eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKomornik mnie sciga... :( › Re: Komornik mnie sciga... :(
  • Data: 2002-08-11 17:24:03
    Temat: Re: Komornik mnie sciga... :(
    Od: "Jacek" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:aj60ad$rhh$1@news.gazeta.pl...
    > Jacek <s...@p...pl> napisał(a):
    > > Jasne że może mieć wpływ.Każdy wtedy zwraca baczniejszą uwagę na
    zasady
    > > ruchu drogowego.Te wszak pozostały.A że nie ma znaków to inna
    > > bajka.Przejścia dla pieszych też są.A co mieli je zamalować
    asfaltową
    > > farbą?
    >
    > To może na konkretnym przykładzie? Znak STOP informuje mnie, ze
    wjeżdżam w
    > drogę uprzywilejowaną (w pewnym uproszczeniu, rzecz jasna). Jeśli
    wyrzucisz
    > znak to jakiż to przepis będzie mnie informował o tym, kto ma
    pierwszeństwo
    > przejazdu? Bo chyba nie archaiczny przepis o pierwszeństwie
    nadjeżdżających z
    > prawej strony??

    Dlaczego archaiczny i co masz mu do zarzucenia?jest to bardzo dobra
    zasada i obowiązuje w wielu krajach,chociażby na rondach.U nas też,tylko
    że się wystraszono i przed rondem stoi znak dojazd do drogi z
    pierwszeństwem przejazdu.

    > A czym zamierzasz zastąpić znak zakazu wjazdu lub "droga
    jednokierunkowa"?
    Droga jednokierunkowa to głównie polski wymysł.zatkało się i trzeba
    zrobić troche luzu,jezdnie wąskie a ruch jak w Hameryce i stąd te
    jednokierunki.Wynikają one tylko i wyłącznie z organizacji ruchu na
    ciasnych jezdniach i dużego natężenia.

    > A zakaz wjazdu samochodów o określonej wysokości (spowodowany nie
    głupotą
    > przepisów a tym, że parę kilometrów dalej jest tunel, pod którym
    samochód
    > wyższy po prostu nie przejedzie)?

    Mądrzy budują wysokie tunele i wiadukty,tylko u nas tak jakoś dziwnie to
    wyszło.Druty też jak muszą to wieszają wysoko.

    > Nie twierdzę, że znaków nie mogłoby być nieco mniej, zwłaszcza tych o
    > ograniczeniu prędkości lub zakazie wyprzedzania. Ale likwidacja
    WSZYSTKICH
    > znaków to bzdura
    Popatrzmy na ten holenderski eksperyment i zobaczymy.Bzdurą u nas też
    nazywano jazdę w słoneczny dzień na światłach mijania (co w Szwecji i
    Kanadzie obowiązuje już od lat przez calusieńki rok) i popatrz ilu
    kierowców bez nakazu tak jeździ.Mądry pomysł ludziska sami podchwycą.
    .> >
    > > Kierowcy wyszkoleni prawisz.?A co nasi są gorsi? Nasi są znacznie
    > > lepsi,bo potrafią poruszać się swoim złomem po czymś co dumnie
    nazywane
    > > bywa drogą,i w takich warunkach ruchu,że Holender na samą myśl o
    > > jeźdździe dostaje gęsiej skórki.
    >
    > Tak, polscy kierowcy są gorsi. Są kiepsko wyszkoleni, bo nasze kursy
    prawa
    > jazdy są źle prowadzone, w dodatku środowisko egzaminatorów jest
    bardzo
    > skorumpowane, w wyniku czego prawo jazdy dostają ludzie kompletnie nie
    > umiejący jeździć.
    I po naastu latach od kursu też jeszcze nie potrafią tak? Staneli w
    miejscu i bazują na wiedzy wyniesionej z kursu?A życie ich czegoś nie
    uczy?Tak samo można powiedzieć o wszelkich kursach,nie tylko na prawo
    jazdy.Dotyczy to także szkół wszelakiej maści itd.Czyli wszyscy jesteśmy
    marni.

    >Powie ci o tym każdy cudzoziemiec, który miał nieszczęście
    > jeździć po naszych drogach &#8211;

    Fakt jazda po naszych drogach dla cudzodziemca to fraktycznie kara ,na
    jaką zapewne nie zasłużył.A czy my polacy zasługujemy na to aby jeździć
    po takich wertepach?
    >Polacy są marnymi kierowcami. Wykazują za dużo
    > ułańskiej fantazji a za mało umiejętności. Przeceniają możliwości
    swoje i
    > swoich pojazdów. Słabo znają przepisy a nawet jak znają, to ich nie
    > przestrzegają, bo uważają, że przepisy są po to żeby je omijać.

    Bo głupie przepisy jak sama zauważyłaś ludzie ignorują.Przy okazji także
    nawet te mądre.Ogólnie w polsce jest brak poszanowania prawa,bo całe
    prawo jest skomplikowane i nie dla ludzi.Nawet twórcy mają problemy z
    jego interpretacją.

    >Brak im
    > poczucia odpowiedzialności i wyobraźni. Reasumując, Polska jest
    ostatnim
    > krajem, w którym można by wprowadzić skrajnie liberalne przepisy
    drogowe
    > licząc na zdrowy rozsądek i odpowiedzialność kierowców.
    >
    > BTW, czy to nie ty zachwycałeś się jazdą w Stambule? Tym jak płynnie
    tamtejsi
    > kierowcy jeżdżą i jak małe są odległości między pojazdami. Czy to aby
    nie
    > świadczy o klasie tamtejszych kierowców? W odróżnieniu od naszych
    > rodzimych "mistrzów kierownicy", którzy nawet niezłymi samochodami
    ruszają na
    > światłach jak, nie przymierzając, furmanką?

    A i owszem ja, i byłem zszokowany.120 km//h a odległość może do pół
    metra.To jest dopiero szaleństwo:-)) U nas za takie coś 1000zł mandatu z
    możliwościa utraty prawa jazdy.A tam nawet ćwierć policjanta nie
    widziałem.

    > Można gaśnicy dorobić trąbę i uszy i traktować jako maskotkę na
    szczęście.
    > Czy takie rozwiazanie zadowala twój rygoryzm?

    Nie, bo taka maskotka stałaby się niebezpieczna.

    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1