eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ciąża i ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 21. Data: 2004-12-29 18:41:04
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    > > jak swedzi cipka, to albo sie kupuje gume
    >
    > Gdyby twój tatuś założył gumę to byłoby jednego kretyna mniej na
    świecie.
    >



    na pozostala czesc posta zabraklo argumentow?

    P.

    ps

    tylko sie pogrązasz wypisujac takie rzeczy.




  • 22. Data: 2004-12-29 18:45:35
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    > To moze niech cwaniaczek Kusz z Rzeszowa zacznie placic wiecej. Jezeli
    > go nie stac na pracownika, to niech zasuwa sam.
    >

    wysokosc zarobku nie ma zadnego zwiazku z powyzszym.

    po za tym nikt Cie nie zmusza do pracy w danym zakladzie.
    A jezeli myslisz ze na samym poczatku dostaniesz 1200
    na lape to do konca zycia bedziesz bezrobotny.

    P.


  • 23. Data: 2004-12-29 19:35:49
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: "Adiola" <a...@g...pl>


    Użytkownik "Paszczak" <s...@h...pl>


    > Nie. Zatrudnienie na okres próbny jest - zazwyczaj - po to, żeby określić,
    > czy pracownik się nadaje, czy nie. Jeśli po tych 2-3 miesiącach okazuje
    > się,
    > że pracownica się nadaje, to fajnie. Jak za pół roku urodzi, to trzeba
    > będzie wprawdzie od razu znaleźć dla niej zastępstwo, no ale trudno, nie
    > jest to jeszcze taka tragedia.

    Zlecenie lub dzielo, przeciez nikt nie kaze zatrudniac kobiety na
    trzymiesieczna umowe o prace. Skoro stac pracodawce na takie ryzyko, to
    znaczy, ze wie, iz kazda kobieta moze zajsc w ciaze i akceptuje ten fakt ze
    wszystkimi przyleglosciami.

    >
    > Jeśli natomiast okazuje się, że wybór pracownika był kompletną wtopą,
    > to...
    > "pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie
    > ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy". I kuniec -
    > płać jakiejś panience z dwiema lewymi rękami za kolejne pół roku "pracy".

    j.w. umowa zlecenie moze twac dwa tygodnie, nie trzeba jej przedluzac.

    >
    > Paniusia oczywiście mogła być 'obciążona' przed podjęciem pracy, ale
    > pracodawca nie ma możliwości dowiedzenia się o tym.
    >

    jesli zastosuje sie do powyzszych porad to raczej bedzie wiedzial, jesli
    zas, kobieta ukryje swa ciaze do czasu otrzymania umowy, ktora z mocy prawa
    nalezy przedluzyc do dnia porodu, to znaczy, ze pracodawca podjal decyzje o
    jej przydatnosci w firmie to sam napisales w pierwszej czesci cyt. : " Jeśli
    po tych 2-3 miesiącach okazuje się,
    że pracownica się nadaje, to fajnie. Jak za pół roku urodzi, to trzeba
    będzie wprawdzie od razu znaleźć dla niej zastępstwo, no ale trudno, nie
    jest to jeszcze taka tragedia." ;-))


    > Tak więc kobietę na okres próbny trzeba zatrudniać na dwie umowy po
    > miesiąc
    > każda i po tym czasie ostatecznie decydować, czy zatrudniać na czas
    > nieokreślony, czy nie. Rzecz w tym, żeby być świadomym pułapki, bo jest
    > możliwe nadużycie tego przepisu.
    >

    Naduzyc mozna wiele przepisow, w/g mnie to nie naduzycie, tylko korzystanie
    z mozliwosci jakie oferuje pracodawca. Na drugi raz zabezpieczy sie
    odpowiednimi umowami. Jest jeszcze jedno wyjscie, nie zatrudniac kobiet, bo
    kazda moze taki numer wywinac ;-PP

    Adiola



  • 24. Data: 2004-12-29 19:38:10
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: "Adiola" <a...@g...pl>


    Użytkownik "Przemek R." <przemyslaw.


    > jak swedzi cipka,

    [.... ciach reszta...]

    Na poziomie rynsztoku nie dyskutuję.

    Adiola



  • 25. Data: 2004-12-29 20:03:54
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Adiola <a...@g...pl> wrote:
    > jesli zastosuje sie do powyzszych porad to raczej bedzie wiedzial, jesli
    > zas, kobieta ukryje swa ciaze do czasu otrzymania umowy, ktora z mocy prawa
    > nalezy przedluzyc do dnia porodu, to znaczy, ze pracodawca podjal decyzje o
    > jej przydatnosci w firmie to sam napisales w pierwszej czesci cyt. : " Jeśli

    Przeciez umowe otrzymuje na poczatku pracy, na poczatku okresu probnego.
    I juz ta umowe trzeba przedluzac do dnia porodu (a w zasadzie to do konca
    urlopu macierzynskiego).

    P.


  • 26. Data: 2004-12-29 21:39:02
    Temat: Re: Ciąża i ... [OT]
    Od: "Lolo" <l...@o...onet.pl>


    Użytkownik "fotograf" <h...@f...net> napisał w wiadomości
    news:5RCAd.5658$PY6.5183@trndny02...

    > To moze niech cwaniaczek Kusz z Rzeszowa zacznie placic wiecej.
    > Jezeli go nie stac na pracownika, to niech zasuwa sam.

    Ty to głupi jesteś po pierwsze nie moja to pracownica o tym pisałem
    wyżej po drugie dla takich guru co ip wpisze w
    http://www.ripe.net/whois jestem Pan Kusz po trzecie na tym dsl-u jest
    21 komputerów

    luki























  • 27. Data: 2004-12-29 22:41:44
    Temat: Re: Ciąża i ... [OT]
    Od: lombard <e...@a...net>

    Lolo wrote:
    >
    > Użytkownik "fotograf" <h...@f...net> napisał w wiadomości
    > news:5RCAd.5658$PY6.5183@trndny02...
    >
    >> To moze niech cwaniaczek Kusz z Rzeszowa zacznie placic wiecej. Jezeli
    >> go nie stac na pracownika, to niech zasuwa sam.
    >
    >
    > Ty to głupi jesteś po pierwsze nie moja to pracownica o tym pisałem
    > wyżej po drugie dla takich guru co ip wpisze w http://www.ripe.net/whois
    > jestem Pan Kusz po trzecie na tym dsl-u jest 21 komputerów
    >
    > luki
    >

    Niestety byznesmenie zesoski, zle sformulowales oryginalny post i sie
    wydalo. Chcesz za wszelka cene pozbyc sie pracownicy. Stac cie Kusz na
    21 komputerow, a nie stac na pobory dla pracownicy?

    A dlaczego nie napisales Kusz, ze masz dobra nowine, pracownica bedzie
    miala przychowek i pytasz jakie dodatkowe zapomogi mozesz jej ofiarowac?
    Czy ten gips ktory sprzedajesz Kusz jest tez tej samej jakosci co twoj
    stosunek do Bogu ducha winnego pracownika? A moze klientow tez probujesz
    wykolegowac kiedy tylko nie widza jaka szuja jestes.







  • 28. Data: 2004-12-30 00:01:11
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: "Adiola" <a...@g...pl>


    Użytkownik "Paszczak" <szczapak@

    > Przeciez umowe otrzymuje na poczatku pracy, na poczatku okresu probnego.
    > I juz ta umowe trzeba przedluzac do dnia porodu (a w zasadzie to do konca
    > urlopu macierzynskiego).
    >

    A gdzie jest napisane, ze umowa, by sprawdzic czy ktos nadaje sie do pracy,
    musi byc umowa o prace ??, IMO, na poczatek wystarczy umowa zlecenie lub o
    dzielo. A jesli sie pracownica nadaje i jak sam twierdzisz, ze w sumie to
    nie taka znowu wielka tragedia jesli juz zajdzie ( badz jest juz w tej
    nieszczesnej ciazy), to moim zdaniem nie ma znaczenia kiedy to sie stanie.

    Tak wynika z natury, ze kazda plodna kobieta moze zajsc w ciaze, cykl
    powtarzalny srednio co 28 dni, zatem, co za roznica czy zajdzie w te ciaze
    miesiac wczesniej czy pozniej ??

    I powiedz mi prosze, jakie gwarancje niezajscia w ciaze chcialbys od kobiety
    uzyskac, skoro nie ma 100% zabezpieczenia, oprocz szklanki wody naturalnie
    ;-)) ??

    Adiola



  • 29. Data: 2004-12-30 00:06:14
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Adiola <a...@g...pl> wrote:
    > A gdzie jest napisane, ze umowa, by sprawdzic czy ktos nadaje sie do pracy,
    > musi byc umowa o prace ??, IMO, na poczatek wystarczy umowa zlecenie lub o
    > dzielo.

    Oj, może i może być umowa o 'dzieło posprzątania biura', ale nie lubię
    takich kombinacji (o ile nie są naprawdę nieuniknione).

    > A jesli sie pracownica nadaje i jak sam twierdzisz, ze w sumie to
    > nie taka znowu wielka tragedia jesli juz zajdzie ( badz jest juz w tej
    > nieszczesnej ciazy), to moim zdaniem nie ma znaczenia kiedy to sie stanie.

    Jeśli się nadaje to OK, jak pisałem - da się przełknąć. Bolał mnie przypadek,
    kiedy się _nie_ _nadaje_.

    > I powiedz mi prosze, jakie gwarancje niezajscia w ciaze chcialbys od kobiety
    > uzyskac, skoro nie ma 100% zabezpieczenia, oprocz szklanki wody naturalnie
    > ;-)) ??

    Nie chodzi mi o gwarancję, tylko o to, jak sprawdzić nowego pracownika nie
    wiążąc się z nim na rok do przodu. Ale już EOT - sam sobie doczytałem jak
    (tj. 2 umowy na miesiąc każda).

    P.


  • 30. Data: 2004-12-30 00:17:00
    Temat: Re: Ciąża i ...
    Od: antena <j...@b...com>

    Paszczak wrote:
    > Adiola <a...@g...pl> wrote:
    >
    >>A gdzie jest napisane, ze umowa, by sprawdzic czy ktos nadaje sie do pracy,
    >>musi byc umowa o prace ??, IMO, na poczatek wystarczy umowa zlecenie lub o
    >>dzielo.
    >
    >
    > Oj, może i może być umowa o 'dzieło posprzątania biura', ale nie lubię
    > takich kombinacji (o ile nie są naprawdę nieuniknione).


    Wy Kusz i Paszczak nie kombinujcie, tylko placcie uczciwie, to was nikt
    nie bedzie naciagal. Zreszta przy umowie o dzielo nie jest twoja
    pracownica kretynie. Podaj nazwe swojego biznesu to ci wizytowke w sieci
    wystawie za darmo, tak jak Kuszowi kretaczowi z Polgipsu.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1