eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie › Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
  • Data: 2007-11-28 19:54:12
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:fiimq4$bjb$3@inews.gazeta.pl kam <x#k...@w...pl#x>
    pisze:

    >> Stara rzymska zasada mówi, że nikt nie może przekazać więcej praw, niż
    >> sam posiada. Właściciel sklepu nie może w drodze regulaminu mi nic
    >> nakazać. Nie może, bo ja nie mam obowiązku tego jego regulaminu w ogóle
    >> czytać. Użycie do tego celu ochroniarza niczego nie zmienia w kwestii
    >> prawnej.
    > Ależ tu nie chodzi o regulamin, a o zasady na jakich zostaje ci
    > umożliwione przebywanie na terenie, który nie jest Twoją własnością.
    Regulamin to właśnie zbiór zasad.
    Nie jest też tak, właściciel terenu może ustalać zasady w sposób dowolny.

    > Wola dysponenta terenu może być wyrażona w różny sposób, także za
    > pośrednictwem pracownika ochrony czy nalepki na drzwiach.
    Wola ta powinna być jednak wyrażona w sposób taki, aby druga strona mogła
    się z nią zapoznać, co już może być dyskusyjne. Chodzi tu o jedną z kwestii,
    z którymi nie poradził sobie Johnson - wchodzę na teren parkingu (przy
    wejściu brak jakichkolwiek informacji), robię zdjęcia po jakims czasie
    podchodzi ochroniarz i twierdzi, że nie wolno.
    I tu druga kwestia - skąd osoba ma wiedzieć (mieć pewność), że ochroniarz w
    ogóle jest upoważniony do wyrażania woli w imieniu dysponenta i czy to co
    mówi jest prawdą?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1