Czesc,

jestem w UK, wracam za 2 tygodnie do Polski, mysle o zakupie ksiazek i
pozniejszej ich sprzedazy w Polsce. Chce kupic 1000 ksiazek, wszystkie jednakowe.

Co sie stanie jak mnie zatrzymaja na granicy i zapytaja po co? Wiadomo, ze na
sprzedaz... bo co innego?

Nie mam firmy, nie prowadze dzialalnosci. Widzicie jakis sposob na przywiezienie
tego do Polski bezstresowo?

Istnieje mozliwosc podczepienia sie pod firme tylko na ten jeden rzut ksiazek.
Czy kazda firma moze tak po prostu przyjechac, kupic, wziac paragon (fakture?),
przyjechac do PL i po prostu sprzedawac? Co z roznica w stawkach VAT?

Dzieki za odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie,

Piotrek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Fri, 12 Aug 2005 16:40:40 +0200, Piotrek
<e...@p...onet.pl> napisał:

> Czesc,
>
> jestem w UK, wracam za 2 tygodnie do Polski, mysle o zakupie ksiazek i
> pozniejszej ich sprzedazy w Polsce. Chce kupic 1000 ksiazek, wszystkie
> jednakowe.
>
> Co sie stanie jak mnie zatrzymaja na granicy i zapytaja po co? Wiadomo,
> ze na
> sprzedaz... bo co innego?
>
> Nie mam firmy, nie prowadze dzialalnosci. Widzicie jakis sposob na
> przywiezienie
> tego do Polski bezstresowo?
>
> Istnieje mozliwosc podczepienia sie pod firme tylko na ten jeden rzut
> ksiazek.
> Czy kazda firma moze tak po prostu przyjechac, kupic, wziac paragon
> (fakture?),
> przyjechac do PL i po prostu sprzedawac? Co z roznica w stawkach VAT?

Kurcze, ile to ja jeszcze nie wiem. Myslalem ze cla juz znikniete sa, i ze
mozesz to przywiesc i sprzedawac w ilosciach dowolnych.

do góry