On Sun, 22 Jun 2003 19:02:15 +0200, "Baobab" <b...@o...pl> wrote:

> 2. Zatrważająca jest zatem sytuacja, gdzie tyle potęgi kieruje się przeciwko
> drobnym sprawom i sprawcom.

alez te drobne sprawy i sprawki zalatwia sie hurtowo, jeden mały dlug
to jest nic, ale tysiac, dziesiec tysiecy, sto tysiecy malych dlugow
to juz jest cos

i dla stu tysiecy malych dlugow oplaca sie juz zbudowac skuteczne
mechanizmy zgodnego z prawem postepowania (budujemy raz dla wielu
dłużników) i potem to wykorzystujemy.

ma to jeszcze jeden skutek, a mianowicie jesli jeden zauwazy ze
nieplacenie sie nie oplaca bo predzej czy pozniej przyjda po te
pieniadze to bedzie sie bal
chodzi o wybicie masom z głowy przyzwyczajeń pod tytułem "biore
telefon za złotówke, potem go przerabiam na karte i mam w nosie
operatora"

wracajac do mechanizmow, pojedynczy wierzyciel czasami macha ręką i
tutaj powstaly firmy windykacyjne ktore zajmuja sie profesjonalnie
sciganiem dłużników które mają utarte mechanizmy dzialania, im mozna
windykacje zlecic i czekac na efekt działania

do góry

On Sat, 21 Jun 2003 21:27:05 +0000 (UTC), t...@w...pdi.net wrote:

> > ROTFL - "poważna" firma zatrudniająca 400 osób żałująca 5 zł na list
> > polecony.
> To jest fabryka. Fabryka sciagania dlugow i liczy sie kazdy zredukowany
> koszt. Pamietaj ze to dluznik jest pierwszym zainteresowanym i pierwszy
> polecony jaki dostanie to tez z wezwaniem na sprawe bo tak jest taniej.

.....a czesc potraktuje powaznie juz listy zwykłe i zapłaci dla
świetego spokoju (o ile mają pieniądze)

> Do
> tego czasu firma moze go w ogole o niczym nie informowac ale robi to bo chce
> ponosic jak najmniejsze koszty.

robi po to zeby czesc juz miec za sobą ktorzy długi spłacą

> W przypadku dluznikow ktorzy sa na zerze i
> najprawdopodobniej dlugo tam beda najlepiej sobie odpuscic.

nieprawda

DLA ZASADY nie mozna sobie odpuszczac i sie nie odpuszcza. robie sie
zgodnie z procedurom, do dlugu dolicza sie koszty, a jak dłużnik
kiedys bedzie mial pieniadze (spadek, stały dochód) to wtedy jest nasz

> Nie wiem jak
> akurat dziala IJ ale pewnie najpierw do kazdego idzie standardowy list.

3 standardowe listy o treści układanej przez psychologa

> Potem jeszcze troche. Potem firma bedzie chciala miec pewnosc ze dluznik
> jest wyplacalny i sciaganie dlugu sie oplaci.

nie licz na to, chociaz pewnie maja jakies mechanizmy ktorych celem
jest zwiekszenie wspolczynnika zysku a wiec pewien odsetek pewnie
zostawiaja

>Jak to robia? Nie wiem - ale
> na pewno w kloszarda nie zainwestuja zlamanego grosza ale jak juz ktos ma
> samochod na przyklad to moze sie oplacic dlug sciagnac skutecznie do sprawy
> sadowej wlacznie. Wazne zeby komornik mial co zajac.

jak komornik nie ma co zajac to rowniez IJ przewiduje dzialania po
bezskutecznej egzekucji komorniczej
http://www.intrum.pl

do góry

On Sun, 22 Jun 2003 13:36:33 +0200, Div wrote:
[ciach]
> Wychodzi na to ze trzymac rach za tel , tv i inne 3 lata i dopiero wtedy
> utylizowac.. mimo wszystko ciesze sie z takiego przepisu jak

ja na wszelki wypadek trzymam 5 lat. jak również ew. dokumentacje do US.

pozdrav

maHo
--
lukasz shift-2 mach.com.pl,http://www.lukasz.mach.com.pl
gg://1612670 jabber://m...@j...org jabber://m...@j...org
icq://136281200 motto://"nie dziel skarbu póki smok zipie"

do góry

On Fri, 20 Jun 2003 11:26:30 +0200, Robert Tomasik wrote:

> Najprawdopodobniej to pójdzie w uproszczonym, więc sąd wyda nakaz
> zapłaty i będziesz miał 14 dni (chyba, bo nie pamiętam) na wniesienie
> sprzeciwu. Jak wniesiesz, to oni muszą Ci udowodnić, że jesteś
> wielbłądem.Jak nie wniesiesz, to nakaz jest prawomocny jak wyrok. Jeśli
> jesteś pewien, że ejsteś niewinny, to ja bym jeszcze wynają adwokata i
> jeszcze zasądzą koszty adwokackie od nich dla Ciebie.

gwoli ścisłości, 14 dni od wyroku, czy 14 dni od zawiadomienia (np.
poleconym) o wyroku domniemanego dłużnika?

pozdrav

maHo

--
lukasz shift-2 mach.com.pl,http://www.lukasz.mach.com.pl
gg://1612670 jabber://m...@j...org jabber://m...@j...org
icq://136281200 motto://"nie dziel skarbu póki smok zipie"

do góry

On Fri, 27 Jun 2003, maHo wrote:

>+ On Sun, 22 Jun 2003 13:36:33 +0200, Div wrote:
>+ [ciach]
>+ > Wychodzi na to ze trzymac rach za tel , tv i inne 3 lata i dopiero wtedy
>+ > utylizowac.. mimo wszystko ciesze sie z takiego przepisu jak
>+
>+ ja na wszelki wypadek trzymam 5 lat.

OK

>+ jak również ew. dokumentacje do US.

Źle. Zajrzyj do archiwum *.podatki: wg przepisów trzeba trzymać
5 lat "do końca roku w którym podatek był należny". Podatek np. za
2000 był należny w 2001, więc przykładowy "papier" opisujący zdarzenie
podatkowe (dajmy na to - PIT-8b z jednorazowej umowy o dzieło lub
fakturę na podstawie której odliczono ulgę) ze stycznia 2000 roku
trzeba trzymać do końca 2001+5=2006, czyli 7 lat !

>+ pozdrav

wzajem :) - Gotfryd

do góry

Użytkownik "maHo" <l...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2003.06.27.00.58.03.968822@mach.com.pl...
> gwoli ścisłości, 14 dni od wyroku, czy 14 dni od zawiadomienia (np.
> poleconym) o wyroku domniemanego dłużnika?

14 dni od doręczenia nakazu zapłaty.

Pozdrawiam,
Washko


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry