eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Apelacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 31. Data: 2006-05-02 23:13:59
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl>

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

    > Dzięki, nie skorzystam.
    Przeboleję.

    > A tu już zmyślasz/dodajesz coś nowego (odpowiednie skreślić)
    > Mam nadzieję że to uzasadnienie podałeś w apelacji.
    Napisałem :
    "(Dowiedziałem się o tym po przyjęciu apelacji).

    > Prawidłowy zarzut apelacyjny winien brzmieć - art. 438 pkt 2 kpk
    Chociaż w czymś się zgadzamy. W apelacji napisałem: Wyrok zapadł wskutek
    błędu w ustaleniach faktycznych oraz z naruszeniem procedury karnej.
    pzdr
    JZS



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2006-05-02 23:26:39
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl>

    Michał Wilk <m...@g...pl> napisał(a):
    > Jesli relacjonujesz nam przebieg swojej sprawy tak precyzyjnie jak
    > odpowiedzi na Twoje posty, to wiele mogles poprzekrecac owych relacjach;-))

    > Jesli instytucja wylaczenia odnosi sie do pojedynczego sedziego, to nie
    mozna jak sie wydaje wylaczyc calego sadu. Gdzies mi sie kolacze jakies
    orzeczenie, ktore wlasnie zakwestionowalo taka mozliwosc, ale teraz nie
    pomne.
    > Pozdrawiam,
    > Michal
    Również
    JZS

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2006-05-03 07:28:30
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>


    Użytkownik "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:e38prf$srj$1@inews.gazeta.pl...
    > Michał Wilk <m...@g...pl> napisał(a):
    >> Jesli relacjonujesz nam przebieg swojej sprawy tak precyzyjnie jak
    >> odpowiedzi na Twoje posty, to wiele mogles poprzekrecac owych
    >> relacjach;-))
    >
    >> Jesli instytucja wylaczenia odnosi sie do pojedynczego sedziego, to nie
    > mozna jak sie wydaje wylaczyc calego sadu. Gdzies mi sie kolacze jakies
    > orzeczenie, ktore wlasnie zakwestionowalo taka mozliwosc, ale teraz nie
    > pomne.
    >> Pozdrawiam,
    >> Michal
    > Również

    No wlasnie - orzeczenie ktore zakwestionowalo mozliwosc wylaczenia calego
    sadu!

    ;-))

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 34. Data: 2006-05-03 09:26:24
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Janusz Z. Sawicki napisał(a):
    > Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
    >
    >> Dzięki, nie skorzystam.
    > Przeboleję.
    >
    >> A tu już zmyślasz/dodajesz coś nowego (odpowiednie skreślić)
    >> Mam nadzieję że to uzasadnienie podałeś w apelacji.
    > Napisałem :
    > "(Dowiedziałem się o tym po przyjęciu apelacji).
    >
    >> Prawidłowy zarzut apelacyjny winien brzmieć - art. 438 pkt 2 kpk
    > Chociaż w czymś się zgadzamy. W apelacji napisałem: Wyrok zapadł wskutek
    > błędu w ustaleniach faktycznych oraz z naruszeniem procedury karnej.

    tyle ze na poczatku zarzuciles ze sedzia byl stronniczy poniewaz spytal
    sie pokrzywdzonego czy rozprawa ma byc niejawna co zreszta powinien
    zrobic, zarzuciles ze nie chcial powolac bieglych a sa sytuacje w
    ktorych ma prawo odmowic, nie zawsze bedzie to stronnicze.


    P.


  • 35. Data: 2006-05-03 10:49:59
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl>

    Przemek R. <p...@t...gazeta.
    pl> napisał

    > tyle ze na poczatku zarzuciles ze sedzia byl stronniczy poniewaz spytal
    > sie pokrzywdzonego czy
    a) jest prawnikiem i faktycznie ułożył za niego prawidłowo akt
    oskarżenia.Nadesłany prywatny akt oskarżenia, normy pisma procesowego nie
    spełniał. Przywołano w nim np błedną podstawę prawną.Sędzia udzielił zatem
    jednej stronie (skarżącemu)pomocy prawnej, naruszając zasadę bezstronności.

    >rozprawa ma byc niejawna co zreszta powinien
    > zrobic,
    b) Może tak może nie. Zgodnie z KPK - tak. Zgodnie z art 45 Konstytucji RP
    stanowiącym o prawie do jawnego procesu - nie. Gdyby sprawa zniesławienia
    tyczyła przysłowiowego "łóżka" wcale nie podnosiłbym tej kwestii. Dotyczyła
    jednak sfery życia publicznego, funkcjonariuszy publicznych i dlatego
    wyłączenie sprawy spod jawności uważam za zwykłe nadużycie prawa. To
    oczywiście tylko moja opinia do której mam prawo a nie wykładnia prawna.

    >zarzuciles ze nie chcial powolac bieglych a sa sytuacje w
    > ktorych ma prawo odmowic, nie zawsze bedzie to stronnicze.
    Dlatego też, ten zarzut podniosłem w apelacji a nie próbowałem "wykluczyć"
    sędziego w trakcie rozprawy na podstawie art 42 kpk. Odmowa powołania
    biegłych to suwerenne prawo sedziego, wynikające z takiego a nie innego
    stylu pracy. W potocznym sensie mogę to uważac za stronnicze, ale w sensie
    prawnym, odmowa powołania biegłych naruszyła moje prawo do obrony.I jest to
    jeden zarzutów w apelacji.
    pzdr
    JZS

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 36. Data: 2006-05-03 11:41:57
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Przemysław Rokicki" <p...@g...pl>


    > a) jest prawnikiem i faktycznie ułożył za niego prawidłowo akt
    > oskarżenia.Nadesłany prywatny akt oskarżenia, normy pisma procesowego nie
    > spełniał. Przywołano w nim np błedną podstawę prawną.Sędzia udzielił zatem
    > jednej stronie (skarżącemu)pomocy prawnej, naruszając zasadę bezstronności.
    >

    nie, naruszenie bezstronnosci byloby wowczas gdyby Tobie odmowiono takiej
    porady podczas gdy robi sie to drugiej stronie.


    > >zarzuciles ze nie chcial powolac bieglych a sa sytuacje w
    > > ktorych ma prawo odmowic, nie zawsze bedzie to stronnicze.
    > Dlatego też, ten zarzut podniosłem w apelacji a nie próbowałem "wykluczyć"
    > sędziego w trakcie rozprawy na podstawie art 42 kpk. Odmowa powołania
    > biegłych to suwerenne prawo sedziego, wynikające z takiego a nie innego
    > stylu pracy. W potocznym sensie mogę to uważac za stronnicze, ale w sensie
    > prawnym, odmowa powołania biegłych naruszyła moje prawo do obrony.I jest to
    > jeden zarzutów w apelacji.


    napisales wczesniej cel powolania bieglych:
    "Spieramy się m.in. o słownikowe pojęcia
    niektórych użytych słów i o społeczną przydatnośćć tekstu."

    wybacz ale jezlei nie masz dowodow to o spoleczna przydatnosc nic nie zmieni
    moim zdaniem dobrze zrobil odmawiajac bo to nie mialo sensu, co innego gdybys
    mial dowody, bowiem mozesz publicznie podnosic zarzuty tylko jezeli przemawia
    za tym wazny interes spoleczny (np Andrzej lepper na stanowisko premiera i
    zarzucanie mu ze jest przestepca) w przeciwnym wypadku takie zachowanie
    stanowi zniewage. Tu rzeczywiscie biegly moglby ocenic ten "szczegol".

    P.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2006-05-03 11:49:27
    Temat: Re: Apelacja
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemysław Rokicki napisał(a):

    >> a) jest prawnikiem i faktycznie ułożył za niego prawidłowo akt
    >> oskarżenia.Nadesłany prywatny akt oskarżenia, normy pisma procesowego nie
    >> spełniał. Przywołano w nim np błedną podstawę prawną.Sędzia udzielił zatem
    >> jednej stronie (skarżącemu)pomocy prawnej, naruszając zasadę bezstronności.
    >>
    >
    > nie, naruszenie bezstronnosci byloby wowczas gdyby Tobie odmowiono takiej
    > porady podczas gdy robi sie to drugiej stronie.

    To nie była żadna porada. Oskarżyciel prywatny nie musi się znać na
    prawie. Ma w zasadzie tylko wskazać opis czynu, a do sądu należy
    prawidłowe zakwalifikowanie tego czynu według kk.
    Przecież sąd nie jest związany kwalifikacją prawną oskarżyciela.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 38. Data: 2006-05-03 13:04:37
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl>

    =?ISO-8859-2?Q?Przemys=B3aw_Rokicki?= <p...@g...pl>
    napisał(a):
    >gdybys
    > mial dowody, bowiem mozesz publicznie podnosic zarzuty
    Dowody są. Są i poszlaki.

    >tylko jezeli przemawia
    > za tym wazny interes spoleczny
    Przemawia. Opisanie mechanizmu wyłudzenia przez radnego, nienależnego
    świadczenia. Skończyło się dla niego aktem oskarżenia w którym jak byk stoi:
    Przyjęcie korzyści materialnej, wzamian za obietnicę niutrudniania
    prowadzenia działalności gospodarczej.
    Za radnym stoi (dowód nie rozpatrzony przez sąd)jego przyjaciel
    burmistrz, który
    a) faktycznie skorzystał z tego haraczu ( wspólnie z radnym)
    b) tej firmie mogł - lub nie umorzyć np podatek.(pomóc/utrudnić)

    > zarzucanie mu ze jest przestepca) w przeciwnym wypadku takie zachowanie
    > stanowi zniewage.
    Co znowu?! Komu zarzuciłem, że jest przestępcą?
    Zgodnie z posiadaną wiedzą, doświadczeniem życiowym i własnym sumieniem pro
    publico bono, opisałem niecy proceder.
    "Dziennikarz ma prawo do prezentacji zjawisk ocenianych jako naganne, może
    też wyrażać związane z tym negatywne oceny." Wyrok Sądu Najwyższego z dnia
    12.01.2005 4. ( I CK 346 / 04, Monitor Prawniczy 2005 / 3 / 132


    > Tu rzeczywiscie biegly moglby ocenic ten "szczegol".
    Właśnie. Biegli mają ocenić, czy użyte przeze mnie sformulowania, są:
    a) zastosowane poprawnie
    b) zbyt mocne.
    c) przydatne w oskarżonym tekście
    pzdr
    JZS
    PS
    Boże ! Jak ten wątek odbiegł od poczatkowego pytania.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 39. Data: 2006-05-29 15:24:15
    Temat: Re: Apelacja
    Od: "Janusz Z. Sawicki" <n...@g...pl>

    Kaiser Souza <k...@g...pl> napisał(a):
    > Utrzymanie w mocy, uchylenie lub zmiana wyroku Sadu I instancji ;p

    Ba, ale dzisiaj ( 29 maja )otrzymalem z Sądu Okręgowego "zawiadomienie" o
    terminie roprawy odwoławczej.
    Przyznam się, że dla mnie jest ono dziwne:
    a)z "zawiadomienia" nie wynika w żaden sposób, moje obowiązkowe
    stawiennictwo na rozprawie.
    b) z pouczenia na odwrocie wynika, że stawiennictwo na rozprrawę odwoławczą
    jest obowiążkowe o ile to wyrażnie zaznaczono, ( a nie zaznaczono) .

    Moje pytania są następujące:
    - dlaczego nie mam obowiązku stawienia się na rozprawie odwoławczej w ktorej
    jestem oskarżony?
    - czy na podstawie przedstawionego Wam "zawiadomienia", można coś
    wywnioskować o intencjach SO? Np - umorzeniu, zmianie wyroku, odrzuceniu
    apelacji???
    serdeczności
    JZS

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2006-05-29 15:25:23
    Temat: Re: Apelacja
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Janusz Z. Sawicki napisał(a):

    > Moje pytania są następujące:
    > - dlaczego nie mam obowiązku stawienia się na rozprawie odwoławczej w ktorej
    > jestem oskarżony?

    Przecież możesz iść, a więc o co ci chodzi?


    > - czy na podstawie przedstawionego Wam "zawiadomienia", można coś
    > wywnioskować o intencjach SO? Np - umorzeniu, zmianie wyroku, odrzuceniu
    > apelacji???

    Nie można.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1