eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Bójka - definicja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2003-03-17 18:17:02
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    "Alek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
    news:b54v73$o17$1@news.onet.pl...
    &y=10 )
    > >
    > Fajnie, ale słownik nie stanowi wykładni!!! Już wspominałem o posiadaczu.
    > Słownik sobie, a ustawa sobie.
    >
    Stanowi. Pierwsza i glowna metoda wykladni to wlasnie metoda leksykalna. Czy
    to nie jest oczywsite, ze slowa maja znaczyc wlasnie to, co znacza?

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 12. Data: 2003-03-17 18:52:29
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Marcin Olender wrote:
    > Stanowi. Pierwsza i glowna metoda wykladni to wlasnie metoda leksykalna. Czy
    > to nie jest oczywsite, ze slowa maja znaczyc wlasnie to, co znacza?

    nie ;)

    KG


  • 13. Data: 2003-03-17 18:55:53
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    Użytkownik "Alek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b54v73$o17$1@news.onet.pl...


    > Fajnie, ale słownik nie stanowi wykładni!!! Już wspominałem o posiadaczu.
    > Słownik sobie, a ustawa sobie.
    >
    > pozdrawiam i dzięki wszystkim za odpowiedzi
    >
    > Alek

    Nie do końca masz rację. Tam gdzie nie ma szczegółowego definiowania
    zawartego w przepisach prawa należy właśnie stosować normy znaczeniowe ujęte
    w słownikach językowych. Podstawą prawną leksykalizmu jest unormowanie
    zawarte w Konstytucji RP, a ściślej w art.. 27.

    Stan_Z





  • 14. Data: 2003-03-17 22:52:12
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Stan_Z wrote:
    > Nie do końca masz rację. Tam gdzie nie ma szczegółowego definiowania
    > zawartego w przepisach prawa należy właśnie stosować normy znaczeniowe ujęte
    > w słownikach językowych. Podstawą prawną leksykalizmu jest unormowanie
    > zawarte w Konstytucji RP, a ściślej w art.. 27.

    Chyba bym nigdy nie wpadł na takie znaczenie tego artykułu... ;)
    Skąd taki pomysł?

    KG





  • 15. Data: 2003-03-18 07:08:20
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>



    > Chyba bym nigdy nie wpadł na takie znaczenie tego artykułu... ;)
    > Skąd taki pomysł?
    >
    Z sali sądowej.
    Konkretnie to z walki z niezbyt rozgarniętymi biegłymi z medycyny sądowej,
    którzy napisali opinie do sądu (wzajemnie sprzeczną) gdy podważyłem jej
    spójność merytoryczną i niezrozumiałość językową i skierowałem pytania do
    biegłych chłopcy dostali amoku i napisali drugą, najpierw pouczając w niej
    sąd o sposobie prowadzenia sprawy (Na marginesie stwierdzamy, że z
    doświadczenia sądowo - lekarskiego wiadomym jest, iż likwiduje bądź
    zmniejsza postawę roszczeniową sprawne,zdecydowane i w miarę szybkie
    działanie Sądu), a potem pisząc, że definicje określeń zaczerpniętych z
    Komputerowego słownika języka polskiego PWN nie są przyjęte w medycynie
    sądowej. Po takim stwierdzeniu padło moje pytanie "Czy biegły nie jest
    zobowiązany art.27 Konstytucji, a zatem do tego by opinia była napisana w
    języku polskim zrozumiałym dla wszystkich stron procesu czyli takim, który
    między innymi jest zdefiniowany przez słowniki i Radę Języka Polskiego?

    Jak myślisz co usłyszałem? ano usłyszałem, że są oni poniekąd tłumaczami
    swojego wewnętrznego języka zawodowego na język zrozumiały dla wszystkich
    obywateli naszego kraju w tym również dla Sądu. Sędzia nadmienił jeszcze, że
    w tym gmachu wszystkich obowiązuje język urzędowy zgodny z normami zawartymi
    w art. 27 Konstytucji RP

    Stan_Z




  • 16. Data: 2003-03-18 13:47:14
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>

    A to naprawde ciekawa historia! Moge cytowac? :-)

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 17. Data: 2003-03-18 14:31:46
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b577nf$95j$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Moge cytowac? :-)


    jeśli tylko w czymś pomoże to prosze bardzo.

    Stan_Z



  • 18. Data: 2003-03-19 11:19:00
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Czarny" <k...@i...pan.wroc.pl>


    Bójka to wzajemne zadawanie ciosów przez conajmniej (i tu uwaga!) trzy
    osoby. Uprzedzam dyskusje: napewno trzy osoby. Piorące się dwie osoby po
    pyskach, tudzież po tułowiu to, okiem prawnika: dwie osoby fizyczne
    naruszające naprzemiennie nietykalność osobistą.
    Pozdry.



  • 19. Data: 2003-03-19 22:45:01
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: Marcyś <m...@n...pl>


    Użytkownik "Czarny" <k...@i...pan.wroc.pl> napisał w wiadomości
    >
    > Bójka to wzajemne zadawanie ciosów przez conajmniej (i tu uwaga!) trzy
    > osoby. Uprzedzam dyskusje: napewno trzy osoby. Piorące się dwie osoby po
    > pyskach, tudzież po tułowiu to, okiem prawnika: dwie osoby fizyczne
    > naruszające naprzemiennie nietykalność osobistą.

    Lub powodujące uszkodzenia ciała.


  • 20. Data: 2003-05-13 20:01:31
    Temat: Re: Bójka - definicja
    Od: "Regina Jodko" <r...@p...onet.pl>

    Witam, najrozsądniej będzie spojrzeć do kodeksu karnego z komentarzem.
    Można to uznać za definicję.
    Pozdrawiam. Remina
    Użytkownik "Alek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b51q4f$oqs$3@news.onet.pl...
    > KK
    > Art. 158. § 1. Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się
    > człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie
    > skutku określonego w Art. 156.§ 1 lub w Art. 157.§ 1, podlega karze
    > pozbawienia wolności do lat 3.
    >
    > Gdzie szukać definicji bójki? Bo jakoś w KK nie znalazłem :(
    >
    > pozdrawiam
    > Alek
    >
    >
    >
    >


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1