eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kłopoty z otrzymaniem nowego prawa jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2008-01-07 07:46:32
    Temat: kłopoty z otrzymaniem nowego prawa jazdy
    Od: "Nora" <m...@v...pl>

    witam
    2 miesiące temu zlozylam wniosek o wydanie nowego prawka. Uprzednie
    papierowe-bezterminowe(!) zostało zatrzymane przez policję za pokwitowaniem, po
    nowe udałam się dopiero teraz po zmianie miejsca zameldowania (nie chcąc płacić
    za tą przyjemnosc 2 razy). Urząd dostał wniosek, zdjęcie, kserokopie
    pokwitowania za prawko i dowód opłaty za nowe prawko. 3 tygodnie po tym fakcie
    dostaje wezwanie do dostarczenia aktualnego (???) orzeczenia lekarskiego, wraz
    z adnotacją że nie dostarczenie w ciągu 7 dni spowoduje "pozostawienie sprawy
    bez rozpatrzenia". Nie mam za bardzo czasu na wędrówki po urzędach, orzeczenie
    lekarskie urząd wydający mi poprzednie prawko dostał i schował sobie do akt, a
    przynajmniej powinien. Moją odpowiedzią było pismo złożone na dziennik, w którym
    uzasadniłam, że owego orzeczenia lekarskiego nie dostarczę ponieważ nie posiadam
    kopii, a nowe prawko chcę zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z
    dnia 29.04.02, gdyż spelniłam wszystkie wymogi aby nowy blankiet otrzymać. Na
    koncu dodając, iż w razie nie otrzymania owego w ustalonym terminie będę
    domagała się odszkodowania (prawko może być mi potrzebne w pracy). Reakcją na
    owo pismo był telefon od pani urzędniczki z gorączkowym wyjaśnieniem, iż moje
    orzeczenie lekarskie jest w trakcie poszukiwan gdyż..nie ma go w aktach, zagineło.
    Kilka dni później przyszly również z urzędu dwa pisma:
    -zawiadomienie o przedłużeniu terminu wydania prawka o kolejny miesiąc z powodu
    gromadzenia niezbędnych dokumentów jak i pismo-odpowiedz na moje w którym m.in.
    zarzuca mi się, iż nie zaznaczyłam we wniosku że prawko zostało zatrzymane przez
    policję (art. 233 par 1 kk) -bzdura! wniosek wypełniałam w obecności pani
    urzędniczki i jak byk wpisane było, że załączam "pokwitowanie zatrzymania PJ
    przez policję". Więc coś mi się to wciska nieprawdziwego. W tym drugim pismie
    jednocześnie urząd przeczy sam sobie w kazdym zdaniu, pisząc że wystosowano
    wezwanie o dostarczenie orzeczenia jak i poczyniono starania w celu odtworzenia
    brakujących (???) akt. Zdaje się że w aktach brakowało również protokołów ze
    zdanego egzaminu, ale to odtworzyli. Urząd tłumaczy się tym że podejmują
    dwuetapowe działania, najpierw wymiana potem weryfikacja. Nic z tego dla mnie
    konkretnego nie wynika. Więcej wynika z kolejnego telefonu z urzędu.
    Dowiedziałam się m.in. że szukają mojego zaswiadczenia w archiwach... poradni, w
    której takie badania przeprowadzałam 14 lat temu. Pani zadzwoniła po kilka
    informacji w związku z owymi badaniami, mających im ułatwić szukanie..tzn. czy
    na pewno w tej poradni je robiłam i jakiego wydziału byłam wtedy studentką.
    Musze je podawać??
    Czy to zaswiadczenie znajdą zaczynam szczerze wątpić. Niepokoi mnie fakt, iż
    giną akta osobowe, które chyba powinny być odpowiednio archiwizowane, po drugie
    za 2 dni mija termin ostatecznego załatwienia mojej sprawy, a raczej się nie
    wyrobią bo w archiwum poradni zaswiadczenia szukają dopiero od piątku. Mam już
    przygotowane kolejne pismo w którym przypominam iż zgodnie z art. 35. §1 i 3 Kpa
    termin mija a mnie zacznie przysługiwać złożenie zażalenia ( art. 37. §1 kpa).
    Pisma całego cytować nie będę bo jest długie, ale zawiera m.in. argumenty
    zaczerpnięte z Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 21 stycznia 2004
    roku (Dz. U. Nr 24 poz. 215 ze zm.) w sprawie orzeczeń lekarskich, a takze
    przypadkach kiedy konieczne są badania (ustawa z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o
    ruchu drogowym). W swoim pismie zaznaczyłam, iż nie dotyczy mnie obowiązek
    dostarczenia zaswiadczenia z powodu tego że ktoś to wcześniej zgubił.
    Pytanie co dalej? Co w przypadku jeśli urząd będzie sie upierał, że mi tego
    prawka nie wyda bo nie znalazło się zaświadczenie? Staje się to dla mnie mega
    kłopotliwe, ale kolejnych badań nie zrobię na pewno, ani tym bardziej za nie nie
    zapłacę..bo niby dlaczego?

    pozdrawiam i proszę o pomoc i wskazówki.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1