eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2005-08-30 11:35:44
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Witam,

    > Nie ma znaczenia miejsce i czas...zawsze mowi co mysle no ale to inna
    > sprawa.
    > Wracajac do meritum to faktycznie masz prawo isc do kina, etc.
    > ....szczegolnie etc.
    > Tylko dlaczego za czyjas kase...mysle ze za wlasne piwo smakuje lepiej.
    > Pozdr. Maver

    Czy tak trudno zrozumiec, ze skoro sad policzyl wszystko moje dochody, nawet
    tych ktorych nie mam to nie mam czegos takiego jak "wlasna kasa" ? Po prostu
    wszystko zostalo mi zaliczone na poczet kosztow utrzymania.

    Pozdrawiam,
    Marcin


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 22. Data: 2005-08-31 08:56:17
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:df1gag$7c0$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    >
    >> Nie ma znaczenia miejsce i czas...zawsze mowi co mysle no ale to inna
    >> sprawa.
    >> Wracajac do meritum to faktycznie masz prawo isc do kina, etc.
    >> ....szczegolnie etc.
    >> Tylko dlaczego za czyjas kase...mysle ze za wlasne piwo smakuje lepiej.
    >> Pozdr. Maver
    >
    > Czy tak trudno zrozumiec, ze skoro sad policzyl wszystko moje dochody,
    > nawet
    > tych ktorych nie mam to nie mam czegos takiego jak "wlasna kasa" ? Po
    > prostu
    > wszystko zostalo mi zaliczone na poczet kosztow utrzymania.
    >
    Sad zatem uznal, ze wystarczasja dochody, ktorych nie masz i owe 300 zl ale
    tobie chlopie malo. Pociesz sie sad uznal, ze pozostala czesc twoich potrzeb
    ma pokryc matka. Zatem szybciutko niech wynajmuje wolne pokoje i spokojnie
    bedzie mogla partycypowac w utrzymaniu.



  • 23. Data: 2005-08-31 21:47:30
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Witam ponownie,

    Wyniknela nowa okolicznosc. Co prawda nei do biezacej sprawy, ale sadze, ze
    wkrotce tata bedzie chcial wystapic o obnizenie alimentow.

    Otoz znalazl sobie konkubine z dziecmi. Pomijam fakt, ze jest to druga
    panienka, w ktorej jest smiertelnie zakochany w ciagu 3 miesiecy. Kobieta ma
    klucze do mieszkania, razem z dziecmi tam mieszka. Jednak na tyle na ile znam
    preferencje swojego ojca, obecna nie spelnia zadnych jego oczekiwan wzgledem
    kobiet, do tego ma dzieci. Mam przeczucie, ze cos kombinuje :-(.

    Czy dobrze rozumiem, ze zyjac w konkubinacie takze moze / ma obowiazek
    utrzymywac jej dzieci? Czy w ten sposob moze wystapic do sadu, domagajac sie
    obnizenia alimentow (wzrost jego kosztow) ?

    Pozdrawiam,
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2005-09-01 10:44:08
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:df58hh$62a$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam ponownie,
    >
    > Wyniknela nowa okolicznosc. Co prawda nei do biezacej sprawy, ale sadze,
    > ze
    > wkrotce tata bedzie chcial wystapic o obnizenie alimentow.
    >

    Dorobiles sie...znasz przyslowie chytry dwa razy placi ??

    > Otoz znalazl sobie konkubine z dziecmi. Pomijam fakt, ze jest to druga
    > panienka, w ktorej jest smiertelnie zakochany w ciagu 3 miesiecy.

    Jezu ...to nawet wlasnemu ojcu zabronisz sie zakochac ?? Oddychac mu tez
    zabron.

    Kobieta ma
    > klucze do mieszkania, razem z dziecmi tam mieszka.

    Ma klucze do twojego mieszkania i z dziecmi tam mieszka... straszne. A jesli
    do mieszkania twojego ojca to spoko...jego dom nie twoj.

    Jednak na tyle na ile znam
    > preferencje swojego ojca, obecna nie spelnia zadnych jego oczekiwan
    > wzgledem
    > kobiet, do tego ma dzieci.

    Zapewne ojciec jest homoseksualista i dlatego obecna kobieta nie spelnia
    jego oczekiwan.... hmmm zastanawia mnie jak ciebie poczal...albo czy to aby
    on byl sprawca tego nieszczescia? Kobieta ma dzieci powiadasz... no tak...KS
    trzeba jej dac bo macierzynstwo jej bylo w glowie.

    Przepraszam grupowiczow ale nie moglem sie powstrzymac...robilem co moglem
    ale nie dalem rady :D
    Pozdrawiam Maver



  • 25. Data: 2005-09-01 13:45:01
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>

    I zapewne Cie to bawi?

    --
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2005-09-01 14:57:53
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin wrote:

    > Otoz znalazl sobie konkubine z dziecmi. Pomijam fakt, ze jest to druga
    > panienka, w ktorej jest smiertelnie zakochany w ciagu 3 miesiecy.
    > Czy dobrze rozumiem, ze zyjac w konkubinacie takze moze / ma obowiazek
    > utrzymywac jej dzieci? Czy w ten sposob moze wystapic do sadu, domagajac sie
    > obnizenia alimentow (wzrost jego kosztow) ?

    Bez obaw. Ma obowiązek utrzymywać swoje dzieci, a nie cudze.
    Czyli znalezienie sobie konkubiny z dziećmi niewiele mu pomoże.

    Nie ma żadnego obowiązku utrzymywania jej dzieci. I jego koszty nie
    wzrastają. Równie dobrze mógłby uznać, że mu koszty wzrastają, bo ma
    nowe hobby - rozdaje pieniądze na ulicy.

    A dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś stwierdził, że to jest
    zwykły bluff przed sądem, żeby tylko nie płacić alimentów na swoje dziecko.

    Swoją drogą to mi przypomina pana, który zgłosił się zadowolony do sądu
    rodzinnego dostarczając zaświadczenie, że właśnie zmienił dobrze płatną
    pracę na pracę sanitariusza (z maleńką pensją), bo tak się lepiej
    realizuje ;) Bardzo był z siebie zadowolony do czasu, aż mu nie
    wyjaśniono, że mógł sobie oszczędzić fatygi. Czego to ludzie nie wymyślą ;)

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 27. Data: 2005-09-02 06:36:32
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:df751e$crd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Marcin wrote:
    >
    > Bez obaw. Ma obowiązek utrzymywać swoje dzieci, a nie cudze.
    > Czyli znalezienie sobie konkubiny z dziećmi niewiele mu pomoże.
    >
    Ale jesli wezmie slub to zmieni to jego sytuacje materialna. Zamiast jednego
    studenta bedzie mial kilkoro...kazdego trzeba utrzymac.

    > A dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś stwierdził, że to jest
    > zwykły bluff przed sądem, żeby tylko nie płacić alimentów na swoje
    > dziecko.
    >
    Oczywiscie...powinien do konca z siebie blazna zrobic... pomawiac zawsze
    mozna ale skad pewnosc,ze to bluff ?? A z drugiej strony zastanawia mnie, ze
    przez 4 dni ow leniwy student przypomnial sobie ze facet chce zalozyc nowa
    rodzine.

    > Swoją drogą to mi przypomina pana, który zgłosił się zadowolony do sądu
    > rodzinnego dostarczając zaświadczenie, że właśnie zmienił dobrze płatną
    > pracę na pracę sanitariusza (z maleńką pensją), bo tak się lepiej
    > realizuje ;)

    A mi przypamina to pania ktora wmawiala sadowi, ze jej dzialalnosc
    gospodarcza przynosi zyski tylko na papierze a w rzeczywistosci przynosi
    straty.:) No, ale licytowac sie nie bede.

    Pozdrawiam Maver



  • 28. Data: 2005-09-02 14:51:42
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "stef" <s...@j...pl>


    Użytkownik "Maverick31" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:df8rts$3b4$1@opal.icpnet.pl...
    >

    >> Bez obaw. Ma obowiązek utrzymywać swoje dzieci, a nie cudze.
    >> Czyli znalezienie sobie konkubiny z dziećmi niewiele mu pomoże.
    >>
    > Ale jesli wezmie slub to zmieni to jego sytuacje materialna. Zamiast
    > jednego studenta bedzie mial kilkoro...kazdego trzeba utrzymac.

    A jeśli weźmie ślub? To i tak niczego nie zmienia:
    Po pierwsze - to znaczy że stać Go na utrzymanie nowej rodziny.
    Jego kondycja finansowa wcale tak źle nie wygląda.
    Po drugie - obowiązek alimentacyjny ma tylko wobec swojego Pierworodnego
    Dzieci żony mają swoich ojców, którzy również mają obowiązek alimentacyjny
    względem swoich dzieci.

    >> A dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś stwierdził, że to jest
    >> zwykły bluff przed sądem, żeby tylko nie płacić alimentów na swoje
    >> dziecko.
    >>
    > Oczywiscie...powinien do konca z siebie blazna zrobic... pomawiac zawsze
    > mozna ale skad pewnosc,ze to bluff ?? A z drugiej strony zastanawia mnie,
    > ze przez 4 dni ow leniwy student przypomnial sobie ze facet chce zalozyc
    > nowa rodzine.

    Dlaczego twierdzisz,że ów student jest leniwy?
    Tak zwyczajnie potrzebuje wsparcia rodziców.
    A może jego Tato jest nieodpowiedzialny.
    Kiedyś może dojść do konfrontacji wydarzeń,
    bo fortuna kołem się toczy.Tato mając już tak dużego syna
    zapewne sam młody nie jest, zdrowia też z czasem ubywa.
    Może zdarzyć się tak, że to Tato będzie szukał wsparcia finansowego
    u własnego syna. Obowiązek alimentacyjny działa w obie strony.
    Co wówczas?

    Stef



  • 29. Data: 2005-09-04 01:49:22
    Temat: Re: Alimenty - odwolanie od wyroku sadu 1-szej instancji
    Od: "albert" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Marcin" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:df1gag$7c0$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    >
    > > Nie ma znaczenia miejsce i czas...zawsze mowi co mysle no ale to inna
    > > sprawa.
    > > Wracajac do meritum to faktycznie masz prawo isc do kina, etc.
    > > ....szczegolnie etc.
    > > Tylko dlaczego za czyjas kase...mysle ze za wlasne piwo smakuje lepiej.
    > > Pozdr. Maver
    >
    > Czy tak trudno zrozumiec, ze skoro sad policzyl wszystko moje dochody,
    nawet
    > tych ktorych nie mam to nie mam czegos takiego jak "wlasna kasa" ? Po
    prostu
    > wszystko zostalo mi zaliczone na poczet kosztow utrzymania.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Marcin

    jesteś dupa nie student żeby nie potrafić się utrzymać.
    po co uczysz sie dalej ?
    myslisz że praca na ciebie będzie czekać jak już w tej chwili omija cię
    wielim łukiem ?
    a ojciec pewnie wpadł w zachwyt jak zacząłeś po sądach ciągać?
    X



strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1