Witam Grupowiczow.

Ma takie pytanie. Mieszkam na osiedlu u dosyc felernego
developera. Odbior mieszkania mialem w styczniu a dopiero w
lipcu budynek otrzymal pozwolenie na zamieszkanie i dopiero
teraz mozna sie zameldowac. Od lutego place czynsz, który
sklada sie z naliczonych ryczaltowo oplat licznikowych +
oplaty dla administratora.

Sasiad zwrocil mi uwage ze pradopodobnie adminitrator
(developer) pobiera czynsz bezprawnie przez kilka miesiecy,
oczywiscie pomijam oplaty licznikowe. Natomiast skoro
dopiero w lipcu budynek otrzymal oficjalne pozwolenie na
zamieszkanie to chyba za kilka miesiecy czynsz mieszkancy
placili bezpodstawnie?

Szukalem w Googlach ale nie natrafilem na zadne informacje,
które naprowadzilyby nas na "trop"

Z gory dziekuje za pomoc.
Rafal

do góry

Użytkownik "rafal" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:desc2n$9rs$1@news.onet.pl...

> Sasiad zwrocil mi uwage ze pradopodobnie adminitrator (developer)
> pobiera czynsz bezprawnie przez kilka miesiecy, oczywiscie pomijam
> oplaty licznikowe. Natomiast skoro dopiero w lipcu budynek otrzymal
> oficjalne pozwolenie na zamieszkanie to chyba za kilka miesiecy
> czynsz mieszkancy placili bezpodstawnie?
>
> Szukalem w Googlach ale nie natrafilem na zadne informacje, które
> naprowadzilyby nas na "trop"

Co do zasady, nie placisz zadnego czynszu. Placisz oplate za
utrzymanie czesci wspolnej plus wynagrodzenie za zarzadzanie.
Pozwolenie na uzytkowanie, nie ma tu raczej nic do rzeczy. Czesto
budynki latami po wprowadzeniu sie mieszkancow nie posiadaja
pozwolenia na uzytkowanie. A czesc wspolna utrzymywac trzeba. Kto
zatem ma ja utrzymywac ? Ano wlasciciele. To nie spoldzielnia
mieszkaniowa czy inny dziwny twor, to normalna wlasnosc !

marekz

do góry

placisz nie developerowi ale zarzadcy wspolnoty...
a developera to mozecie pociagac za niedotrzymanie terminow

do góry

> Co do zasady, nie placisz zadnego czynszu. Placisz oplate za
> utrzymanie czesci wspolnej plus wynagrodzenie za zarzadzanie.
> Pozwolenie na uzytkowanie, nie ma tu raczej nic do rzeczy. Czesto
> budynki latami po wprowadzeniu sie mieszkancow nie posiadaja
> pozwolenia na uzytkowanie. A czesc wspolna utrzymywac trzeba. Kto
> zatem ma ja utrzymywac ? Ano wlasciciele. To nie spoldzielnia
> mieszkaniowa czy inny dziwny twor, to normalna wlasnosc !


Zgoda. JEdnak dodać trzeba jeszcze jedną istotną kwestię. Wynagrodzenie
zarządcy i "składkę" na koszty zarządu nieruchomością wspólną muszą być
uchwalone uchwałą zebrania członków wspólnoty.
Jeśłi takiej uchwały niema, to - moim zdaniem - nie istniejej obowiązek uiszczania
tych opłat.


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Dredd napisał(a):

> Zgoda. JEdnak dodać trzeba jeszcze jedną istotną kwestię. Wynagrodzenie
> zarządcy i "składkę" na koszty zarządu nieruchomością wspólną muszą być
> uchwalone uchwałą zebrania członków wspólnoty.
> Jeśłi takiej uchwały niema, to - moim zdaniem - nie istniejej obowiązek uiszczania
> tych opłat.
>
>

Dziekuje za odpowiedz. Czy moglbym prosic o podanie jakiejs
podstawy prawnej?

Musze dodac ze akty notarialne mieszkancy podpisywali od
konca kwietnia, Piersze zebranie sie odbylo w obecnosci
tylko 3- 4 mieszkanców (tych którzy posiadali akty
notarialne). Z tego co mi wiadomo te kwoty zostaly
wyznaczone przez administratora (który de facto jest tez
developerem).

Dziekuej i pozdrawiam
rafal

do góry

Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:df1v9c$8l7$1@opal.futuro.pl...

> Zgoda. JEdnak dodać trzeba jeszcze jedną istotną kwestię.
> Wynagrodzenie
> zarządcy i "składkę" na koszty zarządu nieruchomością wspólną muszą
> być
> uchwalone uchwałą zebrania członków wspólnoty.
> Jeśłi takiej uchwały niema, to - moim zdaniem - nie istniejej
> obowiązek uiszczania
> tych opłat.

Jest jak piszesz. Praktyka jest taka, ze zazwyczaj na starcie to
developer jest wpisany w kazdy z aktow notarialnych jako zarzadca
nieruchomosci. Jest tu rzeczywiscie kwestia, ze mozna probowac negowac
wstecz wysokosc "naliczen", skoro nie byly one uchwalone, opierajac
sie na tym, ze dopoki developer ma ponad 50% udzialow w czesci
wspolnej, nalezalo by glosowac 1-wlasciciel = 1-glos, a nie udzialami,
i ze developer sam sobie nie mogl tego "przeglosowac". Ale to juz jest
na granicy pieniactwa (chyba ze developer mocno przegina). U nas
oplaty zaczely byc pobierane dopiero wtedy, gdy juz okolo 70% lokali
bylo wydzielonych i sprzedanych. My na przyklad w swojej wspolnocie,
pomimo tego, ze developer powpisywal w akty, ze zarzadza przez 2
pierwsze lata czescia wspolna i pobiera za to oplaty, juz po kilku
miesiacach zwolalismy walne i odwolalismy developera z funkcji
zarzadcy bez problemow.

marekz

do góry