Miałem zasądzoną karę grzywny, której nie opłaciłem, bo nie miałem
pracy. Zgodziłem się na zamianę na karę zastępczą. Tej jednak dotąd nie
wykonałem, bo dostałem pracę w innym mieście i tam też się
przeprowadziłem. Stąd też pytania:
- co się stanie jeśli po prostu wcześniej zasądzoną grzywnę po prostu
wpłacę wg. wcześniejszego wyroku na wcześniej wskazane konto i kartę
dłużnika.
- czy można karę zastępczą przenieść do innego miasta?
- czy można wnieść o zamianę kary zastępczej na grzywnę? Gotów jestem
wcześniej dokonać zapłaty owej grzywny, żeby sąd nie potraktował wniosku
jako uniki czy grę na zwłokę.


Pomijam temat sprawiedliwości w polskich sądach i to, że nie sposób
wygrać w błahych sprawach gdy ma się przeciw sobie słowo policjanta. Ono
jest najwyższym dowodem. Więc proszę o niekomentowanie samej grzywny.
--
pozdrawiam
Mateusz Kośmider

do góry

Mateusz Kośmider pisze:
> Miałem zasądzoną karę grzywny, której nie opłaciłem, bo nie miałem
> pracy. Zgodziłem się na zamianę na karę zastępczą. Tej jednak dotąd nie
> wykonałem, bo dostałem pracę w innym mieście i tam też się
> przeprowadziłem. Stąd też pytania:
> - co się stanie jeśli po prostu wcześniej zasądzoną grzywnę po prostu
> wpłacę wg. wcześniejszego wyroku na wcześniej wskazane konto i kartę
> dłużnika.
> - czy można karę zastępczą przenieść do innego miasta?
> - czy można wnieść o zamianę kary zastępczej na grzywnę? Gotów jestem
> wcześniej dokonać zapłaty owej grzywny, żeby sąd nie potraktował wniosku
> jako uniki czy grę na zwłokę.
>
>
> Pomijam temat sprawiedliwości w polskich sądach i to, że nie sposób
> wygrać w błahych sprawach gdy ma się przeciw sobie słowo policjanta. Ono
> jest najwyższym dowodem. Więc proszę o niekomentowanie samej grzywny.

Pisz o zmiane na raty a jak nie przejdzie to w kazdej chwili mozesz
wplacic w kasie sadu .W sadzie zajmuje sie tym sekcja wykonawcza .

do góry