Witam

1. Zameldowany jestem w miejscu A
2. Zarejestrowalem dzialalnosc:
adres dzialalnosci: miejsce B
miejsce dzialalnosci: teren calego kraju

Miejsce B jest mieszkaniem, w ktorym mieszkam z zona i tesciowa. Przydzial
na lokal ma tesciowa - zostal wydany przez :)) "Prezydium Dzielnicowej Rady
Narodowej w Krowodrza w Krakowie".
Z tego co wyczytalem w umowie najmu z dnia 19.06.1973 roku...

"[...]najemca lokalu jest uprawniony do oddania czesci lokalu w podnajem lub
do bezplatnego uzywania wylacznie za zgoda wlasciwego do spraw lokalowych
organu prezydium rady narodowej [..]"

Jutro wybieram sie do Urz.Stat po REGON (czeka sie 3 godziny) i do US, zeby
zlozyc NIP-1 (tam pewnie pojawi sie pytanie o prawo do lokalu).
Czy zatem wystarczy umowa uzyczenia czesci lokalu, ktorej (umowy) stronami
bedziemy moja tesciowa i ja? Czy potrzebuje jeszcze bog wie jakich pozwolen
administracji, zarzadu budynkow komunalnych, wspolnoty mieszkancow,
dozorczyni i jej meza, ktory donosi na lokatorow do UB? :)
Dzialalnosc nieszkodliwa spolecznie - praca na komputerze.

Bo jak jutro zloze RG-1 a potem sie dowiem, ze jednak nie mam prawa do tego
lokalu to bede musial odkrecac wszystko...

TIA,

--
Jarek Pudelko

do góry

Uzytkownik "Jarek Pudelko" <j...@W...ceti.pl>
napisal w wiadomosci news:cl3sbf$lvo$1@druid.ceti.pl...
>
> Witam
>
> 1. Zameldowany jestem w miejscu A
> 2. Zarejestrowalem dzialalnosc:
> adres dzialalnosci: miejsce B
> miejsce dzialalnosci: teren calego kraju
>
> Miejsce B jest mieszkaniem, w ktorym mieszkam z zona i tesciowa. Przydzial
> na lokal ma tesciowa - zostal wydany przez :)) "Prezydium Dzielnicowej
Rady
> Narodowej w Krowodrza w Krakowie".
> Z tego co wyczytalem w umowie najmu z dnia 19.06.1973 roku...
>
> "[...]najemca lokalu jest uprawniony do oddania czesci lokalu w podnajem
lub
> do bezplatnego uzywania wylacznie za zgoda wlasciwego do spraw lokalowych
> organu prezydium rady narodowej [..]"
>
> Jutro wybieram sie do Urz.Stat po REGON (czeka sie 3 godziny) i do US,
zeby
> zlozyc NIP-1 (tam pewnie pojawi sie pytanie o prawo do lokalu).
> Czy zatem wystarczy umowa uzyczenia czesci lokalu, ktorej (umowy) stronami
> bedziemy moja tesciowa i ja? Czy potrzebuje jeszcze bog wie jakich
pozwolen
> administracji, zarzadu budynkow komunalnych, wspolnoty mieszkancow,
> dozorczyni i jej meza, ktory donosi na lokatorow do UB? :)
> Dzialalnosc nieszkodliwa spolecznie - praca na komputerze.
>
> Bo jak jutro zloze RG-1 a potem sie dowiem, ze jednak nie mam prawa do
tego
> lokalu to bede musial odkrecac wszystko...
>
> TIA,
>
> --
> Jarek Pudelko
>

Zwykle wystarcza umowa najmu, choc powinna byc zgoda wlasciciela lokalu. Ale
skoro najemca ma prawo podnajmowac lokal - nie ma problemu.

do góry

>
> Zwykle wystarcza umowa najmu, choc powinna byc zgoda wlasciciela lokalu.
Ale
> skoro najemca ma prawo podnajmowac lokal - nie ma problemu.
>
>
ale musi być zgoda Rady Narodowej ;)

do góry

On Tue, 19 Oct 2004, Jarek Pudelko wrote:
[...]
>+ "[...]najemca lokalu jest uprawniony do oddania czesci lokalu w podnajem lub
>+ do bezplatnego uzywania
>+ wylacznie za zgoda wlasciwego do spraw lokalowych
^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>+ organu prezydium rady narodowej [..]"
[...]
>+ Czy zatem wystarczy umowa uzyczenia czesci lokalu, ktorej (umowy) stronami
>+ bedziemy moja tesciowa i ja?

IMO to się nazywa "umowa nieskuteczna" czy jakoś tak.
Ewentualnie możemy się umówić że ci Niderlandy sprzedam - chcesz ?
Tym bardziej że *wiesz* iż nie mam prawa (od tamtejszych feudałów
przyznanego ;)) coby sprzedawać... ale skoro chcesz...

>+ Czy potrzebuje jeszcze bog wie jakich pozwolen
>+ administracji, zarzadu budynkow komunalnych, wspolnoty mieszkancow,

A skąd my wiemy czyj jest budynek ? Jak komunalny - to
pewnikiem Wydziału Spraw Lokalowych Urzędu Miejskiego.
Czy via administracja tego nie wiem - może "zlecili".
Ale to nie "administracja" jest właścicielem tylko miasto !

>+ Bo jak jutro zloze RG-1 a potem sie dowiem, ze jednak nie mam prawa do tego
>+ lokalu to bede musial odkrecac wszystko...

No....

pozdrowienia, Gotfryd

do góry