eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 172

  • 11. Data: 2009-09-18 10:25:11
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:18:22 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i
    >> najlepiej bezboleśnie?
    >
    > Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów.

    Dziś już za późno. Ale faktycznie, 15 lat temu ten pomysł wydawał się
    doskonały -- fundusze emerytalne zasilane kasą z prywatyzacji.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 12. Data: 2009-09-18 10:28:05
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:18:22 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>> Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i
    >>> najlepiej bezboleśnie?
    >> Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów.
    >
    > Dziś już za późno. Ale faktycznie, 15 lat temu ten pomysł wydawał się
    > doskonały -- fundusze emerytalne zasilane kasą z prywatyzacji.


    Tyle że "dziś już się nie da" wcale nie jest argumentem, aby obecny
    system emerytalny jakoś szczególnie utrzymywać przy życiu.

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2009-09-18 10:37:35
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:28:05 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >>> Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów.
    >>
    >> Dziś już za późno. Ale faktycznie, 15 lat temu ten pomysł wydawał się
    >> doskonały -- fundusze emerytalne zasilane kasą z prywatyzacji.
    >
    > Tyle że "dziś już się nie da" wcale nie jest argumentem, aby obecny
    > system emerytalny jakoś szczególnie utrzymywać przy życiu.

    To jest oczywiste. Tyle, że bez repartycji nie zaspokoisz słusznych
    roszczeń osób dobiegających wieku emerytalnego (a nawet takich przed 40,
    bym powiedział).
    Brniemy w ten szajs, już po szyję, niedługo po uszy.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 14. Data: 2009-09-18 10:40:47
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:28:05 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>>> Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów.
    >>> Dziś już za późno. Ale faktycznie, 15 lat temu ten pomysł wydawał się
    >>> doskonały -- fundusze emerytalne zasilane kasą z prywatyzacji.
    >> Tyle że "dziś już się nie da" wcale nie jest argumentem, aby obecny
    >> system emerytalny jakoś szczególnie utrzymywać przy życiu.
    >
    > To jest oczywiste. Tyle, że bez repartycji nie zaspokoisz słusznych
    > roszczeń osób dobiegających wieku emerytalnego (a nawet takich przed 40,
    > bym powiedział).
    > Brniemy w ten szajs, już po szyję, niedługo po uszy.


    Obawiam się, że przyjdzie taki moment, kiedy dojdziemy do wniosku, że
    jednak nie będziemy płacić. I żadne sądy do tego państwa nie zmuszą, bo
    po prostu nie będzie komu w takim państwie pracować.

    Ale cóż, na razie gawiedź cieszy się, że odbiera się emerytury
    pracującym, czy UBekom i wydaje jej się, że jak już wszystkie luki,
    wszystkie błędy systemu się naprawi, to będzie dobrze. Nie będzie. Ten
    system jest z założenia błędny. Mimo że jest stosowany w
    "cywilizowanych" (hehe) krajach.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2009-09-18 10:49:25
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Arek <a...@e...net>

    Herald pisze:
    > Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do
    > rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach?
    > Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić.

    Ja nie muszę sobie wyobrażać - znam takie osoby.

    [..]
    > Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym
    > deklu jakiegoś popaprańca.

    Cały obecny system emerytalny mógł się zrodzić tylko w pustym deklu
    jakiegoś popaprańca.
    To przez ten system wymieramy biologicznie bo zamiast łożyć na własne
    dzieci musimy łożyć na cudzych starców.

    > Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i
    > najlepiej bezboleśnie?

    Ja mam.

    1. Wszystkie budynki ZUSu przerabiamy na zakłady opieki starców lub
    sprzedajemy.

    2.Obecnych nierobów snujących się po korytarzach ZUSu szkolimy do opieki
    nad starcami.

    3. Znosimy podatki od pracy - czyli dochodowy, ZUS itp. podobne.

    4. Wprowadzamy podatek solidarnościowy płacony przez KAŻDEGO OBYWATELA
    w wieku od 25 do 70 lat. w wysokości
    - 8 tys. rocznie jeżeli nie ma dziecka
    - 4 tys. rocznie jeżeli ma jedno dziecko
    - 2 tys. rocznie jeżeli ma dwoje dzieci
    - 0 zł. jeżeli ma więcej niż dwoje dzieci.

    Oczywiście obywateli-uciekinierów bezlitośnie ścigają komornicy lub inny
    mosad.

    5. Wprowadzamy emerytury od 70 lat.

    I wszystko gra.

    > Dlaczego inne rozwinięte bardziej od nas kraje tego nie wykonały, nie
    > zmieniły bismarckowskiego systemu na np. "nowozelandzki"?

    Z tego samego powodu, dla którego rząd w 1989 roku nie powiedział
    emerytom - zbankrutowaliście i dostaniecie tylko to co będzie z
    prywatyzacji.
    Wtedy nie byłoby dziś takiego niewolnictwa i ustawienia się obecnych
    emerytów kosztem przyszłych pokoleń.
    Zwracam uwagę, że ludzie Ci w większości odziedziczyli po komunie różne
    dobra w tym mieszkania, ziemię itd. które to otrzymają ich wnukowie.
    Najbardziej stratnym jest pokolenie obecnych 40 latków +/- ileś lat .
    Ile? To zależy jak szybko będą umierać obecni emeryci i oddawać to mienie.

    Arek

    --
    http://www.arnoldbuzdygan.com


  • 16. Data: 2009-09-18 11:07:04
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>

    Arek napisał(a) w <h8voju$lsg$1@inews.gazeta.pl> :

    > To przez ten system wymieramy biologicznie bo zamiast łożyć na własne
    > dzieci musimy łożyć na cudzych starców.
    Też będziesz cudzym starcem.

    --
    Maciek


  • 17. Data: 2009-09-18 11:18:58
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Arek <a...@e...net>

    Maciek pisze:
    > Też będziesz cudzym starcem.

    Nie.
    Będę jedynie swoim starcem - o ile dożyję - bo już wtedy któreś
    pokolenie już się zbuntuje i ucieknie albo w szarą sferę albo za granicę.

    Poza tym, żeby było jasne - ludzie, którzy są schorowani i nie mogą
    pracować powinni dostawać odpowiednie zasiłki.
    Reszta - powinna pracować.
    Kałasz mi się w kieszeni otwiera gdy słyszę o 35 letnich emerytach itp.

    To już nie jest chore to jest zbrodnia.

    Arek


    --
    http://www.arnoldbuzdygan.com


  • 18. Data: 2009-09-18 11:20:26
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Olgierd napisal:
    > Uważam, że to skandal. Emerytura nie jest jałmużną wypłacaną za
    > powstrzymywanie się od pracy, lecz świadczeniem, na które -- teoretycznie
    > -- odkładało się kasę długie lata.

    TK twoje przekonanie juz zanegowal. Niestety.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 19. Data: 2009-09-18 11:32:59
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Slawek Kotynski <s...@a...com.pl>

    Herald wrote:

    > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:05:59 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >> To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku
    >>emerytalnego,
    >
    > Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do
    > rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach?
    > Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić.

    Będziesz miał 69 lat, to ci się wyobraźna w tym kierunku rozwinie. :P
    Zresztą zostaw decyzje w tej mierze pracodawcom, bo to nie ma nic
    do tematu.

    Bandytyzm polega na tym, że kasę na którą człowiek
    płacił całe życie traktuje się jak dawaną z łaski rządu
    i obwarowuje wypłacanie należności *jakimikolwiek* warunkami.

    --
    mjk
    Nie pisz na s...@a...com.pl - to pułapka
    s/smieciarz/kotynski/


  • 20. Data: 2009-09-18 11:34:08
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Slawek Kotynski <s...@a...com.pl>

    Herald wrote:

    > A czym podetkają "dziurę w budżecie"? ;)

    A ile wynoszą wydatki na ZUS ? :P
    (i całą resztę biurokratycznego burdelu w administracji)

    --
    mjk
    Nie pisz na s...@a...com.pl - to pułapka
    s/smieciarz/kotynski/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1