https://www.onet.pl/?utm_source=www.fakt.pl_viasg_fa
kt&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&src
c=ucs&pid=e87d2d86-74bb-5811-b41d-691eb528fb46&sid=f
13b499b-dba8-44e4-a9ae-cb9ebb087cc8&utm_v=2

Śledztwo w sprawie afery w PCK zostało przedłużone do 9 listopada -
informuje "Gazeta Wyborcza". Dlaczego to istotne? Zdaniem "GW" stało się
tak dlatego, by szczegóły haniebnego procederu nie wyszły na jaw przed
wyborami. W aferze padają podejrzenia na ludzi powiązanych z PiS.

Były dyrektor dolnośląskiego PCK Jerzy G. jest podejrzewany o udział w
procederze wykradania ubrań z darów dla Polskiego Czerwonego Krzyża i
finansowanie w ten sposób kampanii polityków PiS. Jeden z podejrzanych w
sprawie miał zeznać, że część pieniędzy trafiła do Anny Zalewskiej,
byłej minister edukacji.

Czy te podejrzenia mają pokrycie w rzeczywistości? To ma wykazać
śledztwo, które zostało przedłużone na czas powyborczy.




--
animka

do góry