eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przypadłość prawników ???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2009-06-26 12:07:21
    Temat: Re: Przypadłość prawników ???
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Fri, 26 Jun 2009 12:05:10 +0200, spp napisał(a):

    >>> Nie sądzę. Ja gotować nie umiem i nie udaję, nie jestem też ciepły i
    >>> domowy, i też tego nie udaję.
    >>
    >> Z tego wniosek że nie jesteś po uniwersytecie śląskim ani gdańskim
    >
    > Albo że nie jest prawnikiem.

    Pewnie pozory mylą. UWr się kłania ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
    [Reklama]: Potrzebny tani i dobry fotograf we Wrocławiu?
    ==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==


  • 12. Data: 2009-06-26 12:35:17
    Temat: Re: Przypadłość prawników ???
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Warunek wystarczający czy konieczny?
    JaC


    -----


    > Zapewne kłamie jak z nut.


  • 13. Data: 2009-06-26 16:50:40
    Temat: Re: Przypadłość prawników ???
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Olgierd wrote:
    >
    > Nie sądzę. Ja gotować nie umiem i nie udaję, nie jestem też ciepły i
    > domowy, i też tego nie udaję.
    >

    To w takiem razie d... z ciebie, a nie prawnik.


  • 14. Data: 2009-06-26 17:10:23
    Temat: Re: Przypadłość prawników ???
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h221mq$7t6$1@atlantis.news.neostrada.pl Jackare
    <...@s...de.pl> pisze:

    > Trochę wakacyjnie...
    > Tak się składa że znam cztery osoby będące prawnikami. Są to osoby w
    > różnym wieku - wszystkie pomiędzy 28 a 40 rokiem życia. Adwokaci i
    > radcowie prawni po aplikacjach. I wszyscy kłamią na temat pieczenia
    > ciasta - konkretnie mówią z uporem godnym lepszej sprawy, że ogólnie
    > pieką ciasta, że upiekli takie to a takie ciasto, które jest EWIDENTNIE
    > ciastem kupionym w cukierni lub sklepie. Jeden z nich ostatnio zapierał
    > się że sam upiekł całe ciasto jakie było serwowane na jego weselu - nie
    > ma szans - było to ciasto z cukierni.
    > To jakaś przypadłość zawodowa prawników, sposób na dowartościowanie się,
    > stworzenie wizerunku osoby "ciepłej i domowej" czy jakaś teoria
    > lansowana na uczelni i wdrażana w życie przez jej absolwentów.
    > Wszyscy oni kończyli prawo na Uniwersytecie Śląskim.
    > Czy komuś jest znany podobny przypadek ?
    Tak, ale w drugą stronę.
    Znam bardzo blisko byłego prokuratora jeszcze z powojennych czasów Koby i
    okresu kilkunastu lat "pokobowskich". To już, rzecz jasna, starszy czowiek.
    I on zawsze na święta 2 razy do roku stawia pasztet własnej roboty. Długo
    nie wierzyłem, że sam robił, ale kiedyś byłem tego świadkiem.
    Dzięki temu wiem, że zrobienie pasztetu nie może być bardzo trudne, skoro
    nawet prawnik potrafi, i to naprawdę całkiem smaczny. ;)

    --
    Jotte


  • 15. Data: 2009-06-26 17:20:41
    Temat: Re: Przypadłość prawników ???
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    Jackare wyskrobał(a):
    > Trochę wakacyjnie...
    > Tak się składa że znam cztery osoby będące prawnikami. Są to osoby w
    > różnym wieku - wszystkie pomiędzy 28 a 40 rokiem życia. Adwokaci i
    > radcowie prawni po aplikacjach. I wszyscy kłamią na temat pieczenia
    > ciasta - konkretnie mówią z uporem godnym lepszej sprawy, że ogólnie
    > pieką ciasta, że upiekli takie to a takie ciasto, które jest
    > EWIDENTNIE ciastem kupionym w cukierni lub sklepie. Jeden z nich
    > ostatnio zapierał się że sam upiekł całe ciasto jakie było serwowane
    > na jego weselu - nie ma szans - było to ciasto z cukierni.
    > To jakaś przypadłość zawodowa prawników, sposób na dowartościowanie
    > się, stworzenie wizerunku osoby "ciepłej i domowej" czy jakaś teoria
    > lansowana na uczelni i wdrażana w życie przez jej absolwentów.
    > Wszyscy oni kończyli prawo na Uniwersytecie Śląskim.
    > Czy komuś jest znany podobny przypadek ?

    1) Udowodnij prawnikowi, że kupił to ciasto w cukierni lub w sklepie.
    2) Kłamie większość ludzi. Wśród prawników mniej więcej taki sam odsetek co
    wśród sprzedawców, pracowników banków czy kierowców autobusów.
    3) Może nie zrozumiałeś żartu, konwencji. Czasem takie "kłamstwa" puszcza
    się dla zabawy.

    --
    .B:artek.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1