eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 164

  • 141. Data: 2022-07-02 17:33:42
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.07.2022 o 14:49, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 02.07.2022 o 12:19, Shrek pisze:
    >> A tan
    >> na poważnie zapierdalający są problemem, bo kierując zakładasz jednak
    >> jakąś "obwiednie" zachowania innych. Zapierdalanie ponad 160 się po
    >> prostu w nich nie mieści i może cię zaskoczyć.

    > Przede wszystkim kierujący przygotowując się do manewru - przykładowo
    > skrętu w lewo - ocenia sytuację względem racjonalnie zachowujących się
    > użytkowników.

    A co ja napisałem?

    >> Bo przeszkadzają podstawowemu użytkownikowi drogi czyli robertowi -
    >> dlatego uważa on, że wbrew prawu powinny jeździć chodnikami (bo DDR u
    >> nich w zasadzie nie ma).
    >
    > Bo niektórzy uważają, ze równouprawnienie działa w jedną stronę. Taki
    > Shrek, to nawet mu do głowy nie przyjdzie, że ktoś na drogę nei wyjeżdża
    > po to, by jakieś pojedynki toczyć, a po prostu chce dojechać do celu.

    Szrek to akurat wielokrotnie pisał, że żadnych świętych wojen na drodze
    nie prowadzi i nie doświadcza. Przecież to ty piszesz, że rowerzytści
    powinni wbrew prawu jedździć chodnikami bo zaburzają twoją wygodę i
    poczucie bezpieczenstwa.

    >> E tam - tyle miejsca marnować dla dwupedałów - jak szersza to jest
    >> miejsce do parkowania. Jak ktoś chce być pełnoprawnym użytkownikiem to
    >> niech ciężko pracuje i kupi sobie samochód. Niedoczekanie żeby jakieś
    >> biedne dwupesały miały równe prawo do drogi co elita w tedeikach:P
    >
    > Ale te pobocza ratują też wiele różnych innych tematów. Awaria
    > samochodu. Zjechanie, by przepuścić wyprzedzający motocykl. Pieszy.
    > Manewr omijający zwierzę. Tym czasem w mojej okolicy buduje ię krajówki
    > z 20 cm zapasu pobocza. Rzućcie tu okiem:
    > https://goo.gl/maps/JNrdnw68Nk1rjcHcA

    Kwintesencja ścieżki rowerowej w polsce b. kostka dauna, biało-czerwone
    barierki i trasa kaczyńskich;)

    > Zamiast tej lewej ścieżki można było zbudować most z szerokimi na jeden
    > pas poboczami. I rowery by bezpiecznie jeździły, i kierujący. Stłuczka -
    > najechaniówka powoduje korek w całym mieście.

    Problem w tym, że wtedy jestem pewnie uważałbyś, że na obwodnicy to nie
    miejsce dla rowerów - tu się zapierdala a nie jakimiś rowerami po
    krajówce jeździ:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 142. Data: 2022-07-02 17:36:00
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.07.2022 o 14:26, Robert Tomasik pisze:

    > Wystarczyłoby po prostu szersze, ale utwardzone asfaltem pobocze i nikt
    > by - mam nadzieję - nie jeździł po jezdni celowo.

    Chwilę temu pisałeś, że słusznym kierunkiem jest separacja rowerzystów
    od kierowców teraz uważasz, że ich miejsce jest na poboczach krajówek...


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 143. Data: 2022-07-02 17:55:07
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.07.2022 o 12:28, Marcin Debowski pisze:

    >> To trochę jak u nas:P Tylko u nas wbrew obiegowym opiniom większość
    >> wcale nie jeździ jak pojebana, a jeżdżenie w paranoid mode jest na
    >> dłuższą metę męczące i... niebezpieczne (sam stajesz się
    >
    > Nie ma innej opcji :)

    W sensie że nie da się ciągle jeżdzić w paranoid mode czy że nie da się
    inaczej niż w paranoid?

    >> nieprzewidywalny dla innych). No ale pewne nawyki pozostają (ja się
    >> odruchowo patrze na przednie koła - jak czy nie są skręcone - jak nie to
    >> nagle pasa w korku nie zmieni. No i chuj jasny mnie trafi jak ktoś
    >
    > Oj to żadna paranoja, to dobre odruchy. Ja dla odmiany przy gwałtownym
    > hamowaniu w kolumnie, patrzę jak daleko jest następny za mną.

    To tak, ale po szlifie przez jakiś czas miałem tak że potrafiłem hamować
    przed skrzyżowaniem jak nie byłem w 140 procentach przekonany że ten z
    podporządkowanej zahamuje. Ktoś powie że dobrze, ja powiem że raczej nie
    bardzo. Nawet zastanawiałem się czy nie rzucić jeżdzenia na moto w
    pisdu, no ale jakoś się ogarnąłem.

    > Taki lokalny kanon obejmuje m.in. następujące obyczaje:
    > 1. Z korka na pasie do zjazdu (np. na autostradzie) zawsze może wyjechać
    > ktoś na pas, którym inni popindalają prosto

    Nie tylko na autostradzie:(

    > 2. Jak przegapiłeś zjazd lub stoisz na złym pasie, nie powinieneś się
    > wahać, tylko pojechać z tego pasa tam gdzie masz potrzebę (tak wjechał we
    > mnie dzielny taksówkarz)

    Normalka - u nas są tacy co pod prąd na autostradzie wracają:( A w
    mieście się zdarza - zwłaszcza zamiejscowym. Co ciekawe mignie taki
    kierunkiem i zwykle ktoś go kulturalnie wpuści.

    > 3. Z dowolnej podporządkowanej możesz wjechać na głowną bez względu na
    > to co tam się dzieje, o ile tylko zrobisz to odpowienio wolno. Jak już
    > jesteś na głownej, to nadal jedź wolno przynajmniej do momentu gdy
    > wszyscy za tobą już wyhamują.

    ;)

    > 4. Z miejsc parkingowych wyjeżdzamy w miarę szybkim ruchem tak do
    > połowy długości pojazdu po czym orientujemy się w sytuacji.

    U nas też, bo jak nie widać to co zrobisz jak nic nie zrobisz. Tylko że
    wyjeżdzamy wolno. Często okazuje się, że tam jakaś dobra dusza blokuje
    ruch żeby umożliwić nam wyjazd. Po czym wjeżdza na nasze miejsce;)

    > A najciekawsze w sumie w tym jest chyba mniej wypadków niż w Polsce.

    Sprawdź - ciężko porównać - z jednej strony jest was mniej, z drugiej
    strony w zasadzie samo miasto (u nas w uproszczeniu 2/3 wypadków jest w
    zabudowanym, ale prawie 2/3 trupów w niezabudowanym). Ale sam jestem
    ciekawy ile wam wychodzi. My mamy 60 ofiar na milion mieszkańców. To u
    was jakieś 300 powinno być przez analogię (bez uwzględnienia, że samo
    miasto, z uwzględnienie powinno być koło 250). Sprawdziłem - macie 107
    za zeszły rok, czyli lepiej. Ok sprawdzamy stolicę chamstwa wszelakiego
    na drodze - 42 w zeszłym roku - mamy trzy razy mniej ludzi więc będzie
    na wasze 126. Więc trochę u was bezpieczniej ale dupy nie urywa;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 144. Data: 2022-07-02 18:03:48
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    Nie wpierdalaj się w poważne tematy.

    Siej sobie tą rusistowską propagandę. Widać że dobrze się w tym czujesz.

    Bo potem takie głąby jak Runt czy Bruno będą zamiatać do twojego wora
    słuszne i mądre postulaty Konfederacji.

    Wiadomo było że czas lokdałnów nie nadaje się do rzetelnych porównań.

    A dodatkowo napiszę że trup się ściele w śród młodzieży.

    O czym oczywiście Konfederacja mówiła miesiące, lata temu.


  • 145. Data: 2022-07-02 18:05:36
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.07.2022 o 14:16, Robert Tomasik pisze:

    >> Niczemu. Ale ty pisałeś że zależy ci na bezpieczeństwie rowerzystów
    >> a nie twojej blachy:P Pisałem że od początku chodziło co o twoją
    >> blachę i komfort.
    >
    > Ten wątek jest na tyle rozbudowany, że trudno mi stwierdzić, o który Ci
    > dokładnie fragment chodzi. Wydaje mi się, że pierwszy mój post będący
    > odpowiedzią na Twój: 28.06.2022 o 17:23, który cytuję poniżej:
    >
    >>> Obstawiam że z tego samego powodu co pasy na autostradach są szersze
    >>> niż na drogach gminnych. Jak rowerzysta zbliża się do samochodu to
    >>> zwykle oznacza, że prędkość względna jest w granicach kilkunastu
    >>> kilometrów na godzinę (albo wręcz że samochód stoi lub "pełźnie w
    >>> korku", jak samochód zbliża się do rowerzysty to jest
    >>> to zwykle kilkadziesiąt km/h różnicy.
    >> No ale  samochód stojący w korku formalnie jest w ruchu, a kierujący
    >> nie może odskoczyć w bok. Przy dłuższym samochodzie kierujący TIR-em
    >> może nie zauważyć przeciskającego się rowerzysty.

    Niech będzie - wyraźnie "martwisz się" o zdrowie i życie rowerzysty;)

    > Czy widzisz tu cokolwiek wskazującego, że mi na mojej blasze szczególnie
    > bardziej albo mniej zależy?

    No nie - dopiero póżniej doszedłeś do wniosku, że bezpieczeństwo dotyczy
    "również" twojej blachy. Więc to co dokładnie napisałem i podtrzymuję -
    tobie zależy na własnym komforcie (żebyś potem nie musiał wyprzedzać
    rowerzysty co cię w korku wyminął/wyprzedził) i na integralności lakieru
    na blasze a nie żadnym bezpieczeństwie, którym tylko sobie "mordę
    wycierasz":P

    > Później Ty zacząłeś insynuować, że walczę o
    > lakier. I w sumie masz rację, bo na moim lakierze też mi zależy.

    I na tym żeby ci się potem rowerzysta przed maską nie plątał, bo
    teoretycznie nie da się go tym samym pasem wyprzedzić.

    > Przede
    > wszystkim na komfortowym i bezproblemowym dojechaniem do celu. Ale być
    > może Ty widzisz jakiś inny post i może i niechcący coś złego napisałem.

    No widzisz - i po co było ściemniać, że chodzi o bezpieczeństwo rowerzysty?

    >> No to ich nie zabijaj. Oni raczej też od dotknięcia twojej blach w
    >> korku nie giną, więc zostaje kwestia blachy.
    >
    > Ale to moja blacha.

    No i luz. To po prostu napisz, że zależy ci na blasze i dlatego
    najchętniej byś się rowerzystów z drogi pozbył a jak się nie da, to
    niech się trzymają od twojej puszki co najmniej metr, a nie ściemniasz
    że o bezpieczeństwo i już.

    > A ja uważam, ze tu ustawodawca nie ma racji i o tym pisze.
    > Bezpieczeństwo samochodu, to też bezpieczeństwo.

    To pewnie jesteś też za tym, żeby dopuszczać tylko parkowanie co drugie
    miejsca. W końcu lakier na drzwiach to też bezpieczeństwo?

    > I to nie ma również z
    > tego powodu, ze ten metr odstępu to za mało, żeby bezpiecznie rowerzystę
    > wyprzedzić, chyba, że jest to w korku i wszyscy jadą powoli.

    Aha - czyli chciałbyś żeby został 1 metr, ale nie w korku. No chyba że
    rowerzysta w korku - wtedy chciałbyś mu ten 1 metr dorzucić:P Nie ładnie
    być hipokrytą:P

    > Tak na szybkiego, to przyszło mi do głowy, że dystans bezpieczny
    > powinien być zależny od prędkości jadącego. Powiedzmy dwa razy więcej w
    > centymetrach, co prędkość wyprzedzającego.

    Doskonały pomysł. Wymaga tylko radaru do wyprzedzania;) BTW - rower w
    korku 20 km, samochód się toczy 5 km/h. 30 cm - 30 cm to nie za blisko
    twojej blachy?




    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 146. Data: 2022-07-02 18:14:13
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu niedziela-26-czerwca-2022 o 15:31, Shrek pisze:
    > Nie do końca. W końcu to taki odpowiednik zasady ograniczonego zaufana.
    > Problem w tym, że głupi ludzie z tego skądiną słuszenego zakazu
    > wchodzebnia bezpośrednio przed nadjeżdzający pojazd wyciągają kretyńskie
    > wnioski, że zmienia on pierwszeństwo na przejściu, albo że istnieje
    > nieciągłość pierwszeństwa w obrębie punktu osobliwości krawężnika.

    Zapis o ograniczonym zaufaniu RUJNUJE całe to prawo i nie tylko drogowe.

    Takie zapisy to gangrena na zdrowym ciele prawniczki WRÓĆ prawniczym ;-)

    Albo są zasady i may ich przestrzegać i pieszy ma pierwszeństwo jak się
    zbliża do przejścia albo NIE.

    Robienie wyjątku w postaci "zakazu wchodzenia bazpośrednio pod auto
    powoduje właśnie DEBILNE interpretacje i mnóstwo niepotrzebnej pracy
    niepotrzebnych prawników ;-)



  • 147. Data: 2022-07-02 18:22:32
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu niedziela-26-czerwca-2022 o 16:09, Robert Tomasik pisze:
    > Uważam, że należałoby wyznaczyć znakiem jakiś
    > obszar przed przejściem, który z jednej strony powoduje, że kierujący ma
    > się zatrzymać, jeśli tam jest osoba, a z drugiej strony piesi nie mają
    > tam prawa wejść, jeśli nie zamierzają przejść przez jezdnię.

    Ot mądrego dobrze poczytać ;-)

    Oczywiście jeśli uważamy że należy brnąć w to głupie "pierwszeństwo"
    pieszego.

    Ja uważam że gdyby natura chciała żeby piesi mieli pierwszeństwo to
    piesi rozpieprzaliby samochody jak transformersi czy inne halki...

    Jeśli jednak jest odwrotnie to trzeba się pogodzić z myślą że fizyki nie
    pokonasz i pieszy ma pierwszeństwo jak już na tym przejściu jest a wejść
    mu wolno kiedy uzna że nie chce w ten sposób popełnić samobójstwa i
    zrobi to mądrze.

    Wszytko inne to lewackie pierdolone dywagacje i marnowanie sił i środków
    po przykrywką dbania o słabszych.

    Nie da się o wszystkich ZADBAĆ. Dorosły zdrowy nie ubezwłasnowolniony
    człowiek po szkołach ma prawa ale też OBOWIĄZKI.




  • 148. Data: 2022-07-02 18:55:29
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 26.06.2022 o 13:53, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 26.06.2022 o 13:42, Akarm pisze:
    >>> a zastanawiałeś się kiedykolwiek, skąd ów pieszy się na przejściu
    >>> bierze? Bo to jest w tym wypadku krytyczne.
    >> Pieszy na przejściu bierze się z chodnika. Co w tym jest krytycznego?
    >
    > Że ma pierwszeństwo (art. 13.1a PoRD), ale nie wolno mu wejść (art.
    > 14.1a PoRD). W kampanii reklamowej położono nacisk na pierwszy z tych
    > przepisów.


    Swoja drogą kierowca jest obowiązany umożliwić wyjazd z zatoczki
    przystankowej autobusowi miejskiemu. Ciekawe że wśród kierowców nie ma w
    zasadzie takich wolnomyślicieli, że zmienia to rzekomo pierwszeństwo.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 149. Data: 2022-07-02 23:14:00
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.07.2022 o 17:36, Shrek pisze:
    >> Wystarczyłoby po prostu szersze, ale utwardzone asfaltem pobocze i
    >> nikt by - mam nadzieję - nie jeździł po jezdni celowo.
    >
    > Chwilę temu pisałeś, że słusznym kierunkiem jest separacja rowerzystów
    > od kierowców teraz uważasz, że ich miejsce jest na poboczach krajówek...

    I uważasz, ze to są sprzeczności? Czy zauważasz to z obowiązku
    kronikarskiego?

    --
    Robert Tomasik


  • 150. Data: 2022-07-03 01:29:14
    Temat: Re: Prawo dobre tylko kierowcy niedobrzy :)
    Od: _Master_ <M...@...pl>

    W dniu niedziela-26-czerwca-2022 o 13:43, Robert Tomasik pisze:
    > Problem stanowi zapis, że mają pierwszeństwo wchodząc. Strasznie to
    > rozpropagowano zapominając o art. 14. Przepis ten mówi, że "Zabrania się
    > wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na
    > przejściu dla pieszych. Ludzie, dowiedziawszy się, że mają pierwszeństwo
    > wchodząc, wchodzą nawet nie "rzuciwszy" okiem, czy coś nie nadjeżdża -
    > oczywiście czasem i nie wszyscy.

    Dokładnie.

    Chodzi o efekt psychologiczny a nie sprzeczki o przecinek w paragrafie.

    Dawno o tym pisałem ale przecież jestem oszołomem z Konfederacji. ;-)


strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1