W dniu 01.11.2023 o 16:41, Shrek pisze:
>>> AI jest tu podobna do Ciebie niż do worda bo to od AI wychodzą te słowa
>>> i frazy, i to AI układa/decyduje co to ma być. Natomiast uzytkownik
>>> tylko rzuca temat (definiuje problem).
>> A jak kopiuję przez schowek z wyszukiwarek?
> A jak skserujesz dajmy na to... zdjęcie komendanta policji, to znaczy że
> właścicielem wizerunku granatnikowa zostanie kserokopiarka?
Widzisz, jakie mądre rzeczy piszesz? Ale nie. Natomiast współautorem
autorzy tych kopiowanych tekstów i dlatego wypada podawać skąd to cytujesz.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 01.11.2023 o 18:21, Robert Tomasik pisze:

>> A jak skserujesz dajmy na to... zdjęcie komendanta policji, to znaczy
>> że właścicielem wizerunku granatnikowa zostanie kserokopiarka?
> Widzisz, jakie mądre rzeczy piszesz? Ale nie. Natomiast współautorem
> autorzy tych kopiowanych tekstów i dlatego wypada podawać skąd to cytujesz.

Czyli jak skserujesz zdjęcie to współautorem jest autor fotografii. Kto
w takim razie będzie pozostałym współatorem - kserokopiarka czy jej
operator? A jak jak o skserowanie poproszę sekretarkę?


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 18:25, Shrek pisze:
>>> A jak skserujesz dajmy na to... zdjęcie komendanta policji, to znaczy
>>> że właścicielem wizerunku granatnikowa zostanie kserokopiarka?
>> Widzisz, jakie mądre rzeczy piszesz? Ale nie. Natomiast współautorem
>> autorzy tych kopiowanych tekstów i dlatego wypada podawać skąd to
>> cytujesz.
> Czyli jak skserujesz zdjęcie to współautorem jest autor fotografii. Kto
> w takim razie będzie pozostałym współatorem - kserokopiarka czy jej
> operator? A jak jak o skserowanie poproszę sekretarkę?

Nie wpadłeś na dość oczywisty pomysł, ze ten, co wybrał akurat tę
fotografię. Pewnie również te n, co by ją obrabiał, a zatem powiedzmy
ustawiał parametry na kserokopiarce, bo jak zdjęcie było kolorowe, a on
zrobił czarno-białe, no to mamy dzieło zależne. Nie wiem, na ile to, co
piszesz to przejaw Twojej mądrości, a na ile znowu przypadkowo Ci coś
mądrego wyszło. Rzuć sobie okiem do Prawa Autorskiego. Dowiesz się,
czemu kserokopiarka nie.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 01.11.2023 o 19:24, Robert Tomasik pisze:

>> Czyli jak skserujesz zdjęcie to współautorem jest autor fotografii.
>> Kto w takim razie będzie pozostałym współatorem - kserokopiarka czy
>> jej operator? A jak jak o skserowanie poproszę sekretarkę?
>
> Nie wpadłeś na dość oczywisty pomysł, ze ten, co wybrał akurat tę
> fotografię.

Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
wybiorę to staję się współautorem?

> Pewnie również te n, co by ją obrabiał, a zatem powiedzmy
> ustawiał parametry na kserokopiarce, bo jak zdjęcie było kolorowe, a on
> zrobił czarno-białe, no to mamy dzieło zależne.

Oooo...

> Nie wiem, na ile to, co
> piszesz to przejaw Twojej mądrości, a na ile znowu przypadkowo Ci coś
> mądrego wyszło.

Przypadkowo - po prostu sobie z ciebie łacha drę - ale kontynuuj.

> Rzuć sobie okiem do Prawa Autorskiego. Dowiesz się,
> czemu kserokopiarka nie.

Oni to wiedzą kocie!

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 20:02, Shrek pisze:
>>> zyli jak skserujesz zdjęcie to współautorem jest autor fotografii.
>>> Kto w takim razie będzie pozostałym współatorem - kserokopiarka czy
>>> jej operator? A jak jak o skserowanie poproszę sekretarkę?
>> Nie wpadłeś na dość oczywisty pomysł, ze ten, co wybrał akurat tę
>> fotografię.
> Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
> wybiorę to staję się współautorem?

No popatrz się. Jakie odkrywcze. Niestety musiałbyś trochę poczytać o
prawie autorskim, by to pojąć. Weź taką encyklopedię. Teraz wszystko
jest w Internecie, ale ja jeszcze zaglądałem do tych dzieł. I tam masz
obrazek "Dama z Łasiczka". A na encyklopedii nie napisano, ze autorem
jest Leonardo da Vinci. Zastanawiałeś się kiedykolwiek czemu?
>
>> Pewnie również te n, co by ją obrabiał, a zatem powiedzmy ustawiał
>> parametry na kserokopiarce, bo jak zdjęcie było kolorowe, a on zrobił
>> czarno-białe, no to mamy dzieło zależne.
> Oooo...
>> Nie wiem, na ile to, co piszesz to przejaw Twojej mądrości, a na ile
>> znowu przypadkowo Ci coś mądrego wyszło.
> Przypadkowo - po prostu sobie z ciebie łacha drę - ale kontynuuj.
>> Rzuć sobie okiem do Prawa Autorskiego. Dowiesz się, czemu
>> kserokopiarka nie.
> Oni to wiedzą kocie!

Ale Ty nie.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 01.11.2023 o 20:23, Robert Tomasik pisze:

>> Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
>> wybiorę to staję się współautorem?
>
> No popatrz się. Jakie odkrywcze.

Kurcze... Wczoraj skserowałem pismo od kierownika. I to w trybie
czarnobiałeym. I teraz będę współautorem tego pisma?


> Niestety musiałbyś trochę poczytać o
> prawie autorskim, by to pojąć. Weź taką encyklopedię. Teraz wszystko
> jest w Internecie, ale ja jeszcze zaglądałem do tych dzieł. I tam masz
> obrazek "Dama z Łasiczka". A na encyklopedii nie napisano, ze autorem
> jest Leonardo da Vinci. Zastanawiałeś się kiedykolwiek czemu?

A czy na damie z łasiczką napisano że współautorem jest autor
encyklopedii, bo to mnie bardziej interesuje:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2023 o 20:30, Shrek pisze:
>>> Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
>>> wybiorę to staję się współautorem?
>> No popatrz się. Jakie odkrywcze.
> Kurcze... Wczoraj skserowałem pismo od kierownika. I to w trybie
> czarnobiałeym. I teraz będę współautorem tego pisma?

Poczytaj o polach eksploatacji.
>
>> Niestety musiałbyś trochę poczytać o prawie autorskim, by to pojąć.
>> Weź taką encyklopedię. Teraz wszystko jest w Internecie, ale ja
>> jeszcze zaglądałem do tych dzieł. I tam masz obrazek "Dama z
>> Łasiczka". A na encyklopedii nie napisano, ze autorem jest Leonardo da
>> Vinci. Zastanawiałeś się kiedykolwiek czemu?
> A czy na damie z łasiczką napisano że współautorem jest autor
> encyklopedii, bo to mnie bardziej interesuje:P

Sprawdź. Jest w Krakowie. Zdaj relację.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2023-11-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 01.11.2023 o 18:25, Shrek pisze:
>>>> A jak skserujesz dajmy na to... zdjęcie komendanta policji, to znaczy
>>>> że właścicielem wizerunku granatnikowa zostanie kserokopiarka?
>>> Widzisz, jakie mądre rzeczy piszesz? Ale nie. Natomiast współautorem
>>> autorzy tych kopiowanych tekstów i dlatego wypada podawać skąd to
>>> cytujesz.
>> Czyli jak skserujesz zdjęcie to współautorem jest autor fotografii. Kto
>> w takim razie będzie pozostałym współatorem - kserokopiarka czy jej
>> operator? A jak jak o skserowanie poproszę sekretarkę?
>
> Nie wpadłeś na dość oczywisty pomysł, ze ten, co wybrał akurat tę
> fotografię. Pewnie również te n, co by ją obrabiał, a zatem powiedzmy

Raczej ten co ją opracował, jeśli przyjmiemy, że było to opracowanie
skutkujące powstaniem utworu zależnego.

> ustawiał parametry na kserokopiarce, bo jak zdjęcie było kolorowe, a on
> zrobił czarno-białe, no to mamy dzieło zależne. Nie wiem, na ile to, co

W przypadku typowego użycia kserokopiarki serdecznie w to wątpię.
Oczywiście jest możliwe takie użycie kserokopiarki, że powstanie nowy
utwór w myśl PA, ale zwykłego kopiowania bym pod to nie podciągał.

--
Marcin

do góry

On 2023-11-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 01.11.2023 o 20:30, Shrek pisze:
>>>> Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
>>>> wybiorę to staję się współautorem?
>>> No popatrz się. Jakie odkrywcze.
>> Kurcze... Wczoraj skserowałem pismo od kierownika. I to w trybie
>> czarnobiałeym. I teraz będę współautorem tego pisma?
>
> Poczytaj o polach eksploatacji.

Tu nie jesteśmy nawet blisko, bo najczęściej fizyczna kopia pisma nie
będzie utworem w rozumienu PA.

--
Marcin

do góry

W dniu 01.11.2023 o 23:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 01.11.2023 o 20:30, Shrek pisze:
>>>> Przyznam że nie wpadłem. Znaczy jak mi się spodoba jakiś utwór i go
>>>> wybiorę to staję się współautorem?
>>> No popatrz się. Jakie odkrywcze.
>> Kurcze... Wczoraj skserowałem pismo od kierownika. I to w trybie
>> czarnobiałeym. I teraz będę współautorem tego pisma?
>
> Poczytaj o polach eksploatacji.

No i? Kopia nie jest raczej nowym utworem zależnym.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry