eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 81. Data: 2006-05-12 19:39:10
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > Ponieważ pare osob wyjaśnilo Ci to juz pare razy więc albo trollujesz, albo
    > nie rozumiesz tego co czytasz
    Jedyne, czego nie rozumiem, to Twoje podejście do sytuacji. Życzę Ci, aby każdy
    dymał CIę na każdym kroku, na możliwie największe sumy.


  • 82. Data: 2006-05-12 19:40:02
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>



    > Skąd to założenie i przeinaczanie wypowiedzi Piotra ?

    Bo w odróznieniu od Ciebie zapewne chodzę do kosmetyczki regularnie?:-)

    > Kurde, zapraszam Cię do mnie. Ale będę bogaty :)

    Musisz poczekać. Sponsorowaniem impertynetów moze zajmę sie za jakies 30 lat
    :P

    HaNkA



  • 83. Data: 2006-05-12 19:41:09
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>


    Użytkownik "jaQbek" <j...@s...eu> napisał w wiadomości
    news:e42mv3$4g3$1@inews.gazeta.pl...

    > Chyba założę sklep i będę w nim obsługiwał z uśmiechem na ustach takich
    > klientów jak Ty :)

    Parę osob Ci juz próbowalo uświadomić, ze nie ma tu oszustwa. Ty jestes
    jednak impregnowany na tę wiedzę, więc sukcesów w biznesie tez ci nie wróże

    HaNkA




  • 84. Data: 2006-05-12 19:43:48
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > Bo nawet jeśli kasjerka zachowała się niewłaściwie nie oferując tańszego
    > biletu (dyskusyjne), to nie widzę możliwości przyjęcia że zrobiła to świadomie
    > by uzyskać korzyść majątkową, a więc by chciała oszukać klienta. A to wyklucza
    > istnienie przestępstwa.
    Jesteś tego pewien ? A jak ocenisz w takim razie podobne zachowanie kasjerki z
    Kutna, które w tym wątku również przytoczyłem ? Nieświadoma pomyłka, nieświadome
    oszustwo ? Czy chęc zrobienia z klienta jelenia ?

    > Tym bardziej jeśli klientka poprosiła o bilet na konkretną trasę i taki
    > dostała.
    Ile razy mam jeszcze powtarzać, że w świetle prawa prosiła o sprzedanie jej
    usługi przewozu. Bilet jest tylko potwierdzeniem zawarcia takowej usługi.

    > Więc jeśli w ogóle chcesz szukać czyjejś odpowiedzialności, to tylko w prawie
    > cywilnym, z tym że wtedy odpowiadać będzie pracodawca kasjerki.
    To kasjerka nie ma odpowiada za swoje błędy ?

    > Bo kasjerka nie podjęła żadnych działań zmierzających do wprowadzenia klienta
    > w błąd.

    Świadome ukrycie przed klientem istnienia korzystniejszej cenowo oferty zapłaty
    za usługę nie jest działaniem wprowadzającym w błąd ?


  • 85. Data: 2006-05-12 19:45:17
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > Ponieważ nikt nikogo nie oszukał. W Tesco też masz promocję w stylu: "2
    > batoniki w cenie jednego", jeśli weźmiesz do koszyka 1, a kasjerka Cię nie
    > uświadomi, to też wg Ciebie jest oszustwo? Co tam bilet, z różnicą 5%, tutaj
    > za batonik zapłaciłeś 100% więcej.
    >
    Mam tą informację zamieszczoną jasno i wyraźnie przy półce z batonikami. Dużymi
    literami, tak abym zauważył.


  • 86. Data: 2006-05-12 19:57:35
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):

    [ciach]

    Jedyny morał z tego wątku to taki, że kasjerki są be a konduktorzy cacy :)

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 87. Data: 2006-05-12 20:05:51
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > A nie bylo jej zadaniem sprzedac bilet, o który poprosil klient?
    Nie. Jej zadaniem było sprzedać USŁUGĘ. Tak, by jak najkorzystniej cenowo wyszło
    to dla klienta.

    > Poza tym to zacytowane przez Ciebie prawidło, to raczej slogan niz prawda.
    WYpowiedziany w jakimś piśmie dla menagerów przez jakiegoś znanego ekonomistę -
    obecnie nie pomnę, bo dawno to było a przez moją głowę przewija się masa różnych
    informacji. Więc coś w tym być musi.


    Gdy jestem zadowolona z
    > uslug jakiejs firmy/fachowca to polecam go znajomym, ale tylko wówczas gdy,
    > akurat szukaja takowego
    Jasne. Ale mówisz znajomym, że Zenek to świetnie okna wprawia, a Józek to
    kafelki tak położył, że po tygodniu odpadły, prawda ? Poczta pantoflowa ma
    zabójczą moc :)

    > Nie sprawdzilam bo sie spieszylam, a nic mnie nie zaniepokoiło, bo cena biletu
    > do Tarnowa, traf chcial, byla taka sama jak do Katowic. Poniewaz jednak
    > kobieta z dwumiesiecznym dzieckiem w wozku nie wyglądala panu konduktorowi na
    > wyłudzaczkę przejazdu "przebookował" mi bilet na Katowice:)
    Tutaj akurat, jeśli było tak jak mówisz, że cena ta sama, to miałaś prawo jechać
    poza stację przeznaczenia, bo mieściłaś się w tym samym przedziale taryfowym.
    Należało jednak zgłosić konduktorowi, że przedłużasz trasę - on by to odnotował
    bez pobierania opłaty w tym przypadku (chyba). Miałaś szczęście, że nie był
    służbistą.


  • 88. Data: 2006-05-12 20:08:06
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > Musisz poczekać. Sponsorowaniem impertynetów moze zajmę sie za jakies 30 lat
    > :P
    Na pewno ? Bpo z wszystkich Twoich wypowiedzi wynika, że obojętne CI jest, czy
    za daną usługę zapłacisz X, czy X*2, albo i X*5, byleby tylko usługa była tym,
    czego oczekujesz.


  • 89. Data: 2006-05-12 20:21:47
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>


    Użytkownik "jaQbek" <j...@s...eu> napisał w wiadomości
    news:e42pqt$fru$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie. Jej zadaniem było sprzedać USŁUGĘ.

    Tak zrobila:-)

    >Tak, by jak najkorzystniej cenowo wyszło to dla klienta.

    Podstawa prawna?:-)) Niech to bedzie nawet "kodeks kasjerow PKP":-)

    > Należało jednak zgłosić konduktorowi, że przedłużasz trasę

    Zglosilabym gdybym wiedziala:-) Ale siedzialam na pupce spokojnie w
    przeświadczeniu, ze jest ok:-))Nauczyło mnie to czytać dane na bilecie przed
    odejsciem od kasy:))

    HaNkA



  • 90. Data: 2006-05-12 20:22:10
    Temat: Re: Czy kasjerka dopuściła się oszustwa ?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>


    Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    news:e42pbf$2vah$1@news2.ipartners.pl...

    > Jedyny morał z tego wątku to taki, że kasjerki są be a konduktorzy cacy :)

    :-))

    HaNkA


strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1