eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowłasnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy! › Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
  • Data: 2002-03-12 18:08:22
    Temat: Re: własnościowe prawo do lokalu w spadku - pomocy!
    Od: "tnt" <t...@o...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:29189-1015954484@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...

    | Nie gniewaj sie.
    | Ale chyba nie jestes upowazniony do zajmowania sie na usenecie
    | problemami twojego kolegi.
    | W koncu sa to bardzo osobiste sprawy i relacje rodzinne:
    | ojciec-matka-corka
    | a dodatkowo mowisz, ze sprawa dotyczy kumpla z pracy.
    | Ty jestes osoba postronna, a istotne jest zapoznanie sie z trescia
    | umowy darowizny No.1 i No.2 .
    | Relacje rodzinne sa specyficzne i trudno aby osoby postronne podejmowaly
    | sie ich oceny bez ich doglebnej znajomosci i znajomosci tresci umow
    | darowizny.

    szczerze: znam treść tych umów oraz treść innych dokumentów
    mających związek z opisaną sprawą, zapytałem grupę o opinię
    _na prośbę_ wspomnianego kolegi (jak zaznaczyłem na samym
    początku: żaden z adwokatów w moim mieście nie podejmie się
    sprawy, podejście jest takie: kilka wizyt "wie Pan, potrzebuję
    dodatkowych informacji i trochę czasu" - oczywiście należy
    za wizyty zapłacić- aż w końcu pada "proszę Pana, ja nie mogę
    się tego podjąć" albo "jestem zbyt zajęty, nie wezmę tej sprawy,
    bo już mam zbyt dużo obowiązków" -możnaby to uznać za
    zbieg okoliczności gdyby nie fakt, że każdy z adwokatów, do którego
    wymieniona "córka" ze swoim mężem (owym kolegą) się zgłaszali robi
    dokładnie tak samo, jeden tylko adwokat stwierdził wprost "nie mogę
    się tym zająć, znam osobiście notariusza, o którym Państwo mówicie,
    nie podejmę się tego" - uzyskanie wyczerpującej porady prawnej lub
    próba uregulowania stanu prawnego graniczy w tych warunkach
    z cudem)

    | Przeciez to darczynca jest zobowiazany do podjecia takich staran, aby
    | nie dokonywal wadliwej darowizny.
    | A przyjmujacy darowizne rowniez powinien podjac takie dzialania,
    | aby sie upewnil ze darowizna nie jest prawnie wadliwa.
    | W omawianym przypadku corka zna stan cywilny ojca i matki,
    | a zatem jest swiadoma, ze z uwagi na istnienie wspolnoty malzenskiej,
    | darowizna powinna byc dokonana przez oboje rodzicow ( ojca + matke).
    |
    | Mowisz o poradzie udzielonej ojcu corki.
    | Ale skad mozesz znac tresc tej porady i czy rzekomo zostala udzielona.
    | W trakcie wykonywania czynnosci notarialnych obecne sa osoby
    | zainteresowane, wymienione w akcie.

    Racja, nie było mnie przy tym, nie mam jednak powodu, by nie wierzyć
    w przedstawiony mi przebieg wydarzeń, tym bardziej, że jest chyba logiczne
    to co napisałem: gdyby wspomniana córka zdawała sobie sprawę, że
    nie jest możliwe dysponowanie przez jej ojca własnościowym prawem
    do lokalu bez zgody jej matki, to nie zawarłaby z ojcem umowy,
    w której przyjmuje od niego to prawo, choć brakuje zgody jej matki...

    | Zatem chyba zrodel problemu nalezy szukac w prawie spoldzielczym i
    | statucie spoldzielni mieszkaniowej,

    Ja nie szukam źródeł problemu, Jacku...

    | A poza tym jaki cel mial ojciec corki, maz zony, w zatajeniu
    | przed zona faktu sporzadzenia aktu darowizny mieszkania na rzecz dziecka
    | stron.
    | Z powyzszego widac konflikt miedzy mezem i zona a corka

    Ale czy cel zatajenia aktu darowizny, lub ewentualny konflikt rodzinny
    w jakikolwiek sposób wpływa na rodzaj udzielonej przez Ciebie rady?

    Pozdr. T.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1