
    > a pozniej gdy ta osoba przekaze go adresatowi i okaze sie ze towar jest
    > mechanicznie uszkodzony gdzies podczas tego calego procesu doręczania, to
    > kto odpowiada za uszkodzenia?

    Ten kto uszkodził. Musisz sam dojść czy Twój domownik/sąsiad/gosposia
    turlali to coś po podłodze czy takie przyjechało.
    Jak nie sprawdzono paczki przy kurierze to sprawa prawie przegrana.
    Jak dostajesz przesyłką coś delikatnego, to zdrowy rozsądek nakazuje
    sprawdzić/zadbać żeby zostało sprawdzone.

    Niektórych rzeczy prawo naprawdę NIE reguluje. Czasami trzeba się z
    ludźmi po prostu dogadać.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 6. Data: 2010-06-10 13:25:36
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-06-10 15:17, Maddy pisze:

    > Niektórych rzeczy prawo naprawdę NIE reguluje. Czasami trzeba się z
    > ludźmi po prostu dogadać.

    Trzeba natychmiast to uregulować - wydawanie tylko za potwierdzeniem
    odciskiem palca, notarialnie potwierdzonym i sądownie uprawomocnionym. :(

    --
    spp


  • 7. Data: 2010-06-10 13:30:11
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: "Borzymir" <b...@z...pl.wytnij.te.koncowke>

    > Jak nie sprawdzono paczki przy kurierze to sprawa prawie przegrana.

    :)
    Niezupełnie w ta strone, mysle ze sprawa wygrana.
    Tylko kogo ścigać za uszkodzenia, firme kurierska czy osobe ktora wzieła
    paczke?
    Nie jestem pewien czy tu jest zasada z przekazaniem odpowiedzialnosci taka
    jak w przypadku listu poleconego Poczty Polskiej.




  • 8. Data: 2010-06-10 13:37:11
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>

    W dniu 2010-06-10 14:28, .B:artek. pisze:
    > W dniu 10-06-2010 13:44, Borzymir pisze:
    >> Witam,
    >> Czy listonosz/kurier ma prawo doręczyc list polecony/przesyłkę osobie
    >> zameldowanej pod tym samym adresem, nie będącej adresatem?
    >
    > Ma prawo.

    A emeryturę starszej osoby zamiast tej osobie do ręki to wnuczce do ręki
    może, tak?
    To jest już chyba sprawa dla prokuratora.

    --
    animka


  • 9. Data: 2010-06-10 13:44:26
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (10.06.2010 15:17), Maddy wrote:
    [...]>
    > Ten kto uszkodził. Musisz sam dojść czy Twój domownik/sąsiad/gosposia
    > turlali to coś po podłodze czy takie przyjechało.
    > Jak nie sprawdzono paczki przy kurierze to sprawa prawie przegrana.
    > Jak dostajesz przesyłką coś delikatnego, to zdrowy rozsądek nakazuje
    > sprawdzić/zadbać żeby zostało sprawdzone.
    >
    > Niektórych rzeczy prawo naprawdę NIE reguluje. Czasami trzeba się z
    > ludźmi po prostu dogadać.

    Jak kurier oddaje domownikowi to sprawa jest jako tako jasna -
    zamawiasz, wiesz że przyjdzie, logiczne że uprzedzasz domowników jak
    mają się zachować.

    Ale co jeżeli kurier odda np. sąsiadowi? Przecież nie można oczekiwać że
    zamawiając coś, przelecę się po sąsiadach udzielając instrukcji jak mają
    odebrać przesyłkę.

    Czy jeżeli coś przyjdzie uszkodzone, odpowiada kurier (bo nie dopełnił
    staranności przy oddawaniu paczki - oddał pod zupełnie innym adresem)
    czy sąsiad (bo nie dopełnił staranności przy odbieraniu przesyłki - nie
    obejrzał czy nie jest uszkodzone).?

    Dojście kto naprawdę uszkodził przesyłkę jest w zasadzie niemożliwe ...

    p. m.


  • 10. Data: 2010-06-10 13:45:56
    Temat: Re: Doręczenie nie adresatowi
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 10-06-2010 15:30, Borzymir pisze:
    > :)
    > Niezupełnie w ta strone, mysle ze sprawa wygrana.

    Optymista ;)

    > Tylko kogo ścigać za uszkodzenia, firme kurierska czy osobe ktora wzieła
    > paczke?

    Widzisz, nawet nie wiesz kogo pozwać. A nie wiesz, bo nie jesteś w
    stanie wskazać (ani później udowodnić w sądzie) czy:

    1) przesyłka była już nadana z uszczerbkiem dla zawartości,
    2) uszkodzenia dokonał przewoźnik (poczta, kurier)
    3) uszkodzenia dokonała osoba odbierająca paczkę
    4) uszkodzenie wystąpiło po przekazaniu paczki właściwemu adresatowi

    --
    .B:artek.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1