eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy operator ma rację?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 1. Data: 2005-08-08 19:14:37
    Temat: Czy operator ma rację?
    Od: "Maciek eN" <m...@g...pl>

    Witam wszystkich grupowiczów.

    Pod koniec marca br. wymówiłem operatorowi (nie jest to TPSA) umowę o
    telefon.
    Zgodnie z regulaminem i warunkami umowy operatorowi przysługiwał miesięczny
    okres
    wypowiedzenia, tj. rozwiązania umowy miało nastąpić 1go maja. Niestety
    operator
    pomimo zapewnień nie odłączył sygnału. Ja nie mogłem tego zrobić, ponieważ
    nie mam
    dostępu do skrzynki. Już w pierwszym tygodniu maja poinformowałem
    operatora, że sygnał nie jest odłączony, zapewniono mnie, że nastąpi to w
    przeciągu
    kilku dni. Oczywiście nie nastąpiło. W czerwcu ponownie interweniowałem
    telefonicznie i dostarczyłem pismo, w którym prosiłem o odłączenie sygnału.

    W przeciągu tych dwóch miesięcy, zanim w końcu odłączono telefon (nastąpiło
    to w
    pierwszym tygodniu lipca) wykonywałem połączenia. I tego właśnie dotyczy
    moje
    pytanie. Dostałem od operatora faktury za połączenia za miesiące maj i
    czerwiec.
    Nie zapłaciłem ich i napisałem, że moim zdaniem nie mogę być obciążany tymi
    kosztami bo nie obowiązywała mnie już żadna umowa z Operatorem, została
    przecież
    rozwiązana z dniem 1go maja.

    Teraz dostałem od operatora pismo, w którym czytam:
    "... Wyjaśniamy, że poprzez wykonywanie połączeń wychodzących czyli
    wielokrotne
    dokonywanie czynności faktycznej - korzystanie z usługi i nie zgłoszenie
    braku
    odłączenia sygnału Operatorowi [to jest nieprawda, ponieważ 2-krotnie
    zgłaszałem],
    złożył Pan oświadczenie Operatorowi o zawarciu umowy na tych samych
    warunkach,
    co umowa pisemna. W związku z tym, że usługa Telefonu była świadczona
    (sygnał
    dostarczany był do lokalu), a domownicy z niego korzystali, Operatorowi
    należy
    się opłata za dostarczanie sygnału telefonicznego w oparciu o Cennik
    Operatora,
    a więc za wykonane połączenia..."

    W związku z powyższym mam następujące pytania:

    1. Czy operator ma rację? Przecież umowa została wymówiona, ja prosiłem
    2-krotnie
    o odłączenie sygnału, a oni tego nie zrobili. To chyba ich sprawa, że go nie
    odłączyli
    i ich strata jeżeli ktoś z tego sygnału korzystał.

    2. Jak wygląda sprawa, gdyby chcieli odzyskać pieniądze. Zupełnie nie wiem
    jak wygląda
    postępowanie windykacyjne. Czy oni mogą "nasłać" na mnie komornika, który
    np. zablokuje
    mi pieniądze na koncie? Czy do takiej blokady, czy zajęcia mienia jest
    potrzebny
    nakaz sądowy?

    Dodam, że chodzi o 50zł, żeby nie było, że jestem jakimś naciągaczem, który
    najpierw
    nabił kosmiczny rachunek, a teraz kombinuje jak tu nie zapłacić. W całej
    sprawie nie
    chodzi mi o pieniądze tylko o zasadę. Dlatego proszę Was o opinię. Będę
    wdzięczny za
    wszelkie informacje i wskazówki.

    Pozdrawiam,
    Maciek



  • 2. Data: 2005-08-08 19:18:17
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Maciek eN napisał(a):
    > W związku z powyższym mam następujące pytania:
    >
    > 1. Czy operator ma rację? Przecież umowa została wymówiona, ja prosiłem
    > 2-krotnie
    > o odłączenie sygnału, a oni tego nie zrobili. To chyba ich sprawa, że go nie
    > odłączyli
    > i ich strata jeżeli ktoś z tego sygnału korzystał.


    Trzeba było niekorzytsać. Teraz płać.


    >
    > 2. Jak wygląda sprawa, gdyby chcieli odzyskać pieniądze. Zupełnie nie wiem
    > jak wygląda
    > postępowanie windykacyjne. Czy oni mogą "nasłać" na mnie komornika, który
    > np. zablokuje
    > mi pieniądze na koncie? Czy do takiej blokady, czy zajęcia mienia jest
    > potrzebny
    > nakaz sądowy?

    Będzie potrzebne postępowanie sądowe.



    >
    > Dodam, że chodzi o 50zł, żeby nie było, że jestem jakimś naciągaczem, który
    > najpierw
    > nabił kosmiczny rachunek, a teraz kombinuje jak tu nie zapłacić. W całej
    > sprawie nie
    > chodzi mi o pieniądze tylko o zasadę. Dlatego proszę Was o opinię. Będę
    > wdzięczny za
    > wszelkie informacje i wskazówki.
    >

    Dzwoniłeś płać. Zwłaszcza że jesteś - jak ty twierdzisz, bo ja mam do
    tego wątpliwości - zasadniczy.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 3. Data: 2005-08-08 19:25:47
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: "Maciek eN" <m...@g...pl>

    No to widzę wypowiedział się prawdziwy specjalista-prawnik. Chodziło mi o to
    jak sprawa wygląda
    od strony prawnej, kto ma rację. Rozumiem, że Ciebie to nie interesuje, ale
    mnie tak. Przykro mi,
    że nie wierzysz w moją uczciwość i zasady, ale prawdę mówiąc nie bardzo mnie
    interesuje
    co myślisz, bo jak widać za dużo do powiedzenia nie masz, przynajmniej na
    ten temat.

    Ponawiam swoją prośbę o opinię na temat sprawy od strony prawnej, najlepiej
    od osób, które
    mają na ten temat jakieś pojęcie. Z góry dziękuję.

    Pozdrawiam,
    Maciek



  • 4. Data: 2005-08-08 19:26:07
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dd8b62$2lh$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Generalnie oczywiście masz rację. Skoro korzystał, to powinien zapłacić.
    Ale jeśli pomyśleć szerzej, to skąd operator wie do kogo wysłać
    rachunek? Dokąd mam podpisaną z operatorem umowę, to z niej wynika, ze
    ponoszę konsekwencje finansowe korzystania z niej przez kogokolwiek
    (poza wyjątkami o podłożu kryminalnym). Ale skoro nie mam umowy, to skąd
    wiadomo, ze to ja jestem winien, a nie żona, albo zgoła któreś z dzieci?


  • 5. Data: 2005-08-08 19:37:20
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Maciek eN napisał(a):
    > No to widzę wypowiedział się prawdziwy specjalista-prawnik. Chodziło mi o to
    > jak sprawa wygląda
    > od strony prawnej, kto ma rację.

    A skąd pomysł że ja mówię nie o prawie?

    > Rozumiem, że Ciebie to nie interesuje, ale mnie tak. Przykro mi,
    > że nie wierzysz w moją uczciwość i zasady, ale prawdę mówiąc nie bardzo mnie
    > interesuje
    > co myślisz, bo jak widać za dużo do powiedzenia nie masz, przynajmniej na
    > ten temat.

    Jakbym nie miał nic do powiedzenia to nie nic bym nie mówił. Uczciwość
    wymaga zapłacenia za to z czego się korzystało.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 6. Data: 2005-08-08 19:42:55
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    >
    > Ale jeśli pomyśleć szerzej, to skąd operator wie do kogo wysłać
    > rachunek? Dokąd mam podpisaną z operatorem umowę, to z niej wynika, ze
    > ponoszę konsekwencje finansowe korzystania z niej przez kogokolwiek
    > (poza wyjątkami o podłożu kryminalnym). Ale skoro nie mam umowy, to skąd
    > wiadomo, ze to ja jestem winien, a nie żona, albo zgoła któreś z dzieci?

    Myślę że pomysł operatora o zawarciu nowej umowy poprzez fakty
    konkludentne - czyli korzystanie z telefonu z tym samym numerem jest
    całkiem dobry i do obrony w sądzie.
    Nie pamiętam tylko czy przypadkiem nie mowa obowiązku zawierania umowy w
    formie pisemnej, ale wówczas można rozważyć pogląd że korzystanie z
    telefonu nie jest nową umową lecz wycofaniem się abonenta z
    wypowiedzenia poprzedniej umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

    >


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 7. Data: 2005-08-08 19:51:06
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: "Maciek eN" <m...@g...pl>

    Słuchaj,

    chodzi mi o to, żeby ktoś wyjaśnił mi sprawę od strony prawnej, bo ja
    prawnikiem nie jestem. Ty jak widzę, bardziej jesteś sędzią, bo wolisz mnie
    osądzać. Napisałem tego posta po to, żeby dowiedzieć się kto ma rację.
    Jeżeli ludzie, którzy się na tym znają (mam nadzieję, że są tacy na tym
    forum) uznają, że operator ma rację to na pewno zapłacę, tym bardziej, że
    jest to tak niska kwota.
    Poza tym chodzi mi nie tylko o tą sprawę, ale o jakieś wnioski na
    przyszłość, żebym wiedział jakie ja mam prawa i jakie prawa mają
    osoby/podmioty z którymi zawieram/rozwiązuję umowy. Osobiście podejrzewam,
    że może być tak, że operator nie ma racji, wysyła do mnie pisma z jakąś
    głupią argumentacją sądząc, że pewnie tak jak większość klientów,
    przestraszę się sądu czy komornika i zapłacę. Ale czy w takim wypadku nie
    byłaby to arogancja "większego" i czy nie należałoby takiej postawy potępić?
    Ty natomiast piszesz jedynie "korzystałeś to płać". Tyle to ja wiem bez
    pytania na forum. Także, jeżeli masz pojęcie o prawie to wyjaśnij mi całą
    sprawę, a jeżeli nie to po prostu nic nie pisz.

    Pozdrawiam,
    Maciek



  • 8. Data: 2005-08-08 19:56:35
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dd8ck1$6d$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Myślę że pomysł operatora o zawarciu nowej umowy poprzez fakty
    > konkludentne - czyli korzystanie z telefonu z tym samym numerem jest
    > całkiem dobry i do obrony w sądzie.
    > Nie pamiętam tylko czy przypadkiem nie mowa obowiązku zawierania umowy
    w
    > formie pisemnej, ale wówczas można rozważyć pogląd że korzystanie z
    > telefonu nie jest nową umową lecz wycofaniem się abonenta z
    > wypowiedzenia poprzedniej umowy o świadczenie usług
    telekomunikacyjnych.

    Wszystko się zgadza. tylko skąd wiadomo, kto korzystał?


  • 9. Data: 2005-08-08 19:59:01
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Maciek eN napisał(a):

    >
    > chodzi mi o to, żeby ktoś wyjaśnił mi sprawę od strony prawnej, bo ja
    > prawnikiem nie jestem. Ty jak widzę, bardziej jesteś sędzią, bo wolisz mnie
    > osądzać.

    Czemu od razu osądzać? Po prostu wytykam ci nielogiczności w twej
    wypowiedzi. Twierdzisz że liczą się dla ciebie zasady a nie chcesz
    zapłacić za coś z czego korzystałeś. Powiedz po prostu iż szukasz rady
    jakby tu uniknąć zapłacenia tego rachunku. Bądź szczery.



    > Napisałem tego posta po to, żeby dowiedzieć się kto ma rację. Jeżeli ludzie, którzy
    się na tym znają (mam nadzieję, że są tacy na tym
    > forum) uznają, że operator ma rację to na pewno zapłacę, tym bardziej, że
    > jest to tak niska kwota.

    Operator ma rację.


    > Ty natomiast piszesz jedynie "korzystałeś to płać". Tyle to ja wiem bez
    > pytania na forum.

    Jak wiesz to zapłać i nie zadawaj pytania kto ma rację. A jeśli chodzi
    ci o co innego to spytaj o co innego.



    > Także, jeżeli masz pojęcie o prawie to wyjaśnij mi całą
    > sprawę, a jeżeli nie to po prostu nic nie pisz.
    >

    Operator ci to sensownie uzasadnił. Co do zasady umowa może być zawarta
    nie tylko w formie pisemnej ale również poprzez czynności konkludentne,
    czyli praktycznie rzecz biorąc przystąpienie do jej realizacji. Operator
    dostarczał ci sygnał, a ty z niego korzystałeś. I nad czym tu filozofować?


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 10. Data: 2005-08-08 20:04:26
    Temat: Re: Czy operator ma rację?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    >
    > Wszystko się zgadza. tylko skąd wiadomo, kto korzystał?
    >

    Nie liczy się kto korzystał, tylko kto zawarł umowę ... to nie musi być
    zapewne ta sama osoba.
    Spokojnie można domniemywać że z telefonu korzystała ta sama osoba co do
    tej pory, może nawet dzwoniła w te same miejsca. I co gorsza jak wynika
    z zeznań autora dzwonił do operatora (no chyba że dzwonił z innego
    telefonu), a jak ich znam nagrywają rozmowy i będzie niezły dowód.
    W sumie można by z tego zrobić ciekawy proces, ale dla 50 zł nie warto.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1