eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 1. Data: 2005-03-21 15:28:05
    Temat: Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat
    Od: "Michal" <m...@o...pl>

    2 lata temu uczeszczalem na studia zaoczne,
    z powodu braku wpisow i zaliczen w pierwszym semestrze po prostu
    fizycznie nie uczeszczalem na nie tym samym nie majac wpisow na drugi
    semestr, jakos klika miesiecy pozniej otrzymalem ponaglenia (potwierdzone
    moim
    podpisem) zaplaty czesnego za drugi semestr(kolejne jego miesiace),
    z powodu brak moich wplat otrzymalem pismo o skresleniu mnie z listy
    studentow (oczywiscie moje swiadectwo maturalne nadal u nich lezakuje)
    i sadzilem ze sprawa sie juz zakonczyla, na chlopski rozum nie placilem
    za cos z czego nie kozystalem,
    dzis otrzymalem pismo od firmy windykacyjnej w sprawie splaty dlugu tej
    naleznosci
    w przeciagu 3dni, zupelnie oslupialem,
    prosze o pilna porade co mam robic... faktem jest ze formalnie nie
    zakonczylem studiow
    tylko jej zwyczajnie porzucielem nie placac czesnego, wiec zatem moja
    obecnosc rowniez
    nie byla odnotowywana na zajeciach
    ludzie ratujcie bo nie mam skad wyciagnac 1,3tys zlotych
    maja prawo rzadac ode mnie jakichkolwiek pieniedzy, jeszcze raz prosze o
    porade
    jakies art. podstawy.... jestem calkowicie zielony...
    jutro musze cos zrobic w tej sprawie....
    pozdrawiam





  • 2. Data: 2005-03-21 15:36:02
    Temat: Re: Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat
    Od: "Michal" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Michal" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:d1mpeh$9uv$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >2 lata temu uczeszczalem na studia zaoczne,
    > z powodu braku wpisow i zaliczen w pierwszym semestrze po prostu
    > fizycznie nie uczeszczalem na nie tym samym nie majac wpisow na drugi
    > semestr, jakos klika miesiecy pozniej otrzymalem ponaglenia (potwierdzone
    > moim
    > podpisem) zaplaty czesnego za drugi semestr(kolejne jego miesiace),
    > z powodu brak moich wplat otrzymalem pismo o skresleniu mnie z listy
    > studentow (oczywiscie moje swiadectwo maturalne nadal u nich lezakuje)
    > i sadzilem ze sprawa sie juz zakonczyla, na chlopski rozum nie placilem
    > za cos z czego nie kozystalem,
    > dzis otrzymalem pismo od firmy windykacyjnej w sprawie splaty dlugu tej
    > naleznosci
    > w przeciagu 3dni, zupelnie oslupialem,
    > prosze o pilna porade co mam robic... faktem jest ze formalnie nie
    > zakonczylem studiow
    > tylko jej zwyczajnie porzucielem nie placac czesnego, wiec zatem moja
    > obecnosc rowniez
    > nie byla odnotowywana na zajeciach
    > ludzie ratujcie bo nie mam skad wyciagnac 1,3tys zlotych
    > maja prawo rzadac ode mnie jakichkolwiek pieniedzy, jeszcze raz prosze o
    > porade
    > jakies art. podstawy.... jestem calkowicie zielony...
    > jutro musze cos zrobic w tej sprawie....
    > pozdrawiam

    dodam tylko ze bylo to w roku 2002 dla dokladnosci



  • 3. Data: 2005-03-21 17:35:24
    Temat: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Mon, 21 Mar 2005 16:28:05 +0100, użyszkodnik "Michal"
    <m...@o...pl> napisał:

    > dzis otrzymalem pismo od firmy windykacyjnej w sprawie splaty dlugu tej
    > naleznosci
    > w przeciagu 3dni, zupelnie oslupialem,

    Tak sobie czytam tą grupe i srednio raz na tydzien pojawia sie ktos
    kto wlasnie zaczał otrzymywac wesołe pisemka z firmy windykacyjnej.
    Białe, niebieskie, czewone, żółte, w paski, w kropki, z prośbami,
    groźbami, paragrafami, obiecankami przeprowadzenia sprawy
    upadlosciowej, sadowej, egzekuzji komorniczej z pensji, ruchomosci i
    nieruchomosci, kar wiezienia i innych.

    Czy kogokolwiek kiedykolwiek jakakolwiek z w/w firm dzialajacych w
    Polsce SKUTECZNIE pozwała do sądu, sprawe wygrała ???
    Nie mowie tu o wygraniu na zasadzie postępowania w trybie
    uproszczonym które pacjent olał, ale mówie o prawdziwej sprawie
    sądowej w trybie zwykłym gdzie sprawa trafila gdyż pacjent się
    odwołał, na sprawy się stawiał i przygotował jakąś chociaż prymitywną
    linie obrony.

    Jak na razie to ja czytam o pisemkach, ale nigdzie nie znalazłem
    informacji żeby jakaś firma windykacyjna zadziałała skutecznie na tych
    na których pisemka nie działają...








    --
    futszaK
    601061867
    Dostałem walentynke od CRONa
    (c)Vovcia


  • 4. Data: 2005-03-21 17:41:43
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    futszaK wrote:
    >
    > Jak na razie to ja czytam o pisemkach, ale nigdzie nie znalazłem
    > informacji żeby jakaś firma windykacyjna zadziałała skutecznie na tych
    > na których pisemka nie działają...
    >

    Widzisz.
    Mamy kapitalizm.
    Biznes się opłaca jak się wychodzi na plus.
    Skoro biznes żyje z tych, którzy pisemkami się przjemują, to kto się
    będzie zastanawiał na tą resztą.


  • 5. Data: 2005-03-21 17:54:04
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: "Michal" <m...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:d1n10n$kr2$7@inews.gazeta.pl...
    > futszaK wrote:
    >>
    >> Jak na razie to ja czytam o pisemkach, ale nigdzie nie znalazłem
    >> informacji żeby jakaś firma windykacyjna zadziałała skutecznie na tych
    >> na których pisemka nie działają...
    >>
    >
    > Widzisz.
    > Mamy kapitalizm.
    > Biznes się opłaca jak się wychodzi na plus.
    > Skoro biznes żyje z tych, którzy pisemkami się przjemują, to kto się
    > będzie zastanawiał na tą resztą.

    NO DOBRZE panie i panowie, ale jaka jest wykladnia wzgledem litery prawa
    placic czy nie, maja prawo scigac i jak dlugo
    prosze o odpowiedz, doslownie zabija mnie perspektywa zbierania
    ponad tysiaca zlotych na zaplate naleznosci



  • 6. Data: 2005-03-21 18:01:24
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Michal wrote:
    >
    >
    > NO DOBRZE panie i panowie, ale jaka jest wykladnia wzgledem litery prawa
    > placic czy nie, maja prawo scigac i jak dlugo
    > prosze o odpowiedz, doslownie zabija mnie perspektywa zbierania
    > ponad tysiaca zlotych na zaplate naleznosci
    >
    taka sama jak względem tego, któremu jesteś winien.
    pomijając fakt, czy oni dług kupili, czy tylko działają w imieniu dłużnika.
    Dług jest długiem i po pewnym czasie się przedawnia. Zwykle po 3.
    Co do dochodzenia długu, dochodzić mogą go zawsze, nawet po 20 latach
    jak zapłacisz to mają.
    Sprawe sądową też mają ci prawo wytoczyć, z tym, że na rozprawie
    podnosisz, że dług się przedawnił i sprawa się kończy ich przegraną.

    To co firmy windykacyjne wysyłają ma zwykle wartość zerową.
    Co najwyżej po przemyśleniu sprawy można dojść do wniosku, że jak się
    stoi na przegranej pozycji to lepiej zapłacić od razu niż po sprawie
    sądowej, bo teraz jest po prostu taniej.





  • 7. Data: 2005-03-21 18:18:34
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: "Michal" <m...@o...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:d1n25n$213$1@inews.gazeta.pl...
    > taka sama jak względem tego, któremu jesteś winien.
    > pomijając fakt, czy oni dług kupili, czy tylko działają w imieniu
    > dłużnika.

    zgadza sie

    > Dług jest długiem i po pewnym czasie się przedawnia. Zwykle po 3.

    skoro naliczyli mi az taka kwote to mysle ze sa to oplaty za sesje letnia
    wiec
    conajmniej do maja uplyna 3lata

    > Co do dochodzenia długu, dochodzić mogą go zawsze, nawet po 20 latach jak
    > zapłacisz to mają.
    > Sprawe sądową też mają ci prawo wytoczyć, z tym, że na rozprawie
    > podnosisz, że dług się przedawnił i sprawa się kończy ich przegraną.
    >
    > To co firmy windykacyjne wysyłają ma zwykle wartość zerową.
    > Co najwyżej po przemyśleniu sprawy można dojść do wniosku, że jak się stoi
    > na przegranej pozycji to lepiej zapłacić od razu niż po sprawie sądowej,
    > bo teraz jest po prostu taniej.

    zatem co bys zrobil na moim miejscu? czekac jeszcze 2 miesiace
    na liscick z wezwaniem sadowym czy tez jakos ustosunkowac sie do pisma
    a moze zapytac z jakiej daty dlug powstal i kiedy ulegnie przedawnieniu:-)
    w jakim tempie dzialaja nasze sady i jak szybko bym dostal pisemko w tej
    sprawie?
    jezu ja naprawde nie wiem co robic a nie chcialbym bardziej sie pograzyc
    z gory dzieki za pomoc
    >
    >
    >
    >



  • 8. Data: 2005-03-21 22:42:05
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: "Marcin Wasilewski" <r...@g...mm.pl>

    > NO DOBRZE panie i panowie, ale jaka jest wykladnia wzgledem litery prawa
    > placic czy nie, maja prawo scigac i jak dlugo
    > prosze o odpowiedz, doslownie zabija mnie perspektywa zbierania
    > ponad tysiaca zlotych na zaplate naleznosci
    Swiadczenia przedawnią się po 3 latach od momentu daty płatności danego
    zobowiązania. Jeśli niewiele Ci zostało, to jeśli pisemka przychodzą listem
    zwykłym to dla własnej spokojności wyrzucaj je od razu do śmieci. I pod
    żadnym pozorem nie podpisuj nic co zwie się "Umowa ugody" i proponuje
    rozłożenie tej płatności na korzystne raty.

    Wbrew pozorom nie popieram takich zachowań, ale jeszcze bardziej
    denerwują mnie firmy windykacyjne. Szczególnie po tym, jak niedawno jedna z
    nich upomniała się o kredyt, wzięty w 1999 roku za pośrednictwem agencji
    ratalnej ARS, która to była i padła. Bank przysłał pisemko, że z powodu
    ogłoszenia upadłości przez ARS mam spłacać dalsze raty bezpośrednio na konto
    banku co też i poczyniłem. Niestety ostatnio objawiła się pewna Wrocławska
    firma, i stwierdziła, że pół kredytu mam niespłacone. Co może było by i
    prawdą, gdyby nie fakt, że drugie pół kredytu zostało spłacone na konto
    podane przez bank.



  • 9. Data: 2005-03-21 22:51:37
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Mon, 21 Mar 2005 12:01:24 -0600, użyszkodnik witek
    <w...@g...pl.spam.invalid> napisał:

    > taka sama jak względem tego, któremu jesteś winien.
    > pomijając fakt, czy oni dług kupili, czy tylko działają w imieniu dłużnika.

    na podstawie tych pism to trudno cokolwiek wywnioskowac

    jakis czas temu dostalem od EGB pismo wraz z kopią rzekomego pisma
    Centertela do mnie (ktore nigdy do mnie nie dotarlo nawet listem
    zwyklym) o przelewie wierzytelnosci
    potem EGB wyslalo drugie pismo przedstawiajac sie jako wierzyciel, a
    teraz przyszlo kolejne gdzie pisza ze mam uregulowac zobowiazania
    wobec Centertela w przeciwnym wypadku zostanie wszczeta egzekucja
    komornicza (zadnej sprawy sadowej nie bylo).

    reasumujac - zawarte informacje w w/w pisemkach pochodza chyba z
    generatora przemowien gierkowskich tylko zamiast zwrotów w stylu
    "szanowni towarzysze, ludu pracujacy" sa zwroty "wezwanie do zaplaty,
    zostanie wszczeta egzekucja komornicza, oddamy w trybie pilnym sprawe
    do sadu, zostana panstwo obciazeni dodatkowymi kosztami" i losowo jest
    to wylewane na papier i rozsylane po pacjentach :P






    --
    futszaK
    601061867
    Dostałem walentynke od CRONa
    (c)Vovcia


  • 10. Data: 2005-03-21 23:04:37
    Temat: Re: Firmy windykacyjne jak rozdawane samochody na Placu Czerwonym w Moskwie (bylo Nieoplacone czesne.... sprzed 2 lat)
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Michal wrote:
    >
    >
    > zatem co bys zrobil na moim miejscu? czekac jeszcze 2 miesiace
    > na liscick z wezwaniem sadowym czy tez jakos ustosunkowac sie do pisma
    > a moze zapytac z jakiej daty dlug powstal i kiedy ulegnie przedawnieniu:-)
    > w jakim tempie dzialaja nasze sady i jak szybko bym dostal pisemko w tej
    > sprawie?
    > jezu ja naprawde nie wiem co robic a nie chcialbym bardziej sie pograzyc
    > z gory dzieki za pomoc
    >

    żadnej korespondencji z firmą windykacyjną, bo przerwiesz bieg
    przedawnienia.

    Liczy się termin oddania sprawy do sądu.

    To wygląda mniej więcej tak.
    Masz przeskoczyć przez mur, ale nie widzisz co jest z drugiej strony.
    Może być gąbka, a mogą być widły.

    Jak firma windykacyjna zdąży, to przegrałeś.
    Jak nie, to wygrałeś.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1