Witam.
Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej. Pan B dzięki
uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.
Czy Pan B może sprzedać ten program czy też nie ma do tego podstaw, bo nie
posiada tychże narzędzi, więc nie miał teoretycznie na czym go napisać?

Bogdan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Bogdan" <d...@p...onet.pl> napisał
> Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej. Pan B
> dzięki
> uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.

Co to dokładnie za narzędzia? Czy w programie pana B będą znajdowały się
fragmenty kodu źródłowego programu pana A?
Co to jest uprzejmość pana A, może warto to uregulować? Rozumiem, że chodzi
o zgodę, a więc czy zgoda ta obejmuje to o czym piszesz?

do góry

Użytkownik "Bogdan" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:60b5.00000b4c.4c15d579@newsgate.onet.pl...
> Witam.
> Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej. Pan B
> dzięki
> uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.
> Czy Pan B może sprzedać ten program czy też nie ma do tego podstaw, bo nie
> posiada tychże narzędzi, więc nie miał teoretycznie na czym go napisać?
>
> Bogdan

Wszystko zależy od konstrukcji umowy (licencji) jaka ma pan A z producentem
oprogramowania. Mogą tam yć zapisy o zakazie wynajmowania lu użyczania
oprogramowania. Jeśli nie ma, to to co nie jest zaronione jest dozwolone,
chyba, że w produkcie pana B są komponenty lub fragmenty kodu źródłowego
narzędzi programistycznych - wtedy raczej nie ędzie to zgodne z prawem,
chyba ze w umowie (licencji) pana A z producentem oprogramowania nie ma tego
typu zastrzeżeń.

Witek
--------------
www.wenusimars.pl
Forum Ludzi Dorosłych

do góry

Bogdan wrote:
> Witam.
> Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej.

treść licencji wrzuć.


Pan B dzięki
> uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.

Wiekszość licencji ma zakaz wypożyczania. Wiec Pan A się naraził łamiąc
licencję, ale to pryszcz.

> Czy Pan B może sprzedać ten program czy też nie ma do tego podstaw, bo nie
> posiada tychże narzędzi, więc nie miał teoretycznie na czym go napisać?
>

napisac to go mógł nawet w notatniku.
Problem lezy zapewne w tym, że do działania programu potrzebne są
zapewne biblioteki, które trzeba zainstalować i rozpowszechniać razem z
programem , a których to Pan B nie ma prawa rozpowszechniać.

do góry

Dziękuję za wskazanie punktów zapalnych.
Chodzi o program bazodanowy pisany w MS Accessie.
Przekażę, aby przemyślał zmianę środowiska lub zakup.

Bogdan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Bogdan napisal:
> Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej. Pan B dzięki
> uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.
> Czy Pan B może sprzedać ten program czy też nie ma do tego podstaw, bo nie
> posiada tychże narzędzi, więc nie miał teoretycznie na czym go napisać?

Niech podpisze z Panem A umowę na przetworzenie formy źródłowej do formy
binarnej przy pomocy narzędzi Pana A. Pan A wystawi fakturę na 1,22 zł,
Pan B zapłaci PRZELEWEM i sprawa jest legalna do bólu ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:
> Bogdan napisal:
>> Pan A posiada narzędzia programistyczne w wersji developerskiej. Pan B dzięki
>> uprzejmości Pana A napisał program przy pomocy tych narzędzi.
>> Czy Pan B może sprzedać ten program czy też nie ma do tego podstaw, bo nie
>> posiada tychże narzędzi, więc nie miał teoretycznie na czym go napisać?
>
> Niech podpisze z Panem A umowę na przetworzenie formy źródłowej do formy
> binarnej przy pomocy narzędzi Pana A. Pan A wystawi fakturę na 1,22 zł,
> Pan B zapłaci PRZELEWEM i sprawa jest legalna do bólu ;)
>

Dalej niekoniecznie.
Bo program może wymagać bibliotek, których Pan B nie ma, a które
rozprowadzać może tylko osoba, która posiada licencję.

format binarny to niestety tylko czubek góry lodowej wymagany do
uruchomienia aplikacji.

do góry

witek napisal:
> Dalej niekoniecznie.
> Bo program może wymagać bibliotek, których Pan B nie ma, a które
> rozprowadzać może tylko osoba, która posiada licencję.
> format binarny to niestety tylko czubek góry lodowej wymagany do
> uruchomienia aplikacji.

W tej chwili praktycznie żadne narzędzie deweloperskie nie wymaga royalties.
Spójrz choćby na kwestię sprzedaży programów w pudełkach.
Rzadko kupujesz od dewelopera :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:
> witek napisal:
>> Dalej niekoniecznie.
>> Bo program może wymagać bibliotek, których Pan B nie ma, a które
>> rozprowadzać może tylko osoba, która posiada licencję.
>> format binarny to niestety tylko czubek góry lodowej wymagany do
>> uruchomienia aplikacji.
>
> W tej chwili praktycznie żadne narzędzie deweloperskie nie wymaga royalties.

Prawo do redystrybucji bibliotek czy komponentów wchodzących w skład
końcowego produktu nie przysługuje panu B. Panu A tak, ale to nie on
napisał oprogramowanie.
Nawet Microsoft ma to wyraźnie zapisane.


> Spójrz choćby na kwestię sprzedaży programów w pudełkach.
> Rzadko kupujesz od dewelopera :)
>
j.w.
sprzedawca nie ma tu znaczenia.

do góry

witek napisal:
> Prawo do redystrybucji bibliotek czy komponentów wchodzących w skład
> końcowego produktu nie przysługuje panu B. Panu A tak, ale to nie on
> napisał oprogramowanie.
> Nawet Microsoft ma to wyraźnie zapisane.

No to tylko odrobinę komplikujemy wprowadzając dwie nowe umowy i dwie faktury:

a) Pan B sprzedaje kod źródłowy Panu A, który go następnie przetwarza do formy
binarnej z bibliotekami,

b) Pan A odsprzedaje Panu B kod źródłowy wraz z binariami jako kompletny produkt do
rozpowszechniania
bez możliwości modyfikacji; Pan B występuje teraz jako reseller.

Teraz OK? ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry