eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych › Re: Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
  • Data: 2012-11-09 00:20:22
    Temat: Re: Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
    Od: ZBK <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-11-08 08:27, Adam Klobukowski pisze:
    > On Thursday, 8 November 2012 02:13:11 UTC+1, ZBK wrote:
    >> Ma to być pożyczka z funduszu remontowego naszej spółdzielni, z naszych
    >> pieniędzy (w czynszu opłacamy fundusz remontowy) na remont klatek
    >> schodowych. Skoro to są nasze zgromadzone pieniądze, a blok nie był
    >> odnawiany wewnątrz przez sp-nię mieszkaniową przez ok. 30 lat to
    >> dlaczego sp-nia nie kwapi się z odnowieniem wnętrza tego bloku?
    >> Parę razy wytypowana osoba (z plecami) malowała lamperie do I piętra,
    >> a resztę mieli w ciężkim poważaniu. Te osoby malowały (mazały farba
    >> olejną) rzekomo w czynie społecznym w co nawet dzieciak nie uwierzy w
    >> dzisiejszych czasach.
    >> Nie rozumiem tej pożyczki. My pożyczamy od spóldzielni swoje zgromadzone
    >> na ten fundusz pieniądze? Mieszkań własnościowych jest tu niewiele w tym
    >> bloku. Wiekszość to lokatorskie i lokatorsko własnościowe. Ze 30 lat
    >> temu żadnych pożyczek nie brali, ale wtedy tu nie było takich ludzi w
    >> radach domów, oni byli równi z nami, czyli tacy sami mieszkańcy na
    >> takich samych prawach.
    >> Teraz to za przeproszeniem wyżej srają i dupy wyżej mają. Jeden bidny
    >> (ciężko im było) to raptem sobie strzelił ekskluzywny samochód i
    >> rasowego pieska podobnego do siebie. Nie ma już takiej życzliwości i
    >> równości jaka była dawniej. Dopóki nie było tych rad domów wygodnych dla
    >> administracji to było milej i nie wrednie. Jeden chłop od reperacji wind
    >> (po znajomości) ma przyznany większy limit na konserwacje dzwigów, to
    >> jak przychodzi windę zreperować to jeszcze bardziej ją pochrzani, żeby
    >> znowu zaraz przyjść i "reperować".
    >> Kominiarz przy sprawdzaniu wentylacji każe sobie okno otwierać, bo nie
    >> ma wywiewu tylko jest wwiew, potem coś sobie po swojemu nagryzmoli w
    >> zeszycie, zeby mu sie zgadzalo i żeby szmal mu nie przepadł z podpisanej
    >> ramowej umowy.
    >> Administratorka czy pani techniczna (przysłana do rodzinki, czyli
    >> zespołu administracji) z mieszkańcami bloku juz nie chce rozmawiać, bo
    >> to dla niej już plebs. Rozmawia tylko na boku, po cichutku z koleżankami
    >> i kolegami z tej rady domu. Reszta niech sie wali , niech się pali.
    >
    > Kto miałby udzielić pożyczki to rozumiem, spółdzielnia. Ale komu?

    Chyba tej radzie naszego domu, w ich ręce. Ale jeszcze się dowiem.
    >
    > Co nie zmienia faktu że pożyczanie komukolwiek pieniędzy z funduszu remontowego
    jest niezgodne z prawem.

    Też tak myślę. Spółdzielni Mieszkaniowej i Administracji budynlów
    obowiązkiem jest dbanie o wygląd bloków i remonty. Płacimy na fundusz
    remontowy. A tu jacyś ludkowie wydumali sobie pożyczki z tego funduszu,
    który w zasadzie jest nasz.

    Pozdrawiam,

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1