eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2006-02-16 01:56:01
    Temat: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    Z gory przepraszam za dlugosc.

    W 2001 zmarl pan X (spadkodawca). W dzien po jego smierci pan Y na podstawie
    upowaznienia wyciagnal z konta pieniadze. Pozniej, rodzina przy pomocy
    prokuratury, ktora odebrala od Y zgodne z prawda zeznania, zmusila go do
    wplaty ich do depozytu sadowego "na rzecz spadkobiercow".

    Pytanie 1: Czy te pieniadze byly caly czas wlasnoscia spadkobiercow?

    Teraz zakonczylo sie postepowanie spadkowe. Jest prawomocny wyrok,
    zawierajacy takze informacje o nabyciu praw wlasnosci do tego depozytu
    sadowego przez spadkobiercow. Zlozylismy w sadzie depozytowym wniosek o
    wyplate. Sad odmowil... dlaczego? O tym ponizej.

    Pytanie 2: Jak sprawic, zeby sad depozytowy zrozumial, ze nie byly to
    pieniadze wlasnosci Y, tylko wlasnosci X, podjete po jego smierci bezprawnie
    przez Y i de facto nalezne spadkobiercom?

    Sad depozytowy stwierdzil, ze wymaga zlozenia pelnomocnictwa Y do wyplaty
    depozytu. Problem w tym, ze Y nie zyje i nie potrafimy wskazac jego
    spadkobiercow... A sad nakazal ich wskazanie... Tresc postanowienia sadu
    depozytowego o zlozeniu depozytu jest nastepujaca:

    ----------------------------------------------------
    ----------------------

    Po rozpoznaniu w dniu.... w Warszawie............................
    Na posiedzeniu niejawnym sprawy
    z wniosku ...........
    Y...................................................
    ..................
    Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:
    postanawia:
    zezwolić Y............... na złożenie do depozytu sadowego.........
    kwoty złotych.......... (SUMA).......... /...........(słownie)........../
    oraz na wpłacenie do depozytu sadowego kwot po....... ---- /..........------
    / ---- /
    ----------------------------------------------------
    -----------------------------/
    z tytułu..... należności spadkowych ....... na rzecz..... spadkobierców po
    X (tu treść druku sądowego: z tym zastrzeżeniem, ze kwota ta ma być
    wypłacona na jego (jej ) wniosek po przedłożeniu postanowienia o
    stwierdzeniu nabycia spadku .


    UZASADNIENIE

    Y we wniosku z dnia 30 V 2001 r. wnosił o wydanie zezwolenia na złożenie do
    depozytu sądowego kwoty 40.0000 oraz na wpłacenie do depozytu kwoty gdyż
    nieznani są mu spadkobiercy po X.
    Nie badając prawdziwości tych twierdzeń, gdyż sąd nie jest do tego
    uprawniony w niniejszym postępowaniu (par. 1 Rozp. Min. Sprawiedliwości z
    dn. 24.09 1965 o zasadach i trybie postępowania w sprawach o złożenie do
    depozytu sądowego - Dz. II nr.42 poz. 261) biorąc pod uwagę okoliczności
    przytoczone we wniosku wskazuje na to, iż złożenie do depozytu jest prawnie
    uzasadnione, Sąd w oparciu o art. 467 i n. kc. oraz art. 692 i n. kpc
    postanowił jak wyżej
    Pieczęć okrągła


    Sędzia/ parafa/ za zgodność z oryginałem sekretarz /parafa/

    ----------------------------------------------------
    ----------------------



  • 2. Data: 2006-02-16 05:06:03
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tiger napisał(a):

    >
    > Sad depozytowy stwierdzil, ze wymaga zlozenia pelnomocnictwa Y do wyplaty
    > depozytu. Problem w tym, ze Y nie zyje i nie potrafimy wskazac jego
    > spadkobiercow... A sad nakazal ich wskazanie... Tresc postanowienia sadu
    > depozytowego o zlozeniu depozytu jest nastepujaca:
    >
    > ----------------------------------------------------
    ----------------------
    >
    > Po rozpoznaniu w dniu.... w Warszawie............................
    > Na posiedzeniu niejawnym sprawy
    > z wniosku ...........
    > Y...................................................
    ..................
    > Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:
    > postanawia:
    > zezwolić Y............... na złożenie do depozytu sadowego.........
    > kwoty złotych.......... (SUMA).......... /...........(słownie)........../
    > oraz na wpłacenie do depozytu sadowego kwot po....... ---- /..........------
    > / ---- /
    > ----------------------------------------------------
    -----------------------------/
    > z tytułu..... należności spadkowych ....... na rzecz..... spadkobierców po
    > X (tu treść druku sądowego: z tym zastrzeżeniem, ze kwota ta ma być
    > wypłacona na jego (jej ) wniosek po przedłożeniu postanowienia o
    > stwierdzeniu nabycia spadku .
    >

    Jakby nie patrzeć postanowienie zawiera warunek że dla wypłaty
    przedmiotu świadczenia z depozytu sądowego muszą być spełnione łącznie 2
    warunki:
    1. wniosek jego (czyli Y);
    2. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
    Sąd dobrze mówi że nie może wam dać tych pieniędzy.
    Problem tkwi w punkcie pierwszym. No chyba że sąd zgadzający się na
    złożenie depozytu miał na myśli wnioski spadkobierców.
    A jak brzmiał wniosek o złożenie przedmiotu do depozytu sądowego?



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 3. Data: 2006-02-16 06:59:28
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > 1. wniosek jego (czyli Y);
    > 2. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
    > Sąd dobrze mówi że nie może wam dać tych pieniędzy.
    > Problem tkwi w punkcie pierwszym. No chyba że sąd zgadzający się na
    > złożenie depozytu miał na myśli wnioski spadkobierców.
    > A jak brzmiał wniosek o złożenie przedmiotu do depozytu sądowego?

    Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
    (kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
    te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
    przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
    dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...

    Dzis Y nie zyje i nie mozemy ustalic jego spadkobiercow... a tego wlasnie
    zada sad depozytowy.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 4. Data: 2006-02-16 07:10:33
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Tiger napisał(a):
    >
    > Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
    > (kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
    > te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
    > przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
    > dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...
    >

    Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
    zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 5. Data: 2006-02-16 11:38:39
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: Rafał Święch <r...@g...pl>

    Dnia Thu, 16 Feb 2006 08:10:33 +0100, Johnson napisał(a):

    > Tiger napisał(a):
    >>
    >> Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
    >> (kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
    >> te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
    >> przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
    >> dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...
    >>
    >
    > Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
    > zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.

    Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy. W tym wypadku
    musisz udowodnić, iż pieniądze wchodziły w skład spadku po X. Potrzebne
    jest do tego odrębne postępowanie. Można wytoczyć powództwo przeciwko Y o
    ustalenie własności tych pieniędzy. Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y w
    prokuraturze. Ponieważ Y zmarł a spadkobiercy są nieznani (albo ich nie ma)
    wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij go
    do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
    powództwo przeciwko niemu. Jeśli odbierze rzecz z depozyty i Ci ją wyda to
    OK, jeśli będzie potrzebne postępowanie, wówczas na końcu otrzymasz
    orzeczenie (zakładam że korzystne dla Ciebie). Jeżeli orzeczenie stanie się
    prawomocne i wykonalne wówczas złożysz wniosek o wydanie depozytu i
    podeprzesz się tym orzeczeniem. To jest rozwiązanie, które proponuje.
    Jeszcze dokładnie przejże odpowiednie przepisy, bo piszę to "na gorąco",
    ale myśle, że tak będzie najlepiej.


  • 6. Data: 2006-02-16 12:21:26
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Rafał Święch napisał(a):

    >>>
    >> Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
    >> zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.
    >
    > Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy.

    Rozumiem że obowiązujących przepisów nie znasz. Wyrażając zgodę na
    depozyt sądowy sąd nie bada kto jest właścicielem pieniędzy. Tym
    bardziej nie może tego robić gdy ktoś żąda wydania tych pieniędzy.
    Depozyt sądowy to swoista "umowa" między sądem a składającym depozyt.
    Sąd wydaje depozyt na warunkach wskazanych przez składającego i na
    żadnych innych. To jest instytucja zabezpieczająca interesy dłużnika
    (składającego depozyt, który chce się zwolnić z jakiegoś zobowiązania) a
    nie jego wierzycieli.



    > W tym wypadku musisz udowodnić, iż pieniądze wchodziły w skład spadku po X.

    Niczego nie musi udowodniać, bo to spełnieniem jakiego świadczenia są
    pieniądze złożone do depozytu sądowego wynika z wniosku o zezwolenie na
    jego złożenie.



    > Potrzebne jest do tego odrębne postępowanie. Można wytoczyć powództwo przeciwko Y o
    > ustalenie własności tych pieniędzy.

    Y nie żyje, a więc nie ma zdolności sądowej i pozew zostanie odrzucony.

    > Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y wprokuraturze. Ponieważ Y zmarł a spadkobiercy
    są nieznani (albo ich nie ma)
    > wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij go
    > do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
    > powództwo przeciwko niemu.

    Więc zdecyduj się przeciwko komu ma być powództwo, czy przeciwko Y czy
    przeciwko kuratorowi.



    > Jeśli odbierze rzecz z depozyty i Ci ją wyda to OK, jeśli będzie potrzebne
    postępowanie, wówczas na końcu otrzymasz
    > orzeczenie (zakładam że korzystne dla Ciebie).

    A jakie to orzeczenie, tak z ciekawości...


    PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o
    zapłatę (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez
    jakiegokolwiek związku z depozytem.
    I tyle.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 7. Data: 2006-02-16 15:13:26
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: roburkov <r...@g...ciach.pl>

    Johnson pisze:

    [..]
    > PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o
    > zapłatę (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez
    > jakiegokolwiek związku z depozytem.
    > I tyle.

    Najprosciej byloby wystapic do sadu o wykladnie postanowienia, gdyz jego
    literalna sentencja jest dziwna. Podzielam watpliwosci Johnsona, ze byc moze
    sadowi chodzilo o spadkobiercow, a nie o pana Y. Zatem dajmy sie jeszcze raz
    wypowiedziec sadowi orzekajacemu. Jedyny problem jaki tutaj widze to
    legitymacja spadkobiercow po panu X do zlozenia takiego wniosku, albowiem
    nie byli oni uczestnikami postepowania o zlozenie przedmiotu do depozytu. Z
    drugiej jednak strony majac postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku moga
    z latwoscia wykazac swoj interes prawny w wyjasnieniu tresci postanowienia.
    Przyznam jednak, ze nie mam pojecia czy w takiej sytuacji sad rozpozna
    wniosek.

    Warto chyba jednak najpierw wyprobowac te droge niz wiklac sie w spor z
    nieznanymi spadkobiercami po Y i ryzykowac oddalenie powodztwa z powodu
    wygasniecia zobowiazania przez zlozenie do depozytu.




    --
    Pozdrowienia,
    roburkov


  • 8. Data: 2006-02-16 16:57:52
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Jedyny problem jaki tutaj widze to
    legitymacja spadkobiercow po panu X do zlozenia takiego wniosku, albowiem
    nie byli oni uczestnikami postepowania o zlozenie przedmiotu do depozytu.

    "Y..................................................
    ...................
    Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:"

    Spadkobiercy (strony) brali udzial w zlozeniu depozytu, bowiem Y, wieloletni
    przyjaciel X, zostal wysledzony, zlapany niemal na goracym uczynku,
    doprowadzony do prokuratury i zmuszony do oddania pieniedzy wlasnie przez
    spadkobiercow (strony). Inna sprawa jest to, ze zostal wezwany przez
    spadkobiercow do zwrocenia pieniedzy z powrotem na konto (co nadal mogl
    uczynic), jednak sklamal, ze bank odmowil mu takiego ruchu i zlozyl depozyt
    w sadzie. Teraz juz chyba wiemy, po co... taki sposob na "psa ogrodnika"...
    Ta sprawa spadkowa, to gehenna, ktora ciagnie sie od 5 lat i konca nie
    widac. Jeden ze spadkobiercow juz zwariowal przez sprawy zwiazane ze
    spadkiem, w tym utrudnienia ze strony sadow i jest na granicy smierci. Ale
    oczywiscie dla wysokiego sadu wazniejsze sa procedurki... a nie
    sprawiedliwosc.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 9. Data: 2006-02-16 17:08:44
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >> Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy.
    >
    > Rozumiem że obowiązujących przepisów nie znasz. Wyrażając zgodę na depozyt
    > sądowy sąd nie bada kto jest właścicielem pieniędzy. Tym bardziej nie może
    > tego robić gdy ktoś żąda wydania tych pieniędzy.
    > Depozyt sądowy to swoista "umowa" między sądem a składającym depozyt. Sąd
    > wydaje depozyt na warunkach wskazanych przez składającego i na żadnych
    > innych. To jest instytucja zabezpieczająca interesy dłużnika (składającego
    > depozyt, który chce się zwolnić z jakiegoś zobowiązania) a nie jego
    > wierzycieli.

    Owszem, moze zabezpieczac interesy dluznika. Ale czy moze zabezpieczac
    interesy zlodzieja? Bowiem te pieniadze nigdy nie byly wlasnoscia Y i ukradl
    je on z konta X na podstawie niewaznego juz pelnomocnictwa po smierci X,
    wiedzac o jego smierci. Czy w tym przypadku sad depozytowy nie popelnil
    bledu w wypelnieniu orzeczenia o zlozeniu depozytu?

    > Niczego nie musi udowodniać, bo to spełnieniem jakiego świadczenia są
    > pieniądze złożone do depozytu sądowego wynika z wniosku o zezwolenie na
    > jego złożenie.

    Czyli sad depozytowy popelnia paserstwo, bowiem chroni na rzecz zlodzieja
    pieniadze, ktore pochodza z kradziezy. Czy naprawde trzeba sie podpalic i
    przytulic do jakiegos milego sedziego w tym kraju, zeby ktos sie
    otrzasnal?..... Ech....

    >> Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y wprokuraturze. Ponieważ Y zmarł a
    >> spadkobiercy są nieznani (albo ich nie ma)
    >> wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij
    >> go
    >> do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
    >> powództwo przeciwko niemu.
    >
    > Więc zdecyduj się przeciwko komu ma być powództwo, czy przeciwko Y czy
    > przeciwko kuratorowi.

    Jedna spadkobierczyni zostala juz znaleziona - w tym sensie, ze wiemy, ze
    podobno odziedziczyla po Y spadek (jego konkubina). Niestety, wyprowadzila
    sie i nie jestesmy w stanie jej znalezc.

    > PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o zapłatę
    > (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez jakiegokolwiek
    > związku z depozytem.

    Tylko jak ich (ja) znalezc? Przeciez jak nie przyniesiemy wysokiemu sadowi w
    zabkach jak psy adresu zameldowania spadkobierczyni, ktorego raczej nie
    znajdziemy, to pozew zostanie oddalony... Ano tak... mozna zajrzec w wyrok
    sadowy o nabyciu spadku przez spadkobiercow po Y...




  • 10. Data: 2006-02-16 21:32:59
    Temat: Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    Napisalem takie pismo do Sadu Depozytowego, ktory wezwal do przedstawienia
    pelnomocnictwa Y do wyplaty depozytu spadkobiercom X... Bardzo prosze o
    recenzje i ew. polemike. Przyznam, ze juz jestem u kresu sil przez te
    gehenne spadkowa i kazda podpowiedz przyjme z wielka wdziecznoscia.

    X - spadkodawca
    Y - zlodziej, ktory podjal z konta X po jego smierci pieniadze, wplacajac je
    pozniej do depozytu sadowego po interwencji prokuratury, ktora z
    niewiadomych nam przyczyn nie postawila mu zarzutow.
    Spadkobiercy X - spadkobiercy po X, na podstawie prawomocnego wyroku sadu.

    Pozdrawiam,

    Tiger

    ---------------

    Niniejszym proszę o ponowną wykładnię orzeczenia Sądu Depozytowego o
    przyjęciu depozytu, złożonego przez Y, anulowanie wezwania do uzupełnienia
    braków i wypłatę depozytu na podstawie złożonych pełnomocnictw Spadkobiercow
    X.

    W dniu xxxxxx 2001 r. zmarł w tragicznych okolicznościach X. Był on
    właścicielem konta w Banku xxxxxxx, do którego pełnomocnikiem za życia
    ustanowił Y. Y wszedł w posiadanie środków, złożonych w depozycie sądowym,
    popełniając przestępstwo bankowe, ponieważ wypłacając po śmierci X
    wymienione środki, naruszył warunki pełnomocnictwa do rachunku bankowego,
    które wygasło z dniem śmierci X. Tym samym zawłaszczył środki pieniężne
    należne spadkobiercom X, uzurpując sobie prawo do decydowania, co z nimi
    zrobić. Nadmieniam, że mimo powzięcia od rodziny X informacji o jego
    śmierci, Y mimo wszystko zdecydował się na to przestępstwo. Nie byliśmy w
    stanie podjąć środków przewidzianych kodeksem prawa cywilnego przeciw Y,
    ponieważ dopiero w dniu xxxxxx 2005 roku prawomocnym wyrokiem sądu staliśmy
    się spadkobiercami (Spadkobierca A i Spadkobierca B).

    Y powierzając depozyt udzielił Wysokiemu Sądowi pełnomocnictwa do wypłaty
    zawłaszczonych środków na rzecz spadkobierców X, a nie na rzecz
    spadkobierców Y. Decyzja, zawarta w postanowieniu Wysokiego Sądu o przyjęciu
    do depozytu sądowego, zawiera zarówno informację o tym komu ma być wypłacony
    depozyt, w jakiej wysokości, jakim tytułem i jakie mają być wypełnione
    prawne przesłanki, żeby mógł być wypłacony (postanowienie o nabyciu spadku).
    Oświadczamy niniejszym, że wszystkie warunki do wypłaty niniejszego depozytu
    zostały wypełnione w prawomocnych orzeczeniach sądów, określających nas
    (Spadkobiercę A i Spadkobiercę B) jako spadkobierców X, tym samym adresatów
    niniejszego depozytu.

    Wola wypłaty i określenie warunków wypłaty depozytu przez Sąd Depozytowy
    spadkobiercom X, zotały już wyrażone przez Y we wniosku o złożenie depozytu
    sądowego, ze wszystkimi wskazaniami dla Sądu Depozytowego. To o tym
    "wniosku" Y jest mowa w postanowieniu o przyjęciu depozytu przez Wysoki Sąd
    w paragrafie "z tym zastrzeżeniem, że kwota ta ma być wypłacona na jego
    wniosek po przedłożeniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku". Nie
    wymaga to nowego pełnomocnictwa, bo Y nie mógł udzielić pełnomocnictwa do
    wypłaty środków, które nie były jego własnością, które były i są własnością
    spadkobierców X, co Y potwierdził zeznaniami w prokuraturze, które załączam.

    Nadmieniam, że Y zmarł w xxxxxxx 2003 roku, za życia nie podważając
    należności niniejszego depozytu spadkobiercom X. Nadmieniam też, że żadne
    pełnomocnictwo Y czy jego Spadkobierców do wypłaty depozytu nie miałoby mocy
    prawnej, ponieważ depozyt nigdy nie był własnością Y ani jego Spadkobierców.
    Y był jedynie nieuczciwym dysponentem zawartości depozytu, będącego
    własnością Spadkobierców X, wpłacając go na podstawie pełnomocnej zgody
    członków postępowania spadkowego i brata X, pana Z nie będącego członkiem
    postanowienia spadkowego, który wskazał pozostałych uczestników postępowania
    spadkowego po X.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1